szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - NIEMOWLACZKI CZERWIEC 2006R.


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 102 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, następna
Napisano: Treść:
weridiana
2006-06-25
Email
To co czerwcówki zaczynamy pisać na nowym forum, bo stare już nas nie dotyczy (ale cudownie bo mamy teraz swoje skarby koło siebie)
karolina
2007-03-01
11:21:01
Email
fajny jest Tomus,chcialabym go zobaczyc na zywo w akcji,szkoda ze nie mozna wstawic tu filmikow.
pinkie
2007-03-01
11:24:53
Email
Ja chyba spróbuje tu wstawic filmik, bo na photobucket mozna, ale to może jutro. Karolino, własnie tego wyrażenia mi brakowało: z gracją masz rację ;) wszystkie maluchy są świetne, a jak się zachowują jak dorośli, to nam się wydaje śmieszne, nie? A przeciez one nas tylko nasladują...
ANDZIA76
2007-03-01
11:46:12
Email
Tomuś jest boski, tak się niewinnie patrzy dookoła :)))
ANDZIA76
2007-03-01
11:47:56
Email
A ja właśnie z apteki wróciłam, bo Bartusiowi nie spadała temp. ani po ibufenie ani po paracetamolu. To teraz z grubszej rury- kupiłam pyralgin w czopkach. Zobaczymy jak zadziała
pinkie
2007-03-01
12:32:35
Email
Ja to już nawet temperatury nie sparawdzałam , jakoś czułam, ze jest gorący i dawałam apap. Mam nadzieję, ze to nie potrwa długo.
asiulek
2007-03-01
14:58:45
Email
WITAM KOBITKI!!!! MAYASUN 11 KILO TO NIC W PORóWNANIU DO MOJEGO WóZKA KTóRY WAZY 18 KILO MAM GO DOśC, A CHCE WóZEK JEEPA ROADSTER SL JEST SUPEROWY I ZA 400 Zł NA ALEGRO NOWIUTKI:)))). MOJA MICHASIA MIAłA OSTATNIO CIęZKI DZIEń I MYSLE żE OD NOWEGO SłOICZKA OWOCE ZBOżA HIPPA, NIE MOGłA ZROBIC KUPKI, PłAKAłA CAłY DZIEń, ZA TO WCZORAJ OSRAłA SIE PO PACHY:))))))))))AHA DAłAM JEJ TEż ZUPKę OGóRKOWą SAMA ZROBIłAM BO SIOSTRA OGLąDAłA PROGRAM żE MOżNA JUZ OD 5 MIESIąCA żYCIA TYLKO żE OGóRKI SWOJEJ ROBOTY OBRANE ZE SKóRKI, WIECIE JAK WCINAłA. PODOBNO OGóRKI MAJą WłAśCIWOśCI PROBIOTYCZNE I DOBRZE DZIAłAJA NA JELITA. TERAZ śPI, JUż RACZKUJE DO TYłU, Z LEżENIA NA BRZUSZKU SAMA SIADA, W łóZECZKU PRóBUJE WSTAWAć ALE JEST PRZEKOCHANA MAłA CWANIARA:)))PINKIE ALE TWóJ SYNUś TO CWANIAK MAłY ALE JEST CUDOWNY:)))), POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE COś DAWNO ERYKA I EMMA DAWNO NIE PISAłA???PAPAPAPAPAPAPA
pinkie
2007-03-01
15:02:39
Email
Masz rację, Asiulku, ogórki kiszone i kapusta kiszona równiez mają kwas mlekowy (bakterie probiotyczne)- dlatego zdrowo jest pić nawet tę wode z ogórków i sok z kapusty. Ale tylko ten domowej roboty, bo te w handlu sa zakwaszane różnymi świństwami.
pinkie
2007-03-01
15:07:56
Email
...tylko obawiam się, ze te bakterie zostają zabite podczas gotowania niestety...
mayasun
2007-03-01
17:25:50
Email
Oj ściąga wszystko i ze wsząd. Co jej pod rekę podejdzie to ściąga, wyciąga itd... Ma niesamowitą frajdę. Musze też kiedyś ustawić aparat na statywie i zrobić jej serię zdjęć jak wyciąga książki z komody. Pozwalam jej na wyciaganie książek, bo je tylko wyciąga, ewentualnie otworzy i zamyka - nie niszczy ich. Mam filmik nagrany, ale tu nie wstawie.Nie mogę skorzystać z photobucket, bo mam linuxa. Bede musiała poszukać na necie jakiś programów graficznych na styl photobucket. Tylko ze czasu brak na takie "zabawy" Dobrze, że Elizka zdrowa i jak narazie gorączka jej nie dopada. Zdrówka życzę Waszym pociechom, bo to i dla nich męczące i dla was.
weridiana
2007-03-01
21:16:16
Email
Andziu jak Bartuś lepiej po czopkach? A może mu już mija?
weridiana
2007-03-01
21:18:41
Email
Mój Filip ma największą radochę jak się huśta, staje pod huśtawką i robi hę hę to znak że chce się huśtać i potrafi tam siedzieć pół dnia, dzisiaj mi tam odjechał to go szybciutko przełożyłam do łóżeczka i była porządna drzemka.
ANDZIA76
2007-03-01
21:36:14
Email
Po pyralginie którą dostał o 11.30 już nie gorączkował, ale nie chciał jeść i był bardzo marudny. Przez półtorej godziny płakał i nie mógł zasnąć, ale wreszcie udało się go uśpić. Narazie nie gorączkuje i oby już tak pozostało. Ja myślę że ten płacz to przez zęby, bo strasznie pchał wszystko do buzi, gryzł smoczka i jakby mógł to i mnie by ugryzł. Górna jedynka już prześwituje mam nadzieję, że juz jutro sie przebije. No i jutro powinno go wysypać o ile to była trzydniówka, zobaczymy rano.
Kasia:)
2007-03-01
21:41:41
Email
A moja niunka wysypana...i jaka marudna,spanie w dzien tez nie wygladalo rozowo,non stop sie budzila,krecila i plkala,biedna a to dopiero pierwszy zabek,buuuuu
asiulek
2007-03-01
22:36:20
Email
pinkie racja ale mozna troszkę zetrzec surowego przecież ma juz dwa zabki to je rozgryzie albo blenderem zmiksować. tylko własnie nie wiem czy nie uczula ogórek kiszony skoro piszesz że ma kwas mlekowy ale nie taki jak normalny????bo misia ma azs. moja odpłyneła dziś po 19:))), spi w poprzek łózeczka:))) papapapapa
pinkie
2007-03-02
08:11:11
Email
WIesz co, wydaje mi się, ze nie jest szkodliwy na AZS, bo to nie z mleka, czyli bez laktozy. Ja mam małemu podawac Trilac - wiec bakterie probiotyczne można chyba na alergie dawać. Andziu, Tomus tez gryzie strasznie, szczególnie mnie, ale ja myślę, ze on jest głodny, bo przez tą gorączkę je bardzo małe porcje, a musi często. Wczoraj wieczorenm miał znów ponad 38stopni, ale szybko go sen zmorzył. Za to w nocy jadł 3 razy i o piątej już nie mógł spać.
Kasia:)
2007-03-02
09:01:32
Email
Biedne te Wasze dzieciaczki...u nas noc ciut lepsza(na viburcolu) ale mala prawie caly czas spala na kolderce w nogach lozeczka...oby mi sie nie przeziebila,ale w domu mamy cielo :)
weridiana
2007-03-02
10:01:20
Email
U nas nocka standardowa a więc marna i pobudka o 6 pomęczyłam go do 7 i dopiero wstaliśmy a teraz gadzinka mała jest już tak padnięta ale przy tym uparta i nie chce iść spać, z tych nerwów jak go wsadziłam do łóżeczka to nauczył się wstawać a więc jakaś korzyść. Ja dzisiaj siedzę drugi dzień z Filipkiem w domku bo nam się niania rozchorowała.
ANDZIA76
2007-03-02
10:10:30
Email
U nas też kiepska nocka, temperatura nie za duża bo 37,9 ale za to pobudki co pół- co godzinę i to z wielkim płaczem. A dziś rano znowu nie chce iść spać, płacze tk jak wczoraj. Już nie wiem co mu dolega, bo jest strasznie zmęczony, że ledwo siedzi, oczy trze a jak go kładę to w płacz i tak od godziny. Teraz mąż poszedł z nim jeszcze raz, może mu sie uda zasnąć. A wysypki nie ma, więc nie wiem czy to była trzydniówka?
mayasun
2007-03-02
10:18:06
Email
Dziewczyny, a nie możecie z nimi iść na spacer? skoro w domu nie chcą wam zasnąć. U mnie to zawsze skutkuje. Wiem, że są chore, ale cieplutko je ubrać, na dworzu jest całkiem fajnie. I lepiej będzie im się oddychać na świeżym powietrzu. Może jak się wyśpią na spacerku to będą weselsze.
ANDZIA76
2007-03-02
10:39:17
Email
U nas niestety paskudna pogoda od rana leje deszcz także spacer nie wchodzi w grę, ale na szczęście zasnął. Ciekawe tylko ile pośpi.
asiulek
2007-03-02
12:06:27
Email
PINKIE ja daje michasi raz na jakis czas acidolac to też są pre i probiotyki, lekarz mi mówił abym dawała raz na jakis czas bo przy azs jelita sa zagrozone i osłabione. moja gwiazda spi teraz, ale w nocy około 1 sie obudziła pogadała posmiała zjadła mleko:))) i poszła spać. czasem jej sie zdarzy jesc tak około 1 ale to przeważnie jak zrobi dwie kupki i tą druga pod wieczór. ostatnio robi takie rzadsze. no pogoda jest wkurzajaca, ciagle pada.jutro ide do pracy i w niedziele. buziaki
Kasia:)
2007-03-02
14:33:51
Email
Odkad malej zaczal wychodzic zabek przestala mi w dzien spac w swoim lozeczku,a juz jakis czas kladlam ja do lozeczka i spala ponad 2 godz....chcialam ja odzwyczaic od spania ze mna,bo jak pojde do pracy nikt z nia nie bedzie spal :) A teraz od paru dni 20 minut w lozeczku,potem wielki ryk,nie moge jej uspic na rekach,bo tak placze,klade ja na lozko,daje pic ona robi pare wygibasow i zasypia...aaa zlozylam w pracy wymowienie,tak ze pod koniec wychowawczego(zatrudniona jestem do konca maja-mam 3 miesieczne wypowiedzenie)bede szukac pracy :)
weridiana
2007-03-02
14:52:54
Email
Tak jak pisała mayasun poszłam z Filipkiem na spacer i oczywiście odleciał odrazu ale pospał tylko 25 minut i teraz jest już znowu pora jedo spania i kolejny cyrk ale teraz na dwór nie będę szła bo przed chwilką lało a teraz strasznie wieje. A więc walka przed nami.
pinkie
2007-03-02
15:07:13
Email
Jakies trudne dni nastały dla czerwcówek... Miłego weekendu Wam wszystkim zyczę. I dużo słoneczka na spacerki ;)
ANDZIA76
2007-03-02
17:03:44
Email
Bartuś już nie gorączkuje i zaczął rozrabiać. Mogę wreszcie odetchnąć. Ja dostałam okres pierwszy po porodzie, wszystko mnie boli i jest bardzo obfity:(((
ANDZIA76
2007-03-02
17:08:17
Email
Ja też jestem na wychowawczym i dopiero pozbierałam papiery na zasiłek rodzinny i wychowawczy. Jakoś nie mogłam się wcześniej zebrać żeby to załatwić, ciągle mi się wydawało, że mi się nie należy, a jednak mi się chyba uda i dostanę. Zawsze to parę złotych się przyda. Nawet nie wiem jakie to sa sumy tych zasiłków?
mayasun
2007-03-02
20:03:13
Email
Zasiłek rodzinny to 48 zł, a jak jesteś na wychowawczym i pracowałaś w tej firmie dłużej niż pół roku, to dodatkowo 400 zł.
ANDZIA76
2007-03-02
20:40:37
Email
Dzięki za informację Mayasun. To fajnie pieniążki się przydadzą.
weridiana
2007-03-02
22:13:42
Email
Mam pytanko do mam które same gotują zupki dla swoich maluszków, z jakich warzyw gotujecie zupki bo mi się pomysły wyczerpują? Mój Filip dzisiaj pierwszy raz dostał ogórka kiszonego i wysysał z niego soki fajnie to wyglądało.
ANDZIA76
2007-03-02
22:36:38
Email
Ja daję ziemniaki, marchewkę, pietruszkę, seler, por, buraki, brukselkę, groszek zielony, fasolkę szparagową, brukselkę, kalafior, natkę pietruszki, koperek, zaczęłam też dodawać troszkę przypraw: ziele angielskie, listek laurowy i majeranek. Osobno gotuję ryż lub płatki ryżowe i też czasem dodaję. Mam pytnie czy gotujecie mięso osobno czy razem z warzywami? Bo ja ostatnio się zapytałąm mojej lekarki kiedy mogę gotować razem a ona mi na to że nigdy, że kardiolodzy zalecają tak gotować.Ale ja uważam, że to troche przesada i dziś pierwszy raz ugotowałam wszystko w jednym garnku. Przecież w końcu kiedyś zacznie jeść wszystko to co my. Niech sie przyzwyczaja.
ANDZIA76
2007-03-02
22:38:25
Email
Też dawałam Bartusiowi kiedyś ogórka i też mu smakował, a ostatnio dałam mu pociumkać kapusty kiszonej, nawet sie nie wstrząsnął :)))
ANDZIA76
2007-03-03
11:20:48
Email
Bartuś wstał dzisiaj cały wysypany, czylito jednak była trzydniówka.
weridiana
2007-03-03
13:42:15
Email
Andziu to chyba dobrze że to była trzydniówka bo przynajmniej wiadomo o co chodzi. Ja natomiast skończyłam wczoraj dawać Filipkowi antybiotyk ale do końca nie jest zdrowy a więc w poniedziałek jeszcze raz do lekarza i wtedy zobaczymy. Ja za chwilkę idę do pracy a więc moje chłopaki zostają sami w domku.
Netka
2007-03-04
10:38:43
Email
Cześć dziewczyny. U nas na odwrót Maksio śpi właściwie bez przerwy. Wczoraj przespał w dzień ok 6h a potem poszedł o 19.00 spać i do rana. Wstał o 7.00 pobawił się do 9 i znowu śpi. Nie wiem o co chodzi.
Co do probiotyków to słyszałam, że tego nigdy za wiele bo to są dobre bezpieczne bakterie, więc codziennie daję małemu jeden Lacidofil do mleka i w zasadzie żadko mi choruje.
Kasia:)
2007-03-04
15:12:39
Email
ANDZIU,TO DAJESZ SPORO RZECZY,ja takich jak groszek,fasolka,kalafior nie dawalam,lekarz mi jakis czas temu powioedziala ze skoro mala miala kolki i baki,to na razie lepiej nie...i tak zapomnialam o tych warzywach :)co do gotowania mieska razem to nie gotuje,gotowalam oddzielnie ale najczesciej z mieskiem daje te ze sloiczka.No i zoltko daje.Dziewczyny,kiedy juz mozna dawac nasze zupki malenstwom??Pytala sie ktoras z Was lekarza???Netka ale Ci dobrze,hehe zazdraszczam :)
mayasun
2007-03-04
18:31:53
Email
Do jej dań używam takich warzyw jak: ziemniak, marchewka, pietruszka, seler, brokuły, groszek, kalafior, fasolka szparagowa i gdyby była gdzieś dostepna mrożona kukurydza, to z chęcią bym dodawała, ale jest narazie tylko konserwowa (a tam sporo soli i konserwantów) więc musze poczekać na świeżą. Oczywiście nie daję wszystkiego naraz. A na koniec dodaję trochę masełka. I mimo ze swego czasu lekarka podejrzewała u niej skazę białkowa, to jej nic nie jest od masełka, kupy i skórę ma normalną.
mayasun
2007-03-04
18:35:09
Email
żóltka nie daję, bo go nie lubi. Próbowałam ostatnio mniej zmiksowac, żeby ją powowli przyzwyczajać do normalnego jedzonka, ale jej nie pasowała i nie chciała jeść dalej.
Netka
2007-03-04
23:56:00
Email
Ja Maksia trzymam jedynie na słoiczkach oraz na mleku sojowym. Czy przy AZS można dać dziecku żółtko?
pinkie
2007-03-05
08:22:52
Email
Alergikowi żółtko daje się po skończeniu roku. Andziu, dajesz warzywa, które mogą uczulać: seler i pietruszka najbardziej.
ANDZIA76
2007-03-05
08:31:55
Email
Ja wiem Pinkie, że one mogą uczulać, ale ja już przeprowadziłam test i Barusia raczej nie uczulają. Nie daję ich zawsze do każdej zupki. Wysypka juz powoli znika i Bartuś wraca do zdrówka, to była klasyczna trzydniówka. Jest jeszcze troche marudny, bo ząbek się jeszcze nie przebił.
pinkie
2007-03-05
08:43:31
Email
A ja odstawiłam na razie trilac, bo chce małemu zrobic badania kału na grzyby, plesnie, lamblie. Odstawiłam - i od razu ma czerwone policzki - to jeszcze bardziej mnie przekonuje, ze on ma grzybice organizmu. za tydz zrobie mu badania i znów bede mogła dawac bakterie.
weridiana
2007-03-05
08:50:52
Email
A mój Filip wczoraj zrobił sam 4 kroczki!!! ale fajnie zaczyna chodzić - pewnie za jakiś czas nie będę się z tego tak cieszyć bo będzie wszędzie wchodził ale na razie jest to wielka radość. Sam nie wiedział że się niczego nie trzyma bo dałam mu do ręki smoczek na sznureczku i chyba myślał że się kogoś trzyma i poszedł.
Kasia:)
2007-03-05
08:58:50
Email
Weridiano,gratulacje!!!!!Pinkie,zrobilabys mi pokaz w photobucket???Wyslalabym Ci zdjecia??
pinkie
2007-03-05
09:23:15
Email
Weridiano - SUPER!! GRATULACJE!!! Alez on szybko wystartował! Tomuś sobie sam staje, ale nie robi jeszcze kroków. Kasiu, jak gdzies znajdę Twojego maila, to Ci wyślę wiadomość. Bo w pracy nie mam adresu do Ciebie
pinkie
2007-03-05
09:25:45
Email
Kasiu, napisz mi tu swojego maila, bo nie wiem nawet gdzie szukać...
Kasia:)
2007-03-05
09:36:36
Email
Ja mam do Ciebie adres ten na poczta.onet ale nie wiem czy aktualny????
ANDZIA76
2007-03-05
09:42:08
Email
Gratulacje dla Filipka, brawo!!! Ależ te chłopaki się rwą do samodzielnośći. Fajnie.
pinkie
2007-03-05
09:46:21
Email
Aktualny, Kasiu, ale jestem w pracy i nie odbiorę z onetu. A nie chcę tego służbowego podawać na forum.
Kasia:)
2007-03-05
10:01:49
Email
oki rozumiem,wiec podaje kasiatasak@wp.pl :)
karolina
2007-03-05
10:17:08
Email
Gratulacje dla Filipka.Ja mam z Maksem urwanie glowy tak broi wlazi wszedzie wszystko sciaga i tylko czeka gdzie by cos narozrabiac wlasnie sciagnal po raz chyba 10 koszyk z jego kosmetykami no i chyba bede musiala go gdzies schowac poza jego zasieg.chyba wole zeby jeszcze nie chodzil bo juz teraz jest w kilku miejscach na raz i ja normalnie za nim nie nadazam.no wlasnie urwal firanke...cisza byla tylko na teletubisiach ale tylko na piosence.
pinkie
2007-03-05
11:26:34
Email
Karolino, własnie przeczytałam w gazetce (chociaz z drugiej strony różne głupoty pisza w tych gazetkach), ze na razie dziecko jeszcze nie rozumie zakazów. I najlepiej nie zostawiac nic cennego ani niebezpiecznego w zasiegu jego rąk, ale można postawić coś, na czym będziemy go uczyć i powtarzać : nie wolno! Za pare miesiecy dziecko zrozumie słowo NIE! Jak ja powiem głośno i stanowczo "Nie" - to Tomusia to strasznie bawi i myśli, ze to rosdzaj zabawy, wiec dalej wyrywa listki z kwiatka, albo ciągnie za obraz.
joanna
2007-03-05
11:45:54
Email
Jej!Gratulacje dla Filipka!Ale super! A co do zoltek, to jak je podajecie.Bo gdzies czytalam, ze trzeby dodac to gotowego dania surowe zoltko i to wszystko razem jeszcze raz zagotowac,a czy to nie to samo jak dodam juz ugotowane zoltko z jajka na twardo?
karolina
2007-03-05
16:46:48
Email
Pinkie ja mam nadzieje ze kiedys Maks pojmie nie,Na razie jak dostaje po lapach to sie smieje w glos i dalej to samo ale mysle ze jak bedziemy konsekwentni to cos nam sie uda wywalczyc.
ANDZIA76
2007-03-05
20:55:19
Email
Ja właśnie daję ugotowane żółtko, bo nie chce mi się bawić w zagotowywanie żółtka. Daję mu to żółtko osobno np. z chlebkiem albo bułeczką a nie w zupie.
weridiana
2007-03-05
20:56:59
Email
Dzięki dziewczyny za gratulacje ale musiałybyście to zobaczyć to wygląda komicznie nagle się puszcza i idzie trzy cztery kroczki i nagle się orientuje że nikt go nie trzyma i w panice szuka czego się złapać. Mam nadzieję że już za jakiś czas załapią o co chodzi jak się mówi nie wolno bo Filipowi najbardziej się podoba jak mnie usiłuje bić po buzi albo ciągnąć za włosy a ja mu nie pozwalam, ale jeszcze lepiej to wygląda bo jak ja mówię nie wolno to on kiwa głową nie nie i ja tak do końca nie wiem czy on nie wie o co chodzi a jeszcze jak ja się go pytam czy chce zejść z huśtawki to też kiwa nie nie a jak chce to wyciąga rączki przy jedzeniu jest to samo jak nie chce to kiwa głową.
weridiana
2007-03-05
20:59:32
Email
Ja dawałam mu żółtko ale miałam ugotowane jajko i poprostu je oddzieliłam i dodałam przed zmiksowaniem do zupy, jakoś się wcale nie zastanawiałam czy je gotować z zupką czy osobno.
ANDZIA76
2007-03-05
20:59:47
Email
My z mężem też mówimy Bartusiowi stanowcze nie jak coś broi i staramy się mieć przy tym srogą minę i kiwamy palcem, albo mówimy nie wolno. On się tak na nas dziwnie wtedy patrzy i próbuje dalej broić i my wtedy znowu że nie wolno albo odwracamy jego uwagę. Po prostu nie można się wtedy uśmiechać do dziecka, chociaż czasami sytuacje są zabawne. No i faktycznie potrzeba dużo cierpliwości i konsekwencji. Moja córka nic nam nie ściągała ze stołu ani z mebli. Zobaczymy czy z małym też nam tak gładko pójdzie.
asiulek
2007-03-05
21:42:32
Email
witam kobitki. ja michasi daje jeszcze mniej warzyw niz wy ale to przez azs. ja daje ziemniaka marchew brokuła buraka czerwonego, na pietruche i seler jest uczulona. a dzis jak spała w południa miała kocyk na buzi i ma mega czerwone policzki jakby jej naczynka popekały czyzby od koca????aha a mięsko to tylko daje te ze słoiczka, i tylko królik ewentualnie jagnięcina bo na kurczaka jest podobno uczulona. ostatnio kupiłam jej menu smakosza schab z ziemniakami i suszonymi sliwkami ale jeszcze jej nie dawałam. budzi sie ostatnio w nocy około 1 i zajada mleko 210ml. moze to okres szybszego wzrostu????nie wiem????a tak to od 3 marca sama wstaje w łóżeczku:)))) GRATULACJE DLA FILIPKA!!!!!! a tak to u nas ok, musze w końcu zamówić ten wózek:)))pozdrawiam!!!
asiulek
2007-03-06
09:53:11
Email
to michasia u babci w resku:))))

ANDZIA76
2007-03-06
13:14:03
Email
Bartuś zaczyna raczkować, dziś zrobił kilka kroczków na czworaka, może się wreszcie odważy i będzie raczkował na całego?
Kasia:)
2007-03-06
13:29:51
Email
Hejka,Andziu,gratulacje,zobczysz za tydzien bedzie zasuwal jak stary :) Ja daje malo warzyw,musze jej gotowac i nowe,a brokuly swieze czy mrozone???Buraka gotujecie razem z reszta???Moja mala tez lubi szczypac i ciagac za wlosy,czasem to az krzykne bo jak mnie z nienacka pociagnie....i tez fajnie robi nieee(nauczyla sie z teletubisiow)kreci glowa jak pytam sie - nie????No i tez uczymy nie i nono....
ANDZIA76
2007-03-06
13:56:04
Email
Ja daję mrożone brokuły i gotuję wszystkie warzywa razem, tylko, że buraczka wrzucam jako pierwszego bo on się gotuje trochę dłużej.
mayasun
2007-03-06
15:36:12
Email
Moja też ma niby alergie, podejrzenie skazy białkowej, stwierdzony azs, a tak naprawdę to więcej jest gadania lekarzy niż prawdy w tym wszystkim. Dostaje i seler i pietruszkę, karmię piersią i jedynie czego nie jem to cytrusów. Daję jej kaszkę mleczną (nie jest na mleku HA) oraz dodaję masełka trochę do obiadku i też nic jej nie wyskakuje.Jedynie ma lekko przesuszoną skórę w zgięciach stóp i nadgarstków. Przekonałam się sama, ze nie warto rezygnować c wartościowych rzeczy tylko dlatego, że lekarz coś tam powiedział. Być może zanikła jej alergia bo wiem, że jak bła malutka, to ją miała. Naprawdę warto trochę "poeksperymentować" na maluszkach. Brokuły, kalafior i groszek daję mrożone.
mayasun
2007-03-06
15:43:51
Email
W weekend byliśmy u teściowej. Dobra z niej kobita, ale lubi narzucać własne zdanie, no i ma manie chowania wszystkiego, bo porządek musi być. Ciagle szukałam zabawek Elizki, bo je gdzieś chowała, jej rzeczy były co chwilę w innym miejscu schowane, nic nigdy nie mogło być na wierzchu. No i ciągłe gadanie jak powinniśmy wychowywać małą, wiecznie ją bujała (a Maała tego nie lubi - nie w taki sposób jak ona to robiła i nie dała sobie tego przetłumaczyć) Po kilkanaście razy dziennie słyszałam, że małej trzeba chlebka dać albo bułeczkę (a nie daję jej takich rzeczy jeszcze) A niby kobitka "na poziomie" Uff wróciłam stamtąd taka zmęczona. Dobrze, że nie jeździmy tam za często.
weridiana
2007-03-06
19:31:53
Email
No a Filip znowu chory, najgorzej chyba zacząć chorować. Wczoraj byłam na kontroli i stwierdziła że osłuchowo czysty tylko ma lekko zaczerwienione gardło dała eurespal i kazała robić inhalacje i dużo spacerować a on po południu temperatura w nocy to samo i dzisiaj w dzień ale najgorsze że dzisiaj nie mogłam mu jej zbić na syropek przestał reagować no i wylądowaliśmy znowu u pediatry tym razem prywatnie (bo moja w przychodni dzisiaj ma wolne) i okazało się że ma wirusowe gardełko dała bactrim i kilka syropków bez antybiotyku i kazała siedzieć w domu acha i przepisała mi pyralgin w czopkach na temperaturę ale na razie miał 37 i mu nie dawałam. Ale przez tą chorobę sam nie wie co chce spał mi dzisiaj rano całe 10 minut potem 30 minut i koniec więcej nie dał się uśpić ale teraz wieczorkiem padał a więc go wykąpałam(bo męża nie ma) i położyłam o 18 40 ciekawe w związku z tym o której pobudka?
asiulek
2007-03-06
19:59:41
Email
dziewczynki zobaczcie nowe zdjecia michalinki w naszym rozdziale gdzie sa zdjęcia!!! michalinka 06.06.2006. dzis kończy 9 miesięcy. cały dzień byłyśmy u cioci!!!!!papapapapapa
ANDZIA76
2007-03-06
21:45:39
Email
Weridiana wspólczuję Filipkowi, że się bidulek tak bardzo męczy, te wstrętne choróbska go tak męczą. Ja zawsze powtarzam że jak dziecko chore to gorzej jak wojna! No ale jakoś musicie to przetrwać. Zdrówka życzymy i to szybciutko. Już koniec chorowania, bo wiosna już d nas idzie i na długie spacerki czas chodzić. Pozdrawiamy mama i Bartuś.
karolina
2007-03-06
21:59:58
Email
Oj,biedny Filipek.Weridiano a moze te infekcje to tez na zabki bo gdzies czytalam ze tak moze byc,niech Filipek wraca szybciutko do zdrowia.Ja z Maksem bylam dzisiaj na dlugim spacerku.Pogoda byla cudowna,czuc juz wiosne,mam nadzieje ze tak zostanie.
Kasia:)
2007-03-07
07:37:37
Email
Hejka,Weridiano,trzymajcie sie i zdrowka!!!Mayasun,och te tesciowe....moja prawie sie mala nie interesuje a jak juz w koncu przyjdzie, to tez wie wszystko najlepiej...a widuje mala moze raz na 2 miesiace(mieszka 15 minut od nas)Zreszta teraz po smierci tescia podobno ma sie z coreczka i jej fagasem wyprowadzic na poludnie(tak ja interesuje syn i wnuczka),tak ze widziec mala bedzie moze raz na rok.....Meza mi tylko szkoda bo go to boli-ze jest dzieckiem 2 kategorii a jak bida to dopoki im trzeba wtedy ukochany synek....Dobrze ze chociaz na moja mame i tate mozemy liczyc,zreszta swieta i inne okazje i tak w wiekszosci spedzamy z moja rodzina...
ANDZIA76
2007-03-07
19:04:43
Email
A co tu taki zastój? Pewnie wszyscy na spacerek dziś wybyli.
gosiaizuzia
2007-03-07
20:02:47
Email
Cześć dziewczyny! Jeszcze jak byłyśmy w ciąży to pisałam z Wami jako Gosia A. ale od dłuższego czasu nie mogłam się zalogować i w końcu mi się udało ;) Z chęcią przyłączę się do rozmów z Wami. Ja urodziłam córcię, ma na imię Zuzia, co prawda jest z 25.07.06 ale chętnie i tak czytam co nas czeka... ;) Właśnie dzisiaj okazało się, że mamy klasyczną trzydniówkę, a mimo tego, że o niej czytałam w ogóle nie zaskoczyłam że to to. Myślałam, że ząbki (nie ma ani jednego). Pozdrawiam wszystkie spracowane mamy i dzieciaczki!!!
mayasun
2007-03-07
20:35:13
Email
Wiatjcie Gosiu i Zuziu. Pisz z nami duużo i czesto, będzie weselej i więcej doświadczen. Oj spacerowało się dzisiaj cudownie!! Spacerek miał być krótki, bo po południu miałam umówione USG bioderek, no ale tak cudnie było dzisiaj, że i do poludnia byłyśmy 3 godzinki na spacerze, a potem na USG też na pieszo byłyśmy zamiast autobusem. Wkurzyłam się, bo okazało się, ze lekarz jest chory i odwołane są wszystkie wizyty. Nawet wstrętne babska nie raczyły kartki wywiesic. Stałam tam z innymi mamami i czekałyśmy. Ale ciepełko na zewnatrz takie, że nie miałam ochoty się długo denerwowac, tylko dalej spacerowałyśmy. ogólnie taki fajny dzień miałam.
Kasia:)
2007-03-07
20:59:01
Email
My tez bylysmy na spacerku :) ale mala miala dzien-wstala po 5 nie chciala zasnac a w dzien pospala mi tylko 1,5 godz od 9,30 do 11 a potem nic...Usypialam ja pare razy i nici darla sie w nieboglosy,teraz padla jak kawka a ja chyba lece za nia bo ledwo na oczy patrze!!!Gosiu,witajcie!!!!!!
weridiana
2007-03-07
20:59:03
Email
A mój Fifi coraz bardziej chory, chociaż humor mu dopisuje, rano miał 38,6 i dostał czopek to mu minęło za to zaczął mieć rozwolnienie 4 wielkie kupki i co to może być? bo ja już nie wiem. Na razie grzecznie śpi ale już chyba znowu ma gorączkę bo zaczyna być cieplutki.
ANDZIA76
2007-03-07
21:33:01
Email
Witaj Gosiu. Weridiana to juz mu nie dawaj czopków na gorączkę tylko syrop jak masz, bo czopki też "rozwalniają". A może to jest taki wirus, u nas tu dopada całe rodziny, najpierw gorączka , potem biegunka i wymioty i to trwa tak kilka dni. Ale lepiej żeby nie. Może te wolne stolce to na ząbki. Trzymajcie się. A pogoda przecudna, też byliśmy ze 2 godz. na spacerku ale mały nie śpi tylko się rozglada.
mayasun
2007-03-07
22:36:33
Email
aaa zapomniałam dodać, że dzisiaj w parku Elizka nie tylko patrzyła na wszystko z perspektywy wózka, ale też z perspektywy swojego wzrostu, bo wysadziłam ją, trzymałąm za rączki i tuptała sobie. A jak sie cieszyła, jak piszczała z radości. Aż mi łeżki poleciały ze szczęścia:'-)
Kasia:)
2007-03-08
09:27:09
Email
U nas znowu srednia nocka i....idzie drugi zabek-pewnie dlatego!!!Zaraz jedzonko,spanko a potem spacerek,ale piekna wiosna.... :)
weridiana
2007-03-08
09:58:35
Email
A u nas średnio temperatura spadła już na noc nic mu nie dawałam ale za to dzisiaj powtórka rozwolnienia przed chwilką obrobił się po "pachy" a jeszcze do tego doszła mu wysypka na brzuszku, Andziu czy to może być trzydniówka? - pytam bo ostatnio to przerabialiście. Dodam że o 6 jak wstał to wysypki nie było a teraz jak go przebierałam to jest. U nas coś pogoda bez słoneczka ale cieplutko co myślicie o spacerkach z chorym maluchem bo lekarze sobie zaprzeczają - w przychodni (zresztą ordynator naszego szpitala) powiedziała aby dużo spacerować a ostatnio jak byłam prywatnie u zastępcy ordynatora to mówiła aby siedzieć w domu do końca tygodnia - i co ja mam z tego wiedzieć?
ANDZIA76
2007-03-08
14:48:21
Email
Weridiana jak gorączkował 3 dni a teraz go wysypało to może to jest to. Bartuś też miał wysypkę najpierw na brzuszku potem na całym ciele a na koniec na rączkach i nóżkach i to trwało 2 dni. U mnie lekarze mówią, że jeżeli maluch wysoko nie gorączkuje, nie ma antybiotyku i jest w dość dobrej formie to przy ładnej pogodzie można iść na spacerek. Jak Bartuś gorączkował to ja nie chodziłam na spacery ale jak go już wysypało to wychodziliśmy.
weridiana
2007-03-08
17:20:03
Email
No i znowu wylądowaliśmy u lekarza i jest to trzydniówka - jak wcześniej nie chorował wcale to teraz nadrabia.
ANDZIA76
2007-03-08
18:41:40
Email
Współczuję Wam Weridiana, bo to niby taka lekka choroba a jednak ta gorączka męczy maluchy. Jednak dobrze podejrzewałaś.
weridiana
2007-03-08
19:30:46
Email
Andziu a po jakim czasie ta wysypka mija?
gosiaizuzia
2007-03-08
21:32:39
Email
To widzę, że chyba jakaś plaga z tą trzydniówką. Jak byłam wczoraj z Zuzią u p. doktor to mówiła żeby nie wychodzić na dwór. A propos a podczas tej trzydniówki kąpiecie maluszki? Bo ja już 2 dni jej nie kąpię i nie wiem czy dobrze robię. Poza tym miałam się wybrać do koleżanki która ma malutkiego synka (2 miesiące) i nie wiem czy powinnam bo nie chciałabym jego zarazić. Co myślicie? U nas dzisiaj i tak padało ale było ciepło. Wszystkiego naj w dniu kobiet!!!!
gosiaizuzia
2007-03-08
22:54:15
Email
Zuzia śpi od 18, miała już 1 przesrwę na mleczko (karmię ciągle piersią) i dalej chrapie. Chyba przez tą trzydniówkę to sen ją zmorzył mam nadzieję, że jak my już się położymy spać to ona się nie wybudzi... Taki słodki ten mój aniołek... Ostatnio zaczęła krzyczeć jej jej jej. Jak wkleja się zdjęcia dziewczyny? przesłałabym wam naszą niunię. Miłej nocy!!!
wojtek_25
2007-03-08
23:05:17
Email
Mam pytanko , od ilu tygodni mozna podawac krople sab simplex na kolki ????????
Kasia:)
2007-03-09
07:23:20
Email
Hejka,Wojtek ja je dawalam malej jak miala chyba 2-3 tygodnie,tylko ciut mniej kropelek niz na ulotce...
weridiana
2007-03-09
07:58:01
Email
Kasiu od której Lenka nie śpi że piszesz tak wcześnie?
Kasia:)
2007-03-09
08:36:19
Email
Weridiano dzisiaj od 5.50 :) odkad zeby jej ida budzi sie miedzy 5 a 6 :(
pinkie
2007-03-09
08:43:47
Email
A mój Tomuś to juz tak sobie ustawił grafik, ze jak go uśpię o 22-giej, to budzi się potem o 3-ciej, i potem spi do 7mej. Albo budzi się jeszcze o 6tej , dostaje mleko i śpi do 7mej. WIęc luzik. ALe jak go położe o 21-ej, to budzi się o 2giej, a potem o 5tej - wszystko godzinę wcześniej. Wczoraj zasnął o 21-ej i dziś miałam o 5tej, a potem o 6tej pobudkę :( Zaniosłam go męzowi i pospałam sobie do 7mej. Kurcze, ja sie boję tych wirusów, ale chodzimy na spacerki. Dziś mąż ma z nim jechac na zakupy (nie mamy z kim go zostawić), to będę w portki robić przez kilka dni...
Kasia:)
2007-03-09
09:00:52
Email
My okolo 20.20 robimy kapiel,potem jedzonko i zazwyczaj mala usypia ok 20.40-21.00.Co do wstawania bywa roznie teraz ma taki okres ze budzi sie miedzy 5-6 wczesniej np wstawala ok 7-7.30 ale ok 4-5 ladowala u nas w lozku...Teraz spi do rana w lozeczku ale bardzo sie kreci,zreszta prawie cala noc spi w nogach na kolderce :)Jak dwa dni temu zaczela w nocy wstawac wzielismy ja do siebie to tak sie wiercila,ze prawie juz nie spalam-ona na pol lozka a my we dwoje na drugiej polowce :)
asiulek
2007-03-09
09:10:25
Email
witam mamuski. a my już mamy nowy wózek tzn spacerówkę jeju jaka lekka i skretna!!!dziś sprawdzimy ten wóz na pierwszym spacerku. a pogoda jest piekna:)))u nas ok choc misia dzis sie obudziła o 5 rano ale jakos jest ok
gosiaizuzia
2007-03-09
12:35:49
Email
A Zuzia wstała dziś przed 7 ale to tylko dlatego, że zasnęła o 18.00, pobawiła się troszkę, pojadła cycusia i przed 8 poszłyśmy znów spać na godzinkę. Normalnie to kąpię ją 19-20 i idziemy spać. Śpi zazwyczaj do 8 rano, oczywiście z przerwami na jedzenie co około 3 godziny. Także marzę o śnie przez 5 godzin bez przerwy na karmienie ;( ale cóż poza tym to jest ok tyle tylko, że śpi z nami w łóżku i nie zawsze da się włożyć do swojego łóżeczka. Przez tą trzydniówkę to w ogóle nie chciała nawet na chwilkę spać sama i bardzo się wierciła w naszym łóżku (spała w poprzek) i ledwo się mieściliśmy ;( ale tak jęczała i płakała przez sen, że i tak bym pewnie nie spała tytlko wisiała nad jej łóżeczkiem. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Właśnie zasnęła, pewnie pośpi z 45 minut i chyba pójdziemy na spacer, bo pogoda jest całkiem ładna. Pozdrawiamy!!
sylvia71
2007-03-09
15:40:42
Email
Witajcie! Moje drogie, mam też synka z czerwca i właśnie jest chory. Ma leki, ale dziś zauważyłam że w oczkach zbiera się ropka. Dwa dni temu byłam u lekarza, ale wtedy nic nie miał takiego, nie mogę teraz z nim wyjśc. Mam wzywac lekarza do domu? Mogą byc z tego jakieś powikłania np. zapalenie spojówek, albo może to już jest zapalenie spojówek? Może tak byc od katarku? Przepraszam , że tak chaotycznie, ale jestem wystraszona, bo pierwszy raz coś takiego u niego widzę.Może mogę czymś przemywac? Poradźcie coś, bo przy sobocie, będę wydzwaniac po lekarzach, albo pójdę na pogotowie, ale w szpitalu u nas panuje zapalenie płuc i nie chciałabym się tam pchac z moim maluchem. Dzięki.Pozdrawiam.
ANDZIA76
2007-03-09
16:21:40
Email
Ta wysypka po trzydniówce u Bartusia trwała ok. dwa i pół dnia.
weridiana
2007-03-09
19:22:10
Email
Właśnie się zastanawiałam bo Filipkowi już troszkę mija, dzisiaj tylko dwie kupki ale trzymamy dietkę.
weridiana
2007-03-09
19:34:15
Email
A co do wstawania to u nas normą jest 6 15 jak czasami ale bardzo rzadko śpi do 6 50 to jest sukces i to bez różnicy czy idzie spać o 19 czy 21.
ANDZIA76
2007-03-09
20:58:18
Email
U nas tak samo nie ma znaczenia czy mały pójdzie spać o 19 czy też później i tak wstaje ok 6.30 Pinkie a jak tam Tomuś ze spaniem? Bartkowi strasznie długo wychodzi ta górna jedynka i jest przez to marudny, a my zmęczeni i przez to źli na siebie nawzajem. Już widać białą kropkę na dziąśle więc lada chwilka wydzie i będzie chwilka wytchnienia do następnego zęba;))) Bartuś w nocy śpi całkiem dobrze, jak tylko zaczyna się kręcić to daję mu łyczka wody i dalej śpi ale oczywiście ze mną w łóżku. Za bardzo mi to nie przeszkadza bo męża nie ma w nocy w domu, więc mam chociaż mężczyznę przy sobie;))) Tylko zastasnawiam się po co nam łóżeczko, chyba tylko po to by zbierać kurz;)))
ANDZIA76
2007-03-09
21:13:01
Email
Ja małego kąpałam,uważam, że kąpiel nie szkodzi a wręcz pomaga, bo jak dziecko jest cały dzień w gorączce to lepiej je wieczorkiem wykąpać albo chociaż obmyć. Nawet jak ma temperaturę to mu nie zaszkodzi, no chyba że jest bardzo wysoka a maluch śpiący. A co do odwiedzania innych maluszków w czasie chorowania to jestem przeciwna, bo po co roznosić zarazki i to jeszcze do takiego maleństwa. Ta choroba jest zaraźliwa do momentu wystąpienia wysypki później już nie.
asiulek
2007-03-09
23:47:39
Email
witam kobitki. wózeczek całkiem całkiem tzn super sie jezdzi lekko i skretnie. chciałam sie pochwalić, że zapisałam sie na prawo jazdy dzis była pierwsza teoria ale nie mogłam iśc bo musiałam byc z michasia ide jutro i pojutrze na teorie i za tydzień jeszcze i koniec a potem to jazda itp. buziaki papapapapap
weridiana
2007-03-10
21:57:10
Email
Pinkie pomóż w photobucket bo coś skopałam.
weridiana
2007-03-10
22:03:02
Email
Już się poprawiłam to faktycznie jest fajny program.
pinkie
2007-03-11
11:22:07
Email
heloł, dziewczyny, ja rzadko zaglądam tu w weekendy, za to jestem zawsze od8.20 do 15.15 od poniedziałku do piątku. Weridiano, cieszę się, ze sobie poradziłaś. Chciałam powitać nowa forumowiczkę, która przemknęła niezauważenie. Mam nadzieję, ze już skonsultowałaś z lekarzem te oczka, bo tu na forum wprawdzie mozna sie wiele dowiedzieć, ale lekarza nikt tu nie zastąpi, a na pewno jego bezpośredniej wizyty ;)
eryka.i.emma
2007-03-11
19:36:01
Email
cze dziewczyny. jestesmy w egipcie, niestety nie mam internetu tylko czasami bo patny. alescie sie rozpisaly!!! ne mam czasu przeczytac. jak chcecie obejrzec zdjeica to zapraszam na www.flickr.com/photos/eryka
karolina
2007-03-11
21:18:34
Email
Witamy Sylvio.Kurcze ale Eryka ma fajnie ach Egipt marzenie.....Dziewczyny od kiedy mozna dawac monte?a i mam jeszce pytanie co sie kupuje na roczek bo dostalismy zaproszenie no i mam problem z prezentem.
mayasun
2007-03-11
21:41:33
Email
Co do prezentu Karolinko to wiadomo, zależy ile kasy chcecie przeznaczyć. Myślę, że super przentem jest rowerek taki dla maluchów ale to koszto ponad stówe. Jak mają ogród to może basen dmuchany? Widziałąm też ostatnio na allegro basen z piłeczkami za całkiem sensowne pieniądze, bo chyba koło 39. Tyle jak narazie mi do głowy przyszło. A dzisiaj tak myślałam o Eryce, że już dawno się nie odzywała i pomyślałąm sobie, że pewnie do tatusia Emmy tęsknota ją zawizła :)
gosiaizuzia
2007-03-11
23:19:20
Email
Hej! Muszę się pochwalić co wczoraj zrobiła moja niunia, otóż z leżenia na pleckach usiadła sobie sama. ;))) Nie wiem kiedy nauczyły się tego wasze maluszki ale moja niunia jest z końca lipca, także wydaje mi się że to chyba wcześnie. Zębów dalej nie widać a w nocy chce spać tylko z nami a nie w łóżeczku. Pozdrawiamy!!!
pinkie
2007-03-12
09:05:37
Email
A ja wszystkim mówię, zeby w prezencie kupowali małemu ksiażeczki, takie ładnie i porządnie wydane. Zabawek i ciuchów mamy wystarczająco dużo, a mnie się nudzi czytanie ciągle czegoś nowego. Jeżeli interesują Cię książeczki, to zobacz sobie te: wydawnictwo muchomor. A najlepiej zadzwoń do mamy dziecka i zapytaj się, czego małemu brakuje. My wczoraj pojechaliśmy do sklepu, ponieważ okazało się, ze nasz synek nie ma ani jednego autka do zabawy!!! ani klocków. Teściowa kupuje mu tylko jakies durne pluszaki i już wiem, ze na wielkanoc dostanie koszyk wypełniony pluszakami (o jesu!!!!). Stwierdziłam,ze ona chyba dla siebie je kupuje, ma z tego wielką frajde, a u nas lezą i się kurzą...
karolina
2007-03-12
09:18:51
Email
Ja Maksowi ksiazeczki czytalam juz od pierwszych dni i maly bardzo lubi jak mu sie czyta i slucha z zaciekawieniem.Faktycznie o ksiazeczce nie pomyslalam a to by chyba byl fajny prezent na lata i do ktorego mozna zawsze wrocic.Dzisiaj sie rozejrze.
ANDZIA76
2007-03-12
09:21:26
Email
Ja też nie lubię pluszaków, bo dzieciaki interesują się nimi tylko w momencie kiedy je dostają a potem leżą w kącie i się kurzą. A może kupisz taką zabawkę na sznurk do ciągnięcia albo do pchania. Takie maluszki co już chodzą lubią takie zabawki a zwłaszcza jak przy okazji wydają jeszcze jakieś dźwięki. Pinkie jak tam nocki?
ANDZIA76
2007-03-12
09:23:22
Email
Weridiana jak Filipek już zdrowy? Ja też kupuję Bartusiowi dużo książeczek i on bardzo je lubi... obgryzać. No ale każdy sposób zdobywania wiedzy jest dobry;)))
karolina
2007-03-12
09:26:06
Email
Maks to na pluszaki w ogole nie zwraca uwagi ostatnio mu kupilam takiego mieciutkiego kurczaczka i jak sie nacisnie brzuszek to wydaje dzwiek a maly w ogole nie zwraca na niego uwagi.No i podzielil los innych i lezy miedzy zabawkami,moze go wykorzystam na swieta do stroika.
Kasia:)
2007-03-12
09:31:56
Email
Ello,a ja myslalam ze sie dzisiaj zalamie-mala zrobila pobudke o 5,10 wzielismy ja do lozka i chodzila sobie,wstawala,padala w koncu przed 6 maz zrobil jej sniadanko,dalam jej butle i...zasnela mi jeszcze i spala do 9!!!!tez troszke przykimalam... nie wiem co sie jej stalo,ale mogloby czesciej :) Zjemy i chyba idziemy na spacerek,bo pieknie za oknem,a spac mala powinna dopiero ok 13,buzka P.s wczoraj dostalam pierwszy okres,juz zapomnialam jak to fajnie :)
pinkie
2007-03-12
09:32:36
Email
A, no tak, zapomniałam o tym, ze miałam opisać nocki. Więc jak położe go o 22giej, to mały budzi sie o 3ciej, zje 150ml mleko+kaszka i śpi do 6tej, wtedy daję mu znowu 150 i albo uda mu się zasnać, albo robimy pobudkę w całym domu. Tatuś robi wrrrrrrrrrr, ale Tomuś dopada go w łóżku i tak się przytula i ślini mu ucho, ze tatuś jest udobruchany. Ile Wasze dzieci zjadają na noc? mój zjadł wczoraj 300ml wody+ 10 miarek mleka i trochę kaszki. Acha, nie mówiłam Wam jeszcze, ze 26go marca Daniel odlatuje do Irlandii na 2-3 mies do pracy, a małego będzie pilnować moja mama (jak da radę, a jak nie da, to zatrudnimy nianię). Mam nadzieję, ze szybko znajdzie tam pracę i nabierze wiatru w skrzydła, bo w domu już się zasiedział ;) Dalsza nasza przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Jezeli wszystko będzie dobrze, to moze wyemigrujemy całą rodziną i będę do Was pisać z Irlandii (lub UK). Strasznie mnie kręca takie zmiany, bo mam niespokojna duszę...
pinkie
2007-03-12
09:39:10
Email
Ale zrobiłam babola w tym poście o ksiażeczkach: chodzi o to ze nudzi mnie czytanie ciągle tego samego, bo znam już te wierszyki na pamięć.Tomusiowi tez książki służa głównie do gryzienia, ale uśmiecha się, jak zaczynam: STOI NA STACJI LOKOMOTYWA....i bardzo lubi NAGLE GWIZD! NAGLE ŚWIST! PARA BUCH , KOŁA W RUCH! Acha, od paru dni mały mówi do kotów: śśśśśśiiii (czyli kici kici) i bardzo się cieszy, ze mu sie udaje ;)))
karolina
2007-03-12
10:29:07
Email
Ja znam chyba calego Brzechwe na pamiec a Maks najbardziej lubi Kaczke Dziwaczke.Maksiu wypija na noc 210 wody+7miarek mleka +troszke kaszki do tego a ze spaniem w nocy to roznie bywa.rano budzi sie ok.7 lub7,15 a jeszcze niedawno spal do 8 kurcze mam nadzieje ze sie jeszcze predzej nie bedzie budzil.teraz wlasnie padl przy mleczku a jak sie obudzi to idziemy na dluuuugi spacer bo pogoda pieeeeekna prawdziwie wiosenna i trzeba ja wykorzystac.
gosiaizuzia
2007-03-12
12:04:05
Email
Co do prezentu to wydaje mi się, że fajne są też zabawki, które coś robią (wydają dźwięk i świecą, jeżdżą). Zuzia ma lokomotywę, która wg mnie strasznie jazgocze ale bardzo ją lubi. Ostatnio kupiłam jej żabę rechoczącą i świecącą oczkami ;) i też bardzo jej się podoba. Zajmują ją również książki, ale służą jedynie to wyrywania karteczek i obgryzania. Też jej czytam bajki brzechwy ale już dawno kupiłam jej bajki samograjki Brzechwy w formie książki razem z CD i jak jedziemy samochodem albo jak ją usypiam to puszczam z magnetofonu i bardzo to lubi, bo tam jest mnóstwo piosenek (jej ulubiona to "My jesteśmy zajączki dwa"). Polecam też Kołysanki utulanki (CD z piosenkami Turnała i Magdy Umer), szybko przy nich usypia. Może pomożemy w wyborze ;))))
pinkie
2007-03-12
14:39:51
Email
Dziewczyny, kupowałyscie juz jakieś porządne buciki dla maluchów? Ja chyba poczekam na pierwsze kroczki, bo tu na forum naczytałam się, ze raczej lepiej na bosaka małego puszczać. Te buciki ze szmatek dla niemowląt sa już za małe na wielkie stopy mojego synka i w tej chwili zakładam mu tylko kilka par skarpet, gdy wychodzimy, bo żal mi wydawać 100 zł na jakies lepsze buciki. A stópki rosną i rosna...
mayasun
2007-03-12
15:03:11
Email
Elizka już ma nowe twarde buciki. W domu to na boso biega, ale jak jestem z nia w parku i dreptamy po uliczkach, to musi mieć buciki.
Kasia:)
2007-03-12
15:52:16
Email
A moja jak sobie pospala do 9 tak nie spi do tej pory :( a na dworze cudownie,cieplo,slonecznie,az czuc wiosne :)
karolina
2007-03-12
15:56:01
Email
Maks dostal na gwiazdke bardzo fajne buciki.do domu gdzies tak miesiac temu kupilam mu kapcie bo tez caly czas chodzil w takich skarpetach z antyposlizgowa podeszwa no ale kupilam mu kapcie dlatego ze jak mu ubralam buty to nie umial w nich chodzic i odkad ma kapcie to jest o wiele lepiej
mayasun
2007-03-12
17:00:04
Email
Zastanawiam się nad tym wózkiem, ale mam pewne wątpliwości. A mianowicie - czy nie za małe kółka, czy lepszy taki uchwyt (rogi) czy jako jedna rączka do prowadzenia. Tak przeglądając te wszystkie wózki stwierdzam, że obojetnie jaki nie kupię bedzie miał wady i zalety. Dosyć sporo podróżuję pociągiem (2-3 razy w miesiącu) A w pociągach są wąskie przejścia itd. musi się też mieścić po złożeniu do samochodu. Dużo też spaceruję jak wiecie codziennie przynajmniej 3 godzinki. A niedługo lato to i na lażę będę jeżdzić. Chyba za dużo analizuję. Jak już wybrałam wózek, to mąż stwierdził, że może inny...droższy będzie lepszy. A nim wyjadę na święta chciałabym już z cymś lżejszym pojechać.

mayasun
2007-03-12
17:12:05
Email
albo cos takiego

mayasun
2007-03-12
17:14:31
Email
ten pierwszy dodaje raz jeszcze

Kasia:)
2007-03-12
17:19:31
Email
Hmm nie wiem tez mam dylemat-wozek i nowy fotelik.Niby mamy gleboki i spacerowke w jednym ale ciezki jest i jak pakujemy do auta nie miesci sie,trzeba zdejmowac kola,tak ze tez chcemy cos jeszcze lekkiego,zwrotnego i dobrego...jeden zawieziemy do dziadkow,zeby tam byl :)
pinkie
2007-03-12
19:30:38
Email
My dostaliśmy po moim chrześniaku podobny wózek - hauck. Ale jeszcze sie nie przydał. Podobno bardzo wygodny. On ma pałąk, nie oddzielne rączki. SIostra mi mówiła, ze te parasolki nie sa zbyt wygodne dla dziecka - ale moze to się zmieniło przez ostatnie 10 lat. My narazie jeździmy X-landerem i nie zapowiada się na żadną zmianę (chyba, ze ktoś nam ukradnie , tak jak mój rower z piwnicy)
ANDZIA76
2007-03-12
20:19:59
Email
Ależ piękna pogoda dziś była, pół dnia na dworze spędziliśmy a mały nie spał tylko sie rozglądał. Wróciliśmy ok. 16.00 i chciałam go położyć na drzemkę ale on nie chciał i tak sie przemęczył do 18.00 potem kąpiel i o 18.30 już spał. Normalnie to on na noc zjada zupkę ok.200ml ale jak jest taki padnięty to nie chce musię łyżeczką jeść i wtedy robię mu mleko 180 ml. A z racji tego że on je kolację dość wcześnie bo ok. 18.30- 19.00 to ja daję mu jeszcze mleko przez sen ok. 22-23.00, wtedy zjada 150ml i potem dopiero rano o 6.30 Widzę Pinkie że Tomuś nauczył się mleczko z butli, to co już wcale nie karmisz go piersią? A co do bucików też się zastanawiałam bo Bartuś ma dużą stopę i też już nie wchodzi w te szmaciane butki i dziś kupiłam mu kapcie, żeby mu ubierać na dwór, bo jakoś tak dziwnie w samych skarpetkach, zwłaszcza że już jeździmy beż przykrywania tak cieplutko. Po domu biega w skarpetkach antypoślizgowych.
weridiana
2007-03-12
22:25:44
Email
Hej ja dopiero się dopadłam do kompa i mogę coś naskrobać, Dużo te wasze maluchy jadają na noc mój Filip je koło 19 180ml i 6 łyżek i dopiero koło 4-5 rano 90ml. Dzisiaj miał fajny dzień tak gadał po swojemu że się wszyscy śmiali a jemu się to tak spodobało że gadał jeszcze więcej. Ja mu buciki zakładam takie trampki od 12-18 miesięcy i są dobre a wczoraj kupiliśmy takie tenisówki ze sztywną podeszwą i dzisiaj w takich zasuwał.
weridiana
2007-03-13
08:06:29
Email
Wczoraj dzień miał fajny ale nocka gorsza, od 2 do 4 była zadyma płakał prawie przez sen i cały czas marudził no i oczywiście pobudka o 6 czyli norma. Kasiu jak Lenka wstaje o 5 to o której idzie na pierwszą drzemkę?
pinkie
2007-03-13
08:24:09
Email
Nie karmię już piersią. Ja nie wiem, moje dziecko jest jakieś inne. Wasze dzieci śpią po 10-12 godzin, a mój śpi 8 w nocy i dwa razy w dzień po godzinie lub dwie. Rano budzi sie po 5tej i koniec spania. POtem ok 8-9tej robi sie senny i kładziemy go, śpi ze 2 godzinki. Po południu ok 17-18 tez sobie zasypia. A jeżeli mu ta drzemka umknie z jakiegoś powodu, to w nocy wcale dłużej nie śpi. Budzi sie jakby miał zegarek nastawiony w głowie - zawsze o tej samej porze.
mayasun
2007-03-13
08:50:31
Email
Pinkie, moja wcale dużo nie śpi.Na noc zasypia tak po 21 a po 24 ląduje już w łóżku u nas i ma 2-3 pobudki w nocy na cycusia. W dzien odlatuje koło 10, ale jestesmy na spacerze i spi 1-1,5 godz. I jeszcze o 16 na 40 minutek odlatuje.
Kasia:)
2007-03-13
09:20:44
Email
Hejka, Weridiano ja usypiam mala rano zawsze po 4 godz i nastepnym jedzonku czyli jak np obudzi sie o 5 i juz nie zasnie to przed 6 daje jej jesc,potem zabawa i o 9 butla i spac....dzisiaj wstala o 7 wiec nastepne jedzonko i spanko o 11-jakos tak dziala ten 4-ro godzinny system...owszem sa dni gdzie jakby cos w nia wstapilo,bo nie chce isc spac,drze sie i np pada dopiero po 6 godzinach,ale cale szczescie nie jest to zbyt czeste...Wczoraj tak bylo- jak pospala do 9 to o 13 robila sceny,po godzinie znowu i w koncu zaczela marudzic przed 16 i zasnala dopiero o 16.05...nie pospala dlugo bo o 17.30 ja obudzilam(z wielkim trudem) bo by nam wieczorem marudzila i robila sceny....Dzisiaj robie eksperyment bo o 11 ja nakarmie i chce isc na spacer(zawsze wychodzimy po spanku i obiadku ale to jest po 14 a szkoda mi pogody)Mala nie spi mi w wozku a jak juz to 30 minut a potem caly dzien rozwalony bo nie chce mi zasnac,marudzi,ale coz zobacze,jak tak bedzie jutro wyjdziemy jak zawsze po drzemce :)AAA na noc dostaje ciagle 210 + 7 miarek-w sumie juz od paru miesiecy-w Nanie nie ma wiekszej dawki wiec mieszam nan 2 z nan 2r -teraz 4 miarki 2r i 3 nan2...Dziewczyny a kiedy trzeba przejsc na mleko 3 ???Niby po 9 miesiacu ale nie wiem czy to od razu takie konieczne????
ANDZIA76
2007-03-13
10:00:54
Email
A u nas dziś pobudka o 4.30 straszne to było, ale zrobiłam mu butlę i jeszcze pospał łaskawie do 6.05 ;))) Kasiu nie w każdym rodzaju mleka przechodzi się na 3 po 9 miesiącu, w niektórych dopiero po 10 lub po 12. Ale jak w Nanie jest po 9 to trzeba przejść bo to mleko jest dostosowane do wzrastających potrzeb maluszka ma więcej witamin, mikroelementów i takich tam. Dlatego myślę, że powinnaś zmienić na 3. U nas też taka piękna pogoda, ale moje chłopaki już od 30 minut śpią ( mąż jest po nocy), więc na spacerek pójdziemy po zupce, akurat Gabi skończy lekcje to ją odbierzemy ze szkoły. Asiulek jak tam prawko? Ja też się zbieram i chyba w kwietniu się zapiszę.
karolina
2007-03-13
10:30:28
Email
U nas dzisiaj tez kiepska nocka no ale jakos ja przezylismy a teraz maly smacznie spi(ciekawe jak dlugo)Ja prawko zrobilam w ciazy i nie wspominam tego za dobrze,egzamin zdawalam 3 razy.Zdalam w 8 miesiacu stres jak cholera.Na egzaminie mowie do egzaminatora ze nie musze pasow zapinac bo jestem w ciazy a on mi na to ze przepisy mowia dokladnie ze tylko w widocznej ciazy sie nie zapina.idiota jakis za miesiac porod a on u mnie ciazy nie widzial.koszmar.
Kasia:)
2007-03-14
07:38:17
Email
Hejka,alez wczoraj bylo pieknie :) bylysmy na spacerku ponad 3 godzinki o dziwo mala pospala mi 45 minut,ale za to potem byly mega sceny,byla tak zmaczona a nie mogla zasnac i zasnala mi w koncu o 17.10 po 30 minutach placzu...nie moglam ja uspokoic,marudzila dopoki nie padla ze zmeczenia...niestety dalam jej pospac tylko 20 minut i bidulke nie moglam obudzic,taka byla zaspana....Dzisiaj wstala o 5.40 tak ze sprobuje ja uspic w domu przed 10 i jezeli zasnie to wyjdziemy jak wstanie :) Wczoraj niunka dostala nocniczek tak ze pierwszy raz siedziala na tronie,niestety przez 20 minut nic nie udalo jej sie zdzialac :)
weridiana
2007-03-14
08:30:37
Email
Według mojego dziecka można ustawiać zegarek jest punkt 6 i od razu dzień dobry, nieważne o której poszedł spać wieczorem.
Kasia:)
2007-03-14
08:40:02
Email
Hehe Weridiano a u nas tak falami-najpierw jest np okres ze sobie spi do 6.30-7.30 a potem np wstaje po 5,ale jezeli ja polozymy pozniej wcale pozniej nie wstaje...
pinkie
2007-03-14
08:47:49
Email
A u nas dziś sukces: Potomek uparł sie wczoraj, ze nie bedzie spał wieczorem, więc o 19.30 był już mega- zmęczony, na siłę przetrzymałam go do 20tej (mamusia musi obejrzec "Przyjaciół") , potem kąpiel i zasnął przy butelce - nawt hałasujący tata nie był w stanie go obudzić. W nocy obudził sie o 1-ej, potem o 5-tej i po zjedzeniu butki spał jeszcze do 6.30. A ja położyłam się wczoraj o 21-ej i jestem wyspana jak nigdy...
ANDZIA76
2007-03-14
09:52:03
Email
A Bartuś obudził się około 5.00 z wielkim płaczem, jeszcze przed przebudzeniem szlochał przez sen, potem nie mogłam go uspokoić. Wreszcie wyszła mu górna jedynka, także ma już 4 ząbki. Myślałam, że teraz trochę odsapniemy ale się przeliczyłam, bo już idzie druga górna jedynka i mały nadal marudny:((( Teraz nie mogliśmy go z mężem uśpić przez godzinę, ledwo na oczy patrzał, ledwo siedział, ale spać nie- uparciuch jeden. Wreszcie padł, ciekawe jak długo pośpi? A ja nie mogę się wyspać od ponad ośmiu miesięcy, tak mi się marzy nieprzerwany sen od 22.00 do 9.00 :)))
karolina
2007-03-14
10:48:25
Email
Andzia mi tez sie tak marzy tylko ciekawe czy jeszcze bysmy tak umialy sobie pospac.Maksowi tez jeszcze te jedynki nie wyszly ale mam nadzieje ze lada dzien to nastapi bo objawy ma takie same jak przy tych dolnych.
pinkie
2007-03-14
10:51:04
Email
Ja jeszcze nie umiem spać dłużej niż 3 godziny, budzę sie sama i nasłuchuję, albo wstaję zobaczyc, czy sięnie odkrył ten mały wiercipięta.
karolina
2007-03-14
11:00:24
Email
to ja mam tak samo a od kiedy Maks lubi spac na brzuchu to jeszcze wstaje zobaczyc czy nie ma nosa w poduszce albo w ochraniaczu bo tez tak lubi,a o odkrywaniu to nic nie mowie chyba przywiaze kolderke do szczebelek.
pinkie
2007-03-14
11:29:14
Email
Hehehe tak jak myślałam: Tomuś szybciej się nauczy gadać z kotami niż z nami: jak kot miauczy, to on mu odpowiada naśladując miauczenie , no i mówi ććśśśiiii (kicikici), równieź do zdjecia kota ze Shreka ;)
ANDZIA76
2007-03-14
12:01:40
Email
A odkrywanie to makabra, najchętniej to on spałby całą noc odkryty:))) jak tylko poczuje na sobie kołderkę lub kocyk to zaczyna kopać i wiercić się
ANDZIA76
2007-03-14
12:03:02
Email
Unas jak bartek płacze albo piszczy czy krzyczy to kotka do niego przychodzi bliziutko i miauczy tak żałośnie, jakby jej było małego żal
ANDZIA76
2007-03-14
12:05:59
Email
A i jeszcze zapomniałam napisać,że Bartuś już dobrze raczkuje i sam wstaje w łóżeczku i kojcu i chodzi trzymając się szczebelek.
karolina
2007-03-14
12:11:40
Email
fajnie to musi wygladac taka rozmowa z kotkiem.ja jak nasladuje rozne zwierzatka to Maks tylko sie rechocze,w ogole to jest maly smieszek a ma to chyba po mnie.Maks tez juz chyba wlasciwie wszystko robi oprocz samodzielnego chodzenia.ostatnio to sie podniosl o lozeczko ale od zewnatrz i chwycil sie o szczebelki nogi uniosl do gory i wisial jak na trzepaku smiesznie to wygladalo.
karolina
2007-03-14
12:29:51
Email
Maks jeszcze jak stoi w lozeczku to sie pusci,chwile postoi i bec siada(ciekawe jak dlugo wytrzymaja szczebelki w lozeczku)zobaczymy jego reakcje jak to zrobi na twardej podlodze.
karolina
2007-03-14
12:30:44
Email
dziewczyny dajecie juz monte?nie wiem czy mozna juz dawac czy jeszcze nie?
weridiana
2007-03-14
16:45:46
Email
Ja jeszcze nie dawałam monte ale wydaje mi się że to chyba za wcześnie - ale może się mylę. Filip też spaceruje po całym łóżeczku i zaczął wydawać nowe dzwięki mówi aaaba i się bardzo przy tym cieszy, powtarza to przez pół dnia. Spotkałam dzisiaj koleżankę ma synka o miesiąc starszego od mojego i miesiąc temu nie miał też ani jednego ząbka a jak mu zaczęły iść to 8 na raz nawet lekarka była zdziwiona że tak dużo - mały podobno się strasznie męczy wyobrażacie to sobie?
ANDZIA76
2007-03-14
18:25:54
Email
Ja nie dawałm jeszcze monte bo Bartuś ma skazę białkową, ale nawet gdyby nie miał to myślę, że na monte jeszcze za wcześnie, bo po pierwsze zawiera kakaoa po drugie orzechy które jak wiadomo bardzo silnie mogą uczulać. Myślę więc Karolina, że powinnaś się jeszcze wstrzymać, daj mu danonka, nawet tego mega, to mu narazie powinno starczyć.
Kasia:)
2007-03-14
18:34:11
Email
Hejka,dziewczyny mam pytanko,co poza mlekiem,kaszkami,zupkami i deserkiem owocowym dajecie swoim maluszkom???Dajecie juz danonki,chlebek z maslem??? Napiszcie prosze bo jestem ciekawa....Ja malej daje tylko to co wymienilam,ogranicza mnie tez brak zebow,tzn rosna jej dwa na dole ale do gryzienia mamy jeszcze kawalek :)
ANDZIA76
2007-03-14
19:08:36
Email
Daję małemu biszkopty, chlebek lub bułeczkę i kilka razy dałam mu spróbować naszego rosołku. Gotuję mu też płatki ryżowe lub ryż i taki malutki makaron np. gwiazdeczki i podaję mu to z brzoskwiniami ze słoika (mam własnej roboty z własnego ogródka) i wcina to aż miło.
Kasia:)
2007-03-14
19:32:29
Email
A jak daj sobie rade z gryzieniem wszystkiego,tzn czy dwa zeby na dole wystarcza :)???Sory za glupie pytania ale nie mam zielonego pojecia :)
ANDZIA76
2007-03-14
19:59:12
Email
Kasiu ja myślę, że jak jej te ząbki wyjdą bardziej to sobie poradzi, bo Bartuś jakoś sobie radził. Trochę rozmoczył, trochę dziąsłami pomemłał, trochę tymi ząbkami na dole pogryzł i jakoś szło. A teraz to sam jabłko je w całości, "rzuca" po tych 4 ząbkach i daje radę. Śmiesznie to wygląda, ale jabłko zje.
weridiana
2007-03-14
20:15:59
Email
Ja Filipkowi chociaż nie ma zębów daję chlebek, biszkopty naszą zupkę pomidorową lub rosół z makaronem który uwielbia a poza tym kaszki i normalne zupki deserki jabłuszka świeże, czasami bananka ostatnio próbował arbuza i się zajadał, daję mu różne rzeczy które sama akurat jem i wszystko próbuje - no prawie wszystko.
weridiana
2007-03-14
20:16:33
Email
Filipowi gotuję ogórkową i też się zajada
ANDZIA76
2007-03-14
20:50:20
Email
Ja też daję Bartusiowi popróbować różnych potraw z "naszego" stołu i wiecie co te dania mu lepiej smakują, już nie za bardzo chce jeśż swoje rozdrobnione zupki. A jak mu któregoś dnia starłam jabłko, bo tak się wyrywał jak mąż jadł to nawet nie było mowy o zjedzeniu startego, całę sam owszem ale starte było "be"
Kasia:)
2007-03-14
21:08:20
Email
Oj to juz sporo dajecie,Weridiano,a jak mu dajesz te Wasze zupki-miksujesz???makaron tez???A nie boicie sie dawac takich przyprawionych,tzn z wegeta,sola,smietana-nie bylo zlych reakcji???bo smakowac to na pewno smakowaly-jak dalam malej malutka lyzeczke barszczu to myslalam ze go polknie z lyzeczka...Tak sie wypytuje,bo sama chce zaczac dawac jej wiecej ale jakos sie boje...czy na przyprawy,smietane nie za wczesnie...moja uwielbia banana ale chyba po nim tak ja wysypalo,ze szok...wiec na razie podawanie wstrzymane :( A biszkopty jakie???
ANDZIA76
2007-03-14
21:36:41
Email
Kasiu nasze maluchy już pokończyły albo lada dnia pokończą 9 miesięcy więc już możemy im podawać biszkopty normalne z glutenem. Ja daje PETITKI BISZKOPTY są duże, łatwe do trzymania w małej łapcei takie mięciutkie. A co do naszych dorosłych zup to ja nie daję tych ze śmietaną. Ja też się trochę obawiam więc daję mu malutko na spróbowanie jak nic się nie dzieje to potem daję mu więcej. I też mam podejrzenie że po bananie ma bardziej szorstkie i czerwone policzki, więc nie dawałam mu przez tydzień a dziś zrobiłam próbę prowokacyjną i zobaczę co z tego wyniknie. Myślę, że powoli trzrba naszym maluszkom wprowadzać "dorosłe" dania, bo ani się obejrzymy aminie im roczek i będą pałaszowały wszystko.
weridiana
2007-03-14
22:27:39
Email
Kasiu zupki miksuję ale nie na taką papkę tylko troszkę i makaron też mu daję normalnie a po bananie to faktycznie może wysypać ale ja banana daję nie dużo. A co do zup to ja nie daję śmietany, jak mąż chce to wlewa sobie na talerz.
gosiaizuzia
2007-03-14
22:50:42
Email
hej Mamusie! Moja Zuzia tak średnio chce jeść cokolwiek poza piersią, ale dzisiaj ku mojej wielkiej radości z zachwytem zjadła ogórkową ;)))) prosto z garnka, dużą łyżką ;))). Zup ze słoika nie je, sama muszę jej gotować zupki bez przypraw, na skrzydełku z indyka albo cielęcince. Próbowałyśmy ostatnio z pomidorową ale nie smakuje jej. Lubi banany (ma lekkie po nich uczulenie na rączkach - szorstką skórkę po wew. stronie), bułeczkę - środek, ryż i najchętniej to co je mama i tata. Ale poza tym to już nie mam pomysłu co mam jej gotować, może barszczyk? Dobrej nocy!!!
Kasia:)
2007-03-15
06:48:45
Email
Dziekuje dziewczyny za odzew,chyba jej kupie te biszkopty :) ja sie nie moge doczekac kiedy ona bedzie jadla to co my a z drugiej strony to chyba bedzie zarta,wiec bede musiala uwazac,zeby nie poszla w rodzine meza :)Jak ugotuje zupke najpierw jej odleje a potem np bardziej przyprawie dla nas :)Dzieki za cenne rady,ach przydaja sie takie bardziej oswiecone w pewnych sprawach kolezanki :)
weridiana
2007-03-15
07:50:26
Email
U nas dzisiaj sukces mały budził się co prawda z cztery razy w ciągu nocy i wylądował ze mną w łóżku ale był grzeczny, przeczytałam że Andzia daje swojemu maluszkowi jeść i doszłam do wniosku że zobaczę bo może on marudzi bo jest głody i zjadł mi 120 koło 1 i 120 koło 5 i spaliśmy do 7 15!!!!! to jest sukces bo ja taka wyspana to już dawno nie byłam. Aż mąż jak wstał o 7 do pracy i było cicho to mówi że był w szoku.
pinkie
2007-03-15
08:36:31
Email
A ja nie wiem, czy dawać, czy nie :( Lekarz mówił, ze wprowadzamy nowe danie,jak ze skórą sięnic nie dzieje. A jak już chcę coś kupic, to nagle robią się czerwone poliki. Monte na pewno nie dam, ani teraz ani nigdy- tak jak pisała Andzia, a poza tym, moje dziecko nie będzie jadło mleka i przetworów mlecznych , jedynie te z bakteriami, czyli kefir i jogurt. Ja tez już nie tknę mleka, za dużo się naczytałam...
Kasia:)
2007-03-15
08:55:22
Email
Pinkie,a co sie naczytalas o tym mleku????????? I czemu tylko takie przetwory??Ze wzgledu na skaze????
pinkie
2007-03-15
09:08:09
Email
Na przykład zobacz tu wypowiedź Gogi
dieta podczas karmienia
Oprócz tego
dieta grupy krwi
Mam w domu dobrą książkę - "Żywność -Twój cudowny lek" i tam tez sporo pisze o szkodliwości przetworzonego mleka (UHT itp)
pinkie
2007-03-15
09:45:12
Email
I jeszcze tu:
Czy pić mleko
karolina
2007-03-15
10:50:21
Email
hm,ciekawe.ja mleka nie pije juz od dziecinstwa,pamietam ze jak chodzilam do przedszkola to dla mnie byla zawsze herbatka lub sok.Zajadam sie jogurtami ich sobie nie moge odmowic.Co do monte to faktycznie chyba jeszcze zaczekam nie pomyslalam ze tam jest kakao i orzechy,chociaz Maks jak na razie to na nic nie ma uczulenia,bananka wcina i nic sie nie dzieje.Andzia a mega danonka to juz daje bo ten maly to Maksa tylko rozdraznil.

karolina
2007-03-15
11:27:40
Email
Kasiu Lenka na pewno poradzi sobie z biszkoptami na dziaselkach bo one sa mieciutkie i tak jak napisala Andzia rozmocza sie a zreszta mala nauczy sie nawyku gryzienia nawet dziaselkami
weridiana
2007-03-15
22:17:54
Email
Moje drogie a co u nas taki zastój? Mój Filip dzisiaj nie chciał iść spać na popołudniową drzemeczkę marudził od 5 do 5 30 a o 6 sam padł dałam mu pospać pół godzinki i chciałam go obudzić ale on tylko na mnie popatrzył i poszedł dalej spać dopiero tatuś który wrócił o 19 zaczął się tłuc i mały się obudził, wieczorkiem poszedł spać o 21 i na razie jest spokój.
gosiaizuzia
2007-03-15
23:11:17
Email
Hej! Z tym mlekiem to też rzeczywiście czytałam aby np. nie pić na noc bo jest ciężkostrawne. Ale jak np. jest z mlekiem prosto od krowy? Czy jest mniej szkodliwe? Ja mam możliwość kupienia takiego mleka, a od kozy? Słyszałam że jest świetne na cerę i nie jest alergiczne. Ja Zuzi nie daję kompletnie nic mlecznego, je tylko pierś, kleiki i kaszki robię póki co na wodzie. Czasem dam jej gerbera z jogurtem i owocami ale nic więcej jeszcze nie dostała. Także jestem ciekawa opinii. Pozdrawiamy!!!
Kasia:)
2007-03-16
07:24:28
Email
Hejka,dalam malutkiej wczoraj i chlebek i biszkopcika i oczywiscie wcinala,tylko z lakomstwa malo co mi sie tym biszkoptem nie zadlawila...alez jestem nie wyspana mala cos budzila sie tej nocy a jak ja wzielam do nas to tak sie krecila ze nie spalam i w koncu znowu polozylam ja do lozeczka,ale niestety 5.25 pobudka :(
weridiana
2007-03-16
08:02:00
Email
Takie godziny wstawania są rewelacyjne - mam nadzieję że im to minie już niedługo. Mój Filip dzisiaj wstał o 6 40 a więc całkiem dobrze.
Kasia:)
2007-03-16
08:14:54
Email
6.40 jaka piekna godzina.... :)
pinkie
2007-03-16
08:25:31
Email
A ja juz sie przyzwyczaiłam do wstawania po 5tej ;) i nawet wtedy lepiej się czuję. Nie mogę sie tylko wyspac po południu, bo jestem potrzebna Danielaowi - a to angielski, a to jakies sprawy do załatwienia... Jak wyjedzie, to moja mama da mi pospać. Najchetniej, tobym się kładła z małym o 20-21ej i spała do 5tej. A rano - mam więcej energii niz po powrocie z pracy - pozmywam, nastawię pranie, poćwiczę trochę (mały patrzy wielce zdziwiony, co ta mama wyprawia - ale nie marudzi przynajmniej, tylko się przygląda). Mleko prosto od krowy jest na pewno zdrowsze od tego z kartonu, bo zawiera pozyteczne bakterie. Ale wg teorii, ze tylko ogatunek ludzki pije mleko w dorosłym wieku i to mleko od innego gatunku - nie powinno sie pić mleka i tak, bo jest szkodliwe - a człowiek nie ma odpowiedniej substancji - laktazy - do trawienia laktozy. Tylko kefiry i jogurty oraz sery (dla odmiany zbyt tłuste) - przetrawione już przez bakterie sa do strawienia dla człowieka. Wczoraj znalazłam tez na forum ciekawy artykuł jakiegos poważanego naukowca, Czy lubisz mleko?, tu jest wszystko wyjaśnione ;)
karolina
2007-03-16
22:13:44
Email
Dziewczyny moze ktoras z was wie jak sie zmniejsza zdjecia w paint.te co wstawiam sa malo wyrazne a nie wiem jak zmniejszyc te duze.POMOZCIE.
mayasun
2007-03-16
23:08:51
Email
Nie pomogę ci Karolinko, bo ja korzystam z GIMPa. Byłam dzisiaj z Małą na imprezie, takiej normalnej w PUBie, zaczynała się 19, więc sobie myślę, że pójdę, posiedzę godzinkę i wróce, to akurat kąpiel i spanko. Ale jak się rozgadałam to nawet nie wiem kiedy Niuńka zasnęła.Myślałąm, że tylko głodna, więc ją przystawiłam do cycusia a ona kime walnęła na nockę. Było głośno, wszyscy gadali normalnie (a nawet glośniej, bo juz pijani) a ona nic, spała jak głaz.Dopiero w domu się obudziła jak ja przebierałam. A wracając do domu znalazlam 10 zeta na chodniku. Chyba częściej będziemy wyskakiwać na popijawy hihihihihi
Kasia:)
2007-03-17
08:00:11
Email
Hejka,Pinkie,mam do Ciebie pytanko-jak robi sie stronki na piczo???Zalogowalam sie,ale nie wiem jak umieszczac pokazy z photobucket....Mozesz mi w wolnej chwili przeslac instrukcje na maila-tylko tak wiesz jak chlop krowie na granicy :)
Kasia:)
2007-03-17
08:16:23
Email
Karolinko,otwierasz zdjecie w paint,wchodzisz w obraz-rozciagnij/pochyl i w rozciaganiu wpisujesz w poziomie i pionie no 60 %,klikasz ok.Potem zapisujesz zmniejszone i sprawdzasz ile zdjecia maja .Jak za duzo otwierasz i znowu tak samo zmniejszasz (o tyle % ile chcesz):)
weridiana
2007-03-17
12:07:08
Email
Czy u Was też leje od rana bo u nas strasznie - nici ze spacerku. Mój Filip wstał normalnie 6 15 a przez tą pogodę śpi już drugi raz. Ja na popołudnie idę do pracy a więc moje chłopaki będą same łobuzowały.
mayasun
2007-03-17
14:43:51
Email
U nas z rana mżawka, i tyle z padania. ale za to wieje, ale na spacerku obowiązkowo byłam.
ANDZIA76
2007-03-17
22:10:46
Email
Od kilku dni zbieram się, żeby wam napisać kilka słów o plastrach antykoncepcyjnych, tzn. jak to ze mną było. Jak już kedyś pisałam postanowiłam iść z duchem czasu i zamiast tabletek wybrałąm plastry. Trochę długo czekałąm na pierwszy po porodzie okres (8 m. i 1 tydz.) ale wreszcie się doczekałąm i przykleiłam pierwszy plaster. Niby wszystko było ok, bo już na następny dzień brzuch przestał boleć a okres skończył się po niecałych 4 dniach. Ale okazało się, że ja chyba niestety nie będę mogła stosować tych plastrów. A dlaczego? Z bardzo błachego powodu mam na nie uczulenie. Dokładnie nie wiem czy na sam plaster, czy na klej który jest na nim, ale bardzo swędzi, a po zdjęciu plastra zostaje w tym miejscu czerwona rana jakby poparzone. Wczoraj przykleiłam 3 i ostatni plaster z tej serii i wierzcie mi więcej już nie przykleje za żadne skarby świata. Ten ostatni plaster to już nawet nie swędzi ale wręcz piecze, ale nie chcę go odklejać bo cały cykl by diabli wzięli. Jakoś wytrzymam do czwartku a w piątek z samego rana go zrywam i wracam do starych dobrych tabletek. I tu mam do was kobitki pytanie co byście poradziły? Bo ja przed ciążą przez ok. 6 lat z powodzeniem stosowałam microgynon ale teraz chciałabym coś nowszego. Może macie jakieś prop[ozycje lub coś odradzacie?
ANDZIA76
2007-03-17
22:13:33
Email
A Bartuś od kilku dni nie chce spać po południu w domu tylko na spacerze i już dwa dni spacerujemy od ok.16 do 17 nie ważne że deszcz pada i wiatr wieje, przecież jemu nie napada ;))) Kupiłam mu ostatnio naleśniczki z musem jabłkowym hippa, zajadał aż mu się uszy trzęsły.
karolina
2007-03-17
22:37:38
Email
Kasiu zrobilam tak jak pisalas i zdjecie mi sie zmniejszylo ale te cholerne mb zostaja tak samo no i nie chce sie wkleic.
karolina
2007-03-17
22:46:19
Email
Andziu ja juz pisalam ze biore tabletki YASMIN.moge ci je szczerze polecic,sa to tabletki najnowszej generacji ktore nie powoduja zatrzymywania wody w organizmie,u mnie osobiscie nie bylo zadnych innych skutkow tzn.bole glowy,miesni,jakies zawroty itp.czytalam gdzies na innym forum ze dziewczyne bolaly lydki,tego tez nie odczuwalam.Przed wzieciem pierwszego opakowaania zrobilam badania ASPAT i ALAT chyba dobrze napisalam a nie chce mi sie szukac terazz tych badan(jak sprawdze i by sie cos nie zgadzalo to sprostuje).moge ci je szczerze polecic.Kasia chyba o ile dobrze pamietam pisala ze ma zapisane tabletki Yasminelle(chyba dobrze napisalam)maja chyba mniej hormonow.
Kasia:)
2007-03-18
08:54:24
Email
Hejka,tak ja mam ta mlodsza siostre Yasmin i na razie jest ok-zaczynam brac drugi miesiac.Nie przytylam i nie mam wiekszego apetytu.Wczesniej bralam przez rok Logest i byl super-schudlam jeszcze po nim...tez ma malo hormonow. A co do mb powinny sie zmniejszac,ale musisz zamknac folder w ktorym sa zdjecia i otworzyci jak najedziesz myszka pokazuje nowy rozmiar-na forum w chodza takie ponizej 38 mb :)
ANDZIA76
2007-03-18
11:52:24
Email
Dzięki dziewczyny za rady, pójdę w tym tygodniu do gina i musi mi coś przepisać, bo dłużej nie wytrzymam z tymi plastrami.
ANDZIA76
2007-03-18
11:57:45
Email
Unas dzisiaj kiepska nocka, Bartuś całą noc się wiercił i obudził się o 4.50, makabra. Trochę się powiercił, dałam mu mleko i zasnął jeszcze na całe 30 min. Szalał tak aż do teraz i przed chwilą poszedł z tatusiem na przedobiednią drzemkę, ale też stawiał opór. Ledwo patrzył na oczy ale spać nie z bardzo, mam nadzieję, że jaj wyjdzie ten ząbek to będziemy mogli chwilkę odsapnąć przed następnym. Z tego marudzenia to tylko jedna dobra rzecz wynikła, dodał wczoraj do swojego słownika wreszcie sylaby ba i ama i jak zczyna płakać to woła ama-ama. To juz prawie jak mama :)))
asiulek
2007-03-18
14:04:06
Email
witam miałam popsutego kompa michasia ok już raczkuje na maksa smiga jak szalona a reszta ok. aha zapisałam sie na prawko:))))papapapapapa
weridiana
2007-03-18
19:25:04
Email
Witam muszę się pochwalić bo mój synek potrafi już przejść przez prawie cały pokój!! I jak spaceruje ze mną za jedną rączkę to sam się zaczyna puszczać ale jeszcze czasem nie potrafi złapać równowagi i leci, ale zazwyczaj mu wychodzi super to wygląda.
ANDZIA76
2007-03-18
20:29:50
Email
Asiulek a do jakiej szkoły jazdy się zapisałaś, bo ja też mam właśnie taki zamiar tylko nie wiem gdzie dobrze uczą?
pinkie
2007-03-18
21:26:01
Email
Weridiano - to świetnie!Nasz potomek tylko sam stoi, ale jak trzeba kroka zrobić, to od razu sid! i pędzi na czworakach ;)
weridiana
2007-03-18
21:45:50
Email
Mój za to wcale nie raczkuje a troszkę mógłby.
pinkie
2007-03-18
21:55:47
Email
Acha - Kasiu, w pracy będę dopiero w środę, to może wtedy napiszę coś o piczo, w domu nie mam szansy dużo pisać.
mayasun
2007-03-18
22:16:34
Email
Byłam w piątek na USG bioderek (miałam się wybrać w 5 mies., ale ten czas jakoś zleciał i poszłam dopiero teraz z małą). I pytałam się go, czy Niunia może stać na nogach tyle ile chce (a chce non stop) a on na to, ze to za wcześnie bo kolanka się wykrzywią. A jak tu ją zmusić, żeby nie stała i nie chodziła. Ona nawet kąpie się na stojąco, bo siedzieć zbytnio nie chce. Eeeeccchh ci lekarze. Ostatnio nauczyła się mówić dzidzi/gigi No i wszystkim robi "papa" nawt przez sen, zabawnie to wygląda.
pinkie
2007-03-18
22:35:47
Email
Normalnie - lekarz - bomba. Może ją do łożeczka przypnij pasami, zeby nie wstawała... Nie wiem, czy ci ludzie tak sami siebie słuchają czasami... Mnie jedna lekarka powiedziała, ze przy małym dziecku zwierzęta sa niewskazane. Pani doktor nauk medycznych. Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u dzieciaczków z naszej szkoły rodzenia - ale fajnie się chłopaki bawili razem ;). A dziewczynka - ledwo ją któryć dotknął, albo krzyknął - od razy RYYYYK. Mały Jaś, jak zobaczył pieska, to - dosłownie - biegł do niego na czworakach, piesek go 'całował' w buźkę i od razu się rozbiegali każdy w swoja stronę. Ilekroć sobie to przypomnę, to wybucham śmiechem :)))) A Tomuś z nich największy i najlepiej rozwinięty - wyglądał przy nich jak dużo starszy, a był młodszy o miesiac .
pinkie
2007-03-18
23:20:13
Email
Patrzcie, jakie towarzystwo

pinkie
2007-03-18
23:21:31
Email
Chłopaki cały czas się zaczepiali ;)

weridiana
2007-03-19
07:22:22
Email
Super ekipa, takie spotkania są wskazane niech maluchy już się zaprzyjaźniają
Kasia:)
2007-03-19
07:43:03
Email
no no no jakie kinder party :) Oki Pinkie,jak tylko bedziesz miala chwilke to opisz co i jak,pozdrowionka i milego wypoczynku!!!
karolina
2007-03-19
09:07:47
Email
Weridiano jak Filipek poczul juz chodzenie to raczej nie bedzie raczkowal.Pinkie moja kolezanka ma synka starszego od Maksa o 2,5 miesiaca i jak sie spotykamy to Maks bardzo sie cieszy i wtedy duzo po swojemu rozmawia i krzyczy,piszczy a Wiktor tylko patrzy spod byka i zaczyna plakac i tak przewaznie wygladaja nasze spotkania Maks sie cieszy a Wiktor placze.31 marca idziemy do niego na roczek no i jestem ciekawa czy tez bedzie placz.
karolina
2007-03-19
09:18:28
Email
Kasiu w koncu doszlam do tego jak dobrze zmniejszyc zdjecie.Dzieki za pomoc.
karolina
2007-03-19
09:20:17
Email
a teraz proba czy sie uda

Kasia:)
2007-03-19
09:23:10
Email
No prosze zdolna mamusia i przystojny synus :)
weridiana
2007-03-19
09:47:14
Email
Mayasun co lekarz to inna opinia moja pediatra jak jej powiedziałam że Filip zaczyna chodzić to stwierdziła że dziecko samo wie co jest w tej kwestii dla niego najlepsze i nic nie robi ponad swoje siły i chyba tak jest bo mój mały jak ma dosyć poprostu siada.
weridiana
2007-03-19
09:50:16
Email
A to mój czorcik który jest zadowolony prawie cały czas

karolina
2007-03-19
11:46:14
Email
Filipek tak jak Maks caly czas jest usmiechniety.Maks smieje sie do wszystkich w kolejkach do kasy zaczepia wszystkie dziewczyny,jak bylam w przychodni to tak zaczal do jednej dziewczyny gadac po swojemu i ja zaczapiac ze wszyscy sie smiali.W ogole Maks jest bardzo zywy ma juz na koncie kilka siniakow na nosie kolo oka na czole wlazi doslownie wszedzie az sie boje jak bedzie sam chodzil.
mayasun
2007-03-19
12:48:34
Email
Elizka stała się ostatnio leniuszkiem do jedzenie i strasznie wybredna. Na kaszke, owoce i chrupki ochotę ma zawsze, gorzej z warzywami. Na początku jadła to, co jej gotowałam, a teraz na widok kubka odwraca głowę (bo warzywka zawsze z filizanki dostaje, a kaszke z owocami z miseczki) Próbowałam ją oszukać i przełożyłam obiad do miseczki, to z radością otworzyła buzię i na jednej łyżeczce się skończyło. Ze sloiczków jedzenie je (ale też tylko to, co jej kiedyś smakowało} Przecież ni może cały dzień na kaszkach i cycku jechać. Już nie wiem co mam robić. Znowu słoiczki kupować ... A jak tu wprowadzać nowe jedzenie.Mam nadzieję że to przejściowa awersja
Kasia:)
2007-03-19
15:53:05
Email
Oj a moja je wsio co jej daje,az sie martwie zeby nie poszla w rodzine mezusia...dzisiaj dalam jej pierwszy raz rosolek-pogniotlam widelcem kawalek marchewki,pocielam na drobniejsze makaron zalalam rosolkiem i jadla az jej sie uszy trzesly.Na razie nie ma rzeczy,ktora by jej nie smakowala(tfu odpukac)a jak widzi ze my cos jemy od razu podchodzi i az sie trzesie i oblizuje...aaa mialam sie zapytac ktoras pisala ze daje kisielek-jaki???Robicie czy kupujecie??jak robicie to poprosze o przepis :)
Kasia:)
2007-03-19
15:53:55
Email
Weridiano,super synus wyszedl na zdjeciu!!!!
ANDZIA76
2007-03-19
19:52:32
Email
Ja robię Bartusiowi sama kisielek. Aoto przepis: 100 ml wody mieszam ze 100 ml soczku, z tego odlewam ok.60 ml a resztę zagotowuję z 1 łyżeczką cukru, w pozostałej części rozprowadzam ok. 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej i dodaje do gotującego się soku i chwilkę jeszcze gotuję. Sok daję przewżnie Bobo frut malinowo-jabłkowy. Kisiel jest pyszny. Można dodać do tego jeszcze starte jabłko. Smacznego.
ANDZIA76
2007-03-19
19:54:15
Email
A chłopcy na zdjęciach bombowi!!!
weridiana
2007-03-20
09:58:16
Email
Ale mam doła dość że od wczoraj mam ciche dni w domu po awanturze z moim mężem to jeszcze dzisiaj rano Filip pierwszy raz spadł z łóżka, co prawda nic mu się nie stało ale płakusiał.
pinkie
2007-03-20
10:08:52
Email
Weridiano, nie przejmuj sie, maluchy maja twarda głowę i pupę. Sami sobie nie zrobią krzywdy - chyba że przy pomocy dorosłego, który zostawia w ich zasięgu niebezpieczne przedmioty. Powiedz mi lepiej, czy Filip jak stoi to ma szeroko rozstawione nóżki? czy jak chodzi to też? Bo Tomuś staje jak żaba - rozumiem, ze to pozwala mu zachowac równowage.
pinkie
2007-03-20
10:10:47
Email
Mój mąz ma bardzo trudny charakter, jest gderliwym pesymistą i do tego leniuchem, czasami cieszę się, ze już niedługo da mi od siebie odpocząć.
Kasia:)
2007-03-20
12:50:32
Email
Weridiano trzymaj sie,my tez czesciej sie sprzeczamy odkad jest mala,a bo to za glosno sie zachowuje,rano jak zaczyna arie kaszlu to mi dziecko budzi... :) Co do spadania z lozka to ja odkad mala zaczela raczkowac,stawac itp i z latwoscia pokonuje przeszkody zaczelam ja w dzien klasc do lozeczka i jest ok-nie zostawiam ja sama na lozku,bo mojej kolezanki mala spadla z lozka i zlamala sobie obojczyk.Albo jezeli musisz to zastawiaj miejsce w ktorym spi,zeby nie mogl sie wydostac z lozka,lub podkladaj poduchy przy lozku. Andziu,dzieki za przepis,sprobuje zrobic :)
weridiana
2007-03-20
15:34:13
Email
Pinkie Filip jak chodzi to ma nogi normalnie ale jak staje to faktycznie trochę jak żaba.
weridiana
2007-03-20
15:35:55
Email
Od kiedy się mały urodził to faktycznie się częściej kłócimy bo on się chętnie zajmuje dzieckiem ale jak ma chęć a jak jest taka potrzeba to ma lekki problem chociaż nie zawsze.
ANDZIA76
2007-03-20
19:49:40
Email
Skąd ja to znam? oj chyba z własnego życia. Jak urodziła się Gabi to często się sprzeczaliśmy, chyba dlatego że oboje nie byliśmy nastawieni na tak wielki "zamęt" jaki wprowadza w życiu tak małe dzieciątko. Teraz jest trochę lepiej, bo oboje jesteśmy starsi, dojrzalsi, no i wiedzieliśmy co nas naprawdę czeka. Ale nie jest tak słodko, dziś też się posprzeczałam z mężem i to właśnie o dzieci. Norma. Trzeba sie przyzwyczaić, że my kobietki musimy robić w domku dużo więcej ;)))
pinkie
2007-03-20
20:59:44
Email
A ja mam już wyniki z kału. Wyszło, ze Tomuś ma... gronkowca złocistego. nie mogę w to uwierzyć. Dzwoniłam już do lekarza, kazał powtórzyć badanie na bakterie i grzyby. SZOK!
ANDZIA76
2007-03-20
21:28:28
Email
Pinkie dużo ludzi ma gronkowca złocistego w różnych miejscach i nawet o tym nie wie, czasem przypadkowo się dowiadują. Ciekawa jestem co lekarz na to.
pinkie
2007-03-20
21:34:10
Email
tak, wiem, ze wiele osób to ma. tylko teraz sie zastanawiamy, czy to co on ma w nadgarstkachi co mu się często odnawia to własnie gronkowiec, czy te kupy zielone, a wcześńiej ze śluzem to tez gronkowiec... Myślałam, ze on ma jakś grzybicę, a tu takie świństwo wyszło...
Kasia:)
2007-03-21
07:18:38
Email
Mama,Pinkie Ty to sie biedna masz z Tomaszkiem,ciagle cos,takie malenstwo,a tyle swinstw za soba :)
ANDZIA76
2007-03-21
08:27:00
Email
Mój mąż od poniedziałku nie pracuje na nocki tylko na rano i obawiałam się,że będzie z tego powodu mały problem. Jak już kiedyś pisałam Bartuś śpi z nami na łóżku, ale teraz postanowiłam spróbować przenieśc go do swojego łóżeczka, ale nie na siłę. W poniedziałek spał u siebie dokłądnie godzinę, potem zaczął sie wiercić i uderzać o szczebelki, no i sie obudził i wylądował w naszym łóżku. Ale ja sie nie poddałam i wczoraj połóżyłam go do jego łóżeczka o godz.22 i spał az do 4.20. Owszem wstawałąm do niego kilka razy ale to już zawsze coś.
Kasia:)
2007-03-21
08:50:21
Email
Andziu,gratulacje i wytrwalosci!!!Ja jak mala ladowala u nas w nocy strasznie sie nie wysypialam,teraz juz szczegolnie,bo lata po calym lozku kreci sie,rozpycha...teraz odpukac,odkad w dzien zaczelam ja klasc do lozeczka prawie wszystkie noce przesypia do rana u siebie w lozeczku.Tez kreci sie,zmienia pozycje,pada na twarz na kolderke i tak potrafi cala noc..owszem sa wyjatki i kiepskie noce ale wtedy staram sie ja uspic i z powrotem do lozeczka.Trzymam kciuki!!!!
pinkie
2007-03-21
08:58:36
Email
Dziś Daniel do mnie zadzwonił i mówi, ze nasz synek dobitnie domaga się rodzeństwa. Dlaczego? pytam. A on powiedział, ze znalazł go w pokoju , jak gryzł opakowanie prezerwatyw. Mały szwędacz - uwielbia szperać w szufladach !! :))) Acha, od paru dni robi bardzo ładnie papa - tak samą dłonią - składa i rozkłada paluszki :)
ANDZIA76
2007-03-21
10:14:19
Email
Pinkie, ale sie usmiałam z tych prezerwatyw, mały cwaniaczek, wie co robić;))) Bartuś też od niedzieli próbuje robić pa-pa czasem bawisię i nagle przestaje, wyciąga rączkę do góry i próbuje skłądać i rozkładać paluszki. Śmieśnie to wygląda i tak słodko. Kasiu dzięki za wsparcie. Próbowałam go położyć teraz na drzemkę do łóżeczka ale nie da rady, on zaraz wstaje i zaczyna wędrówkę wokół łóżeczka i gada. No ale mam nadzieję,że jak już się nauczy spać w łóżeczku w nocy to i w dzień będzie spał, bo już się boję,że mi spadnie z łóżka i tak chodzę do niego co chwilkę i sparawdzam. A kisiel gotowałaś?
ANDZIA76
2007-03-21
10:15:35
Email
Pogoda u nas paskudna, nie ma mowy o spacerze, bo pada deszcz, śnieg, deszcz ze śniegiem i wiatr bardzo wieje, więc dziś niestety siedzimy w domku.
mayasun
2007-03-21
15:33:17
Email
Już wiem czemu Elizka nie chciała warzywek. Po prostu złapała gdzieś infekcję. Ma chrypkę i lekko pokasłuje. Ma teraz bardzo donośny głosik i nie może piszczeć, bo nie wyciąga wysokich tonów :)Ale przepisała nam syropek wzmacniający. Czy słyszałyście o takim syropku jak Eurespal Troche drogi :/ Pytałam się też o chodzenie, czy taki maluszek może już chodzić i powiedziała tak jak u Werdiany, że skoro chce, to znaczy że jest już gotowe.
weridiana
2007-03-21
16:22:23
Email
Mayasun ja dawałam eurespal bardzo dobry. Pinkie to bierz się do roboty jak synuś się upomina!! Twój mały jest świetny.
karolina
2007-03-21
16:29:30
Email
Pinkie no to nie zostaje nic innego jak zabrac sie do pracy.Mayasun ja tez mialam eurespal i jest bardzo dobry.Maks dostal dzisiaj pomidorowke z makaronem i kurczaczkiem z naszego garnka no i wcinal az mu sie uszy trzesly w koncu cos innego niz to ze sloiczka,zupek naszych mu jeszcze nie dawalam tylko ziemniaczki z maselkiem i marchewka.
Kasia:)
2007-03-21
17:39:21
Email
Andziu,jeszcze nie gotowałam,ale jak to zrobie dam znac :) U nas srednia pogoda i juz pare dni nie bylysmy na spacerku,a tak juz mi sie chce wyjsc...chce slonca,ciepla poki jeszcze siedze z mala bo jak pojde do pracy...buuu.Ja dalam malej juz rosolek-raz z makaronem raz z ryzem i wczoraj ryz ze startym jabluszkiem i cynamonkiem-wcinala :)
sylwinax
2007-03-21
17:47:24
Email
witajcie dziewczyny, potrzebuje wersji elektronicznej "Uśnij wreszcie" mój e-mail tommyf1@wp.pl z góry dziękuje.
weridiana
2007-03-21
17:48:11
Email
A moje dziecko dzisiaj bije rekordy w niespaniu. Pobudka jak zawsze o 6 od 9 30 do 10 drzemka potem od 12 45 do 13 05 i to by było na tyle teraz za nic w świecie nie chce się dać uśpić a najlepsze jest to że nawet nie jest specjalnie zmęczony, ciekawe do której tak wytrzyma.
ANDZIA76
2007-03-21
17:49:40
Email
Eurespal polecam na początku infekcji, jednak nie na wszystkie maluszki działa, ale napewno nie zaszkodzi. A ja dałąm dzis Bartusiowi pierożka z ziemnikami i serem i też mu bardzo smakował. A na spacer jednak sie wybraliśmy, bo w domu już nie mogliśmy wytrzymć, mały wcale nie chcił spać. Trafiliśmy tak miedzy deszczem :)))
ANDZIA76
2007-03-21
17:50:12
Email
Kasiu a kiedy do pracy wracasz?
weridiana
2007-03-21
17:55:20
Email
Andziu a na dworze spał? Andziu a ty wracasz do pracy?
Kasia:)
2007-03-21
18:38:49
Email
Hehe ostatniego lutego zlozylam wymowienie,nie wracam do tego obozu pracy :) mam 3 miesieczny okres wypowiedzenia-do konca maja i pod koniec zaczne cos szukac-marzy mi sie panstwowa praca,bede probowac.No i lipa bo jezeli zaczne od czerwca to nie bede miala wakacji,urlopu a tak chcialabym go jeszcze z mala spedzic :)
weridiana
2007-03-21
19:04:13
Email
Kasiu a gdzie pracowałaś że tak fajnie je nazywasz?
ANDZIA76
2007-03-21
20:00:44
Email
Tak spał, ale dosłownie 35 minut, ja już nie wiem co z tym jego spaniem. Cały czas zwalam winę na tego wychodzącego zęba. A ja napisałam w pracy urlop wychowawczy do 1 marca 2008 r. narazie dosatałam zasiłek wychowawczy i rodzinne na dwoje dzieci do 31.08.2007 512 zł, jeżeli od 1.09 nie dostanę dalej tych pieniędzy to wrócę do pracy, a jak dostanę to chyba przesiedzę jeszcze jedną zimę w domku. Chociaż czasami się zastanawiam czy wytrzymam psychicznie. Ja wiem że to nie są jakieś duże pieniądze, ale zawsze coś. Ja pracuję na zmiany i w nocy i święta i w niedzielę, więc często z mężem się mijamy. Z Gabrysią siedziałam w domu 14 miesięcy, więc jak posiedzę do września z Bartusiem to też będzie 14 miesięcy.
weridiana
2007-03-21
20:18:01
Email
Podziwiam Was - mam na myśli mamusie siedzące w domku ja bym chyba nie mogła, czasami mażę o tym aby niania już przyszła i wtedy wychodzę na 4 godzinki czasami 5 ale strasznie odpoczywam psychicznie jest mi to bardzo potrzebne, wracam bardzo stęskniona do malucha. Mój skarbek padł koło 19 a więc chwilowo spokój.
ANDZIA76
2007-03-21
21:04:01
Email
Weridiana fajną masz pracę jak możesz iść na 4-5 godzinek, ja musiałąbym iśc na 12 godzin, a narazie chyba nie jestem na to gotowa. Owszem czasami mam dośc i jestem wściekła i wtedy myślę sobie, że jakbym wyszła na kilka godzin do pracy to bym naładowała akumulatory, ale jakoś nie mogę się na to zdecydować. Może we wrześniu???
Kasia:)
2007-03-21
22:01:00
Email
Weridiano w banku pracowalam,tym hehe co jest w Warszawie na czolowym miejscu na liscie najgorszych pracodawcow...:)No ja tez czasami mam gorsze dni i wyszlabym z domu zostawiajac wszystko,ale z drugiej strony wiem ze jak znajde dobra prace z drugim juz tyle nie posiedze,zreszta czasem sie wyrwe sama do fryzjera,na zakupy,do kolezanki i staram sie tez raz na tydzien,dwa podeslac mala na noc do mojej mamy wtedy idziemy na balety lub mamy wieczor dla siebie :)
weridiana
2007-03-22
07:54:41
Email
U nas dzisiaj małe przyspieszenie "budzika" pobudka 5 44 to jest straszne do tego chyba nie można się przyzwyczaić.
Kasia:)
2007-03-22
08:06:17
Email
hehe my dzisiaj zaraz po 5 :(
karolina
2007-03-22
08:54:38
Email
Andziu ja pracuje tak jak ty "piatek,swiatek i niedziela" rowniez z nockami(chociaz moglam wziasc do 4 lat malego jedna zmiane ale to mi bardziej odpowiadalo).Ja jakbym zdecydowala sie na wychowawczy to niestety bylby to bezplatny bo przekraczamy zarobki tacy bogaci kurna jestesmy.
karolina
2007-03-22
08:55:55
Email
Dziewczyny ponoc w sobote przestawia sie czas.ciekawe jak wtedy nasze skarby beda spaly?
ANDZIA76
2007-03-22
09:08:01
Email
Właśnie też sie zastanawiałam jakbędą spały nasze maluchy po zmianie czasu, ja mam nadzieję że dłużej ;)))
karolina
2007-03-22
09:10:57
Email
Ja tez mam taka nadzieje ale z nimi to nigdy nic nie wiadomo,lepiej sie nie nastawiajmy.
ANDZIA76
2007-03-22
09:15:42
Email
Słuchajcie mój synek od wczoraj potwornie zgrzyta zębami, po prostu nie da sie tego słuchać. Stanie sobie skupi się i jedzie- ząb o ząb, brrr aż ciarki przechodzą.
weridiana
2007-03-22
09:15:44
Email
Widzę że wszystkie się nad tym samym zastanawiamy, ja też mam nadzieję na dłuższy sen ale niestety możemy się przeliczyć, bo jak pisze Karolina z nimi nic nie wiadomo. Moje słoneczko padło a więc mam chwilkę dla siebie, zdążyłam zjeść i wziąć prysznic - chociaż tyle. Kurczę martwię się bo okres spóźnia mi się już trzeci dzień..
weridiana
2007-03-22
09:16:20
Email
Buuuu a mój nie ma zębów - trochę długo nie sądzicie?
karolina
2007-03-22
09:19:45
Email
Weridiano nie przejmuj sie,na pewno niedlugo sie cos wykluje zreszta moga sie pojawic nawet jak bedzie mial roczek tylko ze wtedy to beda szly wszystkie na raz.
ANDZIA76
2007-03-22
09:20:47
Email
No może i trochę długo, ale to ciągle jeszcze w normie, nie martw sie Weridiana wyjdą mu napewno. Mojego kolegi syn zaczął dostawać zęby po 8 miesiącu i wtedy szybko mu wychodziły jeden po drugim, krócej sie męczył, bo my już od początku grudnia tak cierpimy, a to jeszcze nie koniec.
weridiana
2007-03-22
09:21:08
Email
No właśnie i tego się obawiam najbardziej.
ANDZIA76
2007-03-22
09:22:19
Email
A mój mały jeszcze szaleje i nawet boję się go zaprowadzić do sypialni bo to zawsze przed drzemką kończy sie wielkim płaczem i histerią i tak podchodzimy ze trzy razy aż pada.
ANDZIA76
2007-03-22
09:24:48
Email
A jak tam sprawy nocnikowe? bo ja sadzam Bartusia codziennie i juz mamy efekt, codziennie rano po zjedzeniu mleczka kupka i siusiu jest w nocniczku. Czasami jeszcze uda nam się złapać drugi raz kupkę po południu :)))
ANDZIA76
2007-03-22
09:25:43
Email
Dobra robimy pierwsze podejście do spania;)))
karolina
2007-03-22
09:25:45
Email
Andziu,Maks kiedys tez mial ze spaniem takie histerie ale na szczescie mu to juz minelo.Jejku a to zgrzytanie to musi byc straszne pewnie tak jakby przejechal po tablicy styropianem albo paznokciem brrr..az dostalam gesiej skorki.
weridiana
2007-03-22
09:31:11
Email
Moje dziecko sadzane na nocniku dostaje histerii a więc chwilowo go sobie odpuściliśmy niech zapomni.
karolina
2007-03-22
09:33:53
Email
Ja probowalam posadzic Maksa chyba dwa razy i byl placz wiec na razie tez darowalam.
ANDZIA76
2007-03-22
09:38:23
Email
Pewnie na siłę nie ma co sadzać, zwłaszcz,że mają no to jeszcze czs. No i stał się cud zasnął bez problemu, zobaczymy jak długo pośpi. Coś mi sie zdaję, że on juz sobie trochę zmienia porę drzemki, kiedyś chciał iść spać tak ok. 1- 1,5 po wstaniu a teraz dopiero po ok 3 godz. i jak go kłade wcześniej to wtedy histeria.
ANDZIA76
2007-03-22
09:40:37
Email
A pogoda u nas dziś znowu paskudna, tylko spać. Dobra lecę teraz ugotować małemu zupkę póki śpi.
weridiana
2007-03-22
09:44:08
Email
Andziu mój Fifi też chodził spać tak do 2 godzin po wstaniu a teraz po minimum trzech, moja zupka się już dawno gotuje wstawiłam z pomocą synka, tyle rzeczy od rana udało nam się zrobić odkurzaliśmy, myliśmy podłogi zupa wstawiona pranie powieszone normalnie szok.
weridiana
2007-03-22
09:45:55
Email
A u nas pogoda dzisiaj ładna świeci słoneczko i na razie jest 7 stopni zapowiada się nieźle.
ANDZIA76
2007-03-22
09:47:53
Email
WOW ależ z Ciebie super mama. No tak, ale jak sie wstaje 5.40 to cóż robić ;))) Ja raczej czekam aż mały uśnie, wtedy mogę spokojnie coś zrobić, bo on bardzo lubi mi pomagac, zwłaszcza jak wieszam pranie, ja wieszam a on ściąga ;)))
weridiana
2007-03-22
10:01:09
Email
Mój Filipek już wstał a więc mamy czas na zabawę zanim przyjdzie niania.
weridiana
2007-03-22
10:04:07
Email
Super mama z przymusu bo ta 5 40 to jest straszna godzina tym bardziej że ja zawsze byłam strasznym śpiochem, a jak niania przychodzi koło 10 30 to też bym chciała mieć w2szystko zrobione
ANDZIA76
2007-03-22
10:05:21
Email
A jak niania przychodzi to Ty do pracy wychodzisz?
ANDZIA76
2007-03-22
10:06:07
Email
Juą nastawiłam pranie i zupka też sie gotuje, a mały narazie jeszcze śpi.
weridiana
2007-03-22
10:11:24
Email
Tak idę tak na 4 lub 5 godzin potem zakupy w drodze do domu.
ANDZIA76
2007-03-22
10:16:01
Email
Fajnie masz, normalnie ci zazdroszczę. Moja praca nawet gdybym poszła na pół etetu to i tak wiąże się z 12 godzinami nieobecności.
ANDZIA76
2007-03-22
19:27:37
Email
OOO a co tu taki zastój? Byłam dziś u Gabi na wywiadówce, normalnie jestem z niej dumna, to taka mądra dziewczynka.
ANDZIA76
2007-03-22
19:35:34
Email
A Bartuś już poszedł spać. Jak ja lubię wieczor jak dzieciaczki już pójdą spać, a my z mężem mamy chwilkę dla siebie.
weridiana
2007-03-22
20:47:21
Email
Ja też lubię takie wieczorki , nasz łobuz też już śpi, ale co do spania to mamy ostatnio jakieś szaleństwo spał rano jak pisałam potem 20 minut koło 14 i wcale nie chciał dać się uśpić po południu dopiero padł koło 19 30 prawie tak jak wczoraj.
karolina
2007-03-22
21:00:40
Email
Maks mi sie w miare ustawil ze spaniem.wstaje ok 7 potem idzie spac ok.10 i jak zaskoczy to spi nawet 2 godz.i potem idzie ok.15 lub 16 i czasami spi godzinke albo 40 min.a wieczorem, idzie ok 19,30 lub 20.Pogoda u nas paskudna ze nawet mi sie nie chce wychodzic.Moze jutro bedzie lepiej.
ANDZIA76
2007-03-22
21:32:52
Email
Bartuś rano spał 2 godziny, normalnie szok, a po południu tylko 30 minut w drodze po Gabi do szkoły.
Kasia:)
2007-03-23
08:27:38
Email
Hejka,a my wczoraj caly dzien bylysmy u moich rodzicow :) wrocilismy wieczorkiem...Noc mielismy kiepska,mala bardzo sie krecila,nie mogla znalezc dogodnej pozycji a po 2 w nocy tak sie rozbudzila ze z 40 minut ja usypialam...pospala w sumie do 7, ale czesto siadala i sie rozbudzala a co za tym idzie ja wszystko slyszalam i nie moglaM SPAC.Moze gorne jedynki zaczynaja isc?????? aaa nauczylam ja jak robi krowka,piesek i kotek-nasladuje tak slodko...oczywiscie dzwieki jakie wydaje na kazde zwierzatko sa troszke odbiegajace od naturalnych,ale grunt ze szybko lapie i pamieta :)
ANDZIA76
2007-03-23
08:36:45
Email
U nas też kiepska nocka, cały czas się wiercił, kręcił, stękał, kwękał o 2 wyladował w naszym łózku, ale też nie spał za dobrze a o 6.00 pobudka. Jestem padnięta. Dobrze, że chociaz słoneczko dziś świeci:)))
karolina
2007-03-23
08:41:51
Email
Dziewczyny to ja dolaczam do was bo u nas tez kiepsko nawet nie chce mi sie o tym pisac pobudka o 6.45 jak maz wstawal do pracy.Sloneczko swieci i jak maly sie wyspi to pojde na spacer.
Kasia:)
2007-03-23
08:55:52
Email
Uuuu to chyba cos w powietrzu wisi jak tak wszystkie nasze maluszki szalaly...a nie bylo pelni???? :)
karolina
2007-03-23
08:59:55
Email
jak bedzie pelnia to ja bede wszystkich budzic bo dlaczego tylko ja mam niespac...
weridiana
2007-03-23
09:02:55
Email
To jakaś zmora bo u nas też kiepsko, całą noc jęczał i marudził o 2 się obudził z płaczem nie mogłam go uspokoić przez 15 minut
karolina
2007-03-23
09:08:36
Email
Pinkie a kiedy Twoj maz wyjezdza?myslicie ze takie maluszki tesknia bo mi sie wydaje ze tak,tydzien temu maz wyjechal na szkolenie 3 dniowe i jak polozylam Maksia wieczorem to sie obudzil po godzinie i tak plakal zalosnie i mocno sie tulil.Na poczatku myslalam ze mu sie cos snilo ale potem tak pomyslalam ze moze teski za tatusiem?
mayasun
2007-03-23
09:35:41
Email
Nocka była taka normalna, ale za to zasnąć nie mogła - 2 godziny ją usypiałam, a przeważnie usypianie to 5-10 minut. A ona wczoraj bawić się w nocy chciała i o śnie w ogóle nie myślała.
pinkie
2007-03-23
09:38:33
Email
W poniedziałek odlatuje. Zobaczymy jak to będzie. ZDam Wam relacje ;)
pinkie
2007-03-23
09:59:59
Email
Acha, Kasiu, widzę, ze Lenka to mała intelektualistka, w porównianiu z naszym "tępym osiłkiem" jak mówi mój mąż ;))) Oczywiście sobie żartuje, nie jest tak źle z naszym kochasiem ;)
Kasia:)
2007-03-23
10:21:58
Email
Eeee poprostu my dziewczynki czesto szybciej sie uczymy (hehe i tak nam zostaje)a chlopcy,jak to chlopcy :)czesto to leniuszki....zarowno te male jak i te duze :)
karolina
2007-03-23
10:25:54
Email
Tak to jest prawda ze dziewczynki szybciej sie ucza.
mayasun
2007-03-23
21:02:22
Email
Mam pytanko - jak wasze maluszki zachowuja przy zmianie pieluszki albo po kapieli przy balsamowaniu itd? Bo moja to niesamowita wgercipieta, żeby zmienić pieluche muszę nieźle sie nagimnastykowac.Eliza ma świetną zabawę a ja jestem umęczona. Infekcja mija, dzis juz miala ochotę na swoje ukochane chrupki a nawet zasmakowala w biszkopcikach. Ciekawe czy do warzyw wróci równie ochoczo.
weridiana
2007-03-23
21:08:08
Email
Mayasun mój Filip też nieźle walczy przy zmianie pieluszki a przy balsamowaniu jest grzeczny.
gosiaizuzia
2007-03-23
21:14:53
Email
Cześć! Za to moja Zuzia wczoraj o dziwo bardzo ładnie przespała noc. Trafiła do nas do łóżka o 3 i spała do 8.30. Także mam nadzieję, że skończą się te pobudki o 7 rano... Ale za to dzisiaj wieczorem nie mogła zasnąć i 3 razy musiałam do niej chodzić i ją usypiać, bo płakała przez sen. Może ją boli brzuszek, bo zjadła mały słoiczek gruszek??? Mam nadzieję, że resztę nocy prześpi spokojnie. A co nowego u nas - Zuzia robi papa (macha mocno prawą ręką), zaczęła sylabizować baba, dajdaj, ta ta (mówi od miesiąca ;)))) Startuje do raczkowania, tzn. unosi pupę do góry i zastanawiam się kiedy zaskoczy o co chodzi i wystartuje do przodu. Poza tym jak trzyma się ją pod paszki to robi kroki i uwielbia stać na nóżkach. Ostatnio znudziły jej się stare zabawki i jak tylko dostanie coś nowego to jest wniebowzięta, dzisiaj jej kupiłam książeczki ze zwierzętami i aż piszczała w sklepie z radości. Jak tu odmówić dziecku???? ;) Pozdrawiamy!!!!
Kasia:)
2007-03-23
21:16:00
Email
Hejka,Lenka tez sie wierci,siega po chusteczki,krem,pampersa,robi koci koci lapki stopami,probuje siadac,ucieka....itp :)czyli tez meksyk :) mam nadzieje ze dzisiajsza noc bedzie lepsza....pozdrawiamy!!!!
gosiaizuzia
2007-03-23
21:17:37
Email
A przy zmianie pieluszki muszę się mocno streszczać albo ją przekupić jakimś ciekawym przedmiotem (słoiczek sudokremu?) jeśli chodzi o ubieranie to w tej chwili tylko na kolanie mogę to zrobić i to szybko!!! Bo ona się denerwuje i nudzi. Co za wiek! ;)
Kasia:)
2007-03-23
21:22:07
Email
aaa i lubi zaczac sikac jak juz sie jej zdejmie pampersa,tak ze podklady wrocily do lask,bo juz nam pare razy na lozko nasikala :)
ANDZIA76
2007-03-23
22:00:41
Email
Bartuś też strasznie wierci sie przy zmianie pieluszki i ubieraniu, muszę mu dać do rączki coś ciekawego, np. komórkę lub pilota i wtedy szybko przebierać. A z nowości to jak stanie w kojcu lub łóżeczku to opiera się o szczebelki lub siatkę i puszcza rączki i zastanawia się co zrobić dalej, przeważnie upada, ale czasem udaję mu się tak chwilkę postać. Śmieśne to takie, bo nóżki się trzęsą, dupka się kiwa ale on twardo próbuje. Nawet jak stanie przy meblach to też sie puszcza i ma ochotę iść, ale nóżki jeszcze nia za bardzo wiedzą co robić. Aż się boję jak już na dobre ruszy, bo już teraz wszystkie szfki i szuflady które są w zasięgu jego rączek są plądrowane. W ten sposób już rozsypał mi sodę i kilka przypraw. Ciągle się zbieram żeby kupić zabezpieczenia i jakoś ta zchodzi. Gabrysia nic mi nie grzebała, nie ruszała ani serwetek nie ściągałą, a on mały urwisek rośnie :)))
pinkie
2007-03-23
22:20:27
Email
Tomuś to mała śrubka, nie balsamuję go, a pampersa ubieram, jak stoi i to tyłem do mnie. Ostatnio robię mu przyjemność i pozwalam chodzic bez pampersa przez kilkanaście minut. Nie mam dywanów, jak leje to na wykładzine PCV, wiec spoko.
ANDZIA76
2007-03-24
13:17:53
Email
U nas dziś piękna pogoda. Bartuś już po jednej drzemce i po zupce, więc pędzimy na spacerek :)))
ANDZIA76
2007-03-24
13:18:53
Email
Bartuś dziś kończy 9 miesięcy. Wreszcie wyszłą mu ta górna jedynka, teraz ma razem 5 ząbków.
ANDZIA76
2007-03-24
13:21:21
Email
POZDRAWIAMY WSZYSTKIE CZERWCOWE MALUCHY.

ANDZIA76
2007-03-24
13:23:23
Email
Piękny dziś dzień

mayasun
2007-03-24
14:27:13
Email
A ja znalazłam fajną stronkę. Może ją już znacie, ale przesyłam link:
www.babyonline.pl
mayasun
2007-03-24
14:30:44
Email
aaa kupiłam Elizce spacerówkę. Zdecydowałam się na Inglesinę Espresso (w innym watku co prawda troche odradzałam tę firmę, ale to była opinia jednej osoby) w słonecznych kolorkach - żółtym i szarym
karolina
2007-03-24
15:53:04
Email
Mayasun ja znam ta strone jest super.Maks po kapieli odprawia cuda i ja tez musze cuda wyczyniac zeby go ubrac,czasem uda mi sie go przekupic ale to jest bardzo rzadko.Kilka razy zostawilam go w samych rajstopkach bez pieluchy jaki byl zdziwiony jak sie zsikal mine mial taka smieszna ze cos go moczy.
karolina
2007-03-24
16:02:48
Email
Ja Maksa tez niczym nie balsamuje bo chyba nawet nie daloby sie jak juz zapinam mu pajacyk to juz zaczyna plakac i wtedy szybko butelke z mlekiem taki niecierpliwy,chyba kupie pajacyk na zamek bedzie szybciej.Maks tez wszedzie grzebie ,sam wstaje juz dosyc dawno,czasami tez sie pusci chwile postoi i bec.

gosiaizuzia
2007-03-24
22:13:09
Email
Andzia gratulacje dla Bartusia. Jutro Zuzia kończy 8 miesięcy!!! A zębów ani widu ani słychu ;) Dzisiaj podpełzła do przodu kilka razy. Pupa dalej faluje do góry ale jeszcze nóżki nie poszły do przodu, więc dalej czekamy na start. Dzisiaj Zuzia powiedziała Ma, ale do mama to jeszcze chyba daleko. Byłyśmy u mojej siostry, która ma synka 2,5 rocznego. Uwielbiają się z Zuzanką, żałujemy, że nie mamy starszego dzidziusia, bo bardzo się kochają i aż chciałoby się powiększyć rodzinkę, jak się widzi jak ładnie on się nią opiekuje a ona ciągle za nim zagląda i zagaduje. Ale niestety póki co nici z tego. Może w przyszłym roku będzie lepiej i się zdecyduję na kolejne dziecko... Pozdrawiamy!!! Miłego weekendu - dla nas najwięcej wtedy jest pracy ;(((
weridiana
2007-03-25
22:11:34
Email
A oto dzisiejsze spacerki

weridiana
2007-03-25
22:12:31
Email
Szaleństwa huśtawkowe, malutki tak piszczał z radości a w domu na huśtawce też się cieszy ale nie tak.
weridiana
2007-03-25
22:13:56
Email
to jest spacerek

mayasun
2007-03-25
22:34:23
Email
Weridiano, jak patrzę na twojego synka, to jakby był dużo starszy, a różnica w porównaniu z Elizką to chyba ok. 2 tygodnie. Dzieciaczkom zabawy na swieżym powietrzu zawsze bardziej się podobają niz te w domu, nawet jeśli są te same. Z Elizką od wczoraj jeździmy trochę po mieszkaniu w spacerówce, normalnie ma taką radochę z tego (wiadomo, że wygłupiamy się przy tym). Piszczy z radości, że aż miło.
weridiana
2007-03-25
22:58:28
Email
Filip je4st z 16.06 a Elizka z którego?
Kasia:)
2007-03-26
08:29:36
Email
Hejka a my wczoraj bylismy 4 godz na spacerku,mam tylko nadzieje ze mala sie nie przeziebi,bo jak wrocilismy to nozki mala chlodne :( ale na noc posmarowalam jej kamfora :) no i nocka srednia po 3 pobudka i ponad godzinne usypianie :(...dziewczyny mam do Was pytanko,czy Wasi mezowie potrafia sie cicho zachowywac???Bo ja juz nerwy trace moje kochanie jest jak slon w skladzie porcelany i ja usypiam mala a on zaczyna sie krecic,6 razy zmieniac pozycje,ziewac-oczywiscie glosno :),chrzakac,kaszlec(te fajki!!!!!)drapac sie, a mnie to juz normalnie krew zalewa..... :)
mayasun
2007-03-26
08:40:34
Email
Elizka jest z 20.06 wiec niewiele jest tej rożnicy. Może ja patrzę na nią jak na małą dzidzię. Ale za jedną rączkę to jeszcze nie chodzi. Kasiu ten mój też ma takie średnie wyczucie sytuacji. Wczoraj przelenił się cały dzień a jak mała miała zasypiać to wziął się do hałaśliwej roboty wrrr. A później są kłótnie. Mieszkamy w kawalerce, więc wszystko i wszyscy w jednym pokoju.Generalnie dość często mówię "ciiiiszej"
Kasia:)
2007-03-26
08:51:10
Email
Hehe moj to mowi ze juz nie moze sluchac tego slowa-tez powtarzam je po nascie razy dziennie :)
weridiana
2007-03-26
09:01:41
Email
Hej ja też mam słonia w składzie porcelany, zawsze są o to spięcia. Za to dzisiaj miałam podwójną niespodziankę Filip spał do 8 20 a mąż wyszedł do pracy tak że go nawet nie usłyszeliśmy to już dwa cudy. A co do chodzenia za rączkę to mój maluch już się puszcza i robi kilka kroczków sam ale na dworze mu nie pozwalam bo sobie coś jeszcze zrobi.
weridiana
2007-03-26
09:03:00
Email
My ostatnio jesteśmy na etapie wiecznych spięć, chcemy zmienić mieszkanie i tu się zaczyna problem bo ja chcę mieszkanie a mój mąż dom i mamy różnicę zdań a ceny rosną.
Kasia:)
2007-03-26
09:25:29
Email
Lenka jeszcze za raczke nie chodzi,ale zaczyna sie puszczac i sama stac przez jakis czas....Weridiano,u nas jest odwrotnie ja chce dom(mamy dzialke) a maz mieszkanie...tyle tylko ze na razie nie zminiamy, wiec temat zamrozony...uf to mi ulzylo,bo myslalam ze tylko moj taki niezgrabny i zawsze cos robi nie w pore a tylko ja sie czepiam :)
weridiana
2007-03-26
09:30:08
Email
Mój mąż też zawsze mówi że ja się czepiam, a to nie prawda bo mały reaguje na każdy dźwięk.
Kasia:)
2007-03-26
09:36:38
Email
U mnie dokladnie tak samo,zazwyczaj mala sie budzi jak tatus wstaje, a ze wstaje ok 6 tak ze niedlugo dane nam spac :)
ANDZIA76
2007-03-26
10:29:18
Email
Hejka dziewczyny. Mój Bartuś też pospał dziś do 8.00, cud jakiś, a może to ta zmiana czasu tak na nich dobrze zadziałała. Chociaż obudził się o 4.30, dałam mu mleczko i dalej spał. A co do męża to u mnie jest dokładnie tak samo. Hałasuje na potęgę, tłucze się, głośno ogląda tv i jeszcze mu się zdarzy obijać i łóżko jak się gramoli spać ;))) A o chrapaniu i kręceniu się nie wspomnę.
ANDZIA76
2007-03-26
10:31:20
Email
My też byliśmy na placu zabaw, ale ja gapa jestem i nie wzięłam aparatu, szkoda bo to pierwszy raz na huśtawce i karuzeli, ale miał radochę. Teraz taka piękna pogoda to już będziemy nasze maluchy częściej z wózka wyciągać.
Kasia:)
2007-03-26
10:32:40
Email
Andziu...o wlasnie to samo!!!! a chrapanie...wrrrr dostaje bialej goraczki!!!
ANDZIA76
2007-03-26
10:35:52
Email
A mnie tak strasznie boli kręgosłup,że ledwo mogę wytrzymać. To wszystko przez ten mój słodki ciężarek. Wczoraj go ważyłam - 9740 to już niezłą waga. Chociaż już z miesiąca na miesiąc przybiera coraz mniej, teraz to było tylko 250g. Ale może to i dobrze, bo jakby ważył jeszcze więcej to chyba bym nie dała rady. Byliśmy wczoraj na kawce u chrzestnej małego i ona tylko chwilkę się nim zajęła a już nie miała siły, mówiła, że mi współczuje.
Kasia:)
2007-03-26
10:38:32
Email
Tez mnie plecy bola a ostatnio siada mi tez kolano..mala wazy ciut ponad 9 kilo i tez ostatnio malo przybiera,ale to normalne bo zaczela wiecej spalac-stojac,chodzac,raczkujac...wiecie bylam tydzien temu na masazu-o tym marzylam przez tyle miesiecy-bylo bosko!!!!a na drugi dzien zakwasy mialam na plecach :)
ANDZIA76
2007-03-26
10:41:27
Email
Masaż to fajna sprawa, też mi się marzy. Mój mąż ma w rękach taki dryg do masażu, nawet się zastanawia czy nie zrobić sobie kursu, ale nigdy nie ma czasu żeby pomasować żonę. Kasiu żeby nie było zakwasów to chyba trzeba iść na całą serię a nie na jeden masaż.
Kasia:)
2007-03-26
10:43:05
Email
Wiem,wiem z checia bym poszla,ale na razie poki nie zarabiam nie mam na to za bardzo kasy,ale jak pojde do pracy-nie ma bata trzeba zainwestowac :)
mayasun
2007-03-26
12:38:02
Email
Kasiu, a masz w nidługim czasie jakąś swoją rocznicę? ślubu, imieniny czy urodziny? To powiedz mężowi albo znajomym, że jako prezent chcesz seans w salonie masażu.
Kasia:)
2007-03-26
12:58:04
Email
Urodziny mam w maju a rocznice w pazdzierniku..hmmmm pomysle, pomysle :)
ANDZIA76
2007-03-26
13:56:21
Email
Dzisiaj wsystko jest poprzesuwane, przez to że Bartuś wstał póxniej niż zwykle. Dopiero niedawno zjadł rosołek i teraz idziemy na spacerek. Jest taka piękna pogoda.
Kasia:)
2007-03-26
14:00:37
Email
U nas tez..mala wstala o 7 polozylam ja o 11 a ona zamiast 1,5 godz jak zawsze spi do tej pory a ja juz ponad godzine czekam ubrana bo tak mi sie chce na spacerek....
weridiana
2007-03-26
20:06:39
Email
Moje dziecko pobiło dzisiaj samego siebie wstał tak jak pisałam o 8 20 i poszedł spać o 14 tak na 50 minut i już... był rześki i rumiany a poza tym w znakomitym humorku, uśmiech nie schodził mu z dzióbka a więc go na siłę nie kładłam za to o 19 poszedł się kąpać i o 19 30 spać. Usnął zanim jeszcze dobrze się położył, zobaczymy jak jutrzejsza pobudka marzy mi się taka sama jak dzisiaj.
Kasia:)
2007-03-27
07:09:54
Email
Hejka a u nas znowu srednia nocka,niby spala od 8,30 do 6 ale strasznie sie krecila,wiercila i marudzila...a ja oczywiscie przy kazdym dzwieku sie budzilam....no ale dzisiaj o 10 spanko a potem spacerek,juz sie nie moge doczekac!!!!!
weridiana
2007-03-27
08:09:39
Email
A my niestety wracamy do normy z wstawaniem buuuu... 6 20, a w nocy co chwilę jęczał a więc też nie bardzo się wyspałam.
ANDZIA76
2007-03-27
10:28:15
Email
U nas też niestety pobudka dziś o 6.40, a już myślałam,że będzie spał trochę dłużej. W nocy też nieciekawie o 1-szej wylądował w naszym łóżku. Teraz już jakieś dobre pół godziny śpi. A do mnie dziś przycodzi w odwiedziny koleżanka z pracy. Tak się cieszę, bo dawno się z nią nie widziałam. Troszkę sobie poplotkujemy ;)))
ANDZIA76
2007-03-27
10:28:56
Email
Asiulek jak tam prawko? Wyjechałaś już na miasto?
ANDZIA76
2007-03-27
10:29:36
Email
Pinkie jak wyniki Tomusia? a mąż już wyjechał?
weridiana
2007-03-27
19:51:17
Email
Pinkie właśnie jak tam bez mężusia? A malutki z babcią? Dzisiaj pogoda rewelacja, byliśmy na dworze bardzo długo.
pinkie
2007-03-27
20:41:58
Email
Czesć! Przez te nerwówkę przed wyjazdem nie miałam zupełnie czasu na forum. Wczoraj wyleciał, dziś juz złożył 20 CV i jedna firma mu odpisała, ze zadzwonią do niego w sprawie pracy. A Tomuś dzis był niemożliwy. Nie spał rano w ogóle, co sie chyba jeszcze nie zdarzyło. o 12tej poszliśmy na spacer, o 13tej zasnał i spał dwie godziny - a ja opalałam się na desce w piaskownicy ;)))) A w nocy śpi lepiej : od 20tej do 6.30, z przerwą na jedzenie o 3ciej. A to dlatego, ze śpimy przy otwartym oknie ;) Niedawno zrobiliśmy sobie z meżem romantyczny wieczór, gdy Tomuś zasnał. Po dwóch godzinach weszłam do niego, a on śpi zupełnie odkryty i to do góry nogami w łóżeczku - a że okno było otwarte - to zimno było jak diabli. Ale na szczęście nie zachorował. Wyników dziś nie odebrałam, zupełnie wypadło mi to z głowy. Tomus pokazał nam dzis różki - razem z babcią padamy ze zmęczenia. Dziś po raz kolejny stwierdziłam, ze na wychowawczym bym chyba zwariowała.
ANDZIA76
2007-03-27
20:58:28
Email
Bartuś też pokazał dziś różki, zresztą nie pierwszy już raz. a Ja właśnie powoli wariuję. Dziś była u mnie 3 godzinki koleżanka z pracy, to troszkę poplotkowałyśmy, ale oczywiście w towarzystwie synusia. Po południu byliśmy na spacerku i spał ładnie w wózku, a wieczorem w domu szał. Przez godzinę się wściekał, sam nie wiedział czego chce, ani jeść, ani pić, ani leżeć, ani siedzieć tylko szał. Po 20.00 padł i śpi już na szczęście, bo myślałam że nie dam dłużej rady. Męża nie ma bo w pracy do 22.30
karolina
2007-03-27
21:10:45
Email
U nas tez rewoluja ze spaniem w niedziele i poniedzialek Maks nie chcial spac popoludniu i wieczorem o 19 byl juz tak paniety ze szok chyba wiosna na niego dziala.Maks chodzi juz za jedna raczke jak sie pusci to chwile postoi,dzisiaj zrobil juz nawet sam pare kroczkow,ale byl w szoku,jak chodzi na czworaka to robi taka pozycje jakby chcial sie od razu z czworakow podniesz na nogi taki mostek smisznie to wyglada.Dzisiaj byla u mnie kolezanka z synkiem do ktorego idziemy w szobote na roczek no i Maks sobie krzyczal,piszczal i gadal a Wiktor za kazdym Maksia piskiem w placz nie wiem jak to bedzie na tym roczku chyba bedziemy bardziej umeczeni niz nasze maluszki.
karolina
2007-03-27
21:12:27
Email
uuu ale narobilam bykow.Dziewczyny czy dajecie maluszkom budyn?
ANDZIA76
2007-03-27
21:14:06
Email
A zapomiałam napisać, że Batruś dziś podniósł się na nogi, wyprostował, zrobił krok do przodu i bach. Ja go zupełnie nie rozumiem, on nie umie jeszcze sam stać, bo nogi i dupka mu sie trzęsie a tu próbuje kroki stawiać. Mały odwrotowiec ;)))
weridiana
2007-03-27
21:49:57
Email
No moje drogie maluszki coraz starsze a mamusie co chcą? maluchy się rwą do zwiedzania świata przecież jest ciekawy!!
weridiana
2007-03-27
21:51:03
Email
Karolino ja budyniu nie daję bo Filip ma skazę a budyń jest na mleku, a nawet jakby nie miał to chyba jeszcze za wcześnie - ale może się mylę.
weridiana
2007-03-27
21:52:06
Email
Pinkie na ile mężuś wyjechał? Podziwiam ludzi którzy się na to decydują ja bym się chyba nie zgodziła (ale to tylko moje zdanie)
pinkie
2007-03-27
21:58:54
Email
Weridiano, sama go wypchnęłam ;))) Strasznie zgnuśniał na wychowawczym, a do pracy sie nie wyrywał. Zawsze taki wyjazd to coś zupełnie innego- może nabierze wiatru w skrzydła... .Gdyby nie dostał pracy, to ma powrotny bilet na 18go kwietnia. Gdyby dostał i mu sie podobało, to posiedzi tam 2-3mies. A w międzyczasie i ja poszukam tam pracy - mnie jest łatwiej znaleźć przez internet i moze tam wyemigrujemy. Ja sama bym juz pojechała, gdyby nie dziecko. Bardzo mnie kręca takie zmiany.
pinkie
2007-03-27
22:04:15
Email
A co do hałasowania, to mój nie odstaje w niczym od waszych - tłucze wszystkim o wszystko. nie potrafi cicho zamknac szafki.nawet mówic szeptem mu trudno :( Nie śpimy w jednym łóżku, bo o ile ja śpię bez oznaki życia - on śpi jakby miał owsiki wszy i świerzba jednocześnie. I gronkowca w gardle. A mnie oczywiście budzi każdy jego ruch.
Kasia:)
2007-03-28
07:09:47
Email
Hejka,a u nas dzisiaj nasz skowronek zaczal cwierkac o 5.30 :) oj Pinkie co do tych odglosow w trakcie spania-skad to znam...moj rzuca sie po lozku jak foka na piasku,tu chrzaknie,tam zachrapie,tu sie podrapie....No ja tez bym nie chciala zebysmy sie na tyle rozstali,zatesknilabym sie no i uwazam ze malzenstwo powinno byc razem,bo sie odzwyczaja i potem malzonek zaczyna przeszkadzac :)no ale roznie w zyciu bywa...czasem nie ma wyjscia...dziewczyny pozmienialyscie juz mleko na 3??Ja sobie wlasnie przypomnialam ze chyba juz czas-karmie nanem.No i juz dwa razy niunka zrobila mi brzydka zielona kupe-wczesniej nie robila takich,czy to moze byc od nowego jedzonka-gluten,rosolek?????
weridiana
2007-03-28
07:30:01
Email
Kasiu ja nie zmieniałam mleka bo w bebilonie pepti chyba nie ma 3, a co do zielonych kupek to jak wiadomo mogą być od wszystkiego, od jedzonka od ząbków i od czego tam jeszcze już sama nie wiem. Mój skowronek dzisiaj wstał o 6 30 ale dał mi tak w nocy popalić, że aż mi słów brakuje, całą noc jęczał płakał i cudował, siadał najlepiej by wstał z zamkniętymi oczami i do tego jeszcze wył mam dosyć. Teraz też cały czas jęczy aż nie wiadomo o co mu chodzi.
Kasia:)
2007-03-28
07:37:01
Email
Weridiano,a czemu tak jeczy i marudzi??Moze cos go boli???A moze zabki ida....Masz Viburcol,sprobuj mu dac i jak cos smarowac dziaselka,moze choc troszke mu ulzy,bo szkoda i chlopaka i mamusi :)
weridiana
2007-03-28
07:53:11
Email
Wiesz co Kasiu teraz też tak myślę że mogłam mu dać viburcol ale w nocy byłam tak zaspana że wcale o tym nie pomyślałam a może byłoby lepiej, dzisiaj sobie od razu przygotuję.
Kasia:)
2007-03-28
07:57:15
Email
Daj mu po kapieli na noc i w dzien tez mozesz,moze Ci spokojniej pospi?????Tak z godzinke-30 minut przed drzemka-moze cos zadziala,bo szkoda maluszka :)
weridiana
2007-03-28
08:04:09
Email
Właśnie mu dałam czopek bo on tak wygląda jakby zaraz miał spać, pewnie też jest zmęczony.
Kasia:)
2007-03-28
08:16:16
Email
No po takiej nocce to i my zmeczone i nasze dzieciaczki...a ja moja bede karmic i usypiac ok 9.30 a jak wstanie spacerek :)
weridiana
2007-03-28
08:33:35
Email
Tak jak podejrzewałam moje dziecko odleciało zobaczymy na jak długo. Pędzę zrobić coś koło siebie i wstawić jakąś zupkę.
karolina
2007-03-28
08:58:25
Email
Weridiano w sklepach sa w sloiczkach budynie od 10 miesiaca wiec mysle ze mozna juz dawac.Kasiu ja karmie nan i zmienilam juz na 3,myslalam ze moze Maks wytrzyma chociaz godzinke dluzej ale pije tak samo o 5 wiec to chyba u niego jakies przyzwyczajenie nie da sie nawet woda przekupic.
Kasia:)
2007-03-28
08:59:43
Email
Dzieki Karolinko,to jak mi sie skonczy to tez kupie juz 3 :) Milego dzionka!!!!
karolina
2007-03-28
09:03:31
Email
Co do nocek to u nas Weridiano tak samo Maks ma chyba jakis wlacznik my gasimy swiatlo i telewizor a za chwile Maks sie wlacza.Dzisiaj w nocy przechodzil samego siebie ryczal jak wsciekly,rzucal sie,wstawal czopka mu dzisiaj nie dalam bo dostal wczoraj i nie bylo nic lepiej takze nie wiem czy to zeby czy cos innego.rano pobudka o 6,45 Maks swiezy rzeski i pododny jak dzisiejszy poranek a ja jak poranki jesienne.za godzinke maly spanko a ja troszke musze sie doprowadzic do porzadku i potem na spacerek.dzisiaj idziemy odwiedzic przedszkole gdzie kiedys pracowalam.
karolina
2007-03-28
09:11:59
Email
u nas jest odwrotnie to ja zawsze narobie wiecej halasu moj maz mowi ze jak sie przewracam na bok to mam obudzone caly blok a Maksa na pewno,wieczorem jak maly spi mi zawsze cos upadnie albo jak ide to w cos kopne,albo sie walne pewnie Pinkie tak jak pisalas o Twoim mezu(fajnie to okreslilas).
ANDZIA76
2007-03-28
09:15:23
Email
Hejka. Bartek też marudny, to tak jakby dalszy ciąg wczorajszego wieczoru z małą przerwą na spanie w nocy. Nawet nieźle spał, bo do 4.20 w swoim łóżeczku, potem u nas do 6.40
ANDZIA76
2007-03-28
09:18:08
Email
Karolina jak chcesz małemu zrobić budyń to sama ugotuj, przecież to nic innego jak mąka ziemniaczana ugotowana na wodzie z cukrem a potem trzeba dodać mleko modyfikowane. Ja też widziałam budyń w słoiczku, ale on napewno jest na mleku modyfikowanym a nie na krowim.
ANDZIA76
2007-03-28
09:21:27
Email
Wiecie co dziewczyny ja strasznie lubię tu zaglądać. Tak się przyzwyczaiłam do tego forum i do Was, że szok. Traktuję Was jak koleżanki z którymi można o wszystkim pogadać, mamy przecież podobne zmartwienia i podobne radości. Moje koleżanki w realu mają starsze dzieciaczki i już zapomniały jak to się człowiek zachwyca ząbkiem, kroczkiem czy nowym słowem ;))) A my tutaj sie doskonale rozumiemy.
Kasia:)
2007-03-28
09:25:48
Email
Hehe Andzia,witaj w klubie :)
pinkie
2007-03-28
10:25:44
Email
Tak, bardzo fajny zespół tu mamy, czerwcówki ;))).POzdrowionka
karolina
2007-03-28
10:32:39
Email
dziewczyny jak ubieracie w takie pogody dzieciaczki bo ja ubieram bluzeczke,bluze i kurteczke dzinsowa spodenki i juz niczym Maksia nie przykrywam a i oczywiscie czapeczke i chustke na szyje.
ANDZIA76
2007-03-28
10:38:34
Email
Ja ubieram Bartkowi rajstopki, spodenki, bluzę i na to kurteczkę dżinsową, albo cieplejszą bluzę i bezrękawnik, a na głowę obowiązkowo czapeczka. Ja jeszcze przykrywam mu nóżki lekkim kocykiem, bo wydajemi się, że jak siedzi bez ruchu to może mu zimno w nogi. A jak zaśnie to przykrywam go całego obowiązkowo. Zresztą niby ciepło jest na dworzu, ale jak się wejdzie w cień albo zawieje wiatr to jednak chłodno.
karolina
2007-03-28
10:43:32
Email
no ja tez oczywiscie rajstopki a jakby zasnal to mam przykrycie ale Maks ostatnio nie spi w wozku woli ogladac i gadac do wszystkich jak idziemy to Maks krzyczy gada cos tam po swojemu ile ma sil w plucach az ludzie sie ogladaja.Widze Andzia ze ubieramy podobnie tylko ja juz nie przykrywam.
ANDZIA76
2007-03-28
10:49:59
Email
Wiesz Karolina ja nie mam jeszcze bucików dla Bartusia i ubieram mu na dwór kapcie i dlatego go przykrywam
karolina
2007-03-28
10:53:56
Email
Maks buciki dostal ale bym chciala na lato jeszcze jakies sandalki te co mi sie podobaja kosztuja 100 lekka przesada kurcze na jeden sezon takie drogie buty w ogole ciuszki dla maluszkow sa takie drogie jak dla doroslych a czasem nawet drozsze.
karolina
2007-03-28
10:56:53
Email
pogoda super nie czekam az Maks sie obudzi i ruszamy u nas jest juz 15 stopni pieknie az sie ma takie inne zycie w sobie nie?
karolina
2007-03-28
10:57:53
Email
ale dalam byka mialo byc bez tego nie,przeciez go nie obudze hi,hi.
ANDZIA76
2007-03-28
10:59:37
Email
Masz rację aż chce się żyć. U nas też pięknie, chociaż narazie 13 stopni ale to dopiero 11.00. Ja pójdę na spacerek jak Gabi odrobi lekcje.
ANDZIA76
2007-03-28
11:01:59
Email
Też uważam, że cena butów dla malucha to ciężka przesada. Ale producenci to cwaniacy, wiedzą że rodzice dla swoich maluchów sa gotowi dać każde pieniądze. Szkoda mi tylko takich dzieci których rodziców nie stać i noszą buciki używane. Przecież każde dziecko powinno mieć zdrowe nóżki.
Kasia:)
2007-03-28
15:16:23
Email
My po spacerku,niestety mezus nas zgonil bo mu sie pieczonych udek zachcialo i trzeba bylo wstawic,tak to jeszcze bysmy siedzialy...dziewczyny jak taka pogoda jest to az mi sie geba cieszy no i jak pomysle ze mialabym isc do pracy...wrrrr mi sie wody,plazy,lasu chce!!!!
mayasun
2007-03-28
15:41:20
Email
Nie zgadzam się Andziu z tobą, że używane buciki krzywią nogi czy wypaczają chód jaq jestem trzecim z kolei dzieckiem mojej mamy i w tych ciężkich czasach kiedy to nie można było w sklepach nic dostać zawsze nosiłam po mojej siostrze. Nogi mam proste chód równy, stopy zdrowe, paluszki tez prościutkie. A co dziwne moja siostra która miała zawsze wszystko nowe, bo najstarsza ma dziwny ten chód i te stopy dziwnie stawia.
karolina
2007-03-28
16:37:49
Email
My juz tez ze spacerku bo Maks na obiadek i spanko bo w wozku maly lujek nie chce.
weridiana
2007-03-28
17:28:36
Email
No my też już po spacerku czekamy na tatusia w domku. A co do zaglądania na forum to tu jest faktycznie super - chciałam powiedzieć że Wy jesteście super!
ANDZIA76
2007-03-28
20:42:40
Email
Jejku pól dnia na dworze spędziliśmy. Mały spał w wózku ponad 2 godziny. Potem poszliśmy do babci na obiadek, trochę sobie odpoczęłam bo dziadkowie zajęli się wnukiem a córcia biegała po dworze. Wróciliśmy do domku o 19.30, szybciutko kąpiel, kolacja i jeden urwisek już śpi. Dziś odbyło się to sprawnie i bez płaczu.
ANDZIA76
2007-03-28
21:22:33
Email
Byłam dziś u gina i dała mi jedno opakowanie tabletek REGULON gratis. Czy któraś z Was to brała?
weridiana
2007-03-29
08:05:46
Email
Ja nie brałam, a na co to jest?
weridiana
2007-03-29
08:09:08
Email
U nas dzisiaj nocka koszmarna mały płakał co chwilkę i pchał ręce do buzi dopiero po viburcolu, nurofenie i posmarowaniu żelem na dziąsełka szedł spać i tak kilka razy, jestem padnięta. W piątek przyjeżdza moja teściowa już na święta a u mnie żadne porządki nie zrobione aż wstyd.
pinkie
2007-03-29
09:23:00
Email
A u mnie mama jest od poniedziałku i już mam błysk w mieszkaniu ;))) i obiadów nie musze gotować. Ech, chciałabym mieć taki dryg do sprzątania -a może to z wiekiem przychodzi, bo na razie to kiepska ze mnie sprzątaczka...
Kasia:)
2007-03-29
09:57:30
Email
Hejka,u mnie tez sprzatanie az sie prosi,nie mowiac juz o oknach.....mala dzisiaj wstala o 5.30 i pierwsze co zrobila to zaszczekala-chau chau powiedziala Aj(czyli Ares)i znowu zaszczekala-tym nas obudzila,myslelismy ze ze smiechy pekniemy...przed 6 dalam jej butle a ona padla na lozko i zasnela...wstala dopiero o 9,czyli caly dzien wywrocony do gory nogami i ciekawe kiedy teraz zasnie ...dzisiaj zostawiamy ja dziadkom i idziemy na koncert :)juz sie nie moge doczekac....
ANDZIA76
2007-03-29
10:00:03
Email
Ten Regulon to antykoncepcyjny jest. Ja też jeszcze nic nie ruszyłam na święta. Narazie tylko listę zakupów zrobiłam. A co do sprzątania to ja też pedantką nie jestem ale czasem jak mam zryw to potrafię wszystko wysprzątać na błysk, ale teraz Bartuś jest taki marudny, że jak on idzie spać to ja odpoczywam zamiast sprzątać. Jutro mąż ma wolne więc może się ruszymy.
ANDZIA76
2007-03-29
10:02:00
Email
A w nocy to nie wiem co mi się stało, ale pierwszy raz nie słyszałam ja kręci się moje dziecko i mąż go bierze do naszego łóżka i nawet nie wiem co było dalej bo jakaś padnięta byłam. Pobudka za to była exspresowa i na równe nogi. Bartek spadł z łóżka.
ANDZIA76
2007-03-29
10:04:40
Email
To już była 7.00 Ranek cały przemarudzony, włąściwie nie wiem z jakiego powodu. Podejrzewam brzuszek, bo od wczoraj rana nie zrobił kupki. Teraz padł, a ja sie tu z Wami relaksuję.
ANDZIA76
2007-03-29
10:05:05
Email
Pinkie jak tam wyniki Tomusia?
karolina
2007-03-29
10:20:02
Email
u nas nocka byla ok.wstawalam kilka razy ale tylko zeby podac smoczka nawet nie wyjmowalam malego z lozeczka o 5 pobudka na mleko i potem spanko do 7.teraz zasnal i mam nadzieje ze do 12 pospi.ja tez jeszcze nie mam nic na swieta posprzatane.Pinkie wypoczywaj poki masz mame do pomocy.
pinkie
2007-03-29
10:39:11
Email
Jak mama sprząta to ja muszę sie zajmowac Tomaszkiem. To jest chyba trudniejsze zadanie ;))) Wynik się potwierdził - ma gronkowca. W poniedziałek jedziemy do lekarza. Wpadłam na pomysł, zeby zrobić mamie niespodziankę: kupię jej bilet do teatru, bo już bardzo dawno temu była ostatni raz. Mieszka w małym miasteczku i kiedyś mi mówiła, ze marzy o teatrze. A u nas sa bardzo fajne przedstawienia, tylko niestety bliety trudno dostać, trzeba zamawiac miesiąc wcześniej. Ale pani w kasie powiedziała, ze pojedyńcze miejsca zawsze jakies zostaja. Juz się cieszę na samą myśl, ze spełnię mamy marzenie ;))
pinkie
2007-03-29
10:42:31
Email
Kupiłam te huggies z Kubusiem Puchatkiem i żałuję - te paski z taśmą strasznie obcierają skórę, az mu sie strupek zrobił. Ojej, kto to wymyślił, a podobno takie dobre...
Kasia:)
2007-03-29
10:50:07
Email
No ja wole pampersy bo sie boczki rozciagaja a teraz jak mala 10 razy na sekunde potrafi zmieniac pozycje....
karolina
2007-03-29
10:50:11
Email
no Pinkie super pomoc w spelnieniu marzenia.u nas tez nie ma teatru taka dziura zapyziala nawet zreszta kina porzadnego nie ma i jezdzimy do trojmiasta.ja caly czas kupuje pampersy zreszta Maks jak byl mniejszy to mial dosyc mocno chore i wyprobowalam wtedy wszystkie pieluchy i jednak stwierdzilam ze pampersy sa dla niego najodpowiedniejsze.
pinkie
2007-03-29
11:21:49
Email
Te huggisy tez mają rozciągliwy pasek . Ale tuż przy sklejeniu sa tak głupio wycięte, te rogi się wpijają w skórę. moze będe je wycinac nożyczkami po prostu. Są fajne, bo bardzo cienkie i miłe dla skóry (oprócz pasków)
asiulek
2007-03-29
23:20:33
Email
NO WITAM MOJE KOLEZANKI:)))) DAWNO NAS TU NIE BYłO. BYłYSMY U TESCIOWEJ ALE NIESTETY NIE BYłO TO MIłE BO CHOROWAłYSMY, MICHALINKA MIALA ZAPALENIE GARDłA I KRTANI, POTEM MNIE DOPADłO SIEDZI MI COś W KLACIE I NIE CHCE SIE ODERWAC, ALE JUZ LEPIEJ. O PRAWKU PISAłAM żE SIE ZAPISAłAM???A TAK TO U NAS OK, MAłA JUZ STOI PUSZCZA SIE RACZKUJE JAK BURZA GRADOWA!!!!JEST KOCHANA. JUTRO COS JESZCZE SKROBNE PA
weridiana
2007-03-30
09:17:37
Email
Witam, mam pytanko ile czasu może trwać akcja "krzyki nocne" zanim wyjdzie ząbek?
pinkie
2007-03-30
09:20:38
Email
U nas to trwało ze 3 dni, w nocy był spokój
weridiana
2007-03-30
09:41:23
Email
Kurcze a u mnie w dzień jest ok natomiast w nocy dramat, dzisiaj spaliśmy może z trzy godziny. Czuję sie i wyglądam koszmarnie.
karolina
2007-03-30
11:10:11
Email
u nas moze z tydzien i w tej chwili tez juz tak trwa a gorne jedynki cos nie chca wyjsc,w dzien tez jest ok.w nocy troszke pomaga zel.
ANDZIA76
2007-03-30
21:59:24
Email
Cześć dziewczyny. Zapisałam się dziś na prawo jazdy. Na kursie jest 9 osób z tego aż siedem babek. Zostawiłam dziś męża samego z małym samego na ponad 3 godziny. Taki był bohater, a potem jak mały się rozpłakał to sobie nie mógł poradzić. Zadzwoniłam do domu a tam ryk, mąż zdenerwowany, no i ja też się zdenerwowałam. No ale jakoś w końcu sobie chłpaki poradzili. Jak wróciłam do domku to mały już sobie smacznie spał. Ciekawe jak im pójdzie w następnym tygodniu, bo ja mam te spotkania codziennie przez cały najbliższy tydzień po 3 godziny plus dojazd. Mam nadieję, że będzie ok,że to tylko dziś ten pierwszy raz było ciężko. Miłego weekendu Wam życzę.
ANDZIA76
2007-03-30
21:59:56
Email
Asiulek a Ty już jeździsz, czy jeszcze teoria?
gosiaizuzia
2007-03-30
23:44:00
Email
Hej! Dawno mnie nie było, bo cały tydzień pracowałam całymi dniami i wracałam późno w nocy ledwo żywa. Zuzia z teściową, obie wykończone i ja oczywiście też. Jeszcze tylko jutro i w niedzielę dziki szał i ... mamy 9 dni wakacji!!! Może uda nam się gdzieś wybrać, bo padamy razem z mężem na twarz a potem mamy ostry sezon po świętach i należałoby naładować troszkę akumulatory. Zuzanka przybija z tatą piątkę ;) przedwczoraj się nauczyła ;), dzisiaj tatuś ugotował zupę krem z pora i ziemniaczków i jadła aż jej się uszy trzęsły.Chyba jednak on musi jej gotować ;) Poza tym jest maniaczką bułek, ryżu i ziemniaczków. Zbyt dużo to ona nie je ale dzisiaj całkiem było dobrze. Chciałabym troszkę ograniczać pierś, bo jak jestem w pracy to nie zawsze mogę ją nakarmić, pomijam już sprawę komfortu na zapleczu w biurze ;))) Co do spania to ciągle przerabiamy pobudkę co 3-4 godziny i karmienie piersią. Zastanawiam się kiedy nadejdzie ten piękny dzień i prześpię całą noc.... Pozdrawiamy!!!!
mayasun
2007-03-31
14:11:07
Email
A my z Elizką w czwartek przyjechałyśmy do mojej mamy na wioseczkę już na święta. Małą ma tu niesamowity apetyt. Wczoraj wyciągnęła wujkowi z ręki parówkę, trochę się pobawiła i kawałek odgryzła i zjadła :) Dzisiaj dałam jej naleśniczka i też zjadła (a w Gdańsku to taki leniuszek do nowych rzeczy) Nagotowałam jej obiadku na 2 dni, a ona to na jedno posiedzenie zjadła. Jak jestem z nią u mamy to zawsze czegoś nowego się nauczy - zobaczymy co to będzie tym razem.
mayasun
2007-03-31
14:17:29
Email
Też chcę trochę odzwyczajać Elizę od piersi, daję jej więcej pić, ale i tak upomina się o cycusia. Do pracy idę dopiero we wrześniu, więc mamy jeszcze trochę czasu. Zapisałam małą tydzień temu do żłobka, żeby od września poszła i już nie było miejsc. Jesteśmy 76 w kolejce, a miejsc 62. Może nam się uda. Gosiu a gdzie pracujesz że tyle godzin siedzisz? Pewnie na swoim.
pinkie
2007-03-31
18:18:54
Email
Hej! a ja daje małemu od jakichś dwóch tygodni chlebek ryżowy - fajny uspokajacz ;) Dziewczyny, wybaczcie, ze nie piszę za czesto o Waszych dzieciaczkach pod zdjeciami, ale zawsze chcę napisać coś trafnego, a na to mam czas tylko w pracy ;) W poniedziałek wszystkich sobie dokładnie obejrzę i napiszę coś miłego.
gosiaizuzia
2007-03-31
21:23:33
Email
Hej! Mayasun pewnie, że na swoim ;) takie są właśnie tego plusy ;) że ledwo dychamy. Jeszcze tylko jutro i troszkę odpoczynku. Zuzia coś nabrała apetytu, dziś całkiem sporo zjadła, powtórka z zupy taty, gruszki, bułeczka, śliwki. Wczoraj zjadła danonka ale już jej nie będę dawać, bo wyczytałam, że powinny fermentowane mleko jeść dzieci powyżej 3 roku życia!!! A tak wcinała jak rzadko co. Będę jej najwyżej kupować owoce z jogurtem te za słoiczków gerbera. Pozdrawiamy!
weridiana
2007-03-31
22:27:26
Email
Zgadzam się z tobą Gosiu że takie są uroki pracy na swoim, ale też są plusy i to duuuże prawda? Moje słoneczko szalało dzisiaj z babcią - ponieważ przyjechała wczoraj w nocy moja teściowa a mały nie widział jej od grudnia ale ona ma rewelacyjne podejście do dzieci usnął jej dwa razy na rękach a więc rewelacja, oczywiście na wieczorne spanko czekał na mamusie a ja do 20 byłam w pracy.
ANDZIA76
2007-04-01
10:15:46
Email
Hej. Bartuś jest chory. Od wczoraj ma katar i to taki mega duży, bo jak kichnie to "po pachy", a w nocy i rano jeszcze gorączka. A przy tym jest bardzo marudny. Nie spaliśmy całą noc. Jutro lecimy do lekarza.
weridiana
2007-04-01
11:36:29
Email
Andziu dzisiaj 01.04 a więc mam nadzieję że to żart?
Kasia:)
2007-04-01
11:39:35
Email
Andziu zdrowka,hehe nie skumalam ze dzisiaj 1.04,hmm trzeba kogos nabrac :)
Kasia:)
2007-04-01
20:46:36
Email
Mialam racje co do marudzenia malej,gorne jedynki ida :) stad tez moze byly te zielone kupki :)
karolina
2007-04-02
09:11:27
Email
A u nas od piatku w nocy koszmar maly budzi sie co chwile i ryczy,ryczy,ryczy nie wiem co jest przyczyna,dziaselek nie da sobie w ogole dotknac wiec nie wiem czy cos tam sie wyklulo czy nie a moze przyczyna tez jest brzuszek nie mam pojecia.
karolina
2007-04-02
09:17:11
Email
Mayasun a ty mieszkasz w Gdansku?ja czesto jestem w trojmiescie mam tam rodzine i wyskakujemy na zakupy,nad morze(juz nie moge sie doczekac)w tym roku chcemy z malym jechac do zoo,ja w ogole uwielbiam Gdansk i dlatego czesto tam jezdzimy a ze mamy blisko to nie ma problemu.
Kasia:)
2007-04-02
09:22:16
Email
Karolinko,zobacz lyzeczka jak zadzwoni to moze zabki,ale moze idz do lekarza,bo jak to jakies klopoty z brzuszkiem....tfu odpukac!!!!
karolina
2007-04-02
09:32:33
Email
Kasiu ale w dzien jest wszystko ok.maly jest rozgadany,spi ok.ja juz myslalam ze to moze zmiana mleka ale to by w dzien tez plakal po wypiciu mleczka a on w dzien prawie nie placze.lyzeczki tez sobie nie da wlozyc do buzi(chyba zez jedzeniem)a jak chce popukac to zaciska buzie i pukaja te dolne.
Kasia:)
2007-04-02
09:41:16
Email
Hmm to juz nie wiem czemu biedny takie ma problemy w nocy....dziewczyny juz niedlugo nasze malenstwa skoncza roczek,matko jak to szybko minelo...pamietacie czerwiec w tamtym roku i nasze maluskie zapuchniete malenstwa,takie male supelki???I ten strach czy dam sobie rade,pierwsza kapiel,kolke...a teraz...
karolina
2007-04-02
09:44:17
Email
ja tego czerwca rok temu nigdy nie zapomne,piekna pogoda za oknema ja jeszcze na dodatek dwa tygodnie w szpitalu brr,koszmar ale ten czas leci jak szalony ani sie obejrzymy a nasze dziciaczki pojda do przedszkola,szkoly.
ANDZIA76
2007-04-02
09:47:29
Email
Niestety to nie żart, mały naprawdę jest chory. Byliśmy wczoraj na pediatrycznej izbie przyjęć, bo on jakoś tak dziwnie się zachowywał i trochę niepokoiła mnie ta temperatura, bo jak na przeziębienie to trochę powinna być mniejsza. Pani doktor go osłuchała, zajrzała w gardło, zrobiła podstawowe wyniki krwi i moczu i powiedzaiła,że to wirusówka. Dała leki i kazała za trzy dni iść do kontroli. Dzisiaj w nocy już było jakby trochę lepiej.
Kasia:)
2007-04-02
09:52:12
Email
Ja nie zapomne tego wyczekiwania kiedy w koncu urodze,strachu i paniki jak sie dowiedzialam ze bede miala cesarke,pierwszy krzyk,ktory uslyszalam jak mi niunke wyciagneli i potem moj wielki ryk,taka bylam rozstrojona ze jak mi dali cos na uspokojenie to ocknelam sie dopiero w sali poporodowej :)pamietam ogromny strach przed przebieraniem malej,nawal pokarmowy,pierwsze chwile w domu,noce gdy malutka plakala a ja bylam taka wystraszona bo nie wiedzialam czemu,potem pierwszy swiadomy usmiech....itp...ale wiecie to mi sie wydaje takie odlegle,jakby to bylo lata temu a moja Lenka jakby juz dlugo byla taka duza :)
pinkie
2007-04-02
09:58:29
Email
Napiszcie, czy działa, bo ja nawet nie mogę sprawdzić ;)
karolina
2007-04-02
09:58:53
Email
Ojej,biedny Bartus zlapal gdzies takiego brzydkiego wirusa.Kasiu ja tez tak mialam,chyba kazdy zreszta tak myslal a teraz jak widze takie malenstwa to sobie mysle ze Maks byl od razu taki duzy.
karolina
2007-04-02
09:59:54
Email
Pinkie dziala!!!!!
pinkie
2007-04-02
10:02:32
Email
Żartujesz, a ja nie mogę nic zobaczyć. I co widzisz?
ANDZIA76
2007-04-02
10:06:45
Email
Ja też widzę, jak Tomuś siedzi sobie chyba na balkonie i daje mamie cześć i tak słodko sie uśmiecha. Fajne!!!
karolina
2007-04-02
10:14:39
Email
ja tez to widze,fajnie sie usmiecha.
pinkie
2007-04-02
10:15:13
Email
Ale to jest filmik tak? nie zdjęcie?
karolina
2007-04-02
10:20:58
Email
filmik,Pinkie Tomus superowo daje czesc.ekstra.
Kasia:)
2007-04-02
10:22:54
Email
Pinkie,super filmik :) ja musze nagrac jak Lenka nasladuje pieska,kotka i krowke...a wiecie moj brat ma bulteriera-suke taka okraglej ze tak powiem budowyi laciata a Lenka jak widzi psy w parku to krzyczy Aj(nasz Ares) albo chau a jak widzi Bulke to robi muuu i na nic jej tlumaczenie ze to pies,dla niunki to krowa :) Maz wypatrzel fotelik dla niunki taki do 18 kg ale chce jeszcze pojechac i wypytac sie o szczegoly-powiedzcie mi kochane na co mamy zwrocic uwage,o co zapytac,co jest wazne!!!!!Bo oczywiscie nazwy ani firmy nie zapamietal :)
pinkie
2007-04-02
10:33:15
Email
Kasiu, koniecznie jedźcie z małą, trzeba "przymierzyć" fotelik. Fajne sa foteliki Ramatti (315zł, ale uwaznie wybierzcie obicie - lepsze jest bawełniane niż welurowe), Coneco - to do 25kg - też ok.320zł , podobne do ramatti Maxi-Cosi za ok. 570, Roemer - za ok.700zł i następne sa już droższe.
mayasun
2007-04-02
12:09:07
Email
Karolinko, tak mieszkam w Gdańsku i to niedaleko ZOO, bo naprzeciwko budynku TVP3 i UPC. Pinkie widać filmik, ale u mnie baaardzo klatkuje (nie jest płynny). Elizka świetnie pokazuje jaka jest duża. Wyciąga rączki do góry albo na głowe kładzie i mruży oczka no i uśmiech do tego.
weridiana
2007-04-02
19:49:23
Email
Pinkie super filmik.
Kasia:)
2007-04-03
09:26:43
Email
Hejka,Pinkie kupilismy Ramatti-u nas kosztuje niecale 300zł gosc ze sklepu nam go tez polecil,choc mogl drozsze...niunka biedna marudna,wszystko pcha do buzi,jedna gorna jedynka juz sie przebila,druga w drodze :)Dzisiaj pobudka o 4.45 ale po godzince dostala mleczko i pospala jeszcze do 7.45... :)ale cudne bylo jak pierwsze co jak sie obudzila popatrzyla na mnie i powiedziala mama-az mi sie lezka w oku zakrecila....
Kasia:)
2007-04-03
09:29:03
Email
P.s wiecie ze ostatnio z sentymentem poczytalam nasz czerwiec 2006 w ciazy...jakie mialysmy problemy,dylematy,potem jak zaczelysmy sie sypac i wpisywac-juz po,mam swojego maluszke.....ochhhhh
pinkie
2007-04-03
10:14:38
Email
Ja tez czasami tam wracam - byłyśmy tak cudownie nieswiadome ;) i Tak szczęśliwe z narodzin.... Ach jak to dawno było... Jak wracam z pracy, otwieram drzwi i słyszę, jak rączki małego klaskaja na podłodze - pędzi do mnie pajączek, wpada mi w ramiona, wtula się i powtarza MAMA MAMA! Rzeczywiście wzruszające ;)))
karolina
2007-04-03
10:49:39
Email
ja niedawno pisalam ze Maks nie lubi sie tulic od niedawno cos mu sie zmienilo i wtula sie w moje ramiona a w szczegolnosci jak ktos obcy go zaczepia tak jakby sie wstydzil.jak przychodze z pracy to jak go wezme to juz do nikogo nie chce isc tylko wisi na mnie.fantastyczne jest to uczucie niezastapionej i jedynej mamusi prawda?Maks bardzo malo raczkuje woli chodzic przy lozeczku albo dookola stolika moglby tak przechodzic pol dnia i jak sie przy tym cieszy,chodzi juz za jedna raczke.
pinkie
2007-04-03
10:55:35
Email
Ojej, dziewczyny, czy Wasze dzieci też wczepiają się w Was jak pijawki? Tomus bardzo mnie ściska za szyję, za noge, za rekę, wtula we mnie swoją twarz, gryzie mnie(AUUUUĆ!!!) Podobno jak mnie nei ma, to jest bardzo grzeczny, mam dużo rzeczy w domu robi, a jak ja przychdze - od razu maruda sie robi, trudno mi się wyrwac do ubikacji, a robić cos w domu moge tylko jak on śpi :)
karolina
2007-04-03
10:56:07
Email
dalam wczoraj malemu na noc czopka i nocka byla spokojniejsza.
pinkie
2007-04-03
10:58:14
Email
mama robi dużo robót w domu jak mnie nie ma ;) Karolino, Tomcio tez czasami sie wstydzi, zwłaszcza jak własnie sie obudził, a tu jakas obca osoba się do niego szczerzy :D
karolina
2007-04-03
10:58:59
Email
Maks uwielbia ciagnac za wlosy,rano to skacze po mnie ze mam chyba wszystkie wnetrznosci odbite a jak go poloze na tatusia to za moment i tak na mnie wraca.
pinkie
2007-04-03
11:01:05
Email
No, włosy mamy to jest to! Dziś ide do fryzjerki, podobno świetnie doradza , może jakąś krótką fryzure mi wyczaruje, bedzie mniejsze prawdopodobieństwo utraty wszystkich włosów ;)
karolina
2007-04-03
11:03:18
Email
zauwazyliscie ze ludzie czasami glupio sie zachowuja w stosunku do takich maluszkow,chodzi mi dokladniej o takie jakies dziwaczne a tii tii i inne jakies takie slowa dla mnie i chyba dla dzieci tez trudne do zrozumienia bo ja z malym normalnie rozmawiam a nie jak z dzidzia(chociaz nia jest)
karolina
2007-04-03
11:07:25
Email
ja bylam w sobote podciac a tak mi szybko rosna ze za miesiac mam na nowo dlugie i nigdy za dlugo sie nie naciesze krotsza fryzurka.
pinkie
2007-04-03
11:14:01
Email
Wiesz co, ale mój mały to lubi akurat ;) Jak naśladuję myszke i mówię Pipipipipi - to bardzo go to cieszy. I w ogóle odgłosy zwierząt naśladuję - to gdacze ze szczęścia ;)
karolina
2007-04-03
11:23:32
Email
takie odglosy to tak ale mi chodzi jak ktos znajomy podejdzie i mowi takie jakies dziwaczne slowa i jeszcze przy tym lapie malemu policzki albo nos to Maks sie patrzy jakby chcial powiedziec ze ludzie swiruja jak rozmawiaja z malymi dziecmi.
Kasia:)
2007-04-03
11:37:25
Email
lENKA TEZ LUBI MNIE CIAGAC ZA WLOSY A SZCZEGOLNIE ma radoche jak wepne spinke i ona siluje sie i ja mi sciaga,nie powiem juz ze z wlosami,ale co tam...uwielbia te lancuszki,wisiorki,nawet te od rolet-w sypialni mamy wszystkie pourywane...a wtulac sie tez lubi i lubi sie wstydzic,jak np ja rozsmieszam i przestarsze ona wtula sie w tatusia ktory ja trzyma :)
gosiaizuzia
2007-04-03
11:38:02
Email
Hej! Mnie też śmieszy jak ktoś zaczyna tak dziamdziać do Zuzi, my mówimy do niej normalnie. Jak naśladujemy głosy zwierząt to też bardzo się cieszy. ;) Ale jeszcze nie powtarza. Chyba jednak się nigdzie w te nasze krótkie wakacje nie wybierzemy, bo mąż miał wczoraj wyrywaną 7 i 8 i wstawiany implant, także czuje się kiepsko a w środę mamy iść do kontroli. buuuuu! A tak miało być pięknie!!! Nie wytrzymam w domu tak długo, co innego gdybyśmy mieszkali sami a tak to lipa ;((( Podrawiamy!!!
mayasun
2007-04-03
12:24:16
Email
Też mówimy do Elizki normalnie, chociaż nie raz jak się wygłupiamy to gadam do niej po dziecięcemu. Ale wyczytyałam ostatnio, że do nie jest złe pieścić się do dziecka, bo na poprawianie wyrazów wymawianych pieszczotliwie przyjdzie czas, kiedy dziecko zacznie rozumieć. Co do czepiania, to w domu robię wszystko z uwieszoną Elizą u nogi (myję naczynia, jedzenie, wieszam pranie, czy nawet siku) ale to zależy bo potrafi zająć się sobą i praktycznie zapominam o jej istnieniu. Siedzę cały dzień sama z nią, więc nie wiem jak to jest jak dzidzia zatęskni za mamą. Ale teraz jak jestem u mamy, to jak ona się bawi, muszę być w innym pokoju, a gdy się zjawiam od razu jest marudzenie, wszystko ją boli, jest głodna itp. jednym słowem ściemnia. :)
pinkie
2007-04-03
12:26:56
Email
dokładnie tak: ściemnia - to jest w własnie to słowo zamiast : marudzi ;))) Mayasun, rozbawiłas mnie, wyobraziłam sobie jak zmywasz naczynia z "pijawką" u nogi :)))
ANDZIA76
2007-04-03
12:39:53
Email
Hejka. U mnie to samo mały cały czas ze mną, przy mnie, na mnie itd. itp. Jak rano sie budzi to gramoli się na mnie chociaż tata jest z drugiej strony. A jak wczoraj wróciłam z prawka to zaczął marudzić, a mąż mówił, że jak mnie nie było to tak ładnie się bawił. No i włosy też nam wszystkim "czesze" a zwłaszcza Gabi, bo ma najdłuższe.
ANDZIA76
2007-04-03
12:43:01
Email
Kupiłam w sobotę parówki "maluszki" dla dzieci i dałam małemu. Wiecie jak wcinał, zjadł dwie takie małe jak palec wskazujący i do tego 1/4 bułki, łakomczuszek mały. A w sobote nabił sobie pierwszego guza na czole. Tak go pilnował tatuś;)))
ANDZIA76
2007-04-03
12:44:12
Email
A co do marudzenia to mój Bartuś jest w tym najlepszy. Teraz też chodzi tu koło mnie i jęczy :)))
pinkie
2007-04-03
12:48:57
Email
Moja mama ugotowała malemu piers z kurczaka (dotychczas jadł ze słoiczka) - jaki był wrzask jak się skończyło !!! Żal mi go, bo nie moge mu za wiele dawać, a z niego straszny łakomczuch ;) Jak podałam mu brokuły - strasznie się krzywił po pierwszej łyżeczce, ale zaraz otwierał buzke po następną ;)))
karolina
2007-04-03
12:50:28
Email
ja juz tez daje Maksowi parowki, oczywiscie wcina a ja nie nadazam mu podawac.Andzia a juz jezdzisz czy najpierw teoria a potem jazda?ja mialam najpierw teorie a potem jazde.
karolina
2007-04-03
12:53:24
Email
Pinkie a czemu nie mozesz dawac za duzo?
ANDZIA76
2007-04-03
12:54:29
Email
Nie jeszcze nie jedżdę, teoria kończy się w piatek i bedziemy jeździć po świętach. Strasznie sie boje pirwszej jazdy na mieście
karolina
2007-04-03
12:55:25
Email
ja Maksowi daje miesko z indyka.Lekarka mowila ze najlepszy jest krolik i ze mam mu dawac wlasnie krolika albo indyka bo on jest taki bladzioch i zeby nie mial czasem anemii.
karolina
2007-04-03
12:56:41
Email
ja tez sie balam ale jak juz sie troche wprawi to fajnie sie jezdzi.
mayasun
2007-04-03
15:57:22
Email
Mam pytanko do Was. Niuni wychodzą zęby i strasznie się męczy, marudzi itd. Ale w dzień, bo w nocy śpi ładnie. Czy te kropelki pomogą by mniej marudziła w dzień? Czy stosowałyście je wyłącznie by maluszki przesypiały lepiej nocki. Żel na ząbki nie pomaga w ogóle.
Kasia:)
2007-04-03
16:17:19
Email
Moja tez sie meczy z zabkami a co za kropelki???Ja dawalam czopki Viburcol...
mayasun
2007-04-03
17:01:04
Email
Właśnie Viburcol mam na myśli
Kasia:)
2007-04-03
17:24:10
Email
Aaa ja dawaLAm na noc bo w dzien bylo w miare,ale jakby bylo kiepsko tez bym dala powiedzmy ok godzinki przed drzemka-moze wtedy dluzej by pospala :)
weridiana
2007-04-03
20:01:21
Email
Moje drogie jaki wy dzisiaj twórczy dzień miałyście, tyle musiałam nadrobić. Jestem wykończona, na szczęście moja teściowa pojechała dzisiaj do swojej mamy - ona jest strasznie męcząca zagłaskała by na śmierć!! A mój Filip już od kilku nocek robi jazdę i się drze w dzień też czasami krzyczy a zębów nie widać.
Kasia:)
2007-04-04
07:26:19
Email
Weridiano,tak moze byc,Lenka byla marudna z tydzien przed tym jak zauwazylam zeby,tak ze norma :)
ANDZIA76
2007-04-04
08:44:22
Email
A mój synuś nadal chory, strasznie zakatarzony, aż z jednej dziurki krew mu leci. Na szczęście już nie gorączkuje. Jutro idziemy na kontrol, bo zaraz święta i nie chcę żeby sie rozkręcił. Nocki mamy kiepskie przez ten katar.
weridiana
2007-04-04
08:56:55
Email
A u nas w nocy pojawił się katarek a nocka była dramatyczna tak bidulek płakał i krzyczał a najgorsze że nic mu nie pomagało ani viburcol ani nurofen
pinkie
2007-04-04
08:57:28
Email
Współczuje, dziewczyny.Ja wcale nie pochwale Tomusia, ze bardzo grzeczny jest ostatnio, chyba babcia tak na niego wpływa.SpAŁ wczoraj w dzien dwa razy po 3 godziny!!! I to zanim przyszłam do domu o 17tej. Na noc zjadł..330ml wody+11 miarek mleka. SZOK!!!!Dałam mu 210, a po pół godzinie wyrywa sie do butelki, to dorobiłam 60, dmuchnął tylko i w ryk, ze za mało ! no to zrobiłam mu jeszcze 60 i zapadl w sen. WIecie jak wychodze z nim na spacer to nadziwić się nie mogę jak inne dzieci sa ubrane. KOmbinezony zimowe z kapturem, otulone kocem siedzą w wózku. Podczas gdy ja: T-shirt i polar, mały: body, lekka bluza i polarowy dresik. Czy te dzieci nie chorują??? Mnie lekarka uczyła, ze dziecku ubiera sie tylko jedną warstwę więcej niż sobie. I tak staram się go podobnie ubierac jak siebie.
ANDZIA76
2007-04-04
09:03:54
Email
Ja też z przerażeniem patrzę na te dzieci, jakie bidulki są tak otulone. A mamuśki rozebrane prawie do koszulki. Ja też ubieram Bartusia lekko, nawet teraz sie zastanawiałam czy nie za lekko skoro sie przeziębił. Jak patrzę na te wszystkie dzieciaczki tak ubrane to sobie myślę czy to ja przesadzam czy inni???
weridiana
2007-04-04
09:04:03
Email
Ale masz fajnie Pinkie aż ci zazdroszczę. A co do ubierania to się zgadzam ja Filipka też ubieram jedną warstwę więcej niż siebie ale jak widzę maluchy w kombinezonach i przykryte pod samą szyję to mi się śmiać chce.
pinkie
2007-04-04
09:04:19
Email
Ale mnie wczoraj fryzjerka połechtała, muszę się pochwalić ;))) Młoda dziewczyna mnie obcinała- ja do niej per Pani, ona do mnie też, w pewnym momencie powiedziała do mnie per:Ty, ale spoko, nic się nie stało. Wreszcie pyta: a co tu się stało? - zrozumiałam, ze chodzi jej o odrosty nad czołem, no to jej mówię, ze niedawno przestałam karmić dziecko, to mi włosy odrastają. A ona: OJEJ, JA MYŚLAŁAM, ZE PANI MA JAKIEŚ 17 LAT! Ja wybuchnęłam śmiechem, spojrzałam jej w oczy i mówię: ja mam 30 lat! Normalnie szczęka jej opadła. Zaczeła mnie przepraszać, ze do mnie na TY mówiła, ja, ze nie szkodzi. Powiedział, ze ona ma 23 lata i dawała mi na oko o wiele mniej od siebie. Dwa razy się dopytywała, czy naprawdę mam 30. Dziewczyny, uśmiech mi wczoraj z twarzy nie schodził :D Cały czas sie hihrałam do siebie, fryzjerka zresztą tez. No ale mnie na koniec skasowała - wiecej niż kolezankę, która mi ją poleciła... pewnie za wiek :(
weridiana
2007-04-04
09:06:59
Email
Pinkie a jak fryzurka? Zadowolona jesteś?
pinkie
2007-04-04
09:09:35
Email
A co do tego długiego spania w dzień, to moja mama twierdzi, ze to dzieki jej metodzie: przykrywa małego lekkim kocykiem, zdejmuje mu skarpetki i śpi z odkrytymi nóżkami. Czyli: przykryty lekko, a gołe stópki na wierzchu. Spróbujcie, moze to rzeczywiście jest dobry sposób.
ANDZIA76
2007-04-04
09:10:13
Email
Fajnie jest usłyszeć, że wygląda się na mniej lat niż się ma. To takie naładowanie akumulatorów na jakiś czas.
pinkie
2007-04-04
09:12:10
Email
Moze gdyby nie ten komplement, to nie byłabym tak zadowolona, hahaha. WIesz, pierwszy raz mam taka fryzurę i dobrze się w niej czuję, tak bardzo nowocześnie. To taka asymetryczna fryzura: z tyłu krótko, z przodu długo, krótko z lewej, długo z prawej, rozumiecie?? :))))Może zrobie jakies zdjecia wieczorem, to wstawie. Bo musze tez mężowi wysłac.
pinkie
2007-04-04
09:13:30
Email
Masz rację , Andziu, czuj większy przypływ energii ;)))
ANDZIA76
2007-04-04
09:16:27
Email
Pinkie ja też ściągam małemu skarpetki a czasami nawet rozbieram go do body i przykrywam kocykiem i śpi tak ok 2 godz. Wczoraj spał np. 1.45 minut. Przed spaniem teraz daję mu otrivin do noska i jakoś śpi. W nocy jest troche gorzej, bo i spanie dłuższe, ale ogólnie nie jest źle. Tylko że Bartuś jest małym marudkiem już od urodzenia. Tak sobie chodzi i marudzi, czasem zajmie sie czymś na minutkę a potem znowu jęczy a najgorsze są popołudnia tak od godz, 17 to jest prawie ciągłe jęczenie.
ANDZIA76
2007-04-04
09:17:50
Email
No własnie a jak tam Twój mąż? znalazł pracę?
pinkie
2007-04-04
09:18:27
Email
Andziu, a olbas próbowałaś? U nas pomagał. I maść majerankowa
pinkie
2007-04-04
09:20:39
Email
Jeszcze nie, ale ma na to 3 tygodnie, więc sporo czasu. Trudno jest, wiecie, wysłał i rozniósł juz ponad 50 CV, mimo, ze sa ogłoszenia, niewiele pracodawców się odzywa. Ale nikt nam nie mówił,ze będzie łatwo, wiec ciągle próbuje...
ANDZIA76
2007-04-04
09:21:28
Email
Próbowałam olbas a teraz kupiłam pulmex baby też jest taki aromatyczny i ułatwia oddychanie.
weridiana
2007-04-04
09:25:45
Email
Kurcze a mój mały ma jeszcze dzisiaj rozwolnienie już dwa razy "pływaliśmy" w kupach.
Kasia:)
2007-04-04
09:31:15
Email
Weridiano,moja z kolei jak teraz szly jej gorne jedynki miala przez 3 dni zielone i luzniejsze kupy-zanim oczywiscie zabki sie pokazaly,tak ze trzymam kciuki!!!! I za zdrowko Waszych maluchow!!!!Dziewczyny a ja juz sie nie moge doczekac urodzin Lenki i jej pierwszego torta,swieczki....:)
weridiana
2007-04-04
09:55:01
Email
Moja teściowa ma syna który ma 11 lat ale jak miał roczek to zrobiła mu osobnego torta i tak to super wyglądało jak mały sam jadł rączkami i nikt mu nie przeszkadzał ja Filipkowi też tak chcę zrobić.
ANDZIA76
2007-04-04
09:57:18
Email
Próbowałam go teraz uśpić ale nie ma szans, jak tylko kłade go na poduszke to on w ryk, a juz ledwo siedzi, bo wstał po 6
ANDZIA76
2007-04-04
09:59:23
Email
Ja tez już myślę o urodzinkach Bartusia, zastanawiam się nad tortem. Matko jak ten czas szybko leci, dopiero co obawiałam sie porodu a tu zaraza roczek :)))
ANDZIA76
2007-04-04
10:00:04
Email
Miało być zaraz roczek anie zaraza ;)))
pinkie
2007-04-04
10:07:38
Email
Tylko z czego moze byc tort, zeby alergikowi nie zaszkodzić??? Jak zacząć podawać gluten alergikowi?
ANDZIA76
2007-04-04
10:29:58
Email
Możesz zrobic tort z mąki kukurydzianej. Moja ciocia choruje na celiakie i ona właśnie robi ciasta , naleśniki czy pierogi z mąki kukurydzianej. Tylko, że u Was Pinkie jest jeszcze sprawa alergii na mleko. A jaja mu dawałaś? Ja myślę, że to kiedy masz wprowadzić gluten powinien Ci powiedziec alergolog, w Łodzi napewno sa dobrzy specjaliści.
pinkie
2007-04-04
10:47:28
Email
Własnie miałam isc w poniedziałek, ale lekarz wyjechał na narty, dopiero po swietach pójdziemy
mayasun
2007-04-04
11:45:31
Email
Elizka trochę spokojniejsza. Ale zmarzłam dziś na spacerze. Wybrałam się do mamy już w typowo wiosennych ciuchach, bo już tak cieplusio się zrobiło. Wszystkie spodnie 3/4 i pantofelki. A na dodatek zapomniałąm wziąść niuńce kocyka by przykrywać na spacerze no i przykrawam ją moją pashminą a mi po szyi wieje :/ Na szczęście rzadko choruję. Co do dzieciaczków na spacerze, to też dziwę się tym mamom, że tak opatulają swoje maluszki. Ostatnio mojej kumpeli tu na wiosce zwróciłam uwagę, że za grubo ubiera synka. Co prawda ma dopiero miesiąc, ale dzień był tak śliczny. Pamiętam jak ja z Łukaszem ubraliśmy Elizę na pierwszy spacer - WSTYD!! Jak sobie to przypominamy to mamy bekę niesamowitą. Upał, 30 st. a my ją w body, welurowego pajacyka, spodnnnnie i swetr jeszcze chciałąm założyć, ale rękawki nie wchodziły a nam się spieszyło, no i jeszcze polarowym kocykiem była przykryta.... OBCIACH na całego. I jak mi pielęgniarka zdejmowała szwy to się spytałam jak dziecko ubrać w taką pogodę. Ona na to, że tak jak siebie. No i wyskoczyły jej potówki.
mayasun
2007-04-04
11:51:42
Email
Roczek też zaczynam planować. Chyba zrobię u mojej mamy na wsi. Bo nie wyobrażamy sobie na 32m2 zaprosić 25 osób. Zaproszenia sama bedę robić, tort też. Impreza bedzie łączona z 60 urodz. mojej mamy. I tak wiem, że większość będzie na mojej głowie (i kieszeni) bo moja mama nie lubi robić takich imprez, a jak robi to po najmniejszej linii oporu, tak dla świętego spokoju. Pinkie na necie sporo jest przepisów dla allergikow i dla chorych na celiakię. Sporo chyba widziałam na stronach GLUTENEXu. Gdzieś mam przepis na babkę z kiśli, może służyć jako baza, do tego jakiś krem. A nie wprowadzałaś jeszcze glutenu? Spróbuj dać mu biszkopta - zobaczysz. Jak coś wyskoczy, albo kupa luźna, to bedziesz wiedzieć, że nie dawać.
pinkie
2007-04-04
11:53:58
Email
No ja tez takie grzechy popełniałam na początku. Dopiero w szpitalu mnie uswiadomiła lekarka, ze maluchowi jest za goraco. Ojej, jak sobie przypomnę jak go przykrywałam do spania, to płakac mi się chce - a on był wiecznie upocony. brrrrrr zła matka ze mnie była
pinkie
2007-04-04
11:56:12
Email
No własnie nie wiem, czy biszkopta, czy lepiej jakąś kaszke. W biszkopcie sa jajka, a tego tez jeszcze nie jadł. Wszedzie piszą, ze alergikowi podaje sie jajko i glutenpo ukończeniu roku. Muszę jeszcze poczytać.
mayasun
2007-04-04
14:55:24
Email
AHA, no fakt, to może krupniku, albo kaszkę mannę. Ja dzisiaj swojej ugotowłam krupniczek pierwszy raz i bardzo jej smakował. Chyba same warzywa jej sie przejadły. Ale musi mieć dokładnie zmiksowane :(
karolina
2007-04-04
16:16:54
Email
dziewczyny z tym ubieraniem to sie calkowicie z wami zgadzam.jak widze te biedne maluszki ubrane w zimowe kurtki,czapki welniane i szale i do tego jeszcze przykryte kocem i pokryciem od wozka to tak mi ich szkoda ze maja takich rodzicow ktorzy sami sa leciutko ubrani.ja w zeszlym roku Maksa ubieralam tylko w body i jak bylam z nim u lekarza do kontroli bo maly lezal na patologii noworodka to lekarz mowi "no chociaz jedna matka co ma dobrze dziecko ubrane" a na dworzu bylo 30 stopni.teraz jak jedziemy to tez sie na nas dziwnie patrza ze maly siedzi na kurteczce dzinsowej.
karolina
2007-04-04
16:19:10
Email
dziewczyny Maks wczoraj zrobil sam pierwsze kroczki puscil sie oczywiscie do jedzonka bo moja mama polozyla na talezyk cukierki i maly jak zauwazyl to wyrwal do przodu i dzisiaj jak wyciagne do niego raczki to tez sie pusci i idzie,fajnie mu to wychodzi.
karolina
2007-04-04
16:20:29
Email
mialo byc talerzyk.
weridiana
2007-04-05
09:29:55
Email
Mój skarbek mnie zadziwił cały wieczór marudził a w nocy jak go zabrałam do siebie po 11 to spał do piątej bez pobudki potem mleczko i wstaliśmy o 6 czyli wracamy do normy.
asiulek
2007-04-05
10:52:36
Email
witam was kobitki. mam troszke mniej czasu na pisanie bo wróciłam normalnie do pracy. ja też wczoraj byłam u fryzjera, mamy chrzciny w świeta, synka mojej siostry, ide dzis na 15 do pracy, mam zły humor. a michasia ok, tak zasuwa raczkuje, staje, nawet sie juz puszcza i wytrzyma stojąc. a co do tego ubierania, to np wczoraj ubrałam ja w body rajstopki bluzeczka kombinezonik polarkowy, cienka czapeczka i kocyk ale tylko dlatego że była chora i było juz chłodno bo to była godzina 17. a tak to body sweterek kamizelka rajstopki, spodenki i adidaski:)))ok uciekam. andzia a prawko ok w piatek ide zdać wew. testy
pinkie
2007-04-05
16:23:54
Email
Myasun, co tu dużo mówić: czas na kartki mam tylko w pracy. Został tylko piątek, więc nie wiem, czy dam rade zrobić kartkę dla Ciebie.Ale przygotuj jakies zdjęcie, jak nie bedzie jakiejś świątecznej imprezy w pracy ani nagłego wypadku tfutfu, to może uda mi się coś zrobić. Jezeli będziesz robić zdjęcia, to lepiej, zeby były jasne i na jakimś jednolitym tle (ja kładłam wieszałam prześcieradło za golaskiem). ZRobienie kartki pochłania trochę czasu, więc naprawdę nie mogę nic obiecać, ale postaram się. ZDjęcia prześlij na areglina@poczta.onet.pl lub podaj swój adres, to jutro sie odezwę.
mayasun
2007-04-05
18:22:38
Email
Dziś przed kąpielą spróbuję jej zrobić zdjęcie. I podeślę ci. No chyba ze mi się nie uda zrobić zdjęcia tej wiercipięcie. Jak dasz rade, to super, jak nie - trudno, może sama usiąde, albo tatuś przyjedzie do nas i coś zrobi.
mayasun
2007-04-05
18:28:21
Email
W ogóle to zauważyłam, że odkąd Eliza pojawiła się w moim życiu to wiele rzeczy robię na odwal. Nawet jak niuńka zaśnie, to sama nie wiem za co mam się zabrać i wszystko robię "po łepkach" Brak mi już tej cierpliwości co miałam kiedyś. Mam coś takiego wewnetrznego w sobie, że Mała zaraz się obudzi, więc nie ma sensu zabierać się za coś czasohłonnego. Nawet nie mam swojej rubryki w dziale "chwalimy się" Ale postanowiłam to przed swiętami nadrobić. Póki jestem u mamy. Co prawda przygotowań troszkę, ale MUSZĘ znaleźć czas.
weridiana
2007-04-05
22:06:46
Email
Ja zupełnie odwrotnie od kiedy pojawił się Filip jestem bardziej zorganizowana, na wszystko znajduję czas, robię dużo więcej rzeczy niż przedtem.
ANDZIA76
2007-04-06
10:40:23
Email
Ja też zupełnie nie mam czasu, jeszcze teraz to prawko i muszę sie uczyć testów. Jak mały śpi w dzień to wtedy z chęcia siadam i czytam gazetę, a wiem że powinnam np sprzątnąć coś lub poprasować, ale zupełnie mi się nie chce. A jak zaśnie wieczorem to już pora nie za bardzo na sprzątanie i hałasowanie. A jak nie śpi to wtedy łazi za mną i marudzi, daję mu jakieś miski, łyżki to ma zajęcie na 2 minuty a co mozna zrobić przez 2 minuty. Jak wieszam pranie to on albo mi ściąga albo trzesie suszarką ;))) i wywala klamerki. Ale to wszystko jest takie słodkie a on taki kochany, że nawet mi ten bałagan nie przeszkadza. Czasem zastanawiamy sie z mężem co myśmy robili z czasem jak jego nie było, bo teraz mały wypełnia nam cały dzień.
Kasia:)
2007-04-06
12:24:15
Email
Hejak Dziewczynki u mne roznie bywa czasem nie moge nic zrobic a czasem jak sie zawezme to rach ciach i posprzatane,powiem Wam szczerze ze robie cos jak mala wstanie i ma godzinke kiedy lubi sie bawic w kojcu,po potem to teraz przez te zeby marudzi...a jak spi to sie klade czesto z nia,no bo stwierdzam ze musze sie wyspac poki jeszcze moge,bo jak pojde do pracy to nici!!!! Kochane,zyczymy Wam zdrowych,spokojnych Swiat,pozdrowinia dla mezow,buziaki dla dzieciaczkow Kasia,Lenka,Rafał :)
pinkie
2007-04-06
13:36:00
Email
Mayasun, jesteś??? Napisz, czy kartki doszły, bo mam problem z pocztą
mayasun
2007-04-06
15:47:37
Email
Doszły, są boskie!! Wielkie dzięki !!
ANDZIA76
2007-04-06
20:18:33
Email
Dziewczyny muszę sie pochwalić, że Bartus zaczął chodzić!!! Już od kilku dni próbował się puszczać, stać bez trzymania i robił jeden góra dwa kroczki. A dziś zrobił sześć kroków. NIestety mnie przy tym nie było bo byłam na kursie, ale jak wróciłam to przeszedł od męża do mnie i z powrotem. Ale się cieszę, nie spodziewałam się,że to tak szybko nastapi, przecież on ma dopiero 9 i pół miesiąca!!!
ANDZIA76
2007-04-06
20:38:13
Email
A na kursie tez super. Teoria zaliczona, 11 zaczynam jazdy. Uwaga bo wyjeżdżam na drogę!!! ;)))
weridiana
2007-04-06
21:09:00
Email
Andziu gratulacje dla Bartusia , a co do jazdy to się nie martw będzie dobrze,jejku ja już zapomniałam jak to było ucząc się jeździć bo na teorie nie chodziłam ale to było 13 lat temu.
ANDZIA76
2007-04-07
16:38:16
Email
Kochane dziewczyny chciałam Wam przesłać pare życzonek. Baranka wielkiego, Zająca nieskromnego, Jajek kolorowych, Świąt odlotowych, Dyngusa mokrego po pachy śmiesznego, Rodzinnej atmosferki, Szyneczki trzy skrzyneczki, Mazurka pysznego I koszyczka obfitego.

ANDZIA76
2007-04-07
16:42:47
Email
Wesołego królika co po stole bryka, Spokoju świętego i czsu wolnego, Życia zabawnego w jaja bogatego I w ogóle wszystkiego kurcze NAJLEPSZEGO!!! Życzy Bartuś, Gabrysia, Aneta i Robert.

ANDZIA76
2007-04-07
16:44:18
Email
Nie weszło, jeszcze jedno spróbuję.

ANDZIA76
2007-04-07
16:45:34
Email
I jeszcze jedno. WESOŁYCH ŚWIĄT!

pinkie
2007-04-07
19:04:30
Email
dziękujemy, Andziu, nawzajem ! Tomuś dziś z babcią święcił koszyczek ;)

pinkie
2007-04-07
19:13:27
Email
A tu wracamy z kościółka - mamy bardzo blisko, widać go w tle ;)

weridiana
2007-04-07
20:41:50
Email
Dziewczyny życzę Wam również wszystkiego najlepszego. A przy okazji się pochwalić moje słoneczko wczoraj w nocy miało tylko trzy pobudki ale tej pierwszej mogę nie liczyć bo ja jeszcze nie spałam a była 23 30 to przerwa na mleczko potem o 3 15 napił się i poszedł spać potem o 5 30 znowu na mleczko a najważniejsze jest to że spał całą noc u siebie w ŁÓŻECZKU!!! mam nadzieję że tak będzie częściej.
gosiaizuzia
2007-04-08
18:02:50
Email
Hej! Wszystkim życzę wesołych świąt - dużo dobrego humoru w gronie rodziny, odpoczynku od spraw codziennych i samej radości!!!
pinkie
2007-04-09
21:06:14
Email
Zobaczcie sobie małego Tarzana :)
To na co wchodzi, to jest "wybieg" dla kotów
mayasun
2007-04-09
21:30:39
Email
Niezły Tarzan. Skubany sprytny jest. A Tomuś chodzi już?
Kasia:)
2007-04-09
21:41:49
Email
Oooo skubany ale sprytny ale widze ze tez uwielbia ciagac firanki i inne wiszace rzeczy jak Lenka :)
Kasia:)
2007-04-09
21:44:16
Email
hehe nie przeczytalam wypowiedzi wyzej widze ze mamy te same okreslenia na Tomusia :)
karolina
2007-04-09
21:48:11
Email
maly akrobata z Tomusia.Maks juz coraz wiecej kroczkow przejdzie sam.swieta mielismy do kitu bo wszyscy zachorowalismy.ja z mezem w piatek w nocy mielismy mega biegunki mnie trzyma jeszcze dzisiaj.dzis do nas dolaczyl Maks.
Kasia:)
2007-04-09
21:48:26
Email
Moja niunka nauczyla sie oprocz kotka,krowki i pieska jak robi kura-ko ko ko do tego zaczela drzec sie doslownie na Aresa i non stop wola go na caly glos Aj,ajes...ale tak glosno ze szok,do tego zakumala chyba daj bo to tez krzyczy...no i zaczela dawac buzi,najchetniej lalom i misiowi ale mamusi i tatusiowi tez sie czasem dostanie :)No i juz jakis czas temu do slowika doszlo maaa czyli nie ma :)
ANDZIA76
2007-04-09
22:11:54
Email
Ale się wspina spryciarz jeden!!! Czytam wypowiedzi Kasi i widzę,że Lenka chyba największa gadułka z naszych maluszków. Bartuś mówił już ba-ba i ama-ama, ale teraz jest tak zafascynowany tym chodzeniem, ,ze gada głównie po swojemu. A guzów ma co nie miara, tylko dzis nabił sobie az 3. Świeta minęły nam spokojnie. Mało tylko spacerowaliśmy, bo pogoda była kiepska, ale ponoć już w przyszłym tygodniu ma byc ponad 20 stopni. Bartuś nadal zakatarzony, to się już ciągnie 10 dzień, już nie daje noska obetrzeć, bo go boli.
mayasun
2007-04-09
22:30:22
Email
Elizka u babci się rozgadała trochę. Jak widzi kota, to mówi kiti (takim delikatnym szeptem) jak coś je, to mówi mniam mniam, no i rozwinęło jej się babababa, które món non stop i amama. I bardzo słodko daje buziaki (pingwinkowi i lalom) mi też chętnie daje i to takie z języczkiem, a jak się rozkręci, to nie może przestać i niesamowicie mnie przy tych buziakach oślini.A w pociągu dzisiaj to non stop pokazywała jaka jest duża.
Kasia:)
2007-04-10
07:05:19
Email
Hejka,a no rozkrecila sie z tym gadaniem na maxa,przypomnial mi sie tez zię zię na ksiezyc wiszacy u nas w sypialni i tez wola kici kici takim szeptem :) baba przestala mowic z miesiac temu i nie bardzo jej sie chce za to czasem powie dzia dzia...mowi jeszcze rozne rzeczy ale juz nie pamietam :)co do chodzenia to leniuszek sam stoi ale woli raczkowac niz sama chodzic przy meblach a owszem ale jak sie puszcza to zaraz na czworaka...No i zrobila sie tak wymagajaca uwagi,ze mamusia juz nie wyrabia :)
weridiana
2007-04-10
08:24:10
Email
To faktycznie Lenka jest gaduła bo mój Filip to tylko gada Baba ale mówi to do babci i najlepiej mu wychodzi apa co nie wiadomo co oznacza i to powtarza w kółko a poza tym nic więcej ewentualnie po swojemu. My jesteśmy przeziębieni mnie złapało porządnie a Fifi ma katarek i lekko pokasłuje i doszłam do wniosku że muszę kupić inhalator bo ostatnio pożyczaliśmy i było dużo lepiej bardzo ułatwia oddychanie.
pinkie
2007-04-10
08:37:12
Email
No to fajnie, gaduły jedne. Tomuś nie chodzi, woli biegac na czworakach. Ale nagle zatrzymuje sie, klęka na kolanko i wstaje - stoi sobie trochę i dalej na czworaka, albo BACH! Oj, głowa poobijana z każdej strony. Co do mówienia, to z każdym dniem się doskonali. Czasami wydaje mi się, ze próbuje powtórzyć po mnie, np mówi ę: fajnie! i on powie coś bardzo podobnego, oczywiście niechcący. Ale nic na zawołanie - mówi kiedy chce ;) Zauważyłam, ze lubi się wspinać na wybieg jakies trzy dni temu, a mama mówi: nagraj go!
ANDZIA76
2007-04-10
10:36:54
Email
Hejka. Bartuś zrobił sobie przerwę w spaniu od 3.30 do 5.00, potem zjadł mleko i spał do 8.00, ale my jesteśmy z mężem padnięci. A Bartuś zadowolony. Też zastanawiam się nad inhalatorem, bo zawsze pożyczam od koleżanki a chyba warto byłoby mieć własny. Pogoda znowu kiepska, szaro-buro, zimno i pada deszcz brrr.
pinkie
2007-04-10
11:14:13
Email
No proszę, u nas tez była pobudka o 4tej i do 5tej nosiłam, kładłam, a on się ciągle wybudzał, nie płakał, ale nie mógl zasnąć. Wreszcie zasnął. A jak się obudził przed 8ma, to miał troche kupy w pieluszce, ciekawe, czy to nie było powód tego niespania... a ja go na siłę usypiałam... I nic nie poczułam
ANDZIA76
2007-04-10
11:26:41
Email
IDĘ DO WAS...

pinkie
2007-04-10
11:42:41
Email
Ale zadowolony z siebie ;D SUPER Bartuś !!!
Kasia:)
2007-04-10
13:06:46
Email
Super Andzia,gratulacje!!!!!
karolina
2007-04-10
13:56:13
Email
ja tez do was ide..

karolina
2007-04-10
14:02:13
Email
a my dalej walczymy z biegunka,wzielam sobie urlop,Maksowi daje orsalit przeciwko odwodnieniu.Andzia gratulacje dla Bartusia.
Kasia:)
2007-04-10
14:17:33
Email
KAROLINKO,ROWNIEZ GRATULACJE,NO TO NIEDLUGO MOZNA BEDZIE ZROBIC WYSCIGI CHLOPAKOW!!!! :)
pinkie
2007-04-10
14:20:28
Email
No ładnie, chodzi jak po linie, hihi łapiąc równowagę. Gratulacje. Karolino, dajesz małemu bakterie kwasu mlekowego? To wazne przy biegunce. Mnie mama przeklina, ze daję małemu zimną minealną wodę do picia - tzn w jej mniemaniu woda jest lodowata - a stoi w mieszkaniu, więc ma temperaturę pokojową. No i w nocy mamy uchylone okno - ale ze mnie zła matka, no...
gosiaizuzia
2007-04-10
17:20:06
Email
Hejka! A u nas też przed świętami nie było ciekawie. Z piątku na sobotę, zwymiotowała mi bardzo gwałtownie po karmieniu piersią i miała wysoką tempetarurę. Dzwoniłam na pogotowie, dałam czopek i czekałam co będzie dalej. Po piętej rano miała 39,8 ale mierzone w pupci. Praktycznie całą noc nie spałam. Rano poszliśmy do lekarza i powiedziała, że to prawdopodobnie jakiś wirus. Dostałyśmy paracetamol w płynie, tantum werde w aerozolu. Dostała w domu 4 dawki i wszystko przeszło. Myślę, że to przez zęby, dalej nie ma ani jednego i chyba idzie kilka na raz. Tak miał mój mąż podobno ;) Dzisiaj nuinia jest marudna, troszkę kaszle i czekamy na zębule, niech już wreszcie wyjdą.... Pozdrawiamy i gratulujemy chodziarzom!!!! ;)
weridiana
2007-04-10
19:15:31
Email
No Gosiu to widzę że z tymi zębami coś tak jak u nas moje słoneczko też nie ma, ale na świętach się dowiedziałam że moja teściowa dostała pierwszego jak skończyła rok a więc ma chyba po babci!! byle nic więcej!
ANDZIA76
2007-04-10
19:47:55
Email
Dziekujemy za gratulacje i przesylamy wielkie brawa dla Maksia.

karolina
2007-04-10
21:33:28
Email
Pinkie nie dawalam ale mialam w domu lacidofil i zaraz Maksowi podalam.ja tez daje malemu wlasciwie wszystko do picia w temperaturze pokojowej,tylko mleko podaje mu cieple.
ANDZIA76
2007-04-10
21:38:27
Email
Karolina a probowalas dawac smecte i enterol to naprawde pomaga. Ja tez daje Bartkowi wszystko w temperaturze pokojowej, nawet mleko bo on takie woli, cieplego sie nie napije.
pinkie
2007-04-10
21:45:46
Email
Mam nadzieję, ze juz lepiej bedzie z jelitkami Maxia. Enterol działa tak jak lacidofil, można dawać zamiennie. No i oczywiście kleik ryżowy bardzo rozwodniony. Myślę, ze Karolina już dużo wie na temat biegunki ;) Ja kiedyś tak się rozchorowałam po anybiotyku, ze przez miesiac jadłam prawie sam ryż, po miesiącu trafiłam do szpitala. Brrrrr Wyjałowiłam jelita zupełnie i trzeba było odbudowywać florę bakteryjną.
ANDZIA76
2007-04-11
13:25:20
Email
Wlasnie wrocilam z pierwszej jazdy. Nie bylo tak zle, ani razu nie zgaslo mi auto. W sobote mam nastepna jazde i wtedy wyjade na miasto.
Kasia:)
2007-04-11
13:38:38
Email
Hejka,a do mnie zadzwonili ze startuje kurs ktory chcialam zrobic wiec od poniedzialku bede sie wyrywac z domciu 2 razy w tyg na 16 i wiecie co ,chyba mi sie chce i ciesze sie-zawsze to jakas odskocznia...Mam pytanko teraz nasze maluchy zaczynaja 11 miesiac i planowo powinny zaczac dostawac twarozek,kefir i jogurt...mam pytanie-wiecie jakie produkty???czy jogurt normalny czy danonki np.te male,jaki twarozek???No i jakie paroweczki dajecie-z jakiego mieska i czy specjalne dla dzieci???Bo widzialam morlinki ale to sa wieprzowe i bobaski-drobiowe...
karolina
2007-04-11
13:41:44
Email
Kasiu ja daje danonki a paroweczki morlinki albo drobiowe.
ANDZIA76
2007-04-11
13:43:39
Email
Ja daje wlasnie bobaski i Bartus zjada 2 naraz.
mayasun
2007-04-11
13:48:14
Email
A ja chciałam sie spytac jak wyglada jadlospis waszych maluchow. Eliza jest troche wybredna z jedzeniem (sądze że dlatego iż cały czas karmie piersią i to z 5-6 razy dziennie) ale stwierdziłam ostatnio, ze cgyba je mało różnorodnie.
mayasun
2007-04-11
14:03:20
Email
Wczoraj z Elizki było ZŁOTE dziecko, a dzis maruda od samego rana. Była cicho jak dorwała się do butelek po piwie, które sobie wyciagnęła z szafki kuchennej. Ja w tym czasie byłam w łazience i nieświadomie cieszylam sie, że Niuńka na chwilę przestała marudzić.
Kasia:)
2007-04-11
18:26:15
Email
Dzieki dziewczynki,piszcie jeszcze co dajecie malym z doroslego menu :)
karolina
2007-04-11
20:30:38
Email
u nas chyba biegunka opanowana(oppukac)od 10 rano nic nie bylo.co do jedzonka to Maks dostaje chlebek z maselkiem,na obiadek gotowe danie ze sloiczka lub zupki te co my jemy np.pomidorowa,kalafiorowa,rosolek lub ziemniaczki z maselkiem ugotowana piers z indyka,marchewke,jeszcze parowke raz dalam zoltko ale Maksowi doslownie roslo w buzi i wczoraj dalam mu na ta biegunke jagody i tez go az napielo i jak na razie to tylko tego nie chcial jesc.Daje mu jeszcze bananka,jabluszko,flipsy,biszkopty,danonki.
karolina
2007-04-11
20:38:16
Email
Maks przy tej biegunce prawie nie mial apetytu wiec go nie zmuszalam do jedzenia bo mi sie tez w ogole nie chcialo jesc,dzisiaj zjadl dopiero o 15 kilka kosteczek chlebka,dziwnie mi bylo jak zaciskal usta i odwracal glowe.
Kasia:)
2007-04-11
21:28:10
Email
Dziewczynki mam pytanko moja tez cos dzisiaj takie luzne kupki robi co jej moge dac i w jakich dawkach jezeli jutro tez kupy beda nie za geste???Mam smecte ale nie wiem ile moze dostac????
ANDZIA76
2007-04-11
21:30:32
Email
Dobrze Karolina,że już opanowaliście biegunkę, biedny Maksiu sie namęczył. A mój Bartuś już drugi dzień nie chce jeść ani zupek ani obiadków ze słoiczka tylko to co my. Wczoraj rosół i ziemniaki z masełkiem i gotowana pierś a dziś ogórkowa. Nadal ma katar i ciągle jest śluzowo-wodnisty i tak sie zaczynam zastanawiać czy to nie alergiczny, bo to trwa już od 1.04 a dziś już 11. A na kolacje mały zjadł dwie paróweczki drobiowe i kawałek bułki i usnął jak suseł.
ANDZIA76
2007-04-11
21:34:16
Email
Kasia możesz jej podać 1/3 saszetki 3 razy, o i jak masz enterol, lacidofil czy trilac to też jej daj 1/2 kapsułki 2 razy i nie dawaj jej soczków i owoców. Dobry na biegunkę jest też ORS 200 Hippa, kupuje się go w aptece.
weridiana
2007-04-12
08:08:09
Email
Cześć czerwcówki u nas coś się nocki pogorszyły mały marudzi kilka razy już jestem padnięta.
Kasia:)
2007-04-12
09:49:54
Email
Andziu dzieki za rade :) mayasun,moja je na sniadanko butla lub kaszka potem butla,obiadek(sloiczek lub nasza zupka jadla juz rosol,ogorkowa dzisiaj robie jarzynowa)potem chlebek z maselkiem lub deserek i na kolacje butla.Wczoraj rozmawialam z kolezanka lekarzem i powiedziala zeby zaczac podawac danonki lub jogurty jagodowe,waniliowe,jablkowe,twarozek,(najlepiej chudy)mozna poledwiczke,szyneczke,na obiadek ziemniaczki z maselkiem i klopsik,pulpecik lub miesko(drobiowe,cielece)marcheweczka gotowana...no i powiedziala ze mozna juz powoli wprowadzac normalny soczek jablkowy...a i wafle ryzowe,tak ze teraz Lenka bedzie poznawala nowe rzeczy-na pewno sie ucieszy maly zarloczek :)
mayasun
2007-04-12
13:20:46
Email
Dawałam Elizce krupniczek i bardzo jej smakował (nawet por i seler tam był) Ogórkowej nie chciała,ale był tam koperek i pewnie dlatego odrzucała. Kalafiorowa jej smakowała. Musi mieć oczywiście wszystko dokładnie zmiksowane, bo inaczej nie zje.Chlebka bułek itp nie chce jeść. Parówke kiedyś przez przypadek zjadła, teraz już nie chce. Robie jej deserki rano i popołudniu z kaszki, owoców i wkruszam biszkopta w to. aaaa dałąm jej kiedyś naleśniczka z twarogiem i jej bardzo smakowało. Chciałam zacząć jej dawać sztuczne mleko w ciągu dnia, a pierś tylko w nocy, ale nawet nie wiem jakie mleko. A jak tam ciemiączka waszych maluchów? Bo Eliza ma jeszcze całkiem spore.
ANDZIA76
2007-04-12
19:54:12
Email
Ależ dziś cudowna pogoda, byliśmy pół dnia na dworze. Bartek też ma jeszcze całkiem spore ciemiączko i nadal daję 2 krople D3, ale myślę, że jak nadal będzie takie piękne słonko to będę dawała mu 1 kroplę. Mały właśnie zasnął, teraz jak cały dzień doskonali chodzenie to wieczorem jest zmęczony i nawet szybko zasypia. Dzisiaj na obiadek była wczorajsza ogórkowa i gołąbek z ziemniakami, smakowało. Chciałam mu dziś kupić buciki ale nie mogliśmy sie z mężem zdecydować i dalej chodzi w kapciach. A jakie rozmiary butków kupujecie? bo Bartuś ma kapcie nr 20 a butki przymierzaliśmy 22, były troche za duże ale to tak ma być. Wydaje mi się że on ma dużą nóżkę.
karolina
2007-04-12
21:00:19
Email
jednak za szybko pochwalilam dzisiaj biegunka byla dalej.jutro ide znowu do lekarza.Maks ma ciemiaczko juz zarosniete,lekarka mowila ze zarosnie w 9 miesiacu i rzeczywiscie tak bylo.Pogoda dzisiaj rewelacja.
mayasun
2007-04-12
23:48:54
Email
Andzia, a Bartuś to tak normalnie je tego gołąbka? W sensie, że kawałeczki a nie miksowany (nawiasem mówiąc nie wyobrażam sobie zmiksowanego gołąbka hhihi) Elizka ma buciki rozmiar 19 i są ciut za duże, ale niewiele. Kontynuując temat jedzenia, to ja małej próbuję dawać wszystko co ja jem i wiem, że jej nie zaszkodzi. Ale to tylko wtedy gdy męża nie ma. Niestety obiady jemy razem i małej niewiele skapnie ze stołu :) On by najchętniej samym cyckiem chciał karmić. A dziś mieliśmy wielką dyskusję na temat co faceci robią w domu (na przykładach naszych znajomych) A to dlatego, że miał naczynia umyć. I stwierdził, że inni to nic nie muszą robić. A wasi faceci mają jakieś domowe obowiązki stałe tudzież dorywcze?
Kasia:)
2007-04-13
08:09:42
Email
Hehe mayasun to niech sam tym cyckiem karmi :) wytlumacz mu ze juz w tym wieku to dzieci musza jesc inne rzeczy a cycek owszem bardzo zdrowy ale juz sam nie wystarcza :) moj myje kibelek i odkurza-ja moze ze 3 razy to robilam przez 5 lat :) no i niunka sie zajmuje po pracy z psem najczesciej wychodzi...ale czasem tez jak mu cos w poprzek stanie to sie naslucham ile to on musi robic i czemu :)
weridiana
2007-04-13
08:26:37
Email
No a u nas wczoraj wieczorem było spięcie na ten właśnie temat bo mój niby robi ale najczęściej się usiłuje migać no i wczoraj się zaczęło że mi nie pomaga wychodzi do pracy potem na chwilkę do domu mały za dwie godziny idzie spać owszem tatuś go kąpie a potem do komputera albo do garażu i już i że w nocy nie wstaje ani razu, kurcze a ja i całą noc pobudki od 10 m-cy i do tego do pracy potem znowu maluch i wszystkie domowe obowiązki a jemu się wydaje że jak raz w tygodniu odkurzy to wystarczy. Ale za to dzisiaj w nocy wstawał trochę ja resztę on a mały dzisiaj wyjątkowo dawał czadu i o 6 pobudka i zajął się nim tatuś a więc awantury się przydają.
pinkie
2007-04-13
08:38:06
Email
Mój mąż robi w domu prawie wszystko (ja mam patent tylko na pranie w pralce i zazwyczaj to ja gotuję), ale niewiele tak sam z siebie - raczej wszystko za moim gderaniem lub awanturą. A - przepraszam - raz w tygodniu urządza sam wielkie odkurzanie, a potem zmywanie podłóg. Ale przy tym zawsze mówi: "To nie mistrzostwa świata" - co oznacza, ze super dokładnie tego nie robi. Podobnie zajmuje sie dzieckiem - nie czyta mu, nie poświeca mu za wiele czasu. Zazwyczaj - dzieciak do kojca, a tatuś śmiga na swoim forum. Nie robię awantur o rzucanie skarpetek, bo sama rzucam i nie jest to dla mnie wielki problem. Wkurza mnie tylko jak zostawia narzędzia, albo wykałaczki w miejscu, gdzie dziecko moze sięgnać. Jak jest w Irlandii (ciagle nie ma pracy), to dzwoni i pyta: jak sie robi kotlety, jak sos czosnkowy - czyli gotuje sobie. To dobrze. A ponieważ w pracy zajmował się meblami, to u nas w domu doprosic się nie mogę o wykończenie blatów w kuchni itp. Ja za to nie naprawiam domowego komputera - jakies obrzydzenie mam.
pinkie
2007-04-13
08:52:27
Email
Mayasun- szkoda, ze mój kolega nie jest waszym znajomym. On w domu robi wszystko ;) Jak goście przychodzą, to on podaje do stołu. Wszystkie kobiety sa zachwycone, a facetom kopara opada.
weridiana
2007-04-13
08:55:47
Email
To ja też poproszę o takiego znajomego dla przykładu, chociaż mój mąż by to sobie wytłumaczył że to pantoflarz - jakieś wytłumaczenie musi być.
mayasun
2007-04-13
09:02:10
Email
Weridiano, musisz mieć wesoło ze swoim facetem :) Jak mamy gości, to mój przeważnie robi im kawę, kroi ciacho itd. Jak trzeba to obiad zrobi, lubię jego surówki, bo są inne. Ale jak się zatnie, to nic nie zrobi
pinkie
2007-04-13
09:30:58
Email
No widzisz - nie jest tak źle. Mój nic nie zrobi gościom, a najczęsciej to jeszcze włączy tv i kompa i pisze na forum, taki jest gościnny. A sam zaprasza. I zawsze musze gderac przy gościach.
joanna
2007-04-13
11:36:16
Email
Witam mile Panie! Julia podobnie jak Wasze dzieciaczki.Smiga na czworaka z predkoscia swiatla,wstaje, ale jeszcze nie stoi sama i nie probuje sie wyrywac do samodzielnego chodzenia.Z czego w sumie sie ciesze, bo duza z niej panna.Jak to lekarz ostatnio oswiadczyl (przechodzilismy trzydniowke przed Swietami i w zwiazku z paracetamolem) ze chyba zapomnielismy, ze corke mamy duza, bo mala ma wielkosc 14 m-cznego dziecka :))Z jedzeniem to tez podobnie, mala probuje wszystkiego, a co po niej widac to nie ma z jedzeniem problemow- je wszystko.No chyba czasami wybredza, np. jak jest paroweczka, to chlebek juz bee! Swieta spedzilismy u mojej mamy,mala byla rozpieszczana na wszystkie strony - kulinarne tez, a to klopsiki, a to cos innego.Teraz wracamy do moich "przepisow".Pogoda tutaj piekna, cale popoludnie siedzimy w ogrodzie.Dzisiaj 23 stopnie a na weekend zapowiadaja 29 - no tylko baseny otwierac.
joanna
2007-04-13
11:41:21
Email
Co do tematu szanownych malzonkow, to tez nie mam co narzekac.Moj w domu zrobi wszystko, co do "babskich" zajec, to podobnie jak ty Pinkie musze sie nagderac, ale zrobi, co do napraw , bijania gwozdzi, czy komputerow, to zrobi sam i to czesto ja jestem osoba ktora go od tego odciaga.Julia tez zajmie sie bez problemow.Teraz nadal mamy remont(w sumie to powoli finisz bo wylanie podlogi, panele, malowanie, kafelkowanie), wiec Robert jest zajety , wszystko to robia tylko z tesciem.Czasami mam wrazenie, ze mam meza robota, a nie czlowieka.
joanna
2007-04-13
11:51:40
Email
Jak nie pisalam, tak nie,a teraz... Mam pytanko, czy Wasze malenstwa, tez pokazuja swoj"charakterek tak dobitnie? Moja corcia jest rzeczywisice kochana niesamowicie, od rana do wieczora sie cieszy.Jest super, co sie na nia popatrze, to wierzyc mi sie nie chce , ze jest moja!Marudzi tylko jak jest spiaca, glodna, albo jej sie nudzi.Ale czasem(rzadko, a jednak) jak jej cos nie podpasuje, cos ktos zrobi nie tak jak ona chce to krzyk, ale nie taki z zalu, tylko pelen zlosci, odpycha jak chce sie ja przytulic etc.Myslicie, ze juz powinnam to eliminowac, czy jeszcze dac spokoj?Bo nie zniose, jak bedzie miala 2 latka cyrkow w sklepie i tupania nozka.A moja corcia ma charakterek...tylko czasem zastanawiam sie po kim?Chyba po dziadkach.
pinkie
2007-04-13
11:57:25
Email
Żartujesz??? Mój syn to awanturnik straszny. Jak nie dostanie tego co chce, to syrena wyje. Zazwyczaj pokazuję mu coś innego, coś co go z pewnoscią zaciekawi, np wyjmuje książeczke do czytania, albo wiatraczek. I zapomina co chciał wcześniej
karolina
2007-04-13
12:02:51
Email
ide na 14 do lekarza bo dzisiaj biegunka jeszcze sie nasilila,mam nadzieje ze mnie przyjma bo jak dzwonilam to juz nie bylo numerkow,szlag mnie trafia jak to slysze,placi czlowiek cale zycie skladki a oni wyjezdzaja z brakiem numerkow,najwyzej pojde do innego lekarza.
karolina
2007-04-13
12:07:18
Email
Co do mojego meza to wlasciwie nie moge narzekac(co nie znaczy ze sobie nie ponarzekam)sprzatnie nawet sam z siebie,zrobi sobie kanapki do pracy i jeszcze dla mnie,ugotuje sobie cos tam do jedzenia,malym tez sie zajmuje czasem zreszta musi jak jestem w pracy,kawe tez gosciom zrobi.czasami tez cos mu powtarzam 555 razy ale jak widac tak wszyscy faceci maja.
karolina
2007-04-13
12:11:22
Email
Maks tez jak czegos nie moze to stanie i ryczy albo zaciska piastki nerwus maly a uparciuch tez jest moj maz mowi ze ma to wszystko po mnie,rzucania w sklepie tez sie boje ale chyba jeszcze na takie nauki troche wczesnie,nie?
mayasun
2007-04-13
16:17:26
Email
Dzisiaj mnie naszło na wymyślanie deserków dla maluchów. W sumie nic specjalnego, ale może któraś skorzysta

KASZKA Z JABŁKAMI I PSZENICĄ

Zrobić mus z jabłek (rozgotować jabłka). Ugotować kaszę mannę lub kukurydzianą. Dodać pokruszone prażone ziarna pszenicy (np. Kangus z NESTLE)

KASZKA Z BISZKOPTEM i owocami
Przygotowac kaszkę ryżową, wkruszyć biszkopta, dodać owoce ze słoiczka, albo samemu przygotować owoce z mrożonek.
KASZKA Z PŁATKAMI KUKURYDZIANYMI
Przygotowac kaszkę wkruszyć płatki kukurydziane dodać owoce.

A jeśli wprowadzimy do diety produkty mleczne, to można zamiast kaszki przygotować jogurt, albo do tych kaszek dodać trochę jogurtu. Jak przyjdzie mi ciś do głowy to napiszę.
mayasun
2007-04-13
16:21:22
Email
Czy przygotowujecie dzieciaczkom dania z Sinlaciem? Bo jestem na stronie nestle i jest tu sporo fajnych przepisów a w każdym jest przktycznie dodany sinlac

http://dziecko.nestle.pl/nasze_przepisy3a.asp
ANDZIA76
2007-04-13
20:43:05
Email
Mayasun ja już Bartusiowi nic nie miksuję, on ma 5 zębów i sobie radzi. Dzisiaj znowu piękna pogoda i znowu kilka godzin na dworze byliśmy. A rano byłam z małym u laryngologa bo nas skierowała pediatra ze względu na ta krwawienia z nosa. Pani doktor go obejrzała, spytała kiedy mu krwawi i powiedziała,że to od paracetamolu, ale ja nie jestem do końca przekonana, bo ja mu ten paracetamol daję nie tylko przy gorączce i wtedy nie ma krwawienia, ajak tylko ma gorączkę to się pojawia. Przepisała nam na ten niekończący sie katar atecortin i fenistil, podałam mu teraz przed spaniem zobaczymy co to da. Jutro znowu mam jazde i znowu mam stresa, dzisiaj mąż dał mi pojeździć naszym autem, nawet nieźle mi szło, ale to były polne drogi a jutro jadę w miasto. Karolina jak tam Maksiu? Kasiu a Lenka ma wolne stolce czy udało sie zapobiec?
asiulek
2007-04-13
21:00:03
Email
WITAM MOJE PANIE!!!!MAM JUZ MNIEJ CZASU I SIł NA SIEDZENIE PRZY KOMPIE BO ZACZEłAM NORMALNIE PRACOWAć:))). U NAS WSZYSTKO OK MOJA MA TYLKO 2 ZEBY ALE GRYZIE WSZYSTKO SAMA. JA MAM TROSZKE OKROJONY JADłOSPIS A PO DRUGIE MYSZKA NIE CHCE TYLE JEśC. ALE CHYBA JEJ TO WYSTARCZA ALE MUSZE SIE ZABRAć ZA UROZMAICENIE JEJ JEDZONKA:)Z MOIM MężEM JEST OK ODKAD PRZESTAłAM GDERAć JEST OK, TERAZ PRACUJEMY TAK żE JAK JA MAM NA RANO TO ON JEST Z MICHASIA A JAK JA MAM NA 15 TO JA JESTEM Z NIA RANO A ON POPOłUDNIU. NIE NARZEKA, KARMI JA WYCHODZI NA DWóR, MYJE WIECZORAMI ITP, CZASEM O COS ZAPYTA CO GDZIE LEZY ALE NIE NARZEKAM. CO DO SPRZATANIA ITP, TO NAUCZYł SIE WRZUCANIA BRUDNYCH RZECZY DO KOSZA NA BRUDNA BIELIZNE, A RESZTE JAK POPROSZE, CHOC JA LUBIE MIEC PO SWOJEMU POSPRZATANE. Z GOTOWANIEM TO JA LUBIE TO ROBIC CHOC NIE POWIEM MóJ Mąż ROBI PYSZNE SPAGETTI, ZUPY JARZYNOWE RóZNE I SUPER SOS BESZAMELOWY. JA UWAżAM żE ZONA POWINNA BYć DOBRA PANIA DOMU, GOTOWAC POSPRZATAć I BYć KOCHANKA A TAKżE PRZYJACIółKą ALE NAJWAZNIEJSZE BYC DOBRą MATKą!!!NA PIERWSZYM PLANIE JEST MICHALINKA WIEC JAK JEST TAK PIEKNIE TO MAM GDZIES PRANIE ODKURZANIE ITP. OK JA IDE SIE MYć I POłOZYć SIE POLEżEć ODPOCZąć BO PRACA STOJACA!!!BUZIAKI DLA WASZYCH DZIECIACZKóW. AHA WYSYłAM TUTAJ ZDJęCIE MICHALINKI ZE SWIAT W SWOIM WOZKU:)))PAPAPAPAPA

ANDZIA76
2007-04-13
21:19:34
Email
A ja uważam zupełnie inaczej niż Asiulek, otóż dla mnie liczy sie tylko partnerstwo. Już dawno minęły te czasy, że mąż pracował i przychodził do domu zmęczony a żona ( tez po pracy) musiała ugotowac obiad, podać, posprzątać, zająć się dziećmi itp. itd. Jeżeli ktos to lubi to ja nie mam nic przeciwko ale ja mówię stanowcze nie. Nawet jak ja teraz nie pracuję zawodowo to w domu i tak mam ogrom zajęć tak jak każda z nas i wymagam od mojego męża żeby też w domu pracował. Specjalnie nie piszę pomagał, bo miby dlaczego to on ma pomagać mnie a nie na odwrót. My staramy się robić wszystko wspólnie, ja nie za bardzo lubie gotować a mąż robi to świetnie, zmywa za nas zmywarka, ja wkładam pranie do pralki a mąż je wyjmuje, ja prasuję, bo lubię. Ale są takie dni gdy nie chce nam się nic i wtedy nie sprzątamy, zamawiamy pizzę i jest ok. Jak mam wenę to wtedy sprzątam dom na błysk, bo uważam że robie to dokładniej od Roberta. Ale żeby nie było tak kolorowo to czasem też muszę pomarudzić, pokrzyczeć i znowu jest ok. Jednak muszę tu napisać, że mój mąż naprawdę dużo robi w domu, trafił mi sie taki dobry "model" ;))) Tylko żeby jeszcze trochę więcej czasu poświęcał dzieciom, bawił się z nimi, przytulał, mówił, ze je kocha, niestety on tego nie potrafi, nie wyniósł tego z domu. Teraz i tak jest lepiej bo ja go tego uczę. Potrafi przy dzieciach zrobić wszystko, nawet uczesać warkocze Gabrysi, ale jeszcze nie za bardzo potrafi pocałować jak się któremuś z nich coś stanie i płaczą. No ale cóż nie ma ideałów. W domu mieszkał 20 lat a ze mną dopiero 11, jakoś to nadrobimy i będzie ok.
karolina
2007-04-13
21:52:48
Email
mamy podawac smecte i lacidofil.Maks odwodniony nie byl bo staralam sie zeby pil jak najwiecej chociaz dzisiaj to co wypil z niego wyszlo,mamy podawac smecte i lacidofil wiec nic nowego a i nie ma pic mleka to wiedzialam ale mu podawalam bo tylko mleko chcial z jedzonka.No wiec dzisiaj maly zasnal glodny bo kleiku za cholere(sorkiza wyrazenie)nie chcial,wiec moze jak zglodnieje to zje.smecta go napina ale mu jakos wcisnelam.zobaczymy jak bedzie jutro mam nadzieje ze lepiej.na razie spi,ciekawe co bedzie w nocy jak bedzie glodny i nie bedzie chcial kleiku.
karolina
2007-04-14
10:16:39
Email
Noc minela dosyc spokojnie,maly budzil sie kilka razy dawalam mu wode do popicia, o 4 rano zaczal ryczec na cale gardlo ale kleiku nie chcial popil wody i zmeczony placzem zasnal.pobudka o 6,30 butelka z kleikiem wyrzucana z sila wieksza niz moja.kupki na razie od wczoraj popoludnia nie bylo.
karolina
2007-04-14
10:17:37
Email
dziewczyny po jakim czasie bez biegunki moge podac mleczko?
weridiana
2007-04-14
10:22:24
Email
Karolina a może ugotuj małemu marchwiankę, mój jak miał rozwolnienie to lekarka tak kazała a mały się zajadał.
karolina
2007-04-14
10:43:24
Email
sprobuje moze skubanemu zasmakuje.
Kasia:)
2007-04-14
19:33:14
Email
Hejka dziewczynki,bylysmy u moich rodzicow na noc bo taka ladna pogoda...niunka niestety Andziu dalej robi po 2-3 duze,zielone i niezbyt zwiezle kupy,dzwonilam do kolezqanki i mam jej dawac enterol w kapsulkach-zawartosc wysypac na lyzeczke dodac wody i do buzi,tylko malej to nie smakuje i walczylismy....Jak nie pomoze to przejdziemy sie do niej do przychodni.Mala tez potrafi robic niezle sceny i pokazywac humorki :)Potem poczytam co tam popisalyscie bo Lenka juz troszke marudzi-nie spala po poludniu,Mayasun-fajne przepisy!!!
pinkie
2007-04-14
20:59:15
Email
Kasiu, mozesz enterol do mleka dodać lub do innego pożywienia
Kasia:)
2007-04-14
21:07:30
Email
Dzieki Pinkie,tak tez zrobie,bo przelknela tylko z deserkiem-jagodami... :)
gosiaizuzia
2007-04-14
23:31:00
Email
Ale się uśmiałam z tych waszych historii o mężach. Każdy ma coś w sobie, czego brakuje innemu, może by to jakoś połączyć i zrobić super ideał??? ;) Mój biedny mąż w domu generalnie nic nie robi tylko bałagani, czasem mu robię z tego powodu awantury, bo nie znoszę bałaganu ale tak to jest jak w domu nie przywiązuje się do tego wagi. Ja byłam zupełnie inaczej wychowana, moja mama była w młodości pedantką i umiem dobrze posprzątać ale ostatnio dużo sobie odpuszczam, bo jak pracuje się po kilkanaście godzin na dobę to niestety na wszystko nie starcza czasu. Wolę wybrać zabawę z Zuzią i spacer niż pucowanie mebli. ;) Generalnie mam porządek, można chodzić u nas na górze w skarpetkach ale u teściów na dole bym nie radziła, bo ciężko byłoby doprać. Jak Zuzia się urodziła to ciągle tylko musiałam przypominać żeby myli ręce itd. Teraz stwierdziłam, że jakoś musimy to przeżyć. Kładę ją na podłodze tylko u nas, na dole jest w krzesełku lub na kocu. W końcu nie da się kogoś na siłę zmienić. Co innego jak będziemy mieli już własny dom, wtedy będzie po mojemu... Mimo tego, że mój mąż mało mi pomaga w domu (czasem uda mu się trafić ze skarpetkami do kosza na bieliznę ;); opłucze wannę po kąpieli, zrobi herbatkę żonie, otworzy wino ;) to jak tylko jest chętnie zajmuje się Zuzią. Ona też bardzo lubi te zabawy i spacer w poniedziałek (bo tylko ten dzień mamy wolny). Żebyście nie myślały, że mój mąż to taki leniuch to powiem, że ma kilka cech bardzo dobrych - a mianowicie jest świetnym kucharzem (prowadzimy restaurację jak wam kiedyś wspominałam) ale oczywiście już w domu nie gotuje, bo kiedy? o 23 lub później? W domu to zawsze ja mu szykuję jedzenie a jak jestem w pracy to on mi - wolę to 2, bo robi pyszniaste jedzonko i dzięki jego umiejętnościom jakoś sobie radzimy.;) Jeszcze nie wrócił z pracy i muszę mu szykować kolację, bo pewnie głodny jak pies (ale tak to jest szewc bez butów chodzi a kucharz głodny) ;)))) Poza tym pracuje od rana do nocy 6 dni w tygodniu i poza pracą i Zuzią niczym innym w życiu się za bardzo nie zajmujemy... Ale co ja bym inaczej robiła? Nie wiem... Miłej nocy!!!
karolina
2007-04-15
11:16:20
Email
dziewczyny dzisiejasza noc musze zaznaczyc w kalendarzu maks przespal cala noc bez pobudki od 20,30 do 6 rano!!!ciekawe kiedy to powtorzy?az mi dziwnie bylo ale jestem wyspana.biegunka opanowana juz na pewno,dostal dzisiaj mleczko i nic nie bylo.
mayasun
2007-04-15
15:07:39
Email
wow może z wymęczenia tą biegunką, przestało mu po jelitach jeździć i organizm musiał się zregenerować. Eliza też dość ładnie dzisiaj spała, obudziła się tylko koło 1 a potem o 6 (i to już tak na cały dzień, ale dałam jej cycka, bo mi sie wstawać nie chciało i pospałyśmy do 8)
weridiana
2007-04-15
18:25:20
Email
A u nas standardowa nocka z kilkoma pobudkami, ale za to dzień dzisiaj śliczny i przed chwilką wróciliśmy ze spacerku, pozdrawiamy

ANDZIA76
2007-04-15
19:34:21
Email
Cześć. U nas nocki całkiem niezłe, katar jakby trochę mniejszy może to zasługa fenistilu nie wiem ale lżej mu sie oddycha i lepiej śpi. W sobotę jeździło mi się super, jutro już będę miała 2 godziny, zobaczymy jak mi pójdzie. Asiulek a jak tam u ciebie z jazdami?
karolina
2007-04-16
08:30:45
Email
zapomnialam dodac ze wczoraj jak Maks sie obudzil o 6 na mleczko to po wypiciu zasnal i spal do 7,15.ale dzisisiaj juz tak pieknie nie bylo i bylo kilka pobudek ale i tak w normie.
karolina
2007-04-16
08:31:51
Email
Weridiano gdzie zdobylas takie body dla malego ja nigdzie takich nie widzialam a tez chce jest Super!!!!
mayasun
2007-04-16
08:37:00
Email
Widziałam na allegro, że mozna z jakimś własnym napisem czy projektem dostac.
karolina
2007-04-16
08:40:06
Email
dzieki mayasun,musze poszukac i zdobyc takie dla mojego szkaraba i pewnie jedno z jakims napisem musze broic!!!!
pinkie
2007-04-16
08:41:10
Email
Weridiano, body jest za...ste, wczoraj z mamą podziwiałyśmy. A ja tez muszę zaznaczyć w kalendarzu, bo Tomuś spał od 21ej do 6tej rano. Wczoraj był mega zmęczony i nie wiadomo, czy następne nocki beda takie. Ja w każdym razie budziłam się bardzo często i go przykrywałam, bo się odkopywał. Musze sie nauczyc przesypiać całą noc.
karolina
2007-04-16
08:48:05
Email
Pinkie to moze jakis przelom u naszych maluszkow moze juz sie przygotowuja do przesypiania calych nocek?he,he,zludne nadzieje co?mi sie akurat udalo przespac cala noc z Maksem ale pewnie dlatego ze moj maz mial wstawac do malego i bylam spokojna a nie spalam tak od nie wiem kiedy.Maks tez sie odkopuje ale ja go czasami nie przykrywam bo on za sekunde i tak jest odkopany i stwierdzilam ze moze jest mu cieplo,zreszta my z mezem tez zawsze spimy na koldrze wiec moze ma to po nas.
karolina
2007-04-16
08:48:43
Email
Pinkie a co wyszlo z tym gronkowcem u Tomusia?
mayasun
2007-04-16
08:56:28
Email
Ale upał dziś będzie. Byłam rano po bułeczki i już ładnie grzało. Elizka marudzi, nawet ubrac sie nie moge zeby szybciutko na spacer isc. Może dlatego, że ja na swojego mam nerwa od rana i wyczuwa to.
pinkie
2007-04-16
09:01:38
Email
Gronkowiec sie potwierdził. Ale ponieważ nie ma żadnych dziwnych objawów, to odwlekam wizytę u lekarza. W środę idziemy do poradni "zaburzeń odpornościowych", może tam sie czegos dowiem.
mayasun
2007-04-16
09:05:24
Email
Smarujecie swoim maluszkom buzie jakimś kremem z filtrem?
karolina
2007-04-16
09:06:12
Email
moze wszystko bedzie ok.Pogoda faktycznie sie zapowiada piekna,u nas jest juz 15 stopni a ja musze do pracy na druga zmiane beeee.
karolina
2007-04-16
09:07:41
Email
ja na razie smaruje kremem bambino a na takie prawdziwe upaly to mam nivea z filtrem 30 bo maly ma bardzo jasna karnacje i jest bardzo narazony na poparzenia sloneczne.
Kasia:)
2007-04-16
09:08:42
Email
Hejka a u nas dzisiaj nasz skowronek wstal o 5.30 :) tak ze 9.30 jedzonko,spanko a potem spacerek...wczoraj jak wyszlismy z domu o 13 to wrocilismy po 19 taka piekna pogoda....no a ja dzisiaj kurs zaczynam i mam malego stresa-cos nowego,dawno sie nie uczylam nie mowiac o recznym pisaniu,reka mi chyba odpadnie...a ortografia-nie wiem czy wy tez tak macie ale przez ten komputer mam problemy z pisownia :)
Kasia:)
2007-04-16
09:09:46
Email
p.s ja tez bambino smarowalam ale wczoraj troszke jej sie buzia zaczerwienila od slonka i kupilismy krem z filtrem 35 :)
pinkie
2007-04-16
09:12:39
Email
My tez mamy Nivea na słońce, smarujemy od kiedy zaczęła sie wiosna na dworze
karolina
2007-04-16
09:19:05
Email
no to ja tez juz zaczne tym nivea smarowac.Kasiu ty tez dajesz malej mleko nan czy tobie tez to tak smierdzi?bo mi sie wydaje ze 2 nie miala takiego zapachu.powodzenia na kursie.
Kasia:)
2007-04-16
09:29:05
Email
Karolinko,daje nan 3 ale mi nic nie smierdzi,wydaje mi sie ze jest takie samo,mala chetnie pije,wiec podaje dalej :)Dzieki:)
ANDZIA76
2007-04-16
09:47:49
Email
U nas dzisiaj nocka średnia, mały trochę się wiercił, ale to chyba przez to że tak ciepło sie zrobiło. On też ciągle się odkrywa i ja czasami daję mu pospać bez kołdry, bo nawet jak go przykryje to on natychmiast sie odkrywa. Od urodzenia tak go nauczyliśmy, żeby nie przegrzewać i on tak woli.
pinkie
2007-04-16
09:54:06
Email
A jak ubieracie do snu? Tomuś śpi w bawełnianym pajacyku bez stópek, przykryłam go na noc tylko kocykiem i mamy okno otwarte. Ja tam wolę pod lekką kołdrą spac, to myślę, ze on może zmarznać tak bez kocyka. Jak mu zakładam samo body, to przykrywam kołdrą, z niej się tak łatwo nie wykopie
karolina
2007-04-16
10:09:16
Email
Maks tez chetnie pije a ja pewnie jestem przewrazliwiona bo nie cierpie zapachu przegotowanego mleka i w ogole mleka.
ANDZIA76
2007-04-16
10:11:21
Email
Ja ubieram Barusiowi pajacyk ze stopkami, albo body i cieńkie bawełniane śpioszki. A jak go kładę na drzemkę to w samym body i przykrywam kocykiem i też się odkrywa. Ja tak samo walczyłam z córką. Ona się odkrywała ja ją przykrywałam i tak w kółko przez całą noc a rano obie wstawałyśmy nie wyspane, aż przestałąm to robić i już było ok. Mają te dzieciaczki swoje widzimisie, dokładnie tak jak my :)))
karolina
2007-04-16
10:11:24
Email
ja ubieram w pajacyka ale ze stopkami,okno na razie rozszczelniamy bo noce jeszcze dosyc chlodne a mamy kanape przy oknie i jak jest otwarte to jest mi chlodno.
mayasun
2007-04-16
15:49:00
Email
Elizka śpi w pajacyku ze stópkami, albo dwuczęściowej piżamce bez stóp. Przykrywam ją cienka kołdrą, a po północy śpi pod naszą :) Okno przeważnie uchylone. Kupiłam już krem z filtrem i buzia Niuni bedzie smarowana.
weridiana
2007-04-16
19:26:53
Email
Karolino body zamówiłam na allegro oczywiście. A mój Filip śpi w pajacu ze stópkami ale też się odkrywa okno mu otwieram tylko na chwilkę bo śpi koło samego okna i troszkę zimno. Ale Wam zazdroszczę tych nocek mój dalej świruje - kiedy to się skończy??
joanna
2007-04-16
21:00:10
Email
My mamy prawdziwe lato.Od soboty po 26-29 stopni w cieniu!Mala w ogrodku pol dnia.Smaruje wszystkie czesci ciala , ktore sa odsoniete mleczkiem Bübchen z faktorem 30.W nocy spi w pajacyku i przykrywam ja, bo temperatura spada w nocy, ale oczywisice mala sie odkrywa i tyle.Wogole od jakiegos czasu uwidziala sobie spanie na brzuchu.Gdy tylko ja klade do lozeczka, to ona myk i na brzuchu zasypia.Mam caly czas stracha, ze sie ´wtuli za bardzo w materac i na poczatku ja potrafilam pare razy w nocy przewrocic na plecki, ale nie trwalo dluzej jak 5 min. i mala znow odwrocona.W koncu dalam sobie spokoj, bo i tak nie ma sensu, ale stracha mam dalej.
Kasia:)
2007-04-16
22:03:59
Email
Moja tez spi w bawelnianym pajacyku ze stopami ale na koldrze bo jak tylko ja polozymy ona siada i pada na brzuszek na koldre i tak cala noc...tez mam stracha,ale to juz duze maluszki wiec bedzie ok!!!Ja to ja chyba za cieplo ubieram bo zakladam jej jeszcze rajstopki ale w cieniu jest roznie i wydaje mi sie ze jak tak siedzi nieruchomo to moze jej byc chlodno...na kursie bylam,spoko,tylko reka mnie boli bo juz z 5 lat nie pisalam tak intensywnie,no i odpoczelam troszke :)
Kasia:)
2007-04-16
22:05:55
Email
aaa w dzien klade ja w bodziaczku lub z golymi nozkami i przykrywam takim miekkim reczniczkiem lub kocykiem...
gosiaizuzia
2007-04-16
23:01:31
Email
Hej! Zuzia też strasznie się rozkopuje i jak śpi z nami to bardzo często w poprzek łóżka, tak że śpi nieprzykryta. ;) Do snu ubieram ją w body i spodenki od piżamki albo jednoczęścową piżamkę z nóżkami lub bez ;) śmiesznie to brzmi. albo w 2 częściową - bluzeczka i spodenki. Byłyśmy dzisiaj na kontroli u neonatolog i neurologa - mówią że wszystko dobrze tylko mam nie stawiać jej na nóżki i prowadzać, bo jeszcze jest za mała. Ma zacząć chodzić sama z własnej woli, a teraz powinna jak najwięcej pełzać i raczkować bo ćwiczy sobie w ten sposób mięśnie grzbietu. Waży już 8060 i zjadła dzisiaj całego banana ;))) Apetyt jej ostatnio się troszkę poprawił ;)))
gosiaizuzia
2007-04-16
23:03:23
Email
A też miałam was pytać o krem, my też stosujemy nivea 30, z tego co pamiętam to działa 2-3 godziny i potem trzeba znów posmarować.
weridiana
2007-04-17
08:32:22
Email
A u nas dzisiaj straszna nocka Filip ostatnio w nocy przechodzi sam siebie, drze się w niebogłosy i wcale nie można go uśpić, teraz jak go kładłam na drzemkę też świrował chociaż już z zamkniętymi oczkami bo taki padnięty ale jęczy szarpie się i cuduje już tracę nadzieję że się kiedyś wyśpie
karolina
2007-04-17
08:52:48
Email
Weridiano na pewno jak wyjdzie pierwszy zabek to maly sie uspokoi,na razie powinny pomoc czopki ale na poczatek tak 3 razy dziennie i Filipek sie troszke uspokoi.Maks tez sie przewraca na brzuch i spi nosem wtulonym w chraniacz tak ze chyba nie ma zadnej szpary na poczatku wstawalam i go odsuwalam ale maly juz po chwili spal tak samo.
dodinga6
2007-04-17
08:57:25
Email
Oj Weridiana wspólczuje Ci bardzo, bo nieprzespane nocki to nic fajnego zwłaszcza jak sie powtarzaja nagminnie.Trzeba mieć nadzieję że Filipek w końcu zaskoczy, że nocka jest do spania i wreszcie sie wyspicie. U nas żeby nie zapeszyć nocki są bardzo poprawne.Michaś zasypia ok. 21.00 i śpi do 8-9 rano. Oczywiscie z przerwami na cyca, ale to odbywa sie na śpiocha.Doceniam sobie ten komfort zwłaszcza jak czytam wątki dotyczace nieprzespanych nocy.Ale my z kolei męczymy sie z paskudnym AZs i to daje popalić zwłaszcza mojej psychice.Pozdrawiam Cie i maluszka i bądż dobrej myśli.Kiedyś musi sie to zmienić, głowa do góry.
weridiana
2007-04-17
09:08:39
Email
Kurcze ale on w ciągu dnia jest tak radosny i strasznie aktywny że zawsze mam nadzieję że nocka będzie lepsza ale nic z tego myślałam że może ma za dużo wrażeń ale to też nie to bo czasami jesteśmy tylko sami i nic się nie dzieję a nocka i tak marna
pinkie
2007-04-17
09:12:21
Email
hej, dodinga, dawno Cie tu nie było. A u Tomcia sie - odpukać - AZS uspokoiło. POdaję mu codziennie bakterie kwasu mlekowego. Ma tylko czerwone policzki, ale suchej skóry nie ma. Przestałam karmic piersią - myślę, ze to też dużo dało. Ostatnio nawet jak mi się skończyło Oilatum, to nie upiłam i od 2 tyg myję żelem z Johnsona (z USA, bo te polskie go uczulały). I - odpukac - nic. Maści tez już nie używam. Zastanawiam sie, czy nie skończyć z zyrtec i fenistil.
karolina
2007-04-17
09:13:43
Email
Maks mial tak samo w dzien radosny a w nocy...ja kilka razy wlozylam czopek 3 razy i byla lekka poprawa,sprobuj Weridiano moze chociaz jedna nocka bedzie lepsza.teraz od czasu do czasu tez dam malemu czopek ale tylko na noc i to wtedy gdy jest kilka koszmarnych nocek z rzedu.
dodinga6
2007-04-17
22:13:46
Email
cześć Pinkie, cieszę sie że odpoczywacie od AZS no my niestety ostro walczymy.Michas czerwony jak buraczek i co gorsze zmiany właściwie na całym ciele.W czwartek wybieramy sie do dermatologa ciekawe co tym razem nam przepisze podejrzewam że będzie steryd jak byk.Najgorszeże te zmiany wygladaja jak liszaje w dodatku skóra w tych miejscach jest lekko zgrubiała.Oj nic przyjemnego i do tego to drapanie, żalmi mojego aniołka.Pozdrowionka dla Ciebie i buziaczki dla Tomcia. Ja też podaje probiotyk dicloflor 30, ale poprawy na razie nie widzę. A czy u Was ustapiło samoistnie czy po jakiejs masci? Co do leków my jesteśmy na ketotifenie.
Kasia:)
2007-04-18
07:04:58
Email
Hejka,a my wczoraj duzo spacerowalysmy potem bylismy u babci i wrocilismy przed 20,dzisiaj tez jak sprzatniemy jedziemy do moich rodzicow :)Niunka zaczela juz nasladowac kaczke-bardziej jest to ła ła ła ale wie juz o co chodzi i do jej slownika doszlo go go go-tak to smiesznie powtarza....z kupkami juz lepiej,buzke smaruje jej kremem oilatum i alantanem + bo skora jej troszke schodzi-chyba od sloneczka..Milego dnia!!!!!
karolina
2007-04-18
07:49:19
Email
Maksowi buzka tez sie nie zamyka ale ze slow to mowi tylko mama,tata,baba,ko ko na kurke jak cos zrzuci to bam.Malemy po biegunce stracil apetyt i prawie nic nie je na razie sie nie martwie bo dobrze wyglada a apetyt moze wroci bo pewnie maly brzusio jeszcze do siebie nie doszedl.Disiaj w nocy mielismy przerywnik 2-godzinny a potem byla kupka i pewnie malego bolal brzuszek.Kasiu Maks tez byl wczoraj caly czas na dworze najpierw spacerowal z moim tatem a potem z mama bo ja bylam w pracya dzisiaj jak mam wolne to pogoda sie popsula beeeeeee,ale i tak wychodzimy nawet jak bedzie padac.
weridiana
2007-04-18
08:37:28
Email
Moje szczęście dzisiaj nawet ładnie w nocy spał tylko 3 pobudki a o 5 słyszę że coś bajeruję wchodzę do pokoju a moje słoneczko w poprzek łóżka na samym jego końcu i na brzuszku i gada do butelki z wodą, ale jak go zabrałam do siebie to spaliśmy do 6 40 a więc jak dla mnie super. U nas pogoda zepsuła się wczoraj przed 20 spadł ogromny deszcz i padało przez pół nocy a teraz jest 10 stopni i świeci słoneczko takie troszkę za chmur ale może się rozkręci.
mayasun
2007-04-18
08:52:49
Email
A Elizka dzisiaj przez ten czas co była w naszym łóżku spała przytulona do tatusia :) Dopiero nad ranem chciała cycusia. Ale słodko razem spali.
pinkie
2007-04-18
12:17:51
Email
Dodinga, mnie się wydaje, ze małemu pomogły najbardziej te probiotyki. No i zmiana mleka na sztuczne. Poza tym mamy bardzo okrojoną dietę. O własnie, czas na wprowadzenie czegos nowego. Jemy: mięsko z kurczaka, marchewkę, dynię, ziemniaka. Na jabłko reaguje różnie - czasami zaczerwieniem za uszami. Po brokułach miał straszne wzdęcia i ciężkie noce, nie podaje mu więc ich. Dziś byliśmy w poradni - pani doktor powiedziała, zeby raz na tydzień lub na dwa tygodnie wykąpać w oilatum, ale codziennie jego skóra tego nie wymaga. Nie wiem, co mu można wprowadzić. Moze buraczka? doradźcie coś. O kurcze, nie spytałam o gluten. Acha, pani doktor mówi, ze gronkowca nie ruszać. Jeszcze zasiegnę porady u naszego alergologa. Jutro mam zadzwonić i dowiedzieć się, czy odporność małemu wzrosła. Jeżeli osiągnie jakiś tam poziom, to dostaniemy zaświadczenie, ze można szczepić MMR i pneumokoki (ale z tego akurat nie skorzystam)
mayasun
2007-04-18
14:01:50
Email
Pinkie, wczoraj rozmawiałam ze swoim facetem o podawaniu dzieciom wody mineralnej (bo nie chciało mi się robić herbatki i dałam jej właśnie mineralkę) i powiedział mi, ze nie powinno się takim małym dzieciom dawać mineralnej, bo ich młody organizm nie wie co robić z tymi minerałami. I w efekcie mogą one uczulać. Przegotowanie tej wody sprawia, że minerały osadzają się, no ale oczywiście musisz odczekać kilka minut po zagotowaniu. Wiem ze do tej pory przegotowywałaś taka wodę, tylko czy zawsze po przegotowaniu czekałaś, czy od razu przelewałaś do naczynia? Może to też jest przyczyną. Z warzyw wprowadź może pietruszkę - jest zdrowa, albo groszek (niby wzdymający...) albo seler. Buraczki też dobre.
mayasun
2007-04-18
14:07:37
Email
Kurcze, za tydzień idę na wesele i .. nie mam się w co ubrać. Przez ciążę i poźniejsze siedzenie w domu z dzieckiem w szafie nie mam nic co by się nadawało :/ No i na dodatek tak schudłam, że szkoda gadać. Jeszcze trochę i zniknę. Nawet jeśli coś mi sie spodoba za rozsądną cene, to jest za duże. O rany. Nawet nie wiem w czym się chodzi na wesela :) Może coś doradzicie
pinkie
2007-04-18
14:31:53
Email
No własnie siedzę na promod.com i próbuję cos wybrac na wesele na lipiec... Ja chciałabym jakąś sukienkę, w której mogę tez chodzić bez większej okazji. Na wesele ubiore do niej jakies eleganckie dodatki. Musi być rozkloszowana, zeby mi się dobrze w niej tańczyło ;)
pinkie
2007-04-18
14:34:50
Email
A co do wody - to przeciez w innych produktach tez sa minerały. Woda przeznaczona dla dzieci jest niskozmineralizowana. Nie zauważyłam jakichć zmian po podaniu mineralki nieprzegotowanej.
pinkie
2007-04-18
14:37:27
Email
prawdziwy problem mam z butami - nie wytrzymuję długo na obcasach, a w balerinach wyglądam wyjątkowo niezgrabnie. Najlepiej wyglądam w spodniach. Ale tak lubię sukienki! Pozostają sandałki o kształcie komunijnych :(
mayasun
2007-04-18
14:43:31
Email
Ja sobie wypatrzyłam taką świetną szmicjerkę na szerokich ramiączkach z płóciennego materiału z brązowymi oddatkami z outletu za 55 zł, była fajna dopóki jej nie przymierzyłam. Wygladałam w niej okropnie, tylko iść i dzieci straszyć. Aż sama się w przymierzalni przeraziłam.
pinkie
2007-04-18
14:50:46
Email
Jak jesteś taka szczupła, to może cos satynowego sobie zobacz, bo fajnie wygląda taki koscisty obojczyk ubrany w satynę ;) Chciałabym taki mieć, ale jakos tylko puchnę i puchnę. Własnie się zastanawiam, czy nie kupic roweru i nie jeździć nim do pracy - to świetny sposób na schudnięcie, gdy nie ma czasu na siłownię i fitness.
karolina
2007-04-18
14:54:29
Email
Mayasun lepiej ciuchy zwezac niz poszerzac ja mialam taki problem w zeszlym roku bylam na weselu w osiem tygodni po porodzie i wygladalam jak wielka purchawa.Pinkie ja mam rowerek stacjonarny i jezdzilam na nim ale bardzo malo a teraz mi sluzy jako wieszak ale musze zabrac sie za te moje opony na brzuchu bo niedlugo beda jak te od tirow.
pinkie
2007-04-18
14:58:00
Email
Fajna bluzka - szczupła osoba dobrze wyglądałaby w sukience z taką gorą: bluzka
pinkie
2007-04-18
15:11:12
Email
Oj, pojade sobie poprzymierzać. Szkoda, ze taki drogi ten sklep, ale uwielbiam ich styl
sukienka1
sukienka2
sukienka3
sukienka4, ale szkoda, ze czarna
mayasun
2007-04-18
15:21:30
Email
W lipcu też ide na wesele. Czyli razem dwa. Teraz idę do przyjaciółki, a w lipcu do kuzynki. Będą inni goście, więc mogę iść w tym samym :) byłam dzisiaj w promodzie i w H&M i wszystko takie jakieś bez formy i uroku. W promodzie były ciekawsze, ale też i więcej kosztowały. Myślałąm nad cymś czarno-białym, ale to chyba zbyt drętwe kolory. Owszem uniwersalne, ale chyba nie na takie imprezy.
mayasun
2007-04-18
15:37:01
Email
Ta trzecia sukienka świetna, bluzeczka też .
weridiana
2007-04-18
16:59:56
Email
Kur5cze wiecie co wszyscy mówili że jak Filip będzie chodził to już nici z raczkowania a tymczasem moje maleństwo zaczyna raczkować, bardzo śmiesznie mu to wychodzi. A dzisiaj kupiliśmy szelki do chodzenia zobaczymy jak się sprawdzą.
mayasun
2007-04-18
19:25:10
Email
No widzisz weridiano, i potwierdza się to, ze każdy maluszek jest inny i tak naprawdę nie ma żadnych reguł czy zasad. Tatuś właśnie kąpie niunie. Ale i tak muszę mu pomóc, bo zaraz będzie wołał: "podaj jakąś zabawkę do kąpieli" "rozłóż ręcznik" "przygotuj pieluchę" "gdzie jest piżamka" (a zawsze w tym samym miejscu) hihihihi
pinkie
2007-04-18
19:31:06
Email
...skąd ja to znam...
weridiana
2007-04-18
20:13:40
Email
A u mnie dzisiaj inaczej dzisiaj to mamusia myła (tatuś udaje że naprawia samochód)ale za to już mam spokój maleństwo już śpi. Pinkie jak idzie mężusiowi? znalazł pracę?
weridiana
2007-04-18
20:16:04
Email
Oj zapomniałam dodać że bardzo cię podziwiam ja bym ze swoją mamą nie wytrzymała - mama się do ciebie przeprowadziła? dodam że moja jest strasznie męcząca, chce dobrze ale wszystko wie najlepiej a do tego ogląda wszystkie programy o wróżkach i wszelkiego rodzaju czasopisma czyta "wróżkowe" i najgorsze że wszystkim to wmawia.
asiulek
2007-04-18
20:22:15
Email
andzia jeszcze nie bo nie mam czasu iśc zdać testu:))) wróciłam do pracy i dlatego brak mi czasu. a co do męzów:)) najwazniejsze że mój jest dobry, kochajacy, michasia zajmuje sie super, wycałuje poprzytula mówi że nas kocha choć też nie umiał na poczatku, a po drugie mieszkamy u rodziców a nie sami i też to jest inaczej, jak mieszkalismy sami tez było inaczej:))) mył gary wstawiał pranie robił zakupy, odkurzał. jestem szczęśliwa. a tak to ok moja michasia rozrabia na całego, całuje siebie w odbiciu lustrzanym, ciągle zaciesza. buziaki papapapapa
ANDZIA76
2007-04-18
20:25:47
Email
Asiulek byłam w poniedziałek w galaxy i myślałam, że Cię spotkam ale niestety. Pewnie że najważniejsze,że nasi mężowie kochają nas a my kochamy ich i każdy ustala sobie swój spsób na udane życie wspólne. Ja już jeżdżę, miałam już 3 godziny i było super, teraz idę na jazdę we wtorek.
dodinga6
2007-04-18
22:52:39
Email
Hej Pinkie, po jakim czasie podawania probiotyku zauważyłaś u Tomusia poprawę? Jutro idę do dermatologa ale nie obiecuje sobie za wiele po tej wizycie, bo pewnie przepisze nam sterydy do smarowania. Zamierzam wysłąć próbki kału do badania do dr Kamirskiej pewnie słyszałąś o niej.Robilismy już w prawdzie badania na obecnośc pasożytów i lambli ale nie mam zaufania do naszych lab. poza tym dużo się naczytałam o ich wiarygodności.Ponieważ skórka Michasia wyglada coraz gorzej szukam różnych rozwiązań. Od alergologa i dermatologa słyszałam: przyjdzie wiosna słońca to jest szansa że to minie, no i do roku dziecko z tego wyrośnie.A tu słońce świeci, roczek się zbliża a jest coraz gorzej.Strasznie mnie dołuje ta moja bezsilność i niemoc. Patrzeć na cierpienie swojego maluszka to koszmar...
Kasia:)
2007-04-19
08:14:23
Email
Hejka ,dziewczyny trzymam za Was kciuki i za zdrowie Waszych maluszkow,oby wszystko jak najszybciej minelo!!!!Jest juz tu temat o kaszy mannej ale mam pytanko do Was-czy ktoras daje,jak ja robi,od kiedy mozna dawac itp.Za czasow mojej mamy gotowalo sie ja z mlekiem modyfikowanym ale nie wiem czy nasze mleka mozna gotowac-na razie kupilam hippa w sloiczku,zobacze czy niunce posmakuje :)
pinkie
2007-04-19
08:34:20
Email
Dodinga, Nie wiem dokładnie, ile czasu minęło, ale tak stopniowo zaczęło się poprawiac. Może 2 miesiące...Przeczytałam tu od Gitomy o grzybicach i zaczęłam podawać małemu lacidofil. Potem, jak robiłam badania z kału, to na dwa tygodnie przed odstawiłam lacidofil (i zdaje mi się, ze zaczeło mu znowu w nadgarstkach się czerwienić), a zaraz po badaniu wróciłam. Nie wiem, czy robisz badanie na grzyby, zrób koniecznie. tu link do forum o grzybicach Jak długo podajesz probiotyki? WIesz, ze nie wszystkie nadają się dla alergików? Tu dziewczyny pisały o dicoflor30 i beneflora, ze bardzo dobre.
weridiana
2007-04-19
08:36:08
Email
Kasiu a jakie ty mleko dajesz? bo ja bebilon pepti a tego chyba się nie gotuje? bo ja też coś bym nowego wprowadziła. U nas dzisiaj znowu marna nocka, chyba mamy normę na co drugą ok.
pinkie
2007-04-19
08:43:17
Email
Weridiano, moja mama przyjechała do mnie na czas wyjazdu Daniela. Jest złota, jezeli chodzi o sprzątanie i gotowanie. No i świetnie się małym opiekuje. A poza tym strasznie potrafi mnie zdołować, ciągle oskarża, ze ja cos zrobiłam małemu źle. Podaję mu trochę jabłuszka, zeby pogryzł i zaraz słyszę jak syk żmiji: BęDZIESZ JUTRO PO LEKARZACH JEźDZIć! Albo mówi do malego: "chodź do babci, twoja babcia kochana, a ta mama niedobra" - od razu mówię: nie mówi tak do mojego dziecka, nie nastawiaj go przeciwko mnie! A jak sama coś zrobi, to bardzo domaga się, zeby ja pochwalić (jak ja cos zrobię, to jest zazwyczaj źle) i opowiada, jak wszyscy jej dziekują, jaka ona jest dobra (az mdli). Nie wiem, jakaś za mało dowartościowana jest, czy co... ALe ja to muszę wytrzymac... Najlepiej, to od razu mówić, ze to mi się nie podoba, a nie tłumic w sobie. Pisałam już na matkach żonach i kochankach. Staram się umilac jej pobyt tu, kupuje bilety do teatru (jedna sztuka w ogóle jej się nie podobała), pojechałyśmy do palmiarni, jeździmy do parków, do sklepów. Wtedy mi nie dokucza przynajmniej.
mayasun
2007-04-19
08:52:53
Email
Kasiu, ja gotuje małej kaszę mannę, ale robie ją na wodzie, bo nie chce mi się ściągać mojego mleka i dodawać. Zamiast gotować na mleku, możesz je po prostu dodać (wiadomo smak bedzie inny) Dla nas to niewyobrażalne zjeść kaszkę na wodzie, ale nasze maluszki jedzą takie mdłe rzeczy. Dodaj jakiegoś owocka, wkrusz biszkopta i danie mniam mniam. Gotuję na gęsto, bo Eliza nie wie co to butelka, nigdy jej nie dawałam, bo nie było potrzeby.
pinkie
2007-04-19
08:55:26
Email
A Daniel już miał na wczoraj bilet powrotny, ale we wtorek był na bardzo obiecującej rozmowie, mają oddzwonic do końca tygodnia i dzić znowu idzie na rozmowę w innej firmie. Postanowiliśmy, ze zostanie do końca kwietnia. Jeżeli nie znajdzie pracy, to wróci. Dobrze,ze ma gdzie mieszkac, bo u mojego brata, więc nie ma problemu.
Kasia:)
2007-04-19
09:03:26
Email
WeridiaNO jemy nana 3, Mayasun dzieki bardzo za info,chyba kupie i zrobie-ja nie cierpialam kaszy mannej ale moze moje dziecko poszlo w tatusia i wszystko bedzie jej smakowac(oby tylko w mniejszych ilosciach hehe)
mayasun
2007-04-19
09:48:27
Email
Pinkie, wczoraj czytałam artykuł, w którym było napisane, że nawet alergik po skończeniu 6 miesiąca może dostać gluten. Najlepiej kaszkę mannę. Gluten tak naprwdę uczula nielicznych. No i jak ze wszystkim co się podaje alergikowi trzeba obserwować.
pinkie
2007-04-19
10:03:54
Email
Dzięki, mayasun, dzis postaram się kupić manną. Jaką kupujecie: dla dzieci, czy zwykłą?
Kasia:)
2007-04-19
10:12:22
Email
Wiecie co wczoraj u nas pijany s....n spowodowal wypadek i zabil 29 letnia kobiete i 4 miesieczne dziecko-ona zmarla na miejscu a maluszek w karetce...w ta niedziele mial byc chrzczony..normalnie takiego gnoja powiesilabym za wiecie co i to publicznie....mial 1,7 promila i wyszedl z wypadku z ..urazem kolana-ironia losu...
pinkie
2007-04-19
10:27:22
Email
Kurcze, to mogłaby byc któraś z nas... Idiotów nie brakuje. U nas też wczoraj był jakis straszny wypadek koło mojej pracy, ale tu co tydzień sa wypadki, nie interesowałam się nawet co tym razem. Czy pisałam Wam już , jak mój Tomuś uwielbia piłowanie paznokci? Pękamy ze śmiechu. Ja mu wcale nie obcinam u rączek paznokci, tylko biorę pilnik i piłuję jeden po drugim, a Tomek grzecznie siedzi - bardzo to lubi. U nóg obcinam mu obcinaczem(cążkami). Wczoraj kupiłam nocnik, ale nie chciał siedziec - bał się. Kilka dni i się przyzwyczai - na razie dostał nocnik do zabawy ;)
karolina
2007-04-19
10:58:51
Email
Pinkie moja mama tez jest zlota kobieta niezastapiona w opiece nad dziecmi,uwielbia wprost chlopcow(moze dlatego ze sama miala 4 corki)ale czasami doprowadza mnie do szalu np.przedwczoraj bylo u nas w sloncu ok.27 st.ja sama bylam na krotkim rekawku wiec Maksowi ubralam spodnie i pod spodem skarpetki i lekka bluzeczke z dlugim rekawkiem po poludniu(ja mialam 2 zm.)mama poszla z malym do miasta i ponoc nagle zrobilo sie chlodno i kupila mu rajstopy i pozyczyla od mojej siostry ze sklepu czapke na uszy(maly mial bandamke)mama mi powiedziala ze on jak siedzi to mu jest zimno i mam go jeszcze przykryc okryciem(ktore jest ocieplane)wiec awanturka oczywiscie gotowa,po kapaniu mama jak mnie nie ma to przykrywa malego kocem bo to nie jest jeszcze lato a uwagi w stylu "co oni ci robia"jak maly placze to sa bardzo czesto.
karolina
2007-04-19
11:02:18
Email
Kasiu tego kierowce to powinni zaraz ludzie zlinczowac,u nas w zeszlym tygodniu potracil facet babcie z rocznym wnuczkiem na pasach na szczescie maly byl przypiety pasami i babcia go oslonila soba wiec jak sie przewrocili to maly mial tylko policzki obtarte a babcia to chyba cos z miednica,facet byl trzezwy ale chyba sie zagapil.
pinkie
2007-04-19
12:26:03
Email
Znalazłam sukienki w moim stylu. Na lato.
sukienka1
sukienka2
Ale oczywiście nie kupię, bo bez przymierzenia ani rusz. A w odsyłanie się nie bawię.
Kasia:)
2007-04-19
14:24:29
Email
Kurcze to ja mam zlota mame w nic mi sie nie wtraca,ciagle mi powtarza ze jestem dobra mama ze widziala to od samego poczatku,ze slicznie sie zajmowalam mala po porodzie...itp A mi sie wydaje ze bylam wtedy taka niezaradna,przestraszona... Jak cos chce dac malej to pyta,co jej powiem tak robi,a przeciez czesto zostaje z mala i uwazam ze zaraz po nas wie o niej najwiecej(co innego tesciowa-ostatnio chciala mi mala nakarmic pomaranczami,barszczem ukrainskim ze smietana ciasteczkami i czekolada...wrrrr)
Kasia:)
2007-04-19
14:24:57
Email
Pinkie,sukienki bomba :)
ANDZIA76
2007-04-19
20:44:30
Email
Hej dziewczyny, ja mam fajny przepis na mannę. * dwie czubate łyżki kaszy manny *szklanka wody *7 miarek mleka modyfikowanego *pół dojrzałego banana 1. Szklanke wody podziel na jedną połowę i dwie ćwiartki. Jedną ćwiartką rozprowadź kaszę mannę i odstaw na chwilę. 2. Pół szklanki wody zagotuj w rondelku. Gdy zacznie wrzeć, zamieszaj jeszcze raz zawiesinę kaszy manny i wlej na wrzątek. Gotuj na małym ogniu, ciągle mieszając, aż zgęstnieje. Odstaw, by kaszka przestygła. 3. Banana umyj, obierz i rozgnieć i pokrój na mniejsze cząstki. 4. Ostatnią ćwiartką (najlepiej letniej) wody rozprowadź mleko 5. Banana, mleko i przestudzoną kaszkę wrzuć do wysokiego naczynia i zmiksuj mikserem na puszystą masę. Robiłam to kilka razy i Bartusiowi smakowało. Ja kupuję kaszkę mannę błyskawiczną, bo się szybciej gotuje. Zamiast banana można dać inny owoc.
weridiana
2007-04-19
21:02:42
Email
Pinkie ta druga sukienka jest rewelacyjna. A przepis Andziu wytestuję jak tylko kupię mannę
mayasun
2007-04-20
14:40:18
Email
Byłam dzis u lekarza. Elizka waży 9,5 kilo :) Słodki ciężar z niej! A tak strasznie dziś wieje, że mi było szkoda niuńki, a do przychodni mam spory kawałek drogi (pół godzinki szybkim tempem). Czy Wasze dzieciaczki popisują się przed obcymi? np. u lekarza. Bo Mała to wymyślała dzisiaj niesamowite rzeczy, pokazywała jaka jest duża, zasłaniała się pieluchą, głośno gadała, kładła się i przytulała do kozetki. I to w przeciągu krótkiej wizyty.
pinkie
2007-04-20
14:55:37
Email
Kiedys Tomuś się u lekarza popisywał bardzo, zwłaszcza u kobiety-lekarza. Ale juz takie przeżył katusze, ze teraz ludzie w fartuchach źle mu się kojarzą. U lekarki zaczął płakac juz jak go dotknęła słuchawką, a w gabinecie zabiegowym od razu zrobił podkówkę.A jak mu pobierali krew, to ....ech jak wyszliśmy z zabiegowego, to dzieci w poczekalni były mocno spanikowane. Wiecie co, trochę jestem zaniepokojona. Mój synek kiedyś dawał cześć, teraz jakby zapomniał. Albo nie chce,. Pa-pa tez robił, a juz nie robi. Nie mogę go nauczyć: jaki duży jest. Lubi jak ja mu podnosze rączki, ale sam nie chce. Lubi "sroczkę", czytanie, ale nie jest w stanie nic powtórzyć. W chodzeniu tez nie robi postępów. Czyżby przejście na sztuczne mleko zahamowało jego rozwój? Pewnie nie powinnam sie martwić, ale nie daje mi to spokoju.
mayasun
2007-04-20
15:44:21
Email
Eliza też już nie robi papa, chodzina trzymana za dwie rąśczki już od dwóch miesięcy tyle że szybciej trochę, więc również jakby stanęła w miejscu. Wydaje mi się, że jak ktoś inny niż mama uczy to szybciej dzieci chwytają takie rzeczy. To na pewno nie od mleka :)
mayasun
2007-04-20
15:49:25
Email
do sukcesu mogę zaliczyć to, że każda kupka ląduje w nocniku.
mayasun
2007-04-20
16:02:33
Email
ładna mam nogę?

karolina
2007-04-20
16:06:27
Email
ja musze tez ponowic nocnikowanie bo Maks jakis czas temu nie chcial usiasc i dalam spokoj,Maks tez bardzo malo robi pa,pa a juz w ogole nie robi jak sie mu powie ze ma zrobic albo czesc daje tez kiedy mu sie chce takie chyba przekorne te nasze maluszki.Maks w ogole bardzo dziwnie raczkuje ta jedna nozka idzie tak ze w ogole kolanko nie dotyka podlogi tylko stopa,czytalam w jednej gazecie ze jak dzieci jakos inaczej raczkuja to trzeba pojsc do neurologa.
karolina
2007-04-20
16:08:32
Email
no piekna nozka a wlasnie chcialam pisac zebys wrzucila zdjecia Elizki.Mayasun Maks wazy przeszlo 11 kg.takze slodki klopsik z niego a Elizka jest sliczna.
mayasun
2007-04-20
16:33:10
Email
wow faktycznie klopsik :) Już niedługo zrobie swój dział z fotkami. Tylko się zastanawiam, czy najpierw dodawać opisy na zdjęciach, czy dopiero w photobucket no i czy w photo... jest taka możliwość. Wieczorami jak mam czas na dłużej przysiąść, to siedzi mąż i na chwile to moge skorzystać, ale na dłużej to już się krzywi. Ale wyjeżdża na weekend, więc powinnam skończyć.
pinkie
2007-04-20
19:47:26
Email
mayasun- napisy w photobucket się dodaje, ale nie we wszystkich rodzajach pokazów, tylko w tych, przy których pisze:titles. Elizka - super panienka. Wczoraj ważyłam się z Tomciem na wadze domowej i też wyszło, ze mały waży 11kg. Uspokoiłyście mnie dziewczyny, widać przekorne te nasze szkraby.
weridiana
2007-04-20
22:16:44
Email
Mój Filip też nie robi papa za to na wszystko kiwa głową że nie ewentualnie pokaże jaki duży urośnie, a więc się nie martw. Mojego klopsika już dawno nie ważyłam ale tak z miesiąc może troszkę dalej to ważył 9300 a więc teraz pewnie powyżej 10.
mayasun
2007-04-22
00:11:21
Email
Słyszałyście o bardzo popularnej na zachodzie serii edukacyjnej dla dzieci Brainy Baby? Osobiście POLECAM. Eliza patrzy jak zaklęta. I jakie emocje przy tym uwalnia. Nie mam jakiejś konkretnej częsci, jedynie płytkę która była dodatkiem do The Sunday Times. Jest przeznaczona dla dzieci od 6 do 36 miesiąca. Sprawdzałam kiedyś na "mułku" ale są dostępne dla nieco starszych dzieci (powyżej roku) Jedna część to nawet po hiszpańsku mi się ściągnęła upss. Można też kupić, ale chyba jeszcze nie w Polsce :/
mayasun
2007-04-22
00:23:57
Email
Są tu fragmenty filmików:

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__Right_Brain_-_Inspires_Creative_Thinking/b2f0c18c3073d689c9f20470fb7f296c7a78179a

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__Left_Brain_-_Inspires_Logical_Thinking/27c3341c4cea56b63e2c2229a964fc6774c1e0a2

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__Art/e39db335e2e071ec61367b5da486740cc194ab9e

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__Peek-A-Boo/3af1736c700c83a19abf50c46b8fa3df6ad06fcb

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__Animals_-_Apes_to_Zebras/9a8780cde8b6de07fc1a58604cd97062408e7438

http://www.bittorrent.com/users/koch/torrents/Brainy_Baby__123s_-_Introducing_Numbers_1_to_20/c8e29ae3d54232f8f80e9f8c83d8b72462e7a451

Ja mam dwie pierwsze części "Raight Brain" oraz "Left Brain"
weridiana
2007-04-22
10:46:53
Email
Andziu dzisiaj na śniadanko testowałam mannę z banankiem trzy łyżki zjadł i to było wszystko potem zwiewał i kiwał głową nie nie a więc chyba mu nie posmakowało, spróbuję za kilka dni zrobić z innym owocem i zobaczymy no i na śniadanko poszedł chlebek z szyneczką i było ok
ANDZIA76
2007-04-23
11:09:26
Email
Mój synuś tez najbardziej lubi chlebek lub bułeczkę z szyneczką lub polędwicą drobiową. On ma teraz taki okres samodzielności i nie daje się karmić tylko chce jeść sam i o ile to jest chlebek, bułka, parówka czy suchy makaron to ok, gorzej jak chce jeść sam zupę, wtedy walczymy ;))) Bartuś zaczyna coraz więcej chodzić, potrafi już przejść cały pokój, korytarz i dowędrować do kuchni. Generalnie bardzo lubi kuchnię i zawsze swoje kroczki kieruje właśnie tam. A jak już tam dotrze to hulaj dusza rozrabia ile wlezie, wietrzy zamrażalnik, sprawdza czy śmieci wyniesione, grzebie w szafkach i szufladach. Łobuziak mój kochany.
pinkie
2007-04-23
11:21:33
Email
Od prawie tygodnia jemy kaszke pszenną i chyba jest ok. Kupy zielone, ale liczę, na to, ze to od bebilonu. No to niedługo zaczniemy wcinać bułeczki i biszkopciki,tak jak Wy, rozrabiaki. Mój rozrabiaka jest wszędzie, musze miec oczy dookoła głowy. Na głowie nie ma już miejsca wolnego od guza. Mógłby już zacząc chodzić , bo noszenie go na spacerze mnie wykańcza. Drogę do placu zabaw siedzi grzecznie, ale z powrotem ryczy, wstaje. Nie pomaga wafel, ani picie. A krzyczy na całe osiedle. Nauczył sie podglądac wszystkich w łazience (mamy w dole drzwi dziure dla kotów). A jak dorwie myszke komputerową, to nie mam dostepu do kompa i zawsze kończy się to awanturą.
joanna
2007-04-23
19:59:44
Email
Moj Robaczek, to tez bardzo chetnie zjada "kanapeczki"z tym wyjatkiem, ze jak poczuje wedlinke, to chlebek juz be!No i konczy sie , ze sciaga szyne i wsowa a reszta zostaje.
Kasia:)
2007-04-23
21:01:25
Email
gRATULACJE dla Bartusia,Ty to masz wedrowniczka...moja niunka zrobila dzisiaj pierwsze dwa kroki sama-zapomniala sie i bec na pupcie,przy meblach smiga jak stara :)
pinkie
2007-04-24
08:44:07
Email
Joanno, wstaw nowe zdjecia Julki, ciekawa jestem jak urosła mała ślicznotka :))
karolina
2007-04-24
10:11:38
Email
Dziewczyny Maks od slonca ma bardzo suche policzki i na sloncu robia sie takie czerwone i chyba musze kupic krem z filtrem 60 tak wiec Maks latem bedzie blada twarza.
karolina
2007-04-24
10:14:04
Email
wczoraj jak podziwialam zabki Tomusia to Maks w tym czasie rozwalil szuflade,rozwinal papier wylal herbate.

pinkie
2007-04-24
10:49:26
Email
hahahaaaaaaaaa to zdjecie jest świetne!
weridiana
2007-04-24
20:10:28
Email
Karolino ten twój Maksiu to fajny rozbójnik aż strach pomyśleć co będzie jak sam zacznie chodzić.
joanna
2007-04-24
20:40:05
Email
W czasie Swiat u babci:

joanna
2007-04-24
20:40:59
Email
A tutaj z druga babcia:)

joanna
2007-04-24
20:41:51
Email
A moze zajme sie modelingiem? :))

mayasun
2007-04-24
20:50:08
Email
Ale śliczna dziewuszka. A jakie loki ma. Cudna cudna cudna.
ANDZIA76
2007-04-24
20:55:52
Email
Jaki słodziutki pączuszek, tylko ją schrupać, piękne ma loczki i jak pozuje.
weridiana
2007-04-24
21:01:08
Email
No Joanno ale ukrywałaś tą śliczną panienkę. Julia już tak fajniusia wklejaj więcej zdjęć.
joanna
2007-04-24
23:29:51
Email
Dzieki bardzo dziewczyny.Jak kazda mama lubie sie chwalic malenstwem, niestety nadal tkwimy po uszy w remoncie a do tego studia meza (co za tym idzie caly dom na mojej glowie) i niestety zostaje malo czasu.Szczerze mowiac powoli brakuje mi sil.Na szczescie babcia zajmie sie czasem Julia,ale i to tez ma swoje zle strony.Mala swietnie sie bawi z nia,na moj gust troche za bardzo.I jest bardzo za babcia, powinno mnie to wlasciwie cieszyc, ale chyba jestem zazdrosna.Zwlaszcza jak biore w koncu po calym dniu mala do kapania do nas do mieszkania a Julia w ryk, ze do babci.Mi jest przykro, bo to w koncu za mna ma plakac, a nie za babcia.Nie do konca to moge zrozumiec a i powiedziec tez nie mam komu, bo mi troche glupio.
Kasia:)
2007-04-25
07:30:45
Email
Hejka dziewczynki,Joanno nie martw sie dziecko po prostu wie ze babcia na maxa ja zabawia,spedza z nia duzo czasu i dlatego babcie wola,nie ma co byc zazdrosnym,choc i to rozumiem i pewnie tez bym troszke byla :) Corcie masz przeurocza,pozdrowionka
pinkie
2007-04-25
08:52:45
Email
Joanno, czy ona mówi: "Do babci!" ? Mój synek tez jak zostaje z babcia to do rany przyłóż, a jak wracam z pracy, to zaczyna pokazywać różki: marudzi, drze sie, nie pozwala się przebrać. Czytałam gdzieś, ze to normalne, ze dziecko przy mamie może byc sobą, może wylać nagromadzone przez cały dzień złe emocje. A Julcia - śliczna, jak laleczka ;) MOgłabys wstawić do działu ze zdjęciami więcej...
pinkie
2007-04-25
14:40:38
Email
Dziewczyny, fatalnie się dziś czuję. Zbliża się mój drugi okres i po prostu zaraz eksploduję. Nie pamiętam, zebym wcześniej miała takie napięcie. Wszystko się we mnie gotuje. Staram się nie odzywac za dużo w pracy, bo do głowy przychodzą mi tylko złośliwości i awantury. Wiec siedzę cicho. ALe wszystko mnie denerwuje. telefony, radio, koledzy wrrrrrrr. PO drodze z pracy kupię sobie chyba persen, zeby znieść w domu mamę i synka.
pinkie
2007-04-25
14:47:34
Email
W dodatku co chwila łzy mi napływają do oczu. Co za koszmarne uczucie! Daniel pracuje ciężko, za ciężko i przysyła sms-y, ze juz dłużej nie wytrzyma i chce wracać. A ja tęsknę za nim szalenie i bardzo chcę, zeby wrócił, a jednocześnie wolałabym, zeby tam został i znalazł jakąś lżejsza pracę. Jak sobie pomyślę, ze wróci i znowu będzie w domu siedział, to już mi się odechciewa wszystkiego. Bo przecież pracy tak szybko tu nie znajdzie...
karolina
2007-04-25
19:31:23
Email
Joanno sliczna masz juz pannice ale wyrosla Julia!Dzisiaj Maks tez plakal jak wyszla moja tesciowa do domu az bylam w szoku!!!ucieszyl sie wprawdzie na moj widok ale zeby plakac jak babcia wychodzi musze z malym porozmawiac.Ja od jutra bede chodzic na 2 zmiany z czego sie bardzo ciesze bo mam teraz wszystkie weekendy i swieta wolne.YES,yes,yes!!!!
weridiana
2007-04-25
19:41:50
Email
Rozumiem co czujesz Joanno moje słoneczko ostatnio za tatusiem płacze jak ten tylko znika mu z pola widzenia a do mnie ostatnio musiał się zastanowić czy chce iść od niani no w końcu poszedł ale bez entuzjazmu za to do niej wyciągał ręce ale mi było przykro. Z jednej strony to się cieszę bo to znaczy że mu z nią dobrze ale z drugiej.....
joanna
2007-04-25
19:59:33
Email
Oczywscie, ze nie mowi "do babci" - zle sie wyrazilam.PO prostu nie chce isc do mnie na rece, jak wychodze z mala z mieszkania tesciowej to jest krzyk i mimo, ze moja niunia nie nalezy do marudnych, to caly wieczor marudzi, ucieka na czterech w strone wyjsci z mieszkania, caly czas sie patrzy w strone wyjscia , wyciaga rence i "mialczy".Jak jest ze mna caly dzien, to takich "cyrkow" nie ma.NIe mam pretensji do tesciowej, a na pewno juz nie do dziecka, ale jest mi przykro.
joanna
2007-04-25
20:03:14
Email
Pinkie, doskonale Cie rozumiem z tym rozdraznieniem.Przed okresem jestem jak osa, tylko, ze ja jakos mimo obietnic nie potrafie czasem trzymac jezyka za zebami i jad sie leje.No i zawsze skonczy sie problemami. Przewaznie cierpi na tym moj maz, bo on oberwie za wszystkich.
joanna
2007-04-25
20:05:08
Email
W poprzednim wpisie mialo byc oczywiscie rece - nie rence :))Ale wstyd:)
Kasia:)
2007-04-25
20:47:58
Email
Hejka :) Ja tez mam rozne nastroje przed okresem czasem jest spoko a czasem rycze albo sie wsciekam...niunka zaczela teraz wolac tata i jak wczesniej przez caly dzien byla tylko mama tak teraz czesciej krzyczy tatatata..nie mowie juz o tym ze jak tylko otworzy oczka rano nie wola mamusi ktora zaraz leci jej jedzonko robic tylko psa-Aj,Ajeś chau..i tak w kolo...A ja dzis po kursie ,podoba mi sie,czlowiek nawet nie wie jakie mu prawa przysluguja i czego pracodawca nie moze i taki zielony zyje :)Myslalyscie juz o urodzinach maluszkow w sumie sezon zacznie sie za prawie miesiac!!!!!
weridiana
2007-04-26
09:34:16
Email
A mój mówi tatata i babaa a mama nie!! buu A co do urodzin to też się już zastanawiałam - ale ten prawie rok zleciał.
mayasun
2007-04-26
14:29:43
Email
Elizka do "baba" i "mama" dołązcyła kilka dni temu "tata" Wszyscy znajomi mówili, ze pierwszy rok szybko minie i... faktycznie minął baaardzo szybko. Mam dwa pomysły co do roczku i nie wiem który lepszy i na co się zdecydować. Na początku chciałam zrobić roczek u mojej mamy na wsi (połączone z jej 60-tką). Ale ostatnio pomyślałam że może ściągnąć wszystkich do Gdańska, na obiad do restauracji, kawa i ciasto w domu no i do ZOO. Finansowo taniej na wsi.
pinkie
2007-04-26
14:39:11
Email
OO to mój Tomuś już dawno mówi MAMA, TATA, BABA, od niedawna mów UUUUU, OKU(ciekawe co to znaczy, hehe).A teraz próbuje powtarzać: mówię mu: powiedz żABA, A ON : BABA! POWIEDZ BARAN - A ON: BABA, POWIEDZ RYBA, ON: BYBA. Wiem, ze to trudne wyrazy, ale zauważyłam, ze jak czytam wierszyki, to on tylko te wyrazy powtarza. Mayasun - dobry pomysł z ZOO, zeby tylko pogoda dopisała!
pinkie
2007-04-26
15:11:26
Email
Acha, a najlepiej mu wychodzi oczywiście : NENENENENE!
mayasun
2007-04-26
15:13:31
Email
A no właśnie, duże prawdopodobieństwo, że może być upał :/ i nikt nie bedzie chciał chodzić po ZOO, bo za gorąco. A Eliza na spacerkach mówi "hehe hehe" i jak ją weźmie to przestać nie potrafi. Jutro jedziemy na ślub mojej przyjaciółki, ale będzie duchota w pociągu.
karolina
2007-04-26
17:04:46
Email
Mayasun moja mama tez ma w tym roku 60-tkę ale w lipcu,faktycznie ten roczek minal bardzo szybko,niedawno ogladalam zdjecia jak bylam w ciazy,potem jak Maks byl malutki a teraz juz jest taki chlop ze za laskami sie oglada.
Kasia:)
2007-04-26
19:53:07
Email
Oj dziewczynki to fakt rosna nam te dzieciaczki,cale szczescie ze my jak wino co rok lepsze laski :) hehe..Lenka kiedys mowila baba a teraz nie chce i tylko mama i tata no i Ajeś czasem cos jakby dziadzia i baba.Ale za to nasladuje caly zwierzyniec.Teraz nie chce siedziec tylko chodzic za dwie raczki-lapie sie paluszkow i prawie biega...No my tez chcemy zrobic roczek u moich rodzicow-maja domek,myslimy o grilu na podworku...
joanna
2007-04-26
20:13:42
Email
Mysmy tez na poczatku brali pod uwage restauracje, ale wlasnie to lato i nikomu nie chce sie siedziec w zamknieciu, pozniej myslelismy ze w takim jednym lokalu, bo maja piekny ogrodek z altanami i moze tam ale tez sie zastanawiamy, ze moze jednak w ogrodzie w domu.Ale to jeszcze sprawa otwarta.NIe bedziemy mieli duzo gosci, bo chcemy w malym gronie, a moja rodzina i tak nie przyjedzie z Polski, bo to jeszcze rok szkolny a dzieci wtedy nie moga i siostra nauczycielka, wiec druga powtorkowa imprezka w lipcu.A robicie cos w kosciele?Bo ja nawet nie mam pojecia, czy cos sie tutaj takiego robi, musze pojsc do naszego proboszcza, ale jakos ciezko mi sie wybrac.
ANDZIA76
2007-04-26
20:25:40
Email
Hejka. Nie mam teraz wcale czasu. To prawko zajmuje mi całe dnie, a do tego jeszcze wymyśliłąm sobie,ze zrobie specjalizację i próbuję uczyć się do egzaminów wstępnych, a poza tym dzieciaczki moje kochane i nie mam czsu dla siebie :))) Co o nastrojów przed okresem to ja też w tym miesiącu byłąm nie do wytrzymania i sama to zauważyłam a to juz poważna sparawa, ale zaczęłąm znowu brać hormonki więc niedługo wszystko będzie ok ;))) Na jazdach idzie mi super chociaż to dopiero 6 godzin za mną, oby tak dalej to będzie ok. Wychodzę co drugi dzień z domku i nie ma mnie tak ok 3 godzin i przychodzę taka zrelaksowana że hej, mogłabym tak cały dzień jeździć autem, bo potem mam taki dobry humor. Też myślałąm juz o urodzinach (matko jak to szybko minęło!!!) i zastanawiałam się kto zaczyna to świętowanie najszybciej w czerwcu? Chyba Asiulek z Michasią?, bo Bartuś to chyba kończy to imprezowanie, bo dopiero 24.06. Fajnie macie jak możecie zrobić imprezkę na dworzu koło domku. My niestety nie mamy takiej możliwości i zrobimy w domu.
Kasia:)
2007-04-26
21:46:59
Email
No my 10 mamy roczek :) juz mam dla niunki sukienke-bordowa na krotki rekaw w japonskim stylu :)Ja tez ze szkolenia przychodze taka zrelaksowana,ze szok....Andziu a jaka specjalizacje??W jakim zawodzie???Ja mam stresa bo w maju bedzie mnie czekac rozmowa kwalifikacyjna i czuje sie juz jak przed egzaminem,a ze cos powiem nie tak itp,jestesmy tez na etapie rozgladania sie za niania bo jezeli znajde prace i zaczne latem, to trzeba bedzie juz kogos miec...Idealna bylaby moja mama hehe ale nie chce ja ciagac do nas codziennie,bo wiadomo jak bedziemy chcieli gdzies w weekend wyjsc lub odpoczac to mama bedzie padnieta po tygodniu i nici, a tak mama bedzie raz w tygodniu,maz w piatki a niania 3 dni i jak bedziemy chcieli gdzies pobalowac lub wyjsc do kina nie bedzie problemu..mam tylko stresa-dobra niania,tak sie boje mala komus zostawic-chyba bede dzwonic co godzine czy wsio ok... :)Najlepiej chcialabym byla nauczycielke ale one czesto maja juz dosyc dzieci po tylu latach-moja mama pracowala w przedszkolu, wiec wypytala kolezanki i zadna narazie nie ma ochoty,ale to mlode emerytki(wczesniejsza emerytura),musza jeszcze odpoczac :)
weridiana
2007-04-26
21:51:56
Email
W tym samym dniu co Asiulek i Michasia jest jeżeli dobrze pamiętam jeszcze Eryka i Emma ale coś ich ostatnio na forum nie ma. A my też chyba zrobimy imprezkę u babci jakiś grill będziemy mieli sporo gości, ale na dworze to ok, mamy fajnie bo urodziny Filipka wypadają w sobotę.
weridiana
2007-04-26
21:53:04
Email
Moje dziecko zrobiło dzisiaj taką zieloną kupkę prawie jak trawa od czego to może być?? dodam że nic nowego do jedzenia nie dostał.
Kasia:)
2007-04-26
22:02:33
Email
U nas byly przez 3 dni zielone i to byly zeby-gorne jedynki :)
mayasun
2007-04-26
23:06:17
Email
Eliza też zrobiła dziś zieloną kuoę i o o wiele intensywniejszym zapachu niż dotychczas :) Myślałam, że po DANONKU, ale może faktycznie na ząbki. A co do DANONKÓW to chyba kupiłam je ostatni raz. Są tak malutkie, że chyba bym musiała Małej wszystkie 4 od razu dac, a w smaku są strasznie sztuczne. Niuni smakuje, ale dlatego że tyle w nich sztuczności smakowych.
pinkie
2007-04-27
08:35:46
Email
Dziewczyny, od jakiej bułki zaczęły Wasze dzieci jeść? Ja podałam zwykłej 4 kosteczki i następnego dnia były 4 wielkie wolne kupy. Mama mówi, ze powinna podac maślaną, a mnie się wydaje, ze w takiej zwykłej jest tylko mąka, woda i sól, a w maślanej drożdże, masło itp.
ANDZIA76
2007-04-27
09:28:58
Email
Ja dałam małemu zwykłą bułkę, ale dawałam mu też i maślane i takie małe mleczne bułeczki, kupuję w netto pakowane po 10 szt. Kasiu ja złożyłąm podanie na specjalizację z pielęgniarstwa pediatrycznego, ale jeszcze niewiadomo kiedy to będzie, bo minister zdrowia się zastanawia czy dać dofinansowanie, bo to jest koszt 5 tyś za dwa lata nauki a jak zrefundują to ewentualnie tylko zostanie dopłacić 500 złoty. No i narazie czekam, ale nie bezczynnie, powtarzam matriał, coś tam czytam, jakieś mądre książki ;))) Taka specjalizacja była u nas w Szczecinie ostatnio 10 lat temu więc warto iść, bo nie wiadomo kiedy znowu zrobią. Babka w sekretariacie mówiła, ze jest dużo chętnych i będzie jakiś trudny test, bo miejsc ma być ponoć tylko ok 20. Tak bym chciała się dostać.
weridiana
2007-04-30
08:06:11
Email
A tutaj co taki zastój? U nas dzisiaj od rana zimno o 6 było -1, ale teraz się już troszkę ociepla. Nocki jak zawsze marne ale za to moje słońce się rozgadało co prawda nic konkretnego ale dzióbek mu się nie zamyka.
Kasia:)
2007-04-30
09:17:49
Email
ello u nas tez pogoda kiepska,niunka buszuje na podlodze,tylko by wszedzie lazila...gada na maxa,mowi z nowych zrozumialuch slow ab co w jej jezyku znaczy am czyli jedzonko :)wlasnie robi mi balagan w plytach,klepie psa,ciaga go za ucho i krzyczy nieeee....niunka cos w nocy poplakuje jak nie moze znalezc smoka-a juz tak dlugo nie bylo,wiec moze 2 nam zaczna wychodzic???Zobaczymy.Pozdrowionka
ANDZIA76
2007-04-30
10:34:13
Email
U nas też zimnica, niby świeci słoneczko ale jest tylko 10 stopni, a przed weekendem było 27 :((( Bartuś zaczął wołać tata i teraz dzibek mu sie nie zamyka tylko tata i tata o reszcie chwilowo zapomniał. Moja córcia pojechała wczoraj z dziadkami do Konstantynowa Łódzkiego do rodzinki w odwiedziny. Dzisiaj mają zwiedzać zoo w Łodzi. Szkoda,że mnie nie chcieli zabrać ze sobą :((( Mąż pracuje przez cały tydzień a ja siedzę w domku z małym.
karolina
2007-04-30
15:13:47
Email
Maks tez gada jak nakrecony i tez jest na etapie tata,o mamie i babie chyba zapomnial,Maks chodzi juz wszedzie sam ale z tylu niego trzeba chodzic bo wszystko musi dotknac albo zrzucic,kurcze take male nozki a caly dzien drepcza.
karolina
2007-04-30
21:42:10
Email
Pinkie czy moglabys napisac jak siewstawia filmiki w photobucket.
karolina
2007-04-30
21:44:31
Email
a tak Maks sobie wedruje w domku.

pinkie
2007-04-30
21:57:31
Email
Karolino, filmiki wstawia się tak samo jak zdjęcia. Trzeba wybrać zakładke VIDEO tam, gdzie jest upload, wskazać jeden filmik z dysku, wpisać mu tytuł i UPLOAD!. Długo się ładują, ale widac postep. Jak sę załaduje, to wygenerowany jest pod spodem HTML tag, który kopiujesz i wstawiasz na forum. Filmuy nie mogą być większe niż 100MB. Najlepiej, aby były króciutkie, wtedy szyko się ładują i Tobie i odbiorcy. Acha, ja stworzyłam sobie subalbum: filmy i tam tylko ładuję, zeby mi się ze zdjeciami nie pomieszały.
karolina
2007-04-30
22:00:02
Email
dzieki,jutro sobie pocwicze.
karolina
2007-04-30
22:23:14
Email
pobawilam sie dzisiaj.proba
karolina
2007-04-30
22:25:02
Email
embed width="430" height="389" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent
karolina
2007-04-30
22:25:34
Email
cos sie nie chce wkleic.
karolina
2007-04-30
22:33:06
Email
pinkie
2007-04-30
22:35:27
Email
widzę EXTRA!
karolina
2007-04-30
22:39:14
Email
dzieki.Maks z tym chodzeniem jest normalnie dziki i w ogole nie patrzy czy ktos za nim idzie i czego skutkiem jest pelno guzow.
ANDZIA76
2007-05-01
09:44:13
Email
Brawo dla Maksia!!! Bartek też biega po całym domu i nie patrzy ani przed siebie ani pod nogi ani za siebie, dletogo mi chodzimy krok w krok za nim i go pilnujemy żeby sobie krzywdy nie zrobił. A on mógłby tak biegać cały dzień, jak chcę coś zrobić i go wkładam do chodzika lub kojca to wtedy jest okropny wrzask. Ja nie wiem że im się nie nudzi tak łazić w tę i z powrotem po mieszkaniu. Na dworze puszczam go rzadko bo boję się że jak upadnie to się mocno poobija a i tak ma juz sporo guzów łącznie z rozciętą wargą :(((
karolina
2007-05-01
14:21:07
Email
dziewczyny gdzie sie podziewacie?pewnie powyjezdzalyscie na dlugi weekend majowy,pogoda cos sie popsula,u nas zimno ze najchetniej w kurtce zimowej bym wyszla.caly czas tylko 6 st.i do tego bardzo zimny wiatr,brrr.
karolina
2007-05-01
14:23:34
Email
Andzia te guzy i siniaki chyba sa chyba pisane w nauce chodzenia.latem beda juz calkiem fajnie sobie dreptac nasze maluszki.fajnie to wyglada jak takie szkraby chodza,nie?
Kasia:)
2007-05-02
08:38:43
Email
Hej dziewczynki u nas ciagle zimno,bleee gratulacje dla Maksia i Bartusia!!!Lenka juz sie wszedzie nudzi a najlepsza zabawa to zasuwanie po podlodze,wyciaganie i ogladanie plyt,sciaganie ze stolu powtarzajac nie-bo wie ze nie wolno itp.Zaczyna robic juz po 2-3 kroczki sama ale potem jest bach na pupe.Stoi sama jak drut,tylko oczy musze miec do okola glowy :)
pinkie
2007-05-02
08:47:36
Email
A my juz w komplecie z tatusiem, wczoraj wrócił. Ale sie stęskniliśmy, no... U nas zimno, podobno w weekend ma być ciepło, to wyruszymy na majówkę. Generalnie mam bardzo dobry humor, bo mężuś wrócił i taki jest kochany, ze oj... musze korzystać ;)))
weridiana
2007-05-02
10:17:42
Email
Korzystaj Pinkie bo to niestety może być na krótko - chociaż tego nie życzę. A my byliśmy w poniedziałek u pediatry i mój " maluszek" waży 10 kg a zębów nawet nie widać - lekko się niepokoję.
weridiana
2007-05-02
10:19:08
Email
A Maksiu rewelacja, mój Filip po ostatnim dachowaniu nie chce chodzić sam musi się trzymać.
ANDZIA76
2007-05-02
10:34:21
Email
A Bartuś chory :((( Wieczorem zagorączkował do 39.1 a rano 38.3 teraz ma 37.7 i prawie cały czs śpi biedaczek, chwilami się budzi popłacze i znowu śpi. Idziemy do pediatry na 11.30 zobaczymy co to za cholerstwo bo żadnych innych objawów nie ma. U nas też pogoda nie za ciekawa, niby słonko świeci ale ledwo 10 stopni. Mąż w pracy, córcia jeszcze nie wróciła a my z małym sami sobie siedzimy.
pinkie
2007-05-02
11:23:59
Email
Andziu, Twój synek choruje chyba dosyc często, co? Ile razy od początku roku już chorował?
karolina
2007-05-02
15:13:38
Email
Andzia rzeczywiscie Bartus czesto choruje i to chyba zawsze z goraczka, prawda?u nas sie wypogodzilo i jest fajnie cieplutko wiec mam nadzieje ze jutro skorzystamy ze sloneczka.Pinkie wykorzystaj meza na maxa(hi,hi)!!a na dlugo przyjechal?
Kasia:)
2007-05-02
19:57:10
Email
Dzisiaj Lenka zaczela sama biegac od mebla do mebla i zrobila to chyba z 15 razy ::)
ANDZIA76
2007-05-02
20:03:15
Email
Wiecie co on tak wcale często nie choruje. Od urodzenia do chyba 7 miesiąca nie chorował wcale ( do tego czasu jadł z piersi) potem miał infekcję kataralną, później gorączkę trzydniową, znowu infekcja kataralna a teraz to tylko sama gorączka. Faktycznie za każdym razem gorączkuje, ale to dobrze bo to znaczy,że organizm sam walczy z chorobą. Jeszcze nigdy nie brał antybiotyku. Dzisiaj lekarka go zbadała i niby wszystko ok, nawet uszy mu obejrzała. Powiedziała że to kolejny ząbek idzie. Ale nie jestem do końca przekonana,że gorączka ponad 39 stopni to na zęby??? Dała nam skierowanie na badanie moczu, może to tu jest jakaś bakteria, ale labolatorium czynne dopiero w piątek. Narazie mamy zbijać gorączkę i dawać cebion. Tyle to ja wiedziałam bez wizyty u niej ;))) Teraz nie gorączkuje, ostatni czopek dałam mu o 14.30 i narazie jest dobrze. Mnie martwią jego powiększone węzły potyliczne, ale mojej pani doktor jakoś nie. Ona widzi go tylko jak jest przeziębiony a mi sie wydaje, że one są powiększone ciągle. Muszę chyba wybrać się do pediatry do mnie do pracy może tam mi coś poradzą, tylko poczekam aż całkiem wyzdrowieje.
ANDZIA76
2007-05-02
20:04:03
Email
Wielkie brawa dla Lenki!!!
gosiaizuzia
2007-05-02
21:24:54
Email
Hej! Wszystkie was chyba wywiało na majówkę. U nas za to ogrom pracy, ciągle latam od wtorku i już ledwo dycham. Jutro trzy komunie i full ludzi w restauracji, także muszę się psychicznie przygotować. ;) Zuzia troszkę nam chorowała z niedzieli na poniedziałek, bardzo płakała w nocy, pierwszy raz w życiu, także ledwo dychałam i rano pojechałyśmy do lekarza. Prawdopodobnie infekcja, katar z nosa i zaczerwienione gardło (wcześniej chorowała teściowa i nie miałam z kim jej zostawić i takie oczywiście są skutki). Teraz Zuzi troszkę przeszło i mnie boli gardło, pewnie po mnie zachoruje mąż ;))) A Zuzka tak w ogóle jest przkochana, bardzo się do mnie przytula jak wracam z pracy, przyczepia się jak rzep i całuje mamusię ;), zaczęła mówić mama i bardzo się z tego cieszę ;) (tata mówiła już wcześniej), w ogóle ogromna z niej śmieszka i łobuziak, stoi w łóżeczku, zaczyna raczkować i robić demolkę ;) ale jak się na takie cudo gniewać???? Życzymy miłego weekendu, bardzo długiego w tym roku !!!!
Kasia:)
2007-05-02
21:49:20
Email
Dzieki Andziu i trzymam kciuki za zdrowie synka.Lenka cos ostatnio pojekuje w nocy,marudzi budzi mnie po kilka razy i musze ja poglaskac i dac jej smoka a juz dlugi czas spala super i smoka sama sobie potrafila znalezc w nocy w lozeczku.Dzisiaj pobila chyba rekord-usypialam ja ok godziny-marudzila,tarla oczy ale nie mogla za nic znalezc pozycji i krecila sie najpierw na rekach potem poszlysmy do sypialni na lozku i tam mi w koncu zasnela...mysle ze albo na zeby albo mi sie rozlozy bo mezus juz od paru dni przeziebiony...oby na to pierwsze bo jutro sprzedajemy mala dziadkom bo czeka nas mala imprezka :)
mayasun
2007-05-02
22:09:01
Email
My byliśmy na weselu. Było kameralnie ok. 40 osób. Eliza została z babcią, ale tylko do 1 dała nam się pobawić, już tak marudziła, że przyjechali po nas. Średnio się wybawiłam, alkoholu pić nie mogłam bo cały czas karmię :( Jutro znów wyjeżdżamy do drugiej babci do Olsztyna. Mała miała dziś niesamowitą głupawkę. Śmiała się przez cały czas na spacerze, piszczała z radości, gadała. Ząbków nowych nie widać, a 2 tygodnie temu już były prawie na wierzchu. Do chodzenia samej narazie się nie garnie, i baaardzo dobrze. Wygłupiała się dzisiaj w nosidełku z wózka, szykuje wózek na oddanie do komisu, a Eliza wchodził do gondolki i wychodziła, albo sie kładła w niej. Lcę pakować się.
joanna
2007-05-03
08:31:19
Email
Brawo dla chodzacych chlopakow!NO i dziewczynek tez. U nas od trzech dni 7 zabek!!!
Kasia:)
2007-05-03
08:54:52
Email
Malutka znowu marudzila w nocy,a rano troszke kaszlala :( oj 7 zabkow my mamy dopiero 4 :) Mayasun my jestesmy z Olsztyna :)
mayasun
2007-05-03
10:04:59
Email
No prosze, jaki świat mały. My będziemy na Jarotach. Ale mam nadzieję, że zrobimy wypad na starówkę. Uwielbiam wszelkie starówki.
Kasia:)
2007-05-03
10:20:42
Email
No to mam nadzieje ze moze kiedys sie spotkamy na spacerek z dzieciaczkami :)
ANDZIA76
2007-05-03
17:52:54
Email
Od wczoraj już Bartuś nie gorączkuje. Może to faktycznie ten ząb, już prześwituje dolna jedynka, to już 7 ząbek małego. Dzisiaj znowu się przewrócił i ma na policzku wielkiego siniaka, nawet go nie da dotknąć :(((
weridiana
2007-05-03
19:20:13
Email
A moje słoneczko znowu zaczyna się puszczać dzisiaj spacerował po całym domku ale asekuracja "szła" z tyłu. A u nas nawet jednego ząbka nie ma BUUUUU
weridiana
2007-05-03
23:42:01
Email
Za to tak marudzi że właśnie dałam mu viburcol bo już nie można wytrzymać od momentu położenia do teraz byłam chyba ze 20 razy i nie przesadzam a więc skapitulowałam i dostał czopka abym chociaż troszkę się zdrzemnęła a więc idę papapa
pinkie
2007-05-04
08:53:55
Email
Weridiano, szczerze Ci współczuję. Tomuś już przesypia prawie każda noc do 5-6tej. Jak jest ciemno w pokoju to jeszcze sobie zaśnie po butli i śpi do 7mej. Niedawno była noc, ze sie obudził o północy, a potem o 3ciej. To dlatego,ze Daniel podał mu w dzień herbatkę z koperkiem i gazy go męczyły. Zauważyłam, ze dobrze mu robi spanie przy otwartym oknie - w niskiej temperaturze. Oczywiście nie przesadzajmy, temperatura to jakeś 18 stopni. A on w piżamce bawełnianej pod kocykiem - nie poci się , to i nie wybudza. A ja nie umiem jeszcze przespac całej nocy - niestety. O 3ciej rano ssie mnie w żołądku i musze zjeść biszkopta albo cos tam małego i dalej zasypiam. A w dzień mały śpi 3 godziny - z odkrytymi nóżkami. Ktos pytał na ile Daniel przyjechał - na stałe. Chce jeszcze raz tam pojechac, ale wolałby z nami ;)
pinkie
2007-05-04
09:13:35
Email
gosiaizuzia - dawaj no zdjęcie swojej pociechy
ANDZIA76
2007-05-04
11:09:04
Email
A u nas kiepskie nocki, bo tata ma pierwszą zmianę i mały całą noc sie wierci, kręci, kwęka a jak tata wstaje o 4.30 to mały porządnie zasypia i śpimy do 7-8. Chyba musimy tatę wyeksmitować do innego pokoju ;))) Wczoraj zgrzeszyłam i dałam małemu danonka i dzisiaj go wysypało :(((
karolina
2007-05-04
20:32:45
Email
hej dziewczyny.mam teraz mniej czasu odkad pracuje na 2 zm.w poprzednim systemie pracowalam 4 dni i dzien wolny a po nockach 2 dni wolne,wiec w tygodniu wypadalo mi dosc duzo wolnego ale za to weekendy przewaznie pracowalam,ale teraz mam wszystkie wolne i oczywiscie wszystkie swieta.Maks teraz caly dzien chodzi,chodzi i chodzi zabawki go w ogole nie interesuja.dzisiaj bylismy nad jeziorkiem i popoludniowe spanko nam umknelo wiec pewnie w nocy bedzie sie rzucal,ogolnie to nocki sa ok.czasem oczywiscie zdarzy sie jakis placz czy pobudki,dzisiaj nad ranem slyszalam jak maly sie przebudzil i zaczal sie wiercic,smoczka sobie wkladal,mruczal i tak moze z 10 min.(nie wstawalam do niego bo dzisiaj wstawal maz ale on spal dosyc mocno i nie slyszal)w koncu zasnal i spal do 6,15 dostal mleczko i juz po spaniu,zreszta maly budzi sie coraz szybciej i my jestesmy zmuszeni wstac tak szybko beeee.
weridiana
2007-05-04
20:58:45
Email
Kurcze jak ja Wam zazdroszczę tych przespanych nocy - nawet nie wiecie!! Mój Filipek też przedwczoraj zjadł danonka ale na razie nic nie widać, ale jakoś specjalnie zachwycony smakiem nie był.
karolina
2007-05-04
21:03:13
Email
Maks zjada calego i chcialby jeszcze,po tej biegunce co mial to tylko nie je chlebka z maslem a tak to mu apetyt wrocil.Weridiano a smarujesz dziaselka zelem bo to tez pomaga jak Maks w nocy plakal dluzsza chwile to jak mu posmarowalam dziaselka to od razu sie uspokoil.
weridiana
2007-05-04
21:33:19
Email
Smaruję ale to można kilka razy a on potrafi płakać często
Kasia:)
2007-05-04
21:55:50
Email
Lenka lubi danonki i wcina z checia.Andziu a Bartus nie mial zadnych problemow po dżemiku???Jak mu wprowadzalas??Widze ze On juz je bardzo duzo rzeczy :)Mala lata jak szalona,nic innego tylko lazic i lazic...ciagle marudzi w nocy,bidulka.Jutro jak bedzie ladna pogoda pojedziemy zobaczyc zwierzatka w gospodarstwie agroturystycznym-maja konie,swinki wietnamskie,kurki i inne zwierzatka :)
gosiaizuzia
2007-05-04
23:56:10
Email
Hej Dziewczynki! Moja mała wreszcie zasnęła, dzisiaj wieczorem jak teściowa przyszła do mnie do pracy z Zuzanką to biudulka tak się rozpłakała, że mama nie może jej wziąć na ręce, że aż zaczęła szlochać. Zostawiłam oczywiście wszystko, zaczęłam przytulać i dopiero po chwili się uspokoiła. Przytuliła do cycusia, wypiła mleczko o już było dobrze. Po takiej akcji mam wyrzuty sumienia, że muszę tak często i na tak długo zostawiać ją z babcią. Ona tak tęskni, ja zresztą też. Gdybym tylko mogła mniej pracować... ale u nas tak ciężko kogoś znaleźć do pracy, że szok. Wszędzie wiszą ogłoszenia a chętnych brak. Dlatego sama muszę się ostro narobić a ninia tak na tym cierpi. Babcia jest kochana ale same wiecie, że mama to mama... Pinkie nie umiem wklejać zdjęć, moje mają zbyt dużo Kb i nie wiem jak się to zmniejsza. Jakby to nie był dla Ciebie kłopot to napisz mi jak to się robi albo mogę Ci przesłać fotki na maila. Pozdrawiamy!!!!
gosiaizuzia
2007-05-05
00:01:46
Email
Kasiu, my mamy przy domu kurki, bażanty, gołębie i pieski i Zuzia ma na ich punkcie chopla. Uwielbia na nie patrzeć i coś po swojemu do nich mówić. Fajnie, że jedziecie, ciekawe jak będzie reagować ? Kiedy planujecie wycieczkę do zoo?
ANDZIA76
2007-05-05
10:55:26
Email
Kasiu ja mu daję takie dżemy robione przez moją mamę, tam nie ma żadnych sztucznych dodatków tylko owoce i cukier. One nie są takie twarde jak te ze sklepu ale bardzo smaczne. Czasami daję mu nawet taki dżemik z makaronem lub ryżem i też zajada. Ja właściwie daję mu prawie wszystko popróbować, oprócz smażonych i ciężkostrawnych, no i mlecznych rzeczy. Gdyby tak mógł jeść nabiał to byłoby jeszcze więcej możliwości urozmaicenia posiłków. Mleko nadal je tylko wieczorem przez sen i trochę się tym martwię ale moja lekarka mnie uspokaja. Bartuś dziś spał do 8.15, ale się wyspałam:)))
Kasia:)
2007-05-05
14:09:23
Email
Wlasnie czekamy na dziadkow i jedziemy do strusiolandii zobaczyc rozne zwierzatka :) Lenka lubi pieski,kotki,ptaszki,zna tez kaczuszki bo mamy w parku kolo ktorego mieszkamy :)Zobaczymy jak zareaguje na inne :) buziaki
asiulek
2007-05-05
21:52:12
Email
WITAM WITAM MOJE MIłE PANIE I ICH DZIECIACZKI. NO TAK TAK CHYBA MY ZACZYNAMY TE PIERWSZE URODZINOWE SIWTA NASZYCH POCIECH:)))) JA MICHASI DAJE WSZYSTKO OPRóCZ MLEKA MASłA PIETRUSZKI I SELERA A OD INNYCH RZECZY NIC NIE MA JUZ DłUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUGO!!!!!!!!!!!MOżE AZS ZNIKNEłO???? JE CHLEBEK, INDYKA I INNE RóZNE NASZE RZECZY I JEST OK. JESZCZE NIE CHODZI ALE DłUGO STOI SAMA ZROBI KROCZKA. ALE JEST CUDOWNA JAK BEDE MIAłA WIECEJ CZASU WKLEJE ZDJęCIA. BUZIAKI PAPAPAPAPAPAPAPA
mayasun
2007-05-05
21:52:49
Email
Jak moja Mała kiedyś przespała całą nockę, to ja cały dzień chodziłam nieprzytomna i nie dlatego, że non stop się budziłam, bo był to ciągły sen. I chyba za długo spałam :)) Jutro wracamy do Gdańska. Uff nareszcie. Siedzę tu jak na szpilkach. Połowę dnia spędzam na dworzu bo tu ciągle ktos na kogos obrażony, wieczne sprzeczki - MASAKRA.
mayasun
2007-05-05
22:00:16
Email
Z nabiałow daję Elizie jogurty Campiny, mają aż 120g a dla niej to mało. Jak sie kończy to buziulkę otwiera, ze chce więcej. Chlebka nie lubi (jak tatuś) Warzywka + mięsko to zależy od dnia - raz spoooro, a raz 3-4 łyżeczki. Zęby ma dwa. Sama nie chce stać, ale za to zaczepia wszystkich na spacerze, jak widzi dzidzie to skacze w wózku i piszczy a wszystkie psy i kotki są jej. Można czasem złapać jakiegoś przystojniaka jak elizka chce do pieska :)
pinkie
2007-05-05
22:37:06
Email
Dla zainteresowanych planowaniem płci dziecka
Sprzwdzałam u znajomych i rodziny - zgadza się!
Kasia:)
2007-05-06
10:19:38
Email
Hehe wg tej tabeli Lenka powinna byc synkiem :)
ANDZIA76
2007-05-06
10:37:44
Email
Ha ha ha u mnie też na odwrót. Gabi powinna być chłopcem a Bartuś dziewczynką ;)))
ANDZIA76
2007-05-06
10:38:44
Email
Mały znowu dziś pospał do 8.15. Super. Mam nadzieję że już mu tak zostanie;)))
weridiana
2007-05-06
14:33:54
Email
U mnie się sprawdza ale u mojej siostry nie. Właśnie jesteśmy w gościach ale synek w nocy się nie zaprezentował dał taki koncert w nocy dwa razy ze nie mogłam go uspokoić a teraz z tatusiem poszli spać.
karolina
2007-05-06
14:45:38
Email
u mnie sie nie sprawdza i u kolezanki tez nie.
pinkie
2007-05-07
11:49:36
Email
Naprawdę zaskoczyłyście mnie, Ja sprawdzałam co najmniej 8 osób i u wszystkich wyszło :) Gosia i Zuzia, instrukcji Ci u nas dostatek, dasz radę
weridiana
2007-05-07
22:50:06
Email
Moje drogie a co tu taki zastój, mamuśki takie zapracowane?
Kasia:)
2007-05-08
08:38:54
Email
Hejka,a ja jestem przeziebiona,czuje sie fatalnie i mam nadzieje ze malutka sie nie zarazi-tak sie o to boje....najchetniej przelezalabym caly dzien w lozku,ale tylko pomarzyc o tym moge :(
mayasun
2007-05-08
08:49:55
Email
Kasiu, mnie też coś bierze. Na dodatek niebadrzo mam czym się leczyć, bo cały czas karmię.
pinkie
2007-05-08
09:05:30
Email
Tomuś tez trochę nam zachorzał, dostał gęstego kataru. Na razie leczymy bez antybiotyków i już jakby poprawe widać. w ciepłe dni pare razy nie miał na główce chustki ani czapki i mogło go trochę przewiać. Dwie pierwsze noce budził go zatkany nosek, a dziś już było lepiej. Zdrówka Wam życzę!
weridiana
2007-05-08
09:08:44
Email
Coś widzę że choroba wszystkich rozkłada u nas chory mój mąż od wczoraj na antybiotykach a mały ma od kilku dni katar ale też chodził bez czapeczki, tylko ja sie trzymam
pinkie
2007-05-08
09:14:56
Email
Widocznie ta pogoda daje sie wszystkim we znaki. Majowy wiatr moze byc zdradliwy... Jest nam bardzo smutno, bo nasz wspaniały doktor alergolog zachorował ciężko na raka mózgu. Młody, 37 lat. Podobno rak jest nieoperowalny. Szkoda nam go bardzo, bo taki świetny był z niego lekarz. Może stanie się jakiś cud i wyjdzie z tego. Mielismy być u niego przed świętami, ale zadzwoniłam i on powiedział, ze jest w Austrii - pomyślałam, ze na nartach i życzyłam mu dobrej zabawy. Zawahał sie i odpowiedział: dziękuję. Teraz nie wiem, czy on już się wtedy leczył, czy jeszcze nie wiedział o raku...
Kasia:)
2007-05-08
09:33:12
Email
Dziekujemy za zyczenia zdrowka i takze zyczymy.Moj maz najpierw zachorowal,teraz ja a mala troszke kaszle ale wczoraj byli u lekarza i to tylko przez lekki katarek,reszta jest ok.Strasznie mi przykro z powodu tego lekarza,wiem co to walka z rakiem bo moja przyjaciolka przez to przechodzila,niestety nie wygrala,zmarla majac 26 lat 1,5 miesiaca przed swoim slubem...To byl najstraszniejszy pogrzeb na jakim bylam-najbardziej przykry i bolesny...taka kochana z niej byla kobitka,madra i do tego niesamowicie piekna.niby juz bylo ok a po pol roku przerzut na szpik,niecaly miesiac w szpitalu,dostala sepsy i zmarla w ciagu 3-4 dni :(
pinkie
2007-05-09
10:09:34
Email
My wczoraj mieliśmy przygodę. Daniel zauważył że mały ma czerwoną plamkę na oku, wielkości główki od szpilki. Jęknęłam tylko: "yyyych, znowu do szpitala...". Ale postanowiłam najpierw zjeść obiad, a Daniel pojechał o dentysty. On mi mówil,ze to pewnie nic takiego, ze może naczynko pękło. Ale mnie sie wydawało, ze wtedy to byłaby widoczna żyłka, a nie plamka. No i pojechaliśmy. Z izby przyjęć skierowali nas do lekarki na oddział. Długo czekaliśmy na przyjęcie na oddziale okulistycznym, wreszcie zabrali mi małego i nie pozwolili nam wejść do pokoju zabiegowego. SŁyszałam tylko straszne krzyki :((( Ale jak mały wyszedł, to juz był spokojny i rozgadany. Pani dr powiedziała, ze musiało mu cos wpaśc do oka i potem sobie to zatarł. Wypłukali mu jakies prószynki. I kazała wkraplac kropelki. No i kolejny raz przekonałam się, ze nie wolno takich małych rzeczy lekceważyć.
ANDZIA76
2007-05-09
10:35:52
Email
Dobrze, że pojechaliście do tego okulisty.Tylko zawsze zastanawia mnie taki fakt, dlaczego nie pozawala się rodzicom wejść razem z dzieckiem do zabiegowego? Ja rozumiem, że są takie zabiegi których lepiej żeby rodzic nie oglądał, ale przepłukanie oka to chyba przesada? Przecież dzecko się boi i potrzebuje wtedy kogoś bliskiego. Ale nasza polska służba zdrowia jeszcze do tego nie dojrzała. Nawet u mnie w pracy dziewczyny są złe jak rodzice chcą zostać na noc przy dziecku, a przecież to także pomoc dla pielęgniarek. Fakt, że nie ma u nas na to warunków lokalowych, ale jak rodzic chce siedzieć cała noc na krześle to czemu mu zabraniać???
pinkie
2007-05-09
11:09:01
Email
Wiem, ze czasami rodzice bardzo przeszkadzają, myślą, ze dziecku dzieje się krzywda i rzucają sie na lekarzy, albo krzyczą na nich. Pewnie dlatego nie pozwolili nam wejść. Niektórzy rodzice sa po prostu upierdliwi i przeszkadzają pielegniarkom w pracy. Dzieci przy rodzicach sa tez bardziej niegrzeczne. ALe one nie powinny generalizować, dla dzieci jest to dramat, jeżeli zostają same wśród obcych i personel powinien to zrozumieć. Jak lezałam w szpitalu z niunkiem, to czytałam jakies zarządzenie , nie pamiętam czy ministra, czy kogoś-tam, ze każde dziecko ma prawo do tego, aby rodzic towarzyszył mu przez cały pobyt w szpitalu. Nie rozumiem tylko dlaczego rodzic musi płacic za noclegi - przeciez wyręcza pielęgniarki w wielu czynnosciach, a wody i pradu niewiele zużywa.
ANDZIA76
2007-05-09
11:17:53
Email
Umnie na oddziale rodzice nie płacą nic, bo warunki mają beznadziejne. Jak ja leżałam z córcią kiedyś w innym szpitalu to płaciłam za pobyt ale wtedy to ja miałam do dyspozycji osobne łóżko, całodzienne wyżywienie, dostęp do prysznica i kuchenki. No ale tak jest u nas w mało którym szpitalu. NIESTETY!!!
pinkie
2007-05-09
11:18:08
Email
Myślę, ze nie pozwolili nam wejśc do gabinetu, bo właściwie, to nie wiadomo było, czy to tylko będzie płukanie, czy coś wiecej. Córka mojej kolezanki miała ostatnio straszny wypadek - była w okularach, kiedy strzeliła jej sprężyna w twarz. Policzek miała poraniony, ale strasznie zaczęło ją boleć oko. Mimo, ze nic nie było widać, pojechały na ostry dyżur, babka wyjęła jej kawałek szkła z oka i nagle oko się zapadło , jakby powietrze ktoś z niego spuścił. Na tomografie okazało sie, ze miała 8 kawalków szkła w oku i trzeba było natychmiast operować. Właśnie z tego powodu zdecydowałam, ze trzeba pojechac - a sama nie wiem, jakbym się zachowała, gdyby małemu oko się zapadło. To musiało strasznie wyglądać.
pinkie
2007-05-09
11:23:47
Email
Jej, jak ja byłam z małym, to mnie w boksie nie wolno było jeść, obiady jadłam dwa piętra niżej w barze, a wyżywienia szpitalnego nie dostałam. To było okropne dla młodej karmiącej matki, musiałam się chować w toalecie żeby coś zjeść. MOgłam korzystać z łazienki w boksie i lodówki na korytarzu. miałam własne łóżko. I za dobe płaciłam 10 zł. A w drugim szpitalu były gorsze warunki (za to miły personel) i płaciłam 15zł za dobe
mayasun
2007-05-09
13:40:46
Email
Jak Eliza miała zapalenie układu moczowego i lezała w szpitalu, to mogłam z nią być, miałam łóżko polowe (ale tylko na noc mogłam rozkładać), do dyspozycji była mała kuchnia (z lodówką i mikrofalą) herbatę, czy kawę równiez mogłam sobie zrobić. Nikt mi nie zwracał uwagi, że jadłam w pokoju. Był też prysznic na korytarzu. Później przenieśli mnie do pokoju gdzie mialam swoje normalne łóżko i łazienkę w pokoju. Mała miała wtedy 10 dni, a ja po cesarce nie miałam siły karmić jej na siedząco, więc potrzebowałam łóżka przez cały dzień. I to wszystko ZA DARMO :) więc chyba to dobry szpital.
mayasun
2007-05-09
13:46:20
Email
Tak wam powiem po cichu, żeby nie zapeszyć. Elizka drugą noc zasnęła sama Zasypianie trwa około godziny, ale bez płaczów, bo chodzi sobie po naszym łóżku i po pokoju tak długo jak chce. Chodzi i się przytula i kładzie. (nasze łóżko ma wysokość 10 cm, więc wchodzi i schodzi bez urazów) Ma taka swoją owieczkę do której się przytula. Ja muszę oczywiście być na lóżku, bo jak pójdę gdzie indziej, to ona za mną. No ale najwazniejsze, że już cos się ruszyło z tym zasypianiem. Aaa no i wczoraj dostałam pierwszy okres po porodzie hehehe. Nawet nie czułam się zbyt źle, ale byłam strasznie nerwowa i czepialska.
pinkie
2007-05-09
13:59:25
Email
Tomus niestety zasypia na rączkach wtulony w mamunie. Ale po kąpieli i kolacji daję mu sie wyhasać ile chce, jak już widze, że powieki mu opadają, to biorę na rączki, spiewam kołysankę i mały szybko zasypia. Pewnie samodzielne zasypianie trwałoby u niego znacznie dłużej i bardziej bym sie umęczyła. Nie narzekam. A po wczorajszej przygodzie z okiem przespał dziś całą noc i obudził się dopiero o 6.30 ;)))
pinkie
2007-05-09
14:01:29
Email
Ja juz po drugim okresie - był bardzo obfity - to prawda, co piszą, ze ten drugi jest gorszy niż pierwszy.
karolina
2007-05-09
16:14:37
Email
Maks tez zasypia u mnie na kolanach,mysle ze jest tak przyzwyczajony dlatego ze jak byl maly to dlugo mu sie ulewalo i trzymalam go na rekach az mu sie odbilo a czasami trwalo to nawet godzine,no ale tez na razie nie narzekam bo nie jest to dla mnie uciazliwe.
karolina
2007-05-09
16:19:52
Email
Pinkie czytalam wasze wpisy o oczku i dobrze ze nie zlekcewazylas tego,ale chcialam napisac ze moja kuzynka jezdzi z coreczka do okulisty na badanie oczek bo mala sie urodzila w 7 miesiacu ciazy i ona wchodzi z nia do srodka ale pierwszy raz przezyla szok bo nikt jej nie uprzedzil jak to badanie przebiega,a wyglada to tak ze wyjmuja jej oczko,wiec dla matki to jest potworne przezycie i ja nie wiem czy bym to chciala ogladac.
joanna
2007-05-09
18:20:36
Email
Jak czatam Wasze wpisy o szpitalach, lekarzach itp. to az mnie ciarki przebiegaja!Wiem, ze tak jest choc nie moge sobie tego wyobrazic za bardzo.Brzmi jâk zly sen.Tutaj jest zupelnie inaczej - zupelnie.Nie mam wprawdzie jakiegos duzego doswiadczenia - i moze na szczescie, ale tez po porodzie moja malutka przez 10 dni lezala w szpitalu i po lekarzach tez musimy czasami pochodzic, ale traktowanie jest zupelnie inne.Najwazniejsze jest dziecko a pozniej rodzic - personel jest dla nas a nie my dla niego.Ilekroc cos pielegniarka lub lekarz robili z mala, to bylismy przy tym obecni.NIe wyobrazam sobie, zeby ktos mi zabral dziecko a ja musze zostac na korytarzu.Rozumiem, ze pewnych zabiegow nie powinno sie ogladac, tez pewnie bym tego nie zniosla.Ale jezeli cos takiego bylo, nawet "glupie" zmienianie wenflonu, to pielegniarka tlumaczyla najpierw, co bedzie robic a pozniej pytala, czy chce przy tym byc, czy nie.
pinkie
2007-05-10
07:43:17
Email
o boshe, Karolino, to się w głowie nie mieści. Nie do uwierzenia!
Kasia:)
2007-05-10
08:37:26
Email
O matko Karolinko az mi sie slabo zrobilo,chybabym tego nie zniosla....
karolina
2007-05-10
16:05:47
Email
no niestety historia jest prawdziwa,jak mi to opowiadali to nawet sobie tego nie potrafilam wyobrazic a co dopiero to widziec i to u swojego malenstwa.Pinkie ale to co pisalas o tym oczku u tej dziewczynki co sie zapadlo to tez jest straszne,w zyciu nie chcialabym pracowac w sluzbie zdrowia,brrrrr.
karolina
2007-05-10
16:27:20
Email
Pinkie chcialam jeszce napisac ze Maks tez uwielbia gryzc(a mnie to juz w ogole)ja przewaznie zdaze uciec z reka albo palcami zalezy co probuje chwycic bo czasami przyjdzie i nawet noge chwyci,ogolnie to nie zracam na te jego gryzienia uwagi,czasem jak sie wkurze to wloze mu do jego buzi jego wlasna reke i od razu mu sie nie chce gryzc(no bo wlasna reke!),mysle ze u Maksa jest to gryzienie spowodowane wychodzeniem zabkow.Raz chcial ugryzc moja siostre ale szybko wyszarpnela reke to wbil ie w palak od wozka i z takimi nerwami chwile go trzymal.Tomus ma wiecej zabkow i to na pewno mocniej boli.
Kasia:)
2007-05-10
17:05:47
Email
Ello,moja niunka bardziej lubi bic,a jak sie mowi nie wolno,ała itp to jeszcze bardziej rozochocona...w koncu na mocno stanowczy glos albo okaze skruche albo zacznie zwracac uwage na co innego...ale maly z niej uparciuszek.Dziewczyny moja niunka jadla juz jajeczniczke na maselku-ale jej smakowala.....mniam
mayasun
2007-05-10
22:35:19
Email
bleh, jajecznica. Ze względu na to, że nienawidzę jajecznicy tochyba małej też nie zrobię. Jak będzie starsza niech z tatusiem je :) Ale miałąm dzisiaj histoie pełną nerwów i strachu. Ale jak się okazało, że z Elizą wszystko OK, to już jestem spokojna. Mężuś goni mnie z kompa, więc nie mogę się teraz rozpisować, to jutro opowiem.
mayasun
2007-05-11
09:41:14
Email
A wczoraj Elizka "uraczyła się" torebką z kuleczkami do pochłaniania wigloci z butów. Nim zauważyłam (akurat gotowałam obiad, a ona bawiła sie w pokoju) to już papier był rozmoczony, a większość kuleczek było w buzi. Powyciągałam ile się dało, ale kilka połknęła. Zwymiotować nie chciała, podałam jej słoną wodę, ale też nici z wymiotowania. Pojechałam z nią na pogotowie i na szczęście okazało się, że akurat w tych torebkach nie jest to trujący związek, był to tlenek krzemu, czyli tak jakby się piasku najadła. Strachu miałam co niemiara, jeszcze Łukasz mnie nastraszył, że tam są silnie trujące związki, które na stałe odkładają się w organiźmie i że pod żadnym pozorem mam nie dawać jej zasnąć, a ona akurat zasnęła bo to była jej pora. Całą drogę do szpitala sprawdzałam czy żyje.
pinkie
2007-05-11
09:59:14
Email
No nieźle. Swoją drogą - znacie jakiś środek wymiotny? - to moze się przydać w takich sytuacjach. Mayasun, kim jest Twój facet?
mayasun
2007-05-11
10:07:56
Email
On z zainteresowania wiele wie na temat różnych substancji (zwłaszcza odurzających i halucynogennych :) wszelkiego rodzaju grzybki halucypki, rodzina bielunów i wiele innych). Dawniej w tych środkach pochłaniających wilgoć pewnie były te wszystkie trujące środki.
pinkie
2007-05-11
13:42:26
Email
Hihi Tomuś zaczął mówić - tak po swojemu i czasami uda mu się powiedzieć słowo, np BANAN, albo TATO, albo PAN!! mówi tez BAM! gdy coś upadnie A jak oglądamy ksiażeczke z wierszykami, to na wierszyku z żabą - mówi od razu BABA!, na stronie z rybą - udaje rybę, na stronie z Krowami - mówi MOO MOOO,na kotka mówi : SISI, na konika - pokazuje swojego konia na biegunach . Ma pieska, który odmawia modlitwe po angielsku - i mały zawsze powtarza za nim: MEMEN (czyli Amen) ALE TO SłODKIE, NO...
gosiaizuzia
2007-05-11
22:59:13
Email
Hej! Z tymi oczkami to też raczej bym nie przeżyła takiego widoku.Mimo, że miałam na studiach anatomię raczej bym nie wytrzymała patrząc na oczko mojej niuni. ble! Co do zasypiania Zuzka zasypia wieczorem najczęściej przy piersi. Sama nigdy tego nie robiła. Nawet nie próbuję jej w tej chwili uczyć, bo ona przez to, że mało jest ze mną to zaczęła wieczorami mocno płakać. Budzi się ciągle w nocy, ostatnio prawie ciągle wisi na piersi i nawet mąź nie może jej uspokoić. Tylko ja. Wszystko przez tą moją ciągłą pracę od 12 nawet do 22, 23. Widzimy się w międzyczasie, bo przychodzi na karmienie ale to wszystko mało. Wtula się we mnie, nie chce puścić, jak już muszę wracać do pracy to płacze, nie zawsze da się zagadać. Ostatnio w ogóle więcej płacze, jest coraz mądrzejsza i wie, że mama idzie i jej nie ma... Szkoda, że nie mogę być z nią tyle ile bym chciała;((( aż się płakać chce. Może będzie jednak lepiej, bo mam nową pracownicę, ale jeszcze nie wiem czy się nada... oby, to w końcu wcześniej będę w domu i Zuzia wróci do normalności.
gosiaizuzia
2007-05-11
23:10:44
Email
Co do nowych umiejętności, kupiłam jej nocnik i już 3 razy na 4 zrobiła do niego siusiu!!! Podoba jej się to siedzenie!!! Poza tym kupiłam jej też taki roller przezroczysty z rysunkami zwierząt i piłeczkami w środku, dmuchany. Najpierw bała się go a teraz to najwspanialsza zabawka. Kładzie się na niego, turla, kładzie na brzuchu i jak kamikaze przelatuje do przodu na rączki! Wcale się nie boi. Balansuje do przodu i do tyłu, pada na pupę lub na tygryska do przodu. Fajnie to wygląda. Dzisiaj z babcią odkryła, że można też roller postawić pionowo i trzymając się go stawać na nóżki. Bardzo ją to bawi. Co poza tym lubi - zabijać z babcią muchy ;) Najchętniej wzięłaby zdechlaka do rączki i dokładnie obejrzała, ale na to się wiadomo nie zgadzamy ;))) Co do słów, mówi mama, tata, baba, aba (to nasz pies Zaba), daj, pokazuje nie wolno paluszkiem, jaka jest duża, daje cześć, przybija piątkę, robi papa. Codziennie wymyśla coś nowego. Bardzo kocham tą moją niuniusię ;))) Aż płakać mi się chce, że nie mogę z nią tak dużo być jakbym chciała. Mam nadzieję, że wreszcie to się zmieni. Pa pa
gosiaizuzia
2007-05-11
23:40:36
Email
Zdjęcie Zuzi ze świąt

gosiaizuzia
2007-05-11
23:41:33
Email
Coś chyba pokręciłam ;)))
gosiaizuzia
2007-05-11
23:52:50
Email
Kolejne???

Kasia:)
2007-05-12
08:12:21
Email
Gosiu,cora super i wiem co to za szczescie bo moja piczulke kocham nad zycie,mam nadzieje ze bedziecie mogly jak najwiecej czasu spedzac z soba!!!!Pinkie ale sie usmialam z tego MEMEN :) Tatus niunka nauczyl pokazywac jak myje raczki,buzie i robic ojojojoj...plecy mnie juz bola bo Lenka tylko podchodzi wyciaga raczke lapie mnie za reke i wedrowki w kolo mieszkania ...i tak 100 razy dziennie jak chce zeby sama pochodzila w pokoju lub posiedziala w kojcu to zaraz sa nudy i zwiedzanie mieszkania :)
ANDZIA76
2007-05-12
10:18:04
Email
A ja narazie złożyłam kojec bo mój mały łobuziaczek wspinał sie po siatce i próbował z niego wyjść, więc to wcale nie było dla niego bezpieczne miejsce. Przestałam mu dawać fenistil i skończyło się spanie do 8, teraz normalnie znowu pobudka o 6.00 Mój kochany wędrowniczek też cały dzień tylko chodzi i chodzi, że też go nogi nie bolą, albo że mu sie to nie znudzi? Żeby było bezpieczniej to czasem zamykamy jakiś pokój ale wtedy jest wielka awantura, stoi pod drzwiami i puka w szybę.Coraz mniej się przewraca a nawet jak mu się zdarzy to już ma takie upadki kontrolowane, przeważnie na pupę. A jak nam gdzieś ucieka i wołamy za nim to on się odzywa aaaa, oooo i takie tam rózne odgłosy po swojemu. Teraz coraz więcej mówi ale głównie po swojemu, to jest takie słodkie :)))
karolina
2007-05-12
11:11:50
Email
Gosiu w koncu sie pochwalilas swoim skarbem,Zuzia jest sliczna,a oczka ma piekne.Maks tez caly dzien chodzi(z przerwa na spanie)a jak zamkniemy pokoj jak nam sie nie chce za nim chodzic to stoi na nami i marudzi az w koncu ktos mu otworzy i Maks caly heppy ze moze dalej chodzic,ciezki ten etap chodzenia,dzisiaj jade kupic sandalki,mam nadzieje ze beda pasowac mu jakies tansze bo wywalic stowe na jeden sezon to szkoda.
ANDZIA76
2007-05-12
12:08:55
Email
Karolina ja kupiłam Bartusiowi sandałki w ccc takie bardzo fajne i kosztowały tylko 39.90 więc to calkiem przyzwoita cena. Z firmy gufo. Byłam tez w Bartku żeby zobaczyć za co oni chcą te 100 zł i wiecie co nie kupiłabym mu tam zadnych sandałów bo były bardzo sztywne, podeszwa normalnie sztywna jak "drut" wcale się nie chciała zgiąć to jak te dzieci mają chodzić.
weridiana
2007-05-12
14:43:14
Email
Witam nas przez chwilkę nie ma bo niestety jesteśmy w szpitalu - niestety mały ma grypę jelitową i we wtorek wieczorem wylądowaliśmy- już dzisiaj jest troszkę lepiej podobno mamy szanse w poniedziałek wyjść. Napiszę troszkę więcej jak będę popołudniu w domku na chwilkę.
ANDZIA76
2007-05-12
14:55:38
Email
Ojejku Weridiana szybkiego powrotu do zdrowia życzymy, uściskaj i ucałuj Filipka. Te cholerne wirusy! Jeszcze raz zdrówka.
Kasia:)
2007-05-12
15:16:46
Email
Weridiano trzymajcie sie i zdrowka!!!!
weridiana
2007-05-12
17:36:00
Email
Dzięki dziewczyny właśnie tatuś został z maluchem a ja mogę chociaż się w spokoju wykąpać. Tak jak pisałyście o szpitalach to ja płace 10zł za dobę i za to mam łóżko nawet nie mogę sobie dokupić posiłków na oddziale tylko na dole w bufecie gdzie są niezjadliwe - ale to dla naszej służby zdrowia typowe. Trafiliśmy we wtorek wieczorem bo mały od południa miał wymioty a popołudniu zaczął mieć rozwolnienie i o 20 30 pojechaliśmy do szpitala oczywiście założyli mu wenflon i pobrali krew do badań zabierając go ode mnie krzyk był straszliwy do dzisiaj dostaliśmy już 5 kroplówek i jest lepiej. Ale za to wczoraj wieczorem moje dziecko strasznie marudziło po podłączeniu kroplówki ale w końcu usnął za godzinkę się obudził z takim strasznym krzykiem że nie mogłam go uspokoić przez pół godziny - przyszła pielęgniarka która mu zakładał kroplówkę pomacała mu rączkę i doszła do wniosku że boli go brzuszek i że takim małym dzieciom nie daje się środków przeciwbólowych i muszę to przetrzymać kazałam sobie wezwać lekarza który stwierdził to samo tylko kazał podać nurofen - i tak to sama zrobiłam przed jego przyjściem, ale chyba tą pielęgniarkę coś tchnęło i go zabrała powiedziała że to chyba wenflon mu się przebił i trzeba się przekłuć założyła mu w innym miejscu i już był spokój ale rączkę po tamtym wenflonie ma spuchniętą do dzisiaj - poprostu strasznie.
weridiana
2007-05-12
17:37:08
Email
Ale jedyną zaletą tego pobytu w szpitalu jest to że wczoraj dostaliśmy pierwszego ZąBKA HURRRA
Kasia:)
2007-05-12
19:16:13
Email
Oj bidulki,trzymamy za Wasz szybki powrot do domu kciuki!!!!I gratulujemu zabka :)Buziaki
ANDZIA76
2007-05-12
19:18:08
Email
Gratulujemy ząbka i życzymy szybkiego powrotu do domku.
joanna
2007-05-12
21:03:19
Email
Trzymajcie sie !!! i zyczymy z Julia bardzo szybkiego powrotu do zdrowia!!!
karolina
2007-05-12
21:13:09
Email
my z Maksem tez zyczymy Filipkowi szybkiego powrotu do zdrowia i gratulujemy zabka.
karolina
2007-05-12
21:16:20
Email
Andziu ja wlasnie widzialam te sandalki ale w internecie bo u nas niestety w miescie ccc nie ma i musielismy po nie jechac do Gdanska ale kupilismy i jestem zadowolona,sa fajne i w srodku nawet ze skorki.
dodinga6
2007-05-12
23:09:40
Email
Weridiana trzymaj się.Filipkowi życzymy z Michasiem szybkiego powrotu do zdrowia
pinkie
2007-05-12
23:35:09
Email
Weridiano, zdrówka życzę Tobie i Filipowi. Ja robię wszystko, zeby nie trafić do szpitala - moze sie uda. U nas też prawdopodobnie jelitówka, ale bez wymiotów
Kasia:)
2007-05-13
08:09:30
Email
Oj Pinkie,to Wy tez trzymajcie sie i nie dajcie jelitowce!!!!!Kurcze ja to sie tak boje o mala....
mayasun
2007-05-13
10:16:57
Email
.Eliza dziś spała (a raczej spałyśmy razem) do 9.30 !! Już dawno tak długo nie spałam. Tatusia nie ma, więc obie rządzimy. Teraz to śniadanko i sio na spacer. Biedne Wasze Maleństwa, życzę im zdrówka zdrówka i zdrówka.
karolina
2007-05-13
13:57:46
Email
ojej,Pinkie mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.biedny Tomus,wiem co to znaczy niedawno przeciez Maks mial 5 dni biegunke.
joanna
2007-05-13
21:07:33
Email
Pinkie> Tomusiowi tez zyczymy duzo zdrowka. Weridiano, a Wam gratulujemy zabka!I wreszcie sie doczekaliscie. My dzisiaj z okazji Dnia Matki (tutaj dzisiaj sie obchodzi) spedzilismy cala niedziele w rozjazdach.Odwiedzilismy m.in.takie mini ZOO - Julia byla zachwycona.Planujemy teraz wypad do Frankfurckiego - to bedzie dopiero radocha. Pozdrawiamy!
gosiaizuzia
2007-05-13
23:35:43
Email
Hello! Współczuję tych choróbsk, mam nadzieję, że szybko się pozbieracie. U nas na razie póki co odpukać dobrze. Tylko zębów dalej brak ;((( a Zuzia coraz bardziej wymagająca, woła mama jak przychodzą do mnie do pracy i domaga się żebym rzuciła wszystko i wzięła ją na ręce. Dzisiaj była z dziadkami w kościółku, bardzo jej się podobało i była grzeczna. Na wszystko pokazuje paluszkiem ;))) Próbuję dalej coś Wam przesłać (zdjęcia) ale czemu wychodzą mi jakieś białe ramki???
pinkie
2007-05-14
08:51:22
Email
U nas chyba największy kryzys minął. Nifuroksazyd i enterol pomogły najbardziej. Kisiel jagodowy to był błąd, bo mały dostał pierwszy raz jagody i po tym miał już tylko butelkową zieleń, własciwie bez jakiejkolwiek konsystencji. Wczoraj robił już co 6 godzin, dziś w nocy juz w ogóle, tylko obudził się głodny. Przez całą chorobę mały miał zadziwiajaco dużo energii, nie było po nim widać choroby. A wczoraj dał popis: bawiłam sie z nim na podłodze, kot siedział na parapecie. Wyszłam do łazienki, usłyszałam jakies pianie z zachwytu, za chwilę kot wszedł do łazienki. Wracam do pokoju, a mój synek siedzi na parapecie!!!! wchodził już z łóżka na parapet (tylko przy naszej asekuracji), ale nie wiedzialam, ze z podłogi na łóżko tez już umie wejść. Tak mojego synka wycieńcza choroba ;)))
pinkie
2007-05-14
08:52:51
Email
Acha, wczoraj dla odmiany łyknął sobie ziemi z doniczki - próbowałam zmusić go do wymiotów, wkładałam palec do gardła, ale nic to nie dało. Daniel stwierdził, ze to mu może już tylko pomóc :/
weridiana
2007-05-14
20:10:50
Email
Kurcze Pinkie ten twój synuś to niezły gigant!! na kanapę i jeszcze na parapet!! nie za szybko kolego - co on się tak rozpędza? My już dzisiaj jesteśmy w domku - dzięki za życzenia zdrówka przydały się, ale za to dzisiaj złapało Pawła(tatusia) i ma jelitówkę ale od rana kazałam mu się kurować i jest troszkę lepiej. A mojemu Filipkowi idzie od razu druga jedynka i troszkę jęczy.
Kasia:)
2007-05-14
20:57:49
Email
Matko parapet,chybabym zawalu dostala,moja cwaniara lapie sie za parapet i probuje wspinac sie nozkami po scianie,ale za kazdym razem staram sie odwrocic jej uwage :) Dziewczyny wczoraj nie wytrzymalam i kupilam niunce...stroj kapielowy,taki mini mini slodziutki....dzisiaj przymierzylysmy i dobry,potem wstawie fotke,bo oczywiscie musialam zrobic,buzka
Kasia:)
2007-05-14
21:00:02
Email
aa ile Wasze dzieciaczki spia,bo moja przestawilismy na spanie raz na dzien,bo ostatnimi czasy jak spala tez po poludniu to wieczorem byly jazdy z usypianiem i tak zazwyczaj spi od 11-11.30 2-3 godzinki a wieczorkiem pada jak kawka :)
pinkie
2007-05-14
21:02:05
Email
Mó Tomuś wybiera poruszanie się w pionie niż w poziomie ;) Bardzo się cieszę, ze Filippo ma już co szorować :) Może skończą sie Wasze trudne noce, bo e górne ząbki już tak nie bolą. Nasz płacze tylko przy dolnych. Koleżanka dentystka mówiła,ze to dlatego, ze żuchwa jest bardziej zbita niż górna szczęka.
weridiana
2007-05-14
21:52:17
Email
Kasiu co do spania to moje słoneczko przez tą chorobę ma całkowicie rozregulowane w szpitalu potrafił mi spać nawet 6 razy dziennie ale to było osłabienie a dzisiaj już trzy razy ale już też chętnie bym go przestawiła na mniejszą ilość spania ale za to dłuższe. Zastanawiam się jak będzie wyglądała nasza nocka domowa bo w szpitalu mały spał ze mną na jednym łóżku bo niestety nasi współlokatorzy robili nocne zadymy i mały spał pod warunkiem że był ze mną a inaczej dymił, ale teraz "na razie" śpi w łóżeczku i jeszcze jest spokój. A mam pytanko jak dajecie maluchom mleko to je zagęszczacie jakąś kaszką? bo ja nie a w szpitalu wszyscy byli bardzo zaskoczeni że mały pije samo mleko?
Kasia:)
2007-05-14
22:16:20
Email
Moja tez pije mleko,ale mieszm nan 3 z nan 3R z kleikiem ryzowym np 210 ml wody i 3 miarki nan 3 i 4 3R ale nie dodaje ani kaszek ani innych rzeczy bo to jej starcza do rana ... :)a jak czlowiek przejedzony to tez czasem zle spi :)
Kasia:)
2007-05-14
22:30:02
Email
Fotki w stroju na stronie Lenki :)
pinkie
2007-05-15
08:14:09
Email
Ja zawsze zagęszczam kaszka lub kleikiem, np na 210 ml wody- 7 miarek mleka i 3 miarki kleiku.
mayasun
2007-05-15
09:20:27
Email
Ile razy dziennie dajecie mleko? Uświadomiłam sobie ostatnio, że Niuńka czasem to tylko 2 razy w ciągu dnia jest przy piersi więc nie wiem czy za mało. Wiecie może kiedy przestaje się dawać dzieciom sztuczne mleko? Tak się zastanawiam, czy ona powoli nie odstawia się od cycusia i czy nie będę musiała zacząć podawać jej sztuczne mleczko.
pinkie
2007-05-15
09:54:55
Email
Ja daję 4 razy, ale to dlatego, ze Tomuś nie ma zbyt bogatej diety, więc nie musisz nas brać pod uwagę. Karolino, gdy Max miał biegunkę, to dawałaś mu mleko? U nas już 5 dzień i nie można się tego pozbyć. Tylko jeden dzień byl na kleiku, teraz daję mu co jakis czas , ale on już nie chce patrzec na kleik, dopiero jak poczuje mleko, to zje. Załatwia sie co 4 godz mniej-więcej. A dziś rano bardzo płakał i ulżyło mu dopiero po zrobieniu kupy. CHyba brzuszek go boli.
karolina
2007-05-15
10:16:58
Email
Pinkie na poczatku podawalam malemu mleko ale biegunka sie nasilila i lekarka mowila ze nie mozna podawac mleka,kazala dawac kleik a ze Maks nie chcial i ciskal butelka na drugi koniec pokoju to zrobilam mu na gesto i dodalam porywkowane jabluszko no i to wcinal.
karolina
2007-05-15
10:19:40
Email
Maks dostaje trzy razy mleko i na noc dodaje jedna miarke kleiku.Pinkie z Tomusia to niezly as,teraz to musicie go pilnowac jak tak wchodzi na rozne wysokosci.
karolina
2007-05-15
10:23:01
Email
Dziewczyny wczoraj byla u nas burza mowie wam mialam takiego cyka ze szok,nie pamietam kiedy byla taka burza,myslalam ze wali doslownie w moj blok,trwala 1,5 godziny i ciagle wracala a blyski byly takie ze w pokoju bylo jasno jakby zapalalo sie swiatlo.
pinkie
2007-05-15
10:39:11
Email
Karlino, a ile dni mu nie podawałaś mleka?
karolina
2007-05-15
10:48:37
Email
to bylo cos chyba dwa dni,zdaje mi sie ze jak w piatek po poludniu zrobil ostatnia kupke i w sobote i niedziele bylo bez kupek to w niedziele na noc juz podalam,na poczatku nie chcial w ogole pic bo myslal ze to kleik i zaciskal usta,musialam mu kapnac kilka kropelek na usta zeby zobaczyl co to jest,na poczatku po tej biegunce pil duzo mniej mleka ale potem wszystko wrocilo do normy.Pinkie Maks tez mnie zadziwial humorem i energia jak mial ta biegunke,ja bylam wykonczona swoja a moje dziecko mialo zapalu za trzech.
mayasun
2007-05-15
14:00:39
Email
U nas też ta burza była Karolino. Jak poszłam się kąpać, to tak grzmiało, że drzwi od łazienki się trzęsły. Burza dopiero nad ranem sie skończyła. Ale Mała dzisiaj nabałaganiła. Po porannej kupie zapomniałam wynieść nocnik z pokoju i umyć. Zajęłam się czymś innym, patrzę co mała robi, a ta wywaliła kupę i bawi sie nocnikiem, nogi miała całe w kupie, podłoga też umorusana. Na szczęście nie zdążyła wziąść w rączki.
Kasia:)
2007-05-16
09:43:14
Email
Hejka,u nas tez z 14 na 15 w nocy jak kilka razy walnelo to nie wiedzialam co sie dzieje :)Matko moja niunka jest jak odkurzacz,co zobaczy na podlodze-chocby najmniejszy paproszek to zaraz idzie do byzi,ostatnio wyjelam jej w ostatniech wili spineczke,bo juz cala ja miala ...Boze wlasnie dobrze ze sie odwrocilam bo jadla juz czesc od plastikowego teletubisia,jak ona ja wyjela..normalnie az sie spocilam ze strachu...
pinkie
2007-05-16
09:46:32
Email
To jest chyba najgorszy okres - mój tez "odkurza" wszystko. Podczas biegunki znalazłam w pampersie: źdźbło trawy, kawałek tapety (jak 50gr) i wcześniej wspomnianą ziemie. No i jak on ma być zdrowy??? Acha, od wczorajszego popołudnia dostaje tylko kleik i nie było żadnej kupy.
karolina
2007-05-16
10:43:39
Email
Maks tez podnosi z ziemi wszystko i pakuje do buzi,podniesie najmniejszy paproch ktorego ja nawet nie zauwaze,tylko ze jak cos jest nie jadalne to troche pomieli a potem wypluje.Pinkie super ze opanowaliscie biegunke.
weridiana
2007-05-16
21:25:53
Email
Kurcze nam już został tylko miesiąc do wielkiej imprezy!! Pierwsze urodziny zbliżają się wielkimi krokami. A tak dla zmiany tematu od powrotu ze szpitala mam problem z małym nie chce spać sam tylko ze mną najlepiej abym się kładła od razu z nim, a w nocy jak już go do siebie zabiorę to nawet do toalety nie mogę wstać bo od razu się na mnie patrzy i zaczyna płakać - koszmar jestem już umęczona wyszła mu dzisiaj druga dolna jedynka i cały czas ma stan podgorączkowy , mam nadzieję że to od tego.
ANDZIA76
2007-05-17
08:57:57
Email
Weridiana maluchy tak mają, że po jakiś nowych przeżyciach kurczowo trzymają się mamy. Ja leżałam z moją córką w szpitalu jak miała 14 miesięcy, to były tylko 3 dni a potem całe tygodnie kiedy nie mogłam nawet do toalety wyjść sama i nie miało znaczenia, że zostawała z tatą czy babcią, wtedy liczyłam sie tylko ja.
pinkie
2007-05-17
15:13:46
Email
Wczoraj miałam przygodę. mieliśmy spotkanie absolwentów w szkole rodzenia i przyjechała telewizja. Akurat wychodziłam z małym na ręku, gdy zaczeli mnie pytac o szkołę. Tak się zestresowałam, jak mnie zaczepili, ze zdołałam wyjąkać pare słów, a potem do końca dnia przezywałam, ze tak mało powiedziałam... Aż musiałam się napic wina, zeby sie odstresować. O jesu, na stępnym razem odmówię, bo za bardzo się stresuję. Ale pokazali chyba te najlepsze momenty, bo nie wypadło tak źle. To było w telewizji regionalnej, w łódzkich wiadomościach dnia. Tomaszek poderwał na spotkaniu jakąś dziewczynkę, miesiąc młodszą. Zaczepiali się, a nagle mój synek podszedł do niej, objął raczkami i połozył głowę - przytulił się. Staliśmy jak wryci. Były tam tez kilkuletnie dzieci, mały patrzył jak chodzą i co chwila pokazywał jaki jest duzy ;))) Jak przyjechaliśmy do domu to kilka razy zrobił samodzielnie 3 kroki. Takie spotkania ze starszymi dzieciakami bardzo go rozwijają.
weridiana
2007-05-17
18:41:25
Email
Pinkie on się zaraz tak zapatrzy że do szkoły pójdzie hihi. A u nas chyba nawrót choroby, byliśmy u pediatry i kazała trzymać dietkę jeść kisiel i kleik i dawać enterol, mam nadzieję że tym razem się skończy bez szpitala.
Kasia:)
2007-05-18
09:33:20
Email
Oj biedne te wasze chorowitki :) Lenka wczoraj zostala wycalowana przez ok 2-3 letnia dziewczynke w sklepie,ktora podeszla do niunki,zaczela ja glaskac po buzi,powiedziala ale jestes sliczna i dala jej buzi w usta....stalismy jak wryci...Lence ida dolne 2 i nie wiem czy przez to ale tak nas w nocy wystraszyla-nagle zaczela strasznie plakac,Rafal ja glaskal a ona dalej,ja ja na rece a ona oczy zamkniete i łkanie....lulalam przytulalam a niunka ciagle szlochala az mi lzy zaczely leciec z nerwow,ale w koncu mocno sie wtulila i przestala....ufffff
ANDZIA76
2007-05-18
09:41:58
Email
Hejka. Ja już skończyłam jazdy, zdałam egzaminy wewnętrzne i zapisałam się na egzamin państwowy i przeżyłam szok. Mam teramin na 6 lipca! to aż 7 tygodni czekania. Makabra, można wszystko zapomnieć, będę musiała dokupić kilka godzin przed egzaminem na rozruszanie i przypomnienie. Bartuś jest rozbrajający, wczoraj dołożył do swojego słownika "ide", "da" i "ne" i tak chodzi sobie cały dzień i pepla.
ANDZIA76
2007-05-18
09:43:52
Email
Kasiu Bartkowi też tak się czasem zdaża i ja myślę że to jest sprawa przeżyć z dnia, nawet jak nic się nie wydarzy to takie maluchy mają tyle bodźców i jakoś to muszą odreagować.
Kasia:)
2007-05-18
10:04:52
Email
Andziu,mam nadzieje ze to to i nic malutkiej nie dolega,ale pierwszy raz tak szlochala stad nasz strach,oboje potem nie moglismy zasnac :)straszne jak nie wiesz co sie z dzieckiem dzieje,nie potrafi ci powiedziec np cos mi sie snilo...czlowiek czuje sie taki bezradny....
weridiana
2007-05-18
10:18:51
Email
Kurcze a u nas w nocy była wielka kupa i wymioty teraz z rana znowu kupka strasznie lejąca nic nie chce jeść ale dużo pije cały czas jęczy i pcha łapki do buzi i nie wiem czy to ząbki czy znowu to choróbsko? Teraz bidulek zmęczony usnął zobaczymy co będzie jak wstanie jak coś to znowu jedziemy do szpitala buuu... chociaż mam nadzieję że nie - marchwianka z ryżem już ugotowana na "zapchanie" ale nie wiem jak mu ją dam skoro nie chce jeść.
pinkie
2007-05-18
10:21:35
Email
wERIDIANO, JAKIE MLEKO DOSTAJE tWóJ MAłY?
karolina
2007-05-18
10:22:18
Email
Maksowi tez zdazaja sie takie nagle placze w nocy i mysle tak jak Andzia ze jest to odreagowanie przezyc z dnia.Pinkie super ze macie takie spotkania ze szkoly rodzenia,musze podsunac u nas taki pomysl,u mnie w grupie bylo nas 7 i najlepsze jest to ze sa sami chlopcy zadnej niunki nie ma.
pinkie
2007-05-18
10:22:47
Email
Pytam, bo pierwsze moje podejrzenie padło na bebilon pepti, wieczorem otworzyłam nowozakupioną puszkę i rano zaczęła się biegunka
karolina
2007-05-18
10:23:51
Email
Andzia ja przez takie dlugie czekanie prawko zdawalam ok.5 miesiecy bo mialam 3 poprawki z jazdy ale przez taki dlugi czas faktycznie duzo rzeczy sie zapomina.
karolina
2007-05-18
10:26:45
Email
Weridiano moze to rzeczywiscie na zabki bo po takim czasie nawrot wirusa?
pinkie
2007-05-18
10:28:02
Email
To spotkanie było fatalnie zorganizowane, Byli rodzice z dzieciakami w wieku 3mies- 5 lat. Te starsze miały organizowane zabawy, te młodsze męczyły się w wielkim hałasie. Ale dziewczyny z naszej grupy bardzo się zżyły i same już umówiłyśmy sie na "Dzień dziecka", 2go czerwca, na plac zabaw ;)
weridiana
2007-05-18
10:30:01
Email
Pinkie daję mu bebilon pepti wiesz co prawda nie zwróciłam uwagi czy to nie po nowootwartej puszce ale on go prawie nie chce jeść i już nie wiem wczoraj w dzień wymiotował a w nocy zjadł może z 50ml dzisiaj wymiotował a zjadł może z 30 ml już sama nie wiem łudzę się że to ząbki. Jak byliśmy wczoraj u pediatry to nie stwierdziła odwodnienia a pije dużo ale nie jestem przyzwyczajona że moje dziecko nic nie chce jeść
pinkie
2007-05-18
10:33:00
Email
O boshe, wiesz co, sprawdź numerki na puszce. U nas jest duże 41, a małych nie pamiętam.. Ja od razu zasugerowałam lekarce, ze może to od mleka, ale ona powiedziała,ze to mało prawdopodobne. A niedawno były właśnie takie przypadki z bebilonem pepti. A pewnie w szpitalu Twój syn dostawał szpitalne mleko, co?
weridiana
2007-05-18
10:33:27
Email
Mój bidulek śpi już dzisiaj drugi raz, wstał o 7 30 ale od 4 jęczał i strasznie się kręcił o 8 30 poszedł spać spał 50 minut i teraz padł i śpi od 9 50 a więc już 40 minut ale może lepiej niech to troszkę prześpi.
karolina
2007-05-18
10:34:24
Email
Weridiano jak Maks mial tego wirusa to tez mi bylo dziwnie ze nie chcial jesc ale lekarka powiedziala ze nic sie nie stanie jak sie przeglodzi,najwazniejsze zeby Filipek duzo pil.
pinkie
2007-05-18
10:34:27
Email
U nas kupy ładniejsze, ale 5 na dzień, to chyba za duzo, co? A mleka nie zmieniłam
weridiana
2007-05-18
10:34:42
Email
Wszystko się zgadza duze 41 a w szpitalu dostawał moje mleko ale z wcześniejszej parti
weridiana
2007-05-18
10:36:37
Email
Wiesz Pinkie ale ja kupiłam 4 puszki i wszystkie się zaczynają od 41 a mam starą puszkę (bo przesypałam do niej płatki ) i też się zaczyna od 41 a więc nie wiem czy to to bo co oznacza ten numer?
karolina
2007-05-18
10:36:45
Email
Pinkie to faktycznie troche duzo a sa takie luzne jak przy biegunce?a moze to tez na zabki(jeju ja to u wszystkich zwalam na zeby i oby tak bylo nie?)
pinkie
2007-05-18
10:37:49
Email
Weridiano, zaraz napiszę na głównym dziale, może wiecej takich przypadków jest. Kurcze, może wytropimy aferę????
pinkie
2007-05-18
10:38:44
Email
NIe, Karolino, nie są luźne, ale nie są jednolite, są dziwne
weridiana
2007-05-18
10:41:14
Email
Pinkie a trzymasz mu dietkę?
pinkie
2007-05-18
10:45:49
Email
Nie dam rady dłuzej, dwa dni był na kleiku, teraz podaję mu raz mleko z kleikiem, raz sam kleik. To juz 8 dzień trwa jego choroba. Ale zauważyłam, ze po powrocie do mleka jest jakby gorzej
weridiana
2007-05-18
10:47:33
Email
Pinkie a sprawdz dalszy nr na puszce bo ja mam 41 - 203754 a niżej 050066
pinkie
2007-05-18
10:51:19
Email
zaraz zadzwonię do męża, bo jestem w pracy ;) Te numerki małe sa na każdej puszce inne, ale napisz jeszcze daty.
weridiana
2007-05-18
10:53:11
Email
Kurcze a my jeszcze dzisiaj jedziemy do banku podpisać wnioski kredytowe bo wszystko nam się strasznie przedłuża najpierw majowe wolne potem byliśmy w szpitalu a dzisiaj znowu to ale jedziemy na 14 najwyżej prosto pojedziemy do lekarza, bo nie możemy tego w nieskączoność odkładać bo nam przepadnie zaliczka
weridiana
2007-05-18
10:54:10
Email
Data prod 19.01.2007 ważne do 19.07.2008
pinkie
2007-05-18
11:13:12
Email
Mam otwarte dwie puszki:
prod 07.02.2007 41203920 exp 07.08.2008 002682
prod 07.02.2007 41203920 exp 07.08.2008 002599
wczesniejsza: prod 27.01.2007 41203799 exp 27.07.2008 063340
weridiana
2007-05-18
11:14:59
Email
Widzisz Pinkie to wszystkie są inne a więc to niestety chyba nie od mleka - moje słoneczko cały czas śpi bidulek
pinkie
2007-05-18
11:15:19
Email
nic sie nie zgadza z Twoimi numerami
Kasia:)
2007-05-18
13:25:31
Email
Kurcze dziewczyny ciekawe od czego te Wasze dzieciaczki tak maja z brzuszkami....oby nie od mleka,bo wtedy pewnie wiecej bedzie takich przypadkow....zdrowka
weridiana
2007-05-18
18:48:35
Email
Kurcze dzisiaj znowu mały nic nie chciał jeść zjadł jedną bułeczkę przed 12 i teraz to zwymiotował i jeszcze zrobił strasznie wodnistą kupę mąż był z nim u pediatry i powiedziała że jak może nie jeść ale ma dużo pić (a on teraz już nawet pić nie bardzo chce) i dała kilka lekarstw i kazała dalej dawać enterol i kisiel poza tym jakąś kroplówkę do picia wstrętną i wywar z czarnych jagód tylko jak ja mam mu to podać??
weridiana
2007-05-18
18:50:09
Email
A jak mu się pogorszy i nie będzie pił to ona jest jurto od 9 na oddziale i mamy przyjść a nawet jakby mu się polepszyło a my chcielibyśmy skontrolować to też mamy przyjść
weridiana
2007-05-18
18:50:33
Email
On już nawet nie chce buzi otwierać.
mayasun
2007-05-18
19:21:34
Email
Oj Weridiano, ale macie męczarnie tam. WSZYSCY. Szczere współczucia. Maluch nie chce nic przyjmować, bo podświadomie wie, że bedzie go bolał brzuszek i będzie potem kupa. Pewnie jutro gą w szpitalu znów pokłują i podłączą kroplówkę. Kurcze, ciekawe od czego tak ma. Spróbuj mu podac coś pysznego, może słodką herbatkę przez smoczek.
pinkie
2007-05-18
20:47:09
Email
możesz zrobić kisiel na wywarze z czarnych jagód (tylko odcedź owoce), zageść mąką ziemniaczaną i podaj w butelce. Ja robiłam też kleik na tym wywarze, ale dodałam do tego jabłuszko ze słoiczka, bo to kwaśne jest. Mój Tomuś już nie chce niczego z łyżeczki, tylko z butelki zasysa.
ANDZIA76
2007-05-18
20:57:58
Email
Kurczę Weridiana ale się bidulek namęczy, strasznie wam współczuję. A dajesz mu smectę? Jest jeszcze calcium carbonicum ale to chyba na receptę. Nie zmuszaj go do jedzenia czegokolwiek a jak zwraca to dawaj mu pić po łyczku ale co chwilkę np. co 5 min., bo jak sie dużo napije to to prowokuje wymioty. Zyczę wam szybkiego powrotu do zdrówka.
weridiana
2007-05-18
21:09:33
Email
On nawet z butli już nic nie chce, już nie wspomne o łyżce jedyne co ewentualnie to herbatka a więc do rumiankowej dodaję sok z czarnych jagód i orsavit (to jest kroplówka do picia) ale muszę dać więcej herbatki bo orsavit jest słonawy i maluch też nie chce pić. Na razie poszedł spać dałam mu podstępem 3 łyżeczki kisielu i enterol ze strzykawki a to już prawie na siłe. Smekte też mam ale już nie bardzo mam z czym mu podać. Zobaczymy jak nam minie nocka, aż się boję.
gosiaizuzia
2007-05-18
23:21:17
Email
Witam! Szczere współczucia z powodu choroby maluszków. Mam jedynie nadzieję, że to potworne choróbsko tak szybko minie, jak się pojawiło. Sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Trzymam kciuki, oby nocka była spokojna...
weridiana
2007-05-19
11:22:37
Email
Nocka spokojna nawet bardzo nie było żadnych ekscesów ale teraz rano nic dalej nie je tzn. zjadł nawet z chęcią 6 łyżeczek kaszki i zaczął płakać ja już nie wiem o co chodzi może ma jakąś pleśniawkę w buzi a może zęby - chociaż lekarka nic nie wypatrzyła a więc pewnie wymyślam teraz bidulek śpi, jak wstanie to jedziemy do szpitala na kontrolę mam nadzieję że nie zostaniemy bo pije sporo i tam przemycam mu lekarstwa. Ale chyba mu już brakowało płynów bo w nocy wypił dwie butle a w pampersie rano prawie nic nie było.
mayasun
2007-05-19
13:01:50
Email
To chyba Weridiano najgorsze maciej uż za sobą. Mały się prespał, organizm sie zregenerował i teraz to już bedzie jedynie lepiej :) Trzymajcie się. PAPA. Dzisiaj kupiłam Niuńce strój kąpielowy. Może w końcu powstawiam zdjęcia w dziale:Chwalimy się.
ANDZIA76
2007-05-19
13:11:53
Email
Trzymam kciuki za małego Filipka, może to już będzie przełom.
karolina
2007-05-19
15:19:50
Email
Weridiano jak Filipek?mi lekarka kazala podac pol saszetki smecty rozrobione w lyzeczce wodyi dac szybko i z zaskoczenia maly sie krzywil i go napinalo ale jakos mu wcisnelam bo inaczej tez w ogole nie pil.Filipek teraz przez dluzszy czas nie bedzie mial apetytu po tym chorobsku.
karolina
2007-05-19
15:23:50
Email
Mayasun gdzie sa zdjecia Elizki,czekam i czekam i nic?
asiulek
2007-05-19
20:42:41
Email
WITAM MOJE KOLEZANKI, WIDZE żE SAME CHOROWEITKI TUTAJ!!!! U NAS PO STAREMU NIE MA CZASU NA CODZIENNE PISANIE DO WAS ALE CHCIAłAM SIE POCHWALIC żE MICHALINKA ZRONILA 13 MAJA SAMA PIERWSZE 4 KROCZKI, CZASEM JEJ SIE UDA ALE JEST BARDZO OSTROZNA, ZA RECE NATOMIAST SMIGA JAK STARA!!!! JA PRACUJE ALE JEST OK. BUZIAKI PAPAPAPAPAPA
weridiana
2007-05-19
21:42:13
Email
Byliśmy dzisiaj na kontrolnej wizycie w szpitalu i jak cały dzień nic nie zrobił to jak tylko weszliśmy zrobił kupkę i pani doktor przy okazji pooglądała(ciekawe widoki) i stwierdziła że nie jest źle bo jest z "zawartością" i kazała dołączyć enterol i mamy być w domu dawać mu dużo pić nie jeść może jeszcze z trzy dni jak będzie więcej niż 10 kupek dziennie i jak zacznie wymiotować top dopiero do szpitala. Dzisiaj zrobił jedną kupkę i raz troszkę zwymiotował, acha i powiedziała że ma górne dziąsła rozdzielone a więc jeszcze ząbki dalej idą - do kompletu.
weridiana
2007-05-19
21:43:42
Email
Dzisiaj zjadł nawet pół słoiczka zupki marchwiowej z ryżem i poskubał bułkę - ale pije sporo. Bidulek tak schudł że można mu wszystkie kostki policzyć buuu.
weridiana
2007-05-21
08:31:57
Email
Kurcze u nas duża poprawa(tfu tfu) bo aż się boję cieszyć za to chyba idą Filipkowi dalej zęby bo robi cyrki i pcha łapki do buzi strasznie a w nocy to prawie wyje.
pinkie
2007-05-21
08:57:01
Email
Ja już nie piszę, ze u nas też znaczna poprawa, bo jak napiszę, to zaraz będzie gorzej. Byliśmy w miniZOO - mały tak sie wyrywał do owiec i kóz, tak gdakał, ze ludzie zamiast na zwierzaki to patrzyli na mojego synka ;))) Mnie brzuch bolał od śmiechu, nie mogłam utrzymac aparatu :))) Bardzo mu się podobało. Zwierzaki były świetne! Mały krzyczał, jak go odciągałam, trudno te zbyło stamtąd wyjść.
Kasia:)
2007-05-22
08:14:50
Email
Hejka dziewczynki :) niedziele spedzilysmy u moich rodzicow na ogrodku-niunka odwalila numer-zdjelysmy jej z mama pampersa i zrobila kupke na trawe-latajac kucnela rach ciach i kupka...wlozyla tez mi paluszek do redsa i jak go oblizala to nie moglam przy niej szkllanki trzymac bo tak sie rwala do piwa,ze ciagle wystawiala palec zeby zamoczyc-ciekawe w kogo???Noc mialysmy kiepska-mala budzila sie,plakala,wstaje znowu wczesnie-ida jej te dolne 2 a pewnie jak wyjda to gorne zaczna....Ciesze sie ze z Waszymi dzieciaczkami lepiej,serdeczne pozdrowienia!!!!
weridiana
2007-05-22
08:27:32
Email
U nas lepiej wczoraj nie było nawet kupki i już troszkę wraca Filipkowi apetyt, ale za to ząbki dają nam popalić dzisiaj był krzyk od 2 30 z dwoma przerwami na pół godzinne spanie i już a krzyczał przy tym tak strasznie że go uspokoić nie mogłam jak mu chciałam posmarować dziąsła żelem to sobie nie dawał a łapki pchał całe do buzi a ząbków górnych jeszcze nie ma.
pinkie
2007-05-22
09:44:38
Email
No ładnie, Kasiu, dziecko od maleńkości do piwa przyzwyczajać... :D)) Mnie ostatnio mały zrobił kupke na rękę - prawie się porzygałam :( Łapałam, zeby na wypoczynek nie poleciało. Tomuś juz bez problemu wchodzi na kanapy i fotele, chodzi sobie po mieszkaniu, jak ma jakiś cel to potrafi dużo kroczków zrobić ;)
weridiana
2007-05-22
09:52:01
Email
Dobry ten twój Tomuś moje słoneczko jeszcze nigdzie nie wchodzi. Pinkie a z maluchem już lepiej? Mój Filip teraz chyba ma zatwardzenie bo nie robi wcale kupki i tak źle i tak też niedobrze.
pinkie
2007-05-22
10:24:03
Email
Tomus robi jakies 3 razy dziennie. Każda jest inna ;) POranna ścisła, mała, druga duza i luźna, wieczorna malutka pół-na-pół.
Kasia:)
2007-05-23
08:03:13
Email
Pinkie hehe jak pojdzie w rodzicow to piwo bedzie lubic :) znowu dzisiaj srednia nocka,malutka marudzila....cos pogoda nam sie zepsula,buuuu a wczoraj rano bylysmy 2 godz na spacerku a po obiadku jeszcze ok 4 :)No od 2 dni mamy problemy z uspieniem wieczorem Lenki-zostawia troche butli(jak nigdy) odsuwa ja od siebie..i ja jej nie moge uspic,morduje sie z 30-40 minut dopiero tatus jak ja wezmie to zasypia..nie wiem czemu?W dzien mi ladnie zasypia a wieczorem zaczepia mnie,lapie za uszy,ciaga za nos,siada,marudzi choc oczy ma zmeczone...dzisiaj oddam ja juz na poczatku tatusiowi..kiedys tez miala takie z 4-5 dni ze zasypiala tylko u niego ale to bylo ladnych kilka miesiecy temu :)
Kasia:)
2007-05-23
08:04:14
Email
aaa dziewczyny ile dajecie ml mleka??Czy dajecie mleko 3xdziennie?
weridiana
2007-05-23
08:44:13
Email
Kasiu moje słoneczko wcale nie chce pić mleka, dzisiaj na śpiąco wypił 30ml dużo prawda? U nas już prawie dobrze ale coś dalej ma marny apetyt. Poza tym strasznie zrobił się jęczący już nie tylko w nocy w dzień też potrafi jęczeć od rana i przy każdej pobudce strasznie płacze.
pinkie
2007-05-23
09:29:23
Email
Odkąd mały zacząl stawiac kroczki zastanawiam sie, czy już kupić butki. Jakie kupiłyście? My ogladaliśmy sandałki kryte z przodu Bartka, rozmiar 22. Czy w domu tez ma chodzić w butach?
ANDZIA76
2007-05-23
09:47:11
Email
Ja kupiłam mu do domu kapcie, takie kryte, sznurowae ale to był błąd bo mu się nózka poci i muszę mu kupić takie kapcie z odkrytymi paluszkami, a na dwór kupiłam sandałki z CCC ze sztywnym zapiętkiem, ale też mają odkryte palce. Oglądałam sandałki z bartka ale niezbyt mi się podobało ich wykonanie, miały bardzo sztywną podeszwę, a słuchałam kiedyś porad fizjoterapeuty i mówił że bucik musi się zginać w paluszkach. Po domu lepiej żeby maluch chodził w kapciach chyba,że ma się w domu wykładziny lub dywany to wtedy może biegać na boso.
ANDZIA76
2007-05-23
09:50:39
Email
Weridiana a dajesz małemu jakieś inne mleczne produkty skoro nie je mleka? Bo mój urwis też za mlekiem nie przepada i ja się martwię że za mało nabiału zjada, a moja doktor to lekceważy, ale już niedługo pójdę z nim do alergologa to zobaczymy co on mi na to powie.
weridiana
2007-05-23
10:05:02
Email
Wiesz Andziu nic innego mu nie daję ale on po chorobie bardzo mało jada. A jak usiłowałam mu zrobić kaszkę ryżową na mleku to p;uje a na wodzie je - zresztą pediatra powiedziała mi kiedyś że ryżowe są lepiej przyswajalne jak się je robi na wodzie - ale ile w tym prawdy to ja nie wiem. Pinkie moje dziecko w domu chodzi na bosaka a na dwór to ma sandałki albo kryte tenisówki.
pinkie
2007-05-23
10:07:30
Email
hmmm nam pokazywała pani w Bartku jakie te podeszwy sa miękkie i sama tez sprawdzałam. U nas w mieszkaniu jest bardzo goraco. Na podłogach mamy twarde wykładziny PCV. My chodzimy boso i mały też by musiał mieć odkrytą nóżkę
weridiana
2007-05-23
10:07:31
Email
Dałam małemu spróbować truskawkę smakowała mu ale chyba go uczuliła bo dostał leciutkiej wysypki na brodzie i szyi - za kilka dni powtórzymy test.
pinkie
2007-05-23
10:09:17
Email
Myślałam wczoraj, zeby dać truskawę, może tez spróbujemy. Ja zrobiłam się bardzo ostrożna. Po tych alergiach i biegunkach boję się dawać czegoś nowego.
ANDZIA76
2007-05-23
10:17:00
Email
Ja też zastanawiam się nad truskawkami, ale one tak uczulają, że też się boję. Ale może za jakiś tydzien dwa się odważę i mu jedną dam i zobaczymy co będzie. Pediatra mówiła żebym mu nie dawała białka jaja a ja dałam i nic mu nie było :)))
Kasia:)
2007-05-23
10:58:35
Email
Pogoda sie u nas poprawila jest cieplo i slicznie,wlasnie kupilam truskawki i dam niunce jedna-zobaczymy...miala juz w prawdzie w deserkach ale ....idziemy jesc spac a potem mama na kursik a tate wygonimy na drugi spacerek :)
mayasun
2007-05-23
14:11:21
Email
Moja elizka jako dawna alergiczka, jakieś dwa miesiące temu dostała truskawkę (mrożoną z babci ogródka) i nic jej nie było, takich z rynku jej nie daje, bo nie wiadomo jakim g... je sypali. Chociaż jakby je podsypywali g... to byłaby zdrowa :)) Co do butków, to przeszukałam już prawie w całym Gdańsku i albo za drogie (100 to troche za dużo jak na jeden sezon), albo nie ma rozmiaru. Ona ma małą stópkę nosi teraz 18, a na lato chce jej kupić 19. Po domu chodzi na bosaka, mamy na podłodze klepki. Chyba, że stópki ma zimne, to zakładam jej skarpetki.
mayasun
2007-05-23
14:16:07
Email
Wczoraj była pierwsza nocka, kiedy to Eliza zasypiała sama. Wcześniej już przeważnie sama zasypiała, ale jak się rozmarudziła, czy rozpłakała, to brałam ją do cycka. I wczoraj też się rozmarudziła, ale nie wzięłam jej do cycka, tylko czekaliśmy az sama zaśnie. Nie trwało to długo, bo 35 minut, ale ja się pod koniec poryczałam i przestałam wierzyć w to, że zaśnie sama. Ale zasnęła i spała do rana.
pinkie
2007-05-23
14:42:40
Email
NIestety, podobno te pierwsze butki najważniejsze i trzeba wyskrobac na nie stówkę. Wszędzie polecają Bartki. Elephanten z Daichmana sa też w podobnej cenie. W sumie to nie wiem, czy jeszcze jakieś sa godne polecenia. Zazwyczaj dziewczyny kupuja, bo tańsze. ALe jak polecają to tylko Bartki. Własciwie na lato jedne butki wystarczą. Ja się nastawiłam juz na wydatek stówki.
mayasun
2007-05-23
16:08:53
Email
Weridiano, moja też nie chce jeć kaszek mlecznych, a raczej mleczno-ryżowych. Pediatra mi mówiła, że dla dzieciaczków sa one zbyt mdłe i że najlepiej zmieszać je z owocami. Moja i tak nie chciała jeść. Ale znalazłam sposób. Robię ryżową i dodaję pół jogurtu (daję Campinę, bo w smaku nie zalatują sztucznościa w przeciwieństwie do jogobelek, danonów itp) Ostatnio kupiłam czystą kaszke mleczno ryżową, ale ona nie chce gestnieć (tzeba jej duuuzo nasypać i nawet mnie mdli jak jem) Więc dodaję jej tylko trochę ok 2 lyżek do ryżowej + owoce ze słoiczków.
joanna
2007-05-23
21:39:05
Email
Teraz do nas zawitalo chorobsko.Zaczelo sie tydzien temu od przeziebienia.Tylko zamiast ku lepszemu to nagle zaczely sie problemy z brzuszkiem.Biegunka,wymioty no i najgorsze wysoka temperatura.No i znow do lekarza.Julia na diecie - lekarz powiedzial, ze absolutnie zadnego mleka w takich zoladkowych problemach.Wiec owoce i sucharki.Dzisiaj znow lekarz i pobrali malej krew, zeby wykluczyc jakies nieprzewidziane rzeczy.Jutro wyniki - zobaczymy, co to.Przyznam sie, ze mam stracha.Julia juz czuje sie lapiej, ale widac, ze jakas taka jeszcze nieswoja.Moze juz jesc normalnie, ale lakarz nadal odradza mleko i powiedzial, ze jak czegos nie chce jesc to absolutnie nie zmuszac, bo ona wie najlepiej co dla niej dobre. Pozdrawiamy!
pinkie
2007-05-24
08:32:30
Email
...jakiś UNIJNY WIRUS , bo w Irlandii tez zaatakował mojego brata
weridiana
2007-05-24
09:24:06
Email
Kurcze ten wirus jest straszny i niestety bardzo lubi wracać. Trzymajcie się Joanno. U nas poza nocnymi cyrkami już jest ok.
pinkie
2007-05-24
10:16:59
Email
To i ja wklejam mojego tuptusia
pinkie
2007-05-24
10:56:14
Email
Ale jaja. Mój kolega ma aparat, który na bieżąco zniekształca zdjecia. Wkleję Wam te 'najpikniejsze'

pinkie
2007-05-24
10:57:13
Email
to jest niezłe - jajogłowa

pinkie
2007-05-24
10:58:12
Email
Oczy jak kot ze Shreka

pinkie
2007-05-24
10:59:54
Email
W pracy wyglądaj na zadowolonego :)

pinkie
2007-05-24
11:01:27
Email
A to juz nudne zdjęcie - zniekształcone tylko małym obiektywem ;).

karolina
2007-05-24
16:04:57
Email
brawa dla Tomusia fajowo idzie.Pinkie bardzo mi sie podobasz jak jestes zadowolona w pracy hi,hi.super.
karolina
2007-05-25
16:34:15
Email
Hej dziewczyny a co u nas tak smutno,rozweselaja mnie chociaz zdjecia Pinkie.Maks teraz sobie smacznie spi i mam chwilke dla siebie,tak ogolnie maly rozrabiaka jest bardzo absorbujacy,wszedzie wchodzi,wszystko musi zobaczyc i dotknac,jutro jedziemy nad jeziorko maly sie wylata i moze bedzie lepiej spal chociaz ogolnie z tym spaniem jest ok.Dziewczyny niedlugo nasze malenstwa beda obchodzic swoje pierwsze urodzinki,jejku jak to sie zlecialo a ja jeszce doskonale pamietam te dwa koszmarne tygodnie w szpitalu i te wszystkie telefony i sms-y czy juz cos mam urodzone,brrrr.
weridiana
2007-05-25
16:53:09
Email
Kurcze u nas dzisiaj pogoda dramat jest tak gorąco że nie ma wcale opcji bycia na dworze, mały teraz poszedł spać ale jak wstanie to spadamy na spacerek bo już może się da wytrzymać.
ANDZIA76
2007-05-25
17:01:53
Email
U nas też ukrop, termometr w cieniu a pokazuje 34 st. normalnie nie ma czym oddychać. Mały biega w samym body a i tak jest spocony i pije hektolitry picia.
weridiana
2007-05-25
17:08:20
Email
Mój teraz śpi całkiem golusieńki ciekawe ile będę miała dodatkowego ( obsikanego) prania?
karolina
2007-05-25
17:45:41
Email
U nas upal jeszcze jest w cieniu 30 stopni.Maks dopiero wstal ale mi sie juz nie chce nigdzie wychodzic,przypomina mi sie lipec zeszlego roku jak bylo tak upalnie i tylko wieczorami mozna bylo pospacerowac z malym,mam nadzieje ze w tym roku az takich goraczek nie bedzie.
mayasun
2007-05-25
19:28:18
Email
A my właśnie wróciłyśmy z drugiego spacerku. Eliza gadała z wodospadem w parku :) Nareszcie weekend z tatusiem, może porobi nam zdjęcia. Ostatni wspólny weekend był chyba z dwa miesiące temu. A teraz kąpiel, kaszka, zabawa i zasypianie. Udanego weekendu Wam życzę.
weridiana
2007-05-25
20:55:56
Email
Mam pytanko co dajecie swoim maluchom do picia w nocy, jeśli wogóle dajecie?
karolina
2007-05-25
21:03:09
Email
ja Maksowi podaje wode u nas jest suche powietrze i ja tez w nocy pije wiec malemu na pewno te sie chce pic.
karolina
2007-05-25
21:30:55
Email
Dziewczyny jutro nasze swieto,najbardziej chyba wzruszajace bo to pierwsze ach wspaniale byc mamusia,prawda?
mayasun
2007-05-25
21:53:36
Email
Prawda, prawda Karolino. Ciekawe jak się spiszą Tatusiowie w imieniu naszych Skarbów. Eliza dziś sama siebie zaskoczyła w zasypianiu. Po kaszce ubrałam w piżamkę, położyłam i zasnęła, trwało to minuty :)) Szkoda że tak nie może być codziennie. A w nocy do picia dostaje cycusia. Szczepiłyście wcześniej swoje maluchy przeciwko Hib? Bo ja dostałam właśnie zaproszenie na to szczepienie, gdyż weszło do nowego kalendarza szczepień jako obowiązkowe.
karolina
2007-05-25
21:56:25
Email
ja nie zaszczepialam,Mayasun a w jakim miesiacu szczepi sie na to dzieciaczki?jezeli weszlo jako obowiazkowe to moze tez mi przysla.
karolina
2007-05-25
21:58:39
Email
dziewczyny czym przykrywacie na noc dzieciaczki,u nas dzisiaj jest tak duszno ze Maks jest juz caly spocony,polozylam go tylko w body i przykrylam cieniutka kolderka,od kiedy jest tak cieplo spimy przy otwartym oknie i w nocy jest fajnie.
karolina
2007-05-25
22:02:11
Email
uuu,super ze chociaz ktos z naszych maluszkow tak fajnie zasypia,Maks to musi sie wyskakac,wypiszczec i czasem wyplakac wtedy wedruje do mnie albo meza na kolanka i po zaspiewaniu kilku piosenek zasypia(oczywiscie spiewam ja a Maks jak chce zeby mu spiewac zaczyna nucic).
mayasun
2007-05-26
07:48:16
Email
Wczoraj ją przykrałam pieluszką flanelową, a tak to pod bawełnianym kocykiem śpi. To szybkie zasypianie było jednorazowe, niestety. Pewnie ze względu na pogodę, alebo może dlatego, że na drugim spacerze byłyśmy wieczorkiem. A w nocy jaka burza była straszna. Nie boję się burzy, ale ta była niesamowita. Nie zdążył się blysk kończyć, a już przeraźliwe grzmoty. A potem do Wejherowa poszła burza :)
weridiana
2007-05-26
10:10:37
Email
Kurcze a u nas nocki coraz gorsze, mały zasypia nieźle ale oczywiście ze mną, ale koło 1, 2 w nocy zaczyna tak strasznie płakać i nie mogę go uspokoić dzisiaj płakał od 1 20 do 3 40 przy tym wstaje przekręca się kładzie na mnie albo wali głową mnie w nos i cały czas ryczy. Już nie mam koncepcji o co może mu chodzić tak jest już którąś noc z rzędu - wykończyć się idzie. Help.
karolina
2007-05-26
14:50:11
Email
Mayasun ta burza u nas tez byla,ja tez mialam stracha,Maks sie budzil od tych glosnych grzmotow,juz dawno nie pamietam takiej burzy.
karolina
2007-05-26
15:41:24
Email
Weridiano Maks tez tak czasem ma,kreci sie,wierci,wstaje,kladzie,obraca na brzuch,skacze po mnie,glowa mnie walnie w nos albo zeby(cud ze jeszcze mi zadnego nie wybil).Nie wiem co moze byc przyczyna na szczescie to zdarza sie bardzo rzadko.
pinkie
2007-05-26
18:50:56
Email
Ja zawsze mam przygotowane mleko i podaję w nocy, jak po wodzie płacze. Jak najedzony, to na 100%śpi. A gdy wydaje się, ze coś go boi, to podaje panadol i też sie szybko uspokaja. Tomus śpi w cieniutkim body z krótkim rękawkiem, przykryty samą poszwą, ale tylko brzuszek i plecki przykrywam. Śpimy przy otwartym oknie. Tę noc przespał całą tfu tfu, zeby nie przechwalić.
weridiana
2007-05-26
21:56:56
Email
A mój mleka zazwyczaj nie chce a panadol wczoraj w nocy podany nie pomógł bo płakał prawie 2 godziny. Zobaczymy co będzie dzisiaj.
Kasia:)
2007-05-27
13:35:03
Email
Hejak a my bylismy od piatku u moich rodzicow-potem wstawie fotki mojej panienki..niunka od paru dni nie konczy mleka wczesniej jadla wszystko i padala spac..teraz zostawia ok 40-50 ml no i usypiam ja troche.O 11 przed drzemka zjadla tylko ok 80 ml z porcji 200 i zasnela nie wiem czy to przez upaly czy zaczyna odstawiac mleko-tak wiele innych smaczniejszych rzeczy juz je..boje sie jak bedzie wieczorem,bo zasypiala przy butli no i jak nie zje moze nie przespac mi nocy...jak cos trzeba bedzie zobaczyc z kaszka...
weridiana
2007-05-27
20:58:41
Email
A ja dzisiaj w nocy zaczęłam Filipkowi dawać jeść bo już nie wiedziałam o co chodzi i mały zjadł 150ml 0 23 30 potem o 2 i o 5 30 kołp 8 rano był taki głodny że zjadł 4 parówki bobaski ale bez chlebka. Poprostu je strasznie dużo nie wiem czy nadrabia po chorobie ale żeby mu tak nie zostało
karolina
2007-05-27
21:09:31
Email
Ja nie daje Maksowi w nocy nic oprocz wody,mleczko dostaje dopiero ok.5 lub 6,zalezy jak sie obudzi,potem zasnie jeszcze na chwilke do ok.6.30lub7,mysle ze jakby dostal kilka razy w nocy mleczko to by sie szybko do tego przyzwyczail.
weridiana
2007-05-27
22:57:57
Email
Też tak myślę i tego się obawiam ale nocne 2 godzinne krzyki lub dłuższe są nie do wytrzymania. Poza jedzeniem mój mały smok wypija ok 300ml wody a więc sporo, pampersy tego nie wytrzymują i muszę w nocy zmieniać czasami nawet dwa razy.
weridiana
2007-05-28
08:13:19
Email
MOje słoneczko zostało "fanem" mleka w nocy zjada dwa do trzech razy po 150 ml i nawet jak wstaje to też je mleczko a to u niego nowość dzisiaj zjadł 200 ml
pinkie
2007-05-28
08:19:14
Email
Weridiano,a może w dzień za dużo wody pije, wskutek czego jest głodny...
weridiana
2007-05-28
08:32:50
Email
On pije bardzo dużo ale też bardzo dużo je a więc głodny nie powinien być.
pinkie
2007-05-28
09:05:39
Email
A podajesz mu juz mleko z kaszkami?
pinkie
2007-05-28
09:08:27
Email
Ja wczoraj wymieniłam smoczki. Mam takie do papki, ale one mają i tak za mały otwór dla mojego żarłoka. Tak sie meczył w nocy i rano z ciągnięciem z butli, ze zostawiał po 50ml ze 150ml. Muszę mu wycinać dziury, bo on tez mi sie będzie nie najadał.
weridiana
2007-05-28
09:19:14
Email
Mój nie chce jeść mleka z kaszkami tylko samo. Jak mu dodam to pluje i nie je.
pinkie
2007-05-28
09:32:21
Email
Moze własnie samo mleko jest za mało tresciwe dla niego. Moze podawaj mleko jako picie, a niech je wiecej mięska, pieczywa itp. Mój np je na obiad pierś z kurczaka (jedna podwójna piers na 3 obiady wystarcza), do tego marchewka, ziemniaki i od wczoraj buraczki. Je kaszki na mleku 5 razy dziennie, a miedzy posiłkami jabłko, wafle ryżowe (4-6 dziennie). Dzis obudził sie tylko raz , o pierwszej, wzięłam go do swojego łóżka i spał do 6.30. Gdyby spał w łóżeczku pewnie by się obudził jeszcze o 3ciej, bo to jego ulubiona pora :(
pinkie
2007-05-28
09:32:53
Email
Moze własnie samo mleko jest za mało tresciwe dla niego. Moze podawaj mleko jako picie, a niech je wiecej mięska, pieczywa itp. Mój np je na obiad pierś z kurczaka (jedna podwójna piers na 3 obiady wystarcza), do tego marchewka, ziemniaki i od wczoraj buraczki. Je kaszki na mleku 5 razy dziennie, a miedzy posiłkami jabłko, wafle ryżowe (4-6 dziennie). Dzis obudził sie tylko raz , o pierwszej, wzięłam go do swojego łóżka i spał do 6.30. Gdyby spał w łóżeczku pewnie by się obudził jeszcze o 3ciej, bo to jego ulubiona pora :(
pinkie
2007-05-28
09:32:56
Email
Moze własnie samo mleko jest za mało tresciwe dla niego. Moze podawaj mleko jako picie, a niech je wiecej mięska, pieczywa itp. Mój np je na obiad pierś z kurczaka (jedna podwójna piers na 3 obiady wystarcza), do tego marchewka, ziemniaki i od wczoraj buraczki. Je kaszki na mleku 5 razy dziennie, a miedzy posiłkami jabłko, wafle ryżowe (4-6 dziennie). Dzis obudził sie tylko raz , o pierwszej, wzięłam go do swojego łóżka i spał do 6.30. Gdyby spał w łóżeczku pewnie by się obudził jeszcze o 3ciej, bo to jego ulubiona pora :(
asiulek
2007-05-28
09:44:01
Email
WITAM WAS MOJE KOBITKI. U NAS OK MAłA CHODZI TZN SAMA CORAZ WIECEJ KAZDEGO DNIA ALE ZA RąCZKI TO SMIGA. MOJA MICHASIA JAKO DAWNE ATOPOWE ZAPALENIE SKóRY TO JUZ CHYBA PRZESZłO???? JE TRUSKAWKI Z KEFIREM, NASZE MIESKO, KAPUSTKE MłODA Z BOCZKIEM W SOSIE BESZAMELOWYM, DOSłOWNIE WSZYSTKO I NIC JEJ NIE JEST!!!!PRZYNAJMNIEJ CODZIENNIE SA KUPKI. JA PRACUJE NIEDłUGO ROCZEK MICHASI (06.06.2006), ROBIE GRILA, MYSLE żESIE UDA!!!!AHA CO DO BUTKóW. JAK NAJDłUżEJ NA BOSO, żADNYCH KAPCI PO DOMU!!!!!!!!!GDY STOPA SAMA CHODZI TO SIE LEPIEJ KSZTAłTUJE I CAłA PRACUJE, BUCIKI OWSZEM DROżSZE ALE DO CHODZENIA NA DWORZE!!!!!ALBO PO DOMU ZAKłADAJCIE SKARPETO KAPCIE!!!!BUZIAKI. AHA MYSZKA MOJA JE MLECZKO Z KASZKA 2 RAZY I SAMO MLEKO RANO PO PRZEBUDZENIU, POTEM SNIADANKO CHLEBEK, SZYNECZKA, POTEM KASZKA, OBIADEK, DESEREK, OWOCE, PIJE NIESKOńCZONE ILOśCI WODY ALBO Z LEKKA DOMIESZKą HERBATKI HIPPA. BUZKA
pinkie
2007-05-28
09:53:59
Email
My kupiliśmy w sobote Bartki. POoglądaliśmy w CCC, w Bata, inne dziecinne, ale tylko w Bartku nam doradzili. We wszystkich pozostałych obsługa była zupełnie nieprzygotowana. A ja sie na tyle nie znam, zebym sama wybrała. W Bartku pani zauważyła, ze maly ma stopę dużą i szeroką, dobrała mu podeszwę i odpowiedni model. Z przodu ma fajny gumowany z wierzchu paseczek, zeby nie walił się w paluszki przy zetknięciu z przeszkodą. Zapłaciliśmy 119, ale jesteśmy bardzo zadowoleni. Następne buciki kupimy tańsze. A w domku biega na bosaka
pinkie
2007-05-28
09:55:50
Email
Asiulek, cieszę się, ze AZS przeszło. U nas też właściwie nie ma śladu, ale boję się wprowadzać nowości. Po truskawce miał krostki na ramionach.
weridiana
2007-05-28
10:01:51
Email
U nas Azs też jakby minęło - może wyrośli a po truskawkach miał lekką wysypkę a wczoraj dostał znowu dla sprawdzenia. Pinkie on je sporo na śniadanie 150ml sinlaca potem deserek potem bardzo treściwa zupka, następnie bułeczka z szynką albo 4 ruskie pierogi czasami jeszcze raz owoce na kolację 160 kaszki ryżowej to jak na takiego malucha to chyba sporo już nie wspomne o biszkoptach i chrupkach w międzyczasie.
weridiana
2007-05-28
10:05:42
Email
Jakiej firmy dajecie kaszki ryżowe lub inne bo mi coś bardzo nie przypasowało nestle bynajmniej do ryżowych, jak kiedyś trochę zostało i nie umyłam od razu miseczki jak zobaczyłam co się z tym stało to mnie odrzuciło zrobiło się "sine" i wstrętne a więc preferuję bobovita
pinkie
2007-05-28
10:12:02
Email
Mój je na kolację mleko z kaszką na 240ml wody, w dzień je po 210ml. Rano dwa razy po 150ml
Kasia:)
2007-05-28
11:09:11
Email
Hejka,oj to duzo dajecie-teraz dziecko wg tabel powinno jesc 4-5 razy moja je ok 5-6 razy-4 glowne posilki i dwa w miedzy czasie.3x mleczko,obiadek no i owoce i danonki.Tylko z tym mlekiem sa teraz sceny,ale wydaje mi sie ze od goraca-wczoraj wieczorem zjadla ok 140 ml a zawsze wcinala 240,reszte zostawila...za to sniadanko zjadla cale..
pinkie
2007-05-28
11:43:54
Email
Ja tez wole bobovity
gosiaizuzia
2007-05-28
19:32:27
Email
hEJ. jak tak czytam ile wasze maluszki zjadają to jestem w ciężkim szoku. Zuzia to chyba niejadek ;((( W życiu by tyle nie zjadła. Czasem uda mi się nakarmić ją całym słoiczkiem zupki. Lubi bardzo chlebek, daję jej jak najwięcej ciemnego z masełkiem, twarożkiem, polubiła też ser żółty (nie wiem czy nie za wcześnie). Ostatnio spróbowała truskawki (nie chciała mi oddać, wyjadła wszystko i nic jej nie było), żadnych wysypek chwała Bogu... Lubi sobie memłać ogórki i oddawać mamie;). Niestety zębów ani widu ani słychu... a tak jęczy w nocy i wierci się i kręci jakby już szły. Niby widać trochę ale jeszcze nie wyszły....pozdrawiamy!
weridiana
2007-05-28
20:59:11
Email
Pinkie a jak się chce wkleić do photobuceta filmik to też go trzeba zmniejszyć?
weridiana
2007-05-28
21:10:21
Email
Mam jeszcze jedno pytanko czy wasze maluchy się pocą? Mam na myśli przy spaniu , bo mój Filip ma całą mokrą głowę jak śpi.
karolina
2007-05-28
21:18:29
Email
Weridiano filmiku nie trzeba zmniejszac(sorki ze to ja odpowiadam).Maks w tych upalach tez ma w nocy cala glowke spocona ale sie nie dziwie bo ja tez jestem cala mokra przez ta dluchote,moze jutro bedzie lepiej,ja przykrywam Maksa na noc recznikiem ale i tak sie odkopuje wiec pewnie jest mu jeszcze za goraco.
weridiana
2007-05-28
21:36:49
Email
Kurcze Karolino a mi się nie chce wkleić
karolina
2007-05-28
21:41:51
Email
Kurcze Weridiano nie wiem dlaczego,mi na poczatku tez nie chcialo ale potem sie wkleilo.pokombinuj moze sie uda.
weridiana
2007-05-28
21:44:58
Email
Karolino a wciskałaś video czy tak normalnie?
karolina
2007-05-28
21:49:56
Email
chodzi o to jak wrzucalam filmik do photobucket?jezeli tak to musisz wcisnac video i wtedy bedzie sie kopiowac,cos w tym stylu jak zdjecia,potem kopiujesz ten kod i wklejasz filmik.
weridiana
2007-05-28
21:56:45
Email
Dobra nie mam nerwów na takie próby, u nas zaczyna się burza chyba bo już pięknie się błyska i zaczyna grzmieć.
Kasia:)
2007-05-29
07:17:51
Email
Ello Lenka juz wczoraj zjadla cale mleko ale nie dawalismy jej miedzy posiłkami...truskawki bardzo jej smakowaly ale niestety troszke ja wysypalo-za pare dni sprobujemy znowu.Kupilam jej wczoraj arbuza i tu zaskoczenie nie zasmakowal jej-chyba jego konsystencja ja zdziwila i nie chciala...pierwsza rzecz ktora jej nie smakuje,a myslelismy ze jest wszystko zerna :)
weridiana
2007-05-29
08:12:07
Email
Mój Filip od truskawek też ma uczulenie ale dałam mu wapno i ładnie schodzi a arbuza uwielbia - zresztą jak wszystko. U nas wczoraj była wielka burza ale filip się nie obudził przez burzę bo potem to i owszem. Dzisiaj pobudka o 5 30 - DRAMAT jak można tak wstawać, ja jestem strasznym śpiochem.
Kasia:)
2007-05-29
08:19:41
Email
Oj Weridiano ja tez bylam,przed niunka potrafilam spac do 10 a teraz to marzenie...nawet ja sprzedamy Lenke budze sie max ok 8 buuuu
pinkie
2007-05-29
08:30:18
Email
Weridiano, musisz wybrać zakładke Video i tam już pojedyńczo ładuje sie filmy. Ale film nie może być większy niż 100Mb. I dosyc długo się ładuje. Ja już chyba wiem, co zrobić, zeby mały spał długo w nocy. Wczoraj nakarmiłam go o 19tej 210mlwody+mleko i kaszka, przed 21 zrobiłam kąpiel i zjadł 180ml i od razu zasnął. I spał do 7mej rano bez stękania i kręcenia się. Czyli tak jak napisała Tracy to się zgadza - nakarmić 2 godz przed spaniem i tuż przed spaniem. Oby więcej takich nocek. Dziewczyny, mój Tomuś się tak nie poci, śpi w cieniutkim body i pod samą poszwą. Ja też dzisiaj tak spałam i udało mi się nie obudzic ;)
karolina
2007-05-29
09:39:47
Email
Maks tez spi w samym body i odkryty ale noce sa takie duszne,ja tez spalam odkryta tylko plecy lekko zakryte a tez bylam spocona,uuuu mam nadzieje ze te duszne noce sie skoncza.
asiulek
2007-05-29
19:42:08
Email
moja zjada rano po przebudzeniu mleko, potem chlebek, szynke, około 12 kaszke na mleku ja uzywam nestle, potem objadek albo zupka albo cos innego, czasem deserek lub owoca i na noc kaszka na mleku około 270
weridiana
2007-05-29
21:21:53
Email
Pinkie dzisiaj testuję twoją metodę o 18 30 dostał jeść i chwilkę po 20 dostał mleko 200ml zjadł wszystko, na razie śpi zobaczymy jak długo
Kasia:)
2007-05-29
21:50:13
Email
Hejka:) moja ostatnio jak zjadla buleczke maslana ok 1-18.30 a o 20.30 mleko to duzo zostawila-dlatego podwieczorek daje jej malutki-nie wiem moze to przez te upaly-w koncu my tez wiecej pijemy a mniej jemy...dziwi mnie ta metoda,bo ogolnie mowi sie ze jak czlowiek napchany to nie spi za dobrze i brzuch moze bolec,ale zobaczcie dziewczyny czy dziala jak cos tez wyprobujemy :)
pinkie
2007-05-30
08:29:48
Email
Wiesz Kasiu, mnie się wydaje, ze jakby zjadł mięso na grillu, ketchup i frytki to by go brzuch bolał. Ale on je mleko z kleikiem. To tak jakbym zjadła dwa jogurty - na pewno lepiej by mi się spało ;) Dziś metoda nie zadziałała - obudziło go walenie w szczebelki o 2.20, zjadł i wzięłam go do swojego łóżka - o 7mej obudził nas budzik ;)
pinkie
2007-05-30
08:30:42
Email
Na pewno na kolację nie powinno sie jeść mięsa - to wtedy lepiej się śpi ;)
weridiana
2007-05-30
08:48:30
Email
U nas też średnio zadziałało mały obudził się pierwszy raz dopiero koło 12 zjadł mleczko i poszedł spać, ale nie na długo bo do 1 potem go zabrałam do siebie dwa razy się budził i marudził a znowu o 5 15 wstał, to jest jakiś koszmar posiedziałam z nim do 5 50 i mąż mnie zmienił obudził mnie o 7 30 bo wychodził do pracy abym położyła się z małym bo śpi - wstaliśmy o 8 10 a więc znowu wszystko poprzestawiane. Wczoraj jak tak wstał to rano też spał a potem usnął dopiero o 15 do 16 20 i tyle było całego spania.
karolina
2007-05-30
09:56:43
Email
u nas dzisiaj tez kiepska nocka i baaaardzo kiepski ranek,Maks wypil mleko o 5.30 i potem juz nie zasnal beeeee,ja jestem dzisiaj prawie nieprzytomna a tu trzeba jeszcze do pracy.Maks jak zje kolacje to wtedy nie wypija calego mleka.
Kasia:)
2007-05-30
10:49:56
Email
Hej Pinkie masz racje hehe z tym grilem :) nie wiem u nas jak Lenka dostala wiecej na podwieczorek to zostawiala mleko ale moze to ze wzgledu na pogode i ten upal :) wlasnie wrocilysmy ze spacerku i zakupow-mniam czekaja mnie ogoreczki malosolne,smalcuszek,truskaweczki...mniam mniam kiedy ja to wszystko zjem :)
weridiana
2007-05-30
10:50:48
Email
Moje dziecko znowu poszło spać, chyba przez tą pogodę bo u nas marnie.
karolina
2007-05-30
11:14:22
Email
mniam Kasiu ale narobilas smaka z tymi ogorkami malosolnymi,jak pojde do pracy tez sobie kupie,mhmmm uwielbiam malosolne.Maks wlasnie wstal po godzince spania a wczoraj spal 2.5 godziny chyba tez dzisiaj pogoda dziala.
mayasun
2007-05-30
14:05:50
Email
Tez dziś na spacerku kupiłam ogóreczki i zrobię małosolne. Pychotka. Jak ja się cieszę, że wciąż karmię piersią, bo jak nad rankiem marudzi, to cycuś do buźki i śpimy obie dalej. Dzięki temu jestem zawsze wyspana. Co do roczku, to juz nie mam dylematu gdzie zrbic. Moja mama dała mi do zrozumienia, że nie jest to dobry pomysł aby wszystkich spraszac do niej (a od kiedy mala sie urodzila to byla mowa o połaczonej imprezie - roczek + jej 60-tka). Tak wiec roczek bedzie w Gdańsku na 30 m2 Troche przykro mi sie zrbiło, że tak zdecydował i powiedziała o tym dopiero teraz. No ale to jej dom.
pinkie
2007-05-30
14:58:18
Email
hmmm ja to mam taki problem, ze nie mam kogo zaprosić... Nie zaprosiły nas kolezanki ze szkoły rodzenia to i ja ich nie zaproszę. Z rodziny nikt nie przyjedzie, a ze znajomych to może by się dało zaprosić jakieś pary, ale tak bez dzieci, to nuda... I każdy 'z innego towarzystwa'
pinkie
2007-05-30
15:01:53
Email
W takich chwilach to się robi smutno, jak sobie nagle zdaje sprawę, ze nie mamy w pobliżu serdecznych przyjaciół. Własciwie mamy jedno bezdzietne małżeństwo. Ich można nazwac przyjaciółmi. A rodzina - za daleko. Myślałam, ze koleżanki nas zaproszą, ale podejrzewam, ze one i tak mają tu dużą rodzinę i grono znajomych.
weridiana
2007-05-30
19:45:23
Email
Pinkie to troszkę smutno szkoda że tak daleko mieszkamy bo byśmy was "nawiedzili". U nas imprezka grillowa u moich rodziców, goście to cała rodzinka i dwóch kolegów Filipka z rodzicami razem z 20 osób.
weridiana
2007-05-31
08:42:26
Email
Moje dziecko właśnie mi zwiewa z pokoju nauczył się chodzić po całym mieszkaniu i spaceruje, wcale się nie męczy potrafi tak chodzić bardzo długo
pinkie
2007-05-31
08:55:35
Email
hihih ucałuj spacerowicza. A nasz jak wysiadamy z samochodu, to koniecznie chce mu przegląd robić. Raz mu pozwoliliśmy i teraz mamy problem

pinkie
2007-05-31
08:56:27
Email
Wyobrażacie sobie, jakie on ma rączki po takim przeglądzie...

pinkie
2007-05-31
08:57:44
Email
samochody sąsiadów tez trzeba obejrzeć....

Kasia:)
2007-05-31
09:02:23
Email
Hehe dobre z tym przegladem!!~!~!Lenka coraz ladniej chodzi i coraz dluzsze dystanse sama i nic nie chce robic tylko spacerowac,dlatego modle sie codziennie zeby nie padalo bo spacer to dla mnie wytchnienie :)Alez mi mala wczoraj cyrki robila z zasypianiem,oczywiscie nie zjadla wszystkiego az tatus musial przejac corke a ta u niego dokonczyla butle powalczyla 5 minutek i zasnela-niedobrota jedna....
weridiana
2007-05-31
09:05:20
Email
Tomuś z przeglądami to ma "pomysła", jest super jaki zaangażowany. Moje słoneczko dzisiaj spało do 6 10 to jak na ostatnie pobudki to super ale pozasłaniałam wszystkie okna i roletami i jeszcze zasłonami a więc było ciemno.
pinkie
2007-05-31
09:26:55
Email
On uwielbia wszelkie pojazdy...

pinkie
2007-05-31
09:27:25
Email
rower na placu zabaw...

pinkie
2007-05-31
09:28:02
Email
prawie go uprowadził...

karolina
2007-05-31
10:30:15
Email
Ha,ha,ha Pinkie powtorze sie i napisze jak zawsze Tomus JEST BOSKIIIII !!!!!!!bardzo podoba mi sie to ostatnie zdjecie jak maly robi przeglad samochodu sasiadow,normalnie mozesz to wyslac na konkurs.
karolina
2007-05-31
10:34:09
Email
ja tez mam dylemat gdzie zrobic roczek,moja siostra zaproponowala zeby zrobic u nich nad jeziorkiem,no ale czy dopisze pogoda,znowu jakby bylo za goraco to tez niedobrze no i tak sie zastanawiam nad tym,pomysl jest fajny kupiloby sie naczynia plastikowe i bez stania przy zlewie(czego nie cierpie),dzieci by sie wylataly i moze spalyby lepiej.
pinkie
2007-05-31
10:38:20
Email
Wszystkie dzieciaki są boskie, tylko ja się najwięcej chwalę ;D On to robi z takim zacieciem, tak kurczowo trzyma opony, śruby, zderzaki, trudno go oderwać, a potem jest WIELKI RYYYK. A w ogóle, to czy Wasze dzieci tez tak się irytują jak się im cos odbiera, albo odciaga od zabawy? Bo nasz to jest wielki awanturnik. Np bawi się z kotem i kot odejdzie - a ten popada po prostu w CZARNA ROZPACZ !
karolina
2007-05-31
10:47:42
Email
Maks to najbardziej lubi dreptac i jak mu sie nudzi juz samemu chodzic to przyjdzie i stoi nad nami tak dlugo i oczywiscie przy tym piszczy i marudzi az ktos z nim wstanie i pojdzie a potem jak nie chcemy z nim isc tam gdzie on to ma takie nerwy ze szkoda gadac,tesciowa az raz z tych nerwow ugryzl.
karolina
2007-05-31
10:50:13
Email
Pinkie ja widze ze macie wesolo w domu,biedny kot pewnie nie wie co sie dzieje jak mu sie juz znudzi zabawa z Tomusiem,hi,hi.
karolina
2007-05-31
11:28:33
Email
co do gosci to u nas bedzie ich sporo ja mam trzy siostry(kazda ma po dwojke dzieci)maz ma troje rodzenstwa(tam jest3+2 dzieci)ale nie wiem czy beda bo oni do nas nie odwiedzaja i wlasciwie to dlaczego bym miala ich zaprosic?moja kolezanka z mezem +synek,i chrzestny z zona wiec sopora gromadka wychodzi i najlepiej by bylo ich wszystkich na jakims polu zebrac,a i jeszcze rodzice i tescie.
pinkie
2007-05-31
11:37:18
Email
To niezła impreza będzie. Szkoda, ze tak daleko mieszkacie, chętnie bym Was wszystkie poznała. I dzieciaki tez. Gdybym miała dom z kilkoma sypialniami, tobym Was zaprosiła na spot niemowlaków ;)))
karolina
2007-05-31
11:47:05
Email
o!!fajnie by bylo tak sie wszystkie spotkac,ale by byla impreza,nie?
pinkie
2007-05-31
11:56:33
Email
Karolino, z Wami to sie na pewno umówię, bo czasami sie wybieramy do Mezowa koło Kartuz - do rodziny Daniela. Nie wiem, kiedy znów tam pojedziemy, ale na pewno sie skontaktujemy przed wyjazdem :)
mayasun
2007-05-31
15:31:26
Email
Mała czasami tak głośno potrafi się wydrzeć, że aż świdruje ci ten wrzask w piętach. Wrzeszczy jak jej się coś zabierze, jak zabawa nie taka jak ona chce, jak wychodzimy z piaskownicy. Elizka coraz częściej i na dłużej się puszcza, więc pewnie niedługo sama pójdzie. Chyba tylko ona nie chpdzi z naszego grona.
mayasun
2007-05-31
15:33:40
Email
A może zrobimy gdzieś zjazd czerwcówek? Na jakiejś agroturystyce, żeby dzieciaki mogły się wylatać. Może we wrześniu, będzie już po sezonie, a dni są nadal ciepłe.
Kasia:)
2007-05-31
18:59:00
Email
Oj a my dzisiaj mamy ciezki dzien-tatus zaliczyl wywrotke i ma zwichniety bark-mial nastawiany bo mu wypadl do tego jeszcze jakies male zlamanie ale nie pamietam czego-jutro ma odebrac papiery z pogotowia no i 3 tyg usztywniona reka.Lenka spala dzisiaj tylko godzine-jakies babsko zaczelo sie dobijac,Ares szczekac i biedna mala zaczela plakac no i nie mozna juz jej bylo uspic.Jeszcze moj osiol uparl sie zeby jezdzic samochodem i wlasnie pojechal go odebrac od mechanika bo cosik tam mu wymieniali.Lekarze mowili ze ma nie jezdzic,ale ten oczywiscie madrzejszy....ja sie chyba wykoncze!!!We wtorek mial miec kurs do Wilna i chce jechac....normalnie albo go zabije albo polamie mu noge...bo na zdrowy rozsadek nie licze....co do urodzin mamy robic grila u moich rodzicow i bedzie ok 15 osob...
Kasia:)
2007-05-31
19:00:26
Email
Oj fajnie by bylo sie spotkac jasne...Mayasun my moze w Olsztynie kiedys damy rade :)
ANDZIA76
2007-05-31
20:46:25
Email
Też żałuję,że nie mam dużego domu bo mogłybyśmy się spotkać. Kiedyś czytałam taki artykuł ze spotkania babeczek z maluszkami z jakiegoś forum. Przez rok ze sobą piasały a potem jedna zaprosiła wszystkie do siebie. Fajna sprawa. Karolina Ty mieszkasz w Gdańsku? bo ja właśnie zarezerwowałam sobie wczasynad jeź. Somińskim to jest ok. 90 km od Gdańska, może wybierzemy się tam cos pozwiedzać? Jak coś to dam znać. Mój Bartuś teraz cos sobie poprzestawiał i chce mieć 3 drzemki w ciągu dnia, takie po godzince każda. Jak mu coś przeszkodzi i drzemka przepadnie to wtedy jest nie do zniesienia. Też dałam mu spróbowac truskawkę i nic mu nie było. Asiulek a jak tam Twoje prawo jazdy? kiedy egzamin?
weridiana
2007-05-31
21:42:42
Email
Ale było by super jak byśmy się gdzieś umówiły na taki zlot "czarownic". Mój Filip ostatnio też śpi trzy razy w ciągu dnia po godzince albo dwa po dwie godziny już coś zrobić.
weridiana
2007-05-31
22:17:12
Email
Chodziło mi o to że już coś mogę zrobić jak mam taką " przerwę". Mam pytanko byłyście ostatnio na czymś fajnym w kinie bo byśmy się w końcu chcieli wybrać ale nie wiemy na co?
mayasun
2007-05-31
23:45:25
Email
Andziu, Karolina jest z Wejherowa a ja z Gdańska (to dość blisko siebie) Tak tu pisałyście o chlebku z masełkiem, że Wasze maluchy uwielbiają i dałam swojej taką wiekszą kosteczkę (ona dość sceptycznie podchodzi do nowości) i zjadła z apetytem całą. Będę więc częsciej dawać.
pinkie
2007-06-01
10:13:29
Email
Mayasun - Gdańsk
Karolina- Wejherowo
Kasia - Olsztyn
Pinkie- Łódź
Asiulek - Szczecin
Andzia - Szczecin (równiez?)
Weridiana - nie pamiętam zupełnie ...Śląsk???
Joanna - Niemcy
Jezeli kogos pominęłam, niech sie wpisze
karolina
2007-06-01
11:05:15
Email
Laseczki ja jestem z Koscierzyny(rzut beretem do Gdanska).Pinkie rodzina twojego meza mieszka w pieknych stronach,ostatnio bylismy w Chmielnie i Ostrzycach jest tam przepieknie.Pinkie a kiedy sie wybieracie?
pinkie
2007-06-01
11:20:14
Email
acha - no własnie Mayasun mnie zmyliła z Wejherowem, pamiętałam, ze Ty z rejonów Kościerzyny jesteś. Zazwyczaj jeździmy raz do roku do dziadka do Mezowa, najczęściej w wakacje. Teraz nie mamy planów, ale odezwę się na pewno, gdy cos będzie wiadomo. Bylismy tam ostatnio we wrześniu.
karolina
2007-06-01
11:23:47
Email
Maksiowi przedwczoraj przebila sie dopiero gorna jedynka,matko jak dlugo to trwalo prawie 4 miesiace,bylo je widac jak mu sie dolne przebily,teraz juz widac gorna dwojke,co do dolnych to nie jestem pewna bo nie da sobie zajrzec a jak chce palcem sprawdzic to mnie zaraz uzre,gorne widze jak maly ryczy albo jak sie wyglupiamy.
karolina
2007-06-01
11:27:22
Email
acha,maz idzie dzisiaj z malym do lekarza bo chyba ma rozyczke,przyniosl ja mojej siostry syn z przedszkola,Maks ma na plecach takie male drobne pryszczyki,na brzuszku tez ma,ale takie jakby troche inne,albo mi sie tylko wydaje.Ciekawe czy jak to bedzie rzeczywiscie rozyczka to czy bedzie potrzebne szczepienie przeciwko rozyczce,mamy je w sierpniu.
pinkie
2007-06-01
11:29:29
Email
:)) gratulacje. Tomuś suszy zęby non stop - po tatusiu ma takie ładne (całe szczescie). Niedawno nauczylismy go, zeby się z nami dzielił, jak coś je. No to teraz nas 'karmi'. Dziś usiłował nakarmić...kota :))) waflem ryzowym ;)
pinkie
2007-06-01
11:31:58
Email
Gratulujemy ząbka. Współczujemy różyczki. Ja chorowałam na to będąc dzieckiem, potem miałam szczepionkę w liceum i jak tylko zaplanowaliśmy dzidziusia - od razu zachorowałam :( Okropnie się to przechodzi w dorosłym wieku.
karolina
2007-06-01
11:33:25
Email
Maks tez sie dzieli i czsem trafi mi czyms w okulary,na ogole jest to rozmemlany flips,blee,Pinkie a kotek chcial tego wafla?kurcze musze isc do kogos kto ma koty,ciekawe jak Maks bedzie reagowal bo co do pieskow to je uwielbia.
karolina
2007-06-01
11:35:00
Email
Ja mialam ospe w wieku 20 lat i tez bylo to okropne,jako dziecko niestety od nikogo sie nie zarazilam chociaz bardzo chcialam.
karolina
2007-06-01
11:36:15
Email
Pinkie ale dobrze ze nie bylas w ciazy jak przechodzilas rozyczke bo w pierwszym trymestrze sa bardzo czesto powiklania.

pinkie
2007-06-01
11:41:58
Email
Karolino, nie widzę zdjęcia. Miałam wtedy niezłego stracha, dzwoniłam do 5 lekarzy. Mówili, ze jeżeli doszło do zapłodnienia kilka dni wcześniej, to ciąża sie nie utrzyma z powodu różyczki. Kot po prostu musiał dać nogę ;) Tomuś wczoraj miał do czynienia ze świnką morską. Też uwielbia wszystkie zwierzaki. Na podwórku wyrywa sie do każdej wrony i gołębia, o pieskach nie wspomnę.
karolina
2007-06-01
11:54:50
Email
Pinkie chyba przez przypadek cos mi sie wcisnelo bo nie wklejalam zdjecia.
asiulek
2007-06-01
12:21:54
Email
KOCHANE MAMUSIE WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA WASZYCH POCIECH Z OKAZJI DNIA DZIECKA, DUZO MIłOśCI I UśMIECHU NA TWARZY. aja koło koscierzyny mam pół rodziny w lipuszu na przykład, rzadko tam jeżdze. niedługo ide do pracy. a w srode michasia kończy roczek:)). aha juz chodzi sama ale tak smiesznie że szok. papapapapa
karolina
2007-06-01
12:37:26
Email
Asiulku ja mam bardzo duzo znajomych w Lipuszu,kolezanki z pracy,moze mamy nawet wspolnych znajomych.Gratulacje dl Michasi.No to chyba z czerwcowych maluszkow juz wszyscy tuptaja,a cos dlugo nie daje znac Eryka,pewnie siedza jeszcze w Egipcie.no to lece do pracy.
mayasun
2007-06-01
13:12:53
Email
Kurcze, a ja cąły czas myślałam, że Karolina jest z Wejherowa. Jeszcze Elizka sama nie chodzi - leniuszek mały, za to uwielbia tańczyć na stojąco. Tak ładnie macha rączkami na boki i ugina nóżki. Moze uda mi się film nakręcić to wrzucę. Normalnie moje dziecko zaczęło jeść pieczywo, baaardzo się cieszę (mąż mniej, bo on nie uznaje pieczywa). Aaaa i jeszcze tak sobie napisze dla ulgi. Mój EX (byliśmy ze sobą ponad 7 lat) przesłał mi dzisiaj zdjęcia ze swojego ślubu. I jakoś tak się poczułam - no wiecie jak. Pisał też o tym, że dom kupił i ogólnie że mu się powodzi. Co prawda to ja odeszłam od niego, m.in. dlatego, że kasa wydała na tuning auta i nie myślał ani o mieszkaniu ani o ślubie, więc tym bardziej takie rzeczy ruszają. No ale mam śliczną Elizkę, której nie wymieniłabym na żaden dom, slub, samochód tunig i niewiadomo co jeszcze. Narazie ciśniemy się w wynajętj kawalerce, ale za jakieś pół roku siu za granice i na domek będzie. Uf i już mi lżej :)
pinkie
2007-06-01
13:35:02
Email
Mayasun - wierz mi, bardzo Cię rozumiem ;) MOże złapał kasiastą narzeczoną i teraz będzie jej pieniądze wydawał na swoje zachcianki

Weridiana jest z Oławy koło Wrocławia - wlasnie przeczytałam sobie po raz setny nasz wątek z czasów ciąży... eeech tak pięknie było... tak pięknie miało być.. i jest pięknie, ale ...inaczej niż sobie wyobrażałyśmy ;)
pinkie
2007-06-01
13:40:35
Email
coś mi się zdaje, ze trudno będzie się nam wszystkim zebrać w jedno miejsce
Kasia:)
2007-06-01
13:58:53
Email
Hehe ale dzisiaj nadajecie.... :)ja potwierdzam Olsztyn i jak tylko ktoras bedzie sie wybierac w te strony niech da znac z checia sie spotkamy...Niunka chodzi juz coraz lepiej ale tak to smiesznie wyglada-pomaga sobie duzo raczkami a przy muzie tez robi takie tany tany ze sikamy po nogach..tatus niestety nie sprawny i malo pomocny-jego dzialka spadla na mnie-kapanie,mycie glowy,obcinanie paznokci no i nawet pampersa nie zmieni...buuu Dobrze ze ja z nim nie jechalam wtedy na motorku bo jakbysmy oboje tak byli niesprawni to kto by sie dzieckiem zajal...kurcze najlepsze to to, ze jechal z 15 km/godz -piaseczek i tyle...No ale tak to jest z zabawkami duzych chlopcow!!!!!Wszystkiego naj dla Waszych dzieciaczkow...no i dla Was tez,a co tam!!!!!!!!!!!!!!
ANDZIA76
2007-06-01
16:23:30
Email
Karolina to nawet lepiej, że mieszkasz w Kościerzynie bo to jest bliżej tej miejscowości do której my jedziemy na wczasy, jakieś 30 km. Mam nadzieję, że się spotkamy. Ja mieszkam w Szczecinie ale jeszcze nie spotkałam się z Asiulkiem. Byłam kilka razy w Galxy gdzie Ona pracuje ale jej akurat nie było. Pisałyście, że wasze maluchy się złoszczą jak im się coś nie da, mój Bartuś to istny szatanek wcielony. Jak coś idzie nie po jego myśli to wtedy pokazuje różki. Aż sie boję co to będzie jak będzie bunt dwu latka??? Bo już teraz krzyczy "nie da nie da" i płacze.
karolina
2007-06-02
13:23:40
Email
Maks na szczescie nie ma rozyczki tylko uczulenie,potem okazalo sie ze moja mama mu dawala jogurty truskawkowe no i wyszlo na co.Maks z chodzeniem radzi sobie juz bardzo dobrze,tylko jak sie przewruci zeby sie podniesc musi sie czegos zlapac sam jeszcze nie daje rady ale juz probuje.
karolina
2007-06-02
13:27:55
Email
Kasiu na pewno masz teraz ciezej jak twoj maz taki unieruchomiony. Andzia a gdzie dokladnie bedziecie na wczasach i kiedy?
karolina
2007-06-02
13:32:28
Email
u nas w miescie ostatnio zginal na miejscu chlopaczek 25 lat,jechal na motorze i wjechal w niego samochod,wolno on na tym motorze nie jechal a samochod ruszal ze skrzyzowania wiec duzej predkosci nie mial,trzy tygodnie temu urodzilo mu sie dziecko,straszna tragedia,dlatego nie lubie zadnych motorow,brrr jak widze i slysze jak oni na nich jezdza to az gesiej skorki dostaje.
ANDZIA76
2007-06-02
15:24:20
Email
Karolina my jedziemy do Sominy od 1.08 do 10.08
ANDZIA76
2007-06-02
15:26:08
Email
Bartek też jak sie przewróci to czworakuje do najbliższego mebla żeby się podnieść, ale jak mu coś np. upadnie to potrafi już kucnąć i się podnieść.
weridiana
2007-06-02
18:32:10
Email
Ale moje drogie się rozpisałyście, aż musiałam nadrobić zaległości. Potwierdzam Oławę a w Łodzi Pinkie mam pół rodziny bo mój tato z tamtąd pochodzi. Andzia jak nauka jeżdżenia?
weridiana
2007-06-02
18:33:37
Email
Moje słoneczko wstaje przy kanapie a jak upadnie to strasznie się złości i pędzi do najbliższej kanapy - on tak śmiesznie raczkuje z jedną nogą z przodu.
ANDZIA76
2007-06-02
19:35:11
Email
Ja mam chwilowy przestuj w nauce jeżdżenia, bo egzamin dopiero 6 lipca i zrobiłam sobie teraz przerwe 4 tygodnie. Zaczne znowu jeździć od 18 czerwca, kilka godzin dokupiłam bo bałam się,że za długa prerwa będzie. Wczoraj dzwoniłam zapytać się o termin egzaminu na specjalizację, na którą papiery złożyłam w marcu i pani powiedziała, że jeszcze do końca nie wiedzą dokładnie kiedy sie odbędzie, dostanę powiadomienie listem. Mówiła tak w przybliżeniu, że ok 20 czerwca ewentualnie. Koleżanka mówiła że chętnych jest ponad 50 osób a miejsc 20 :((( a ja tak bym chciała się dostać. Ale trudno co będzie to będzie.
weridiana
2007-06-02
20:49:49
Email
Andziu na pewno będzie dobrze, a co do jazdy to strasznie długo musisz czekać na egzamin.
Kasia:)
2007-06-02
20:52:35
Email
Hejka moj zachorowal na motor ale nie na scigacza-cale szczescie...ale tez sie bardzo boje,choc na naszym szybko sie nie popedzi...no to moja jest akrobatka bo jak zrobi bec to sama wstaje z podlogi-zajmuje jej to chwilke ale stanie na czterech lapkach potem raczki blizej nozek i sie podnosi...teraz juz biega sama po calym mieszkaniu,po parku i gdzie sie da :)
karolina
2007-06-03
15:11:20
Email
Andzia musze wziasc mape bo nie kojarze gdzie to jest.Maks jak mu cos upadnie to jak sie schyli to tez podniesie.
karolina
2007-06-03
15:16:18
Email
w piatek maly sie obudzil z placzem o 23 i ryczal z malymi przerwami do 1.30 potem zasnal i spal do 4.30 i znowu ryk dalam mu o 5 mleko potem troche poplakal i zasnal.spal do godz.9.w dzien zasnal o 13.30 i spal godzinke.wieczorem zasnal cos ok.20 i mial pare malych pobudek,obudzil sie jak zasze o 5 na mleczko i spal znowu do 9 szok!!!!teraz spi juz przeszlo 2 godz!!jest caly poprzestawiany.a o co plakal to nie wiem,albo bolal go brzuch albo przez zabki bo widac juz gorne dwojki.
weridiana
2007-06-04
07:51:35
Email
U nas dzisiaj nocka bardzo marna byliśmy wczoraj u znajomych i moje dziecko w nocy przeżywało a więc nie pospaliśmy. A dzisiaj siedzimy w domku razem, bo nasza niania potrzebowała wolny dzień- niestety.
weridiana
2007-06-04
07:52:34
Email
a u nas pogoda marna nie wiem jak wytrzymamy cały dzień w domku - ja już się odzwyczaiłam.
Kasia:)
2007-06-04
07:57:11
Email
Hej u nas tez pogoda lewa i tez sie odzwyczailam,zwlaszcza ze Lenka caly czas zwiedza mieszkanie...ale jak tylko nie bedzie padac to idziemy-przyzwyczailam sie juz do 2 spacerkow dziennie-rano ok 9 i po obiadku :)
Johna
2007-06-04
10:41:21
Email
Cześć Pinkie.Nie wiem, czy pamiętasz ale rozmawiałam z Tobą parę miesięcy temu w sprawie pneumocysty i zaburzeń odpornosci. Mam do Ciebie wielką prośbę Prześlij mi jeszcze raz na maila namiary do siebie bo bardzo chciałabym Cię zapytać o pare rzeczy.
pinkie
2007-06-04
12:02:25
Email
cześć! Niedawno myśląłam o Tobie i żeby zadzwonić się zapytać jak się czujecie. Napisz na areglina@poczta.onet.pl bo dziś jestem w domku
Johna
2007-06-04
12:21:11
Email
Napisałam na maila
weridiana
2007-06-04
14:34:20
Email
My już po pierwszym spacerku bo nawet nie padało mały teraz śpi i potem znowu idziemy na spacerek.
karolina
2007-06-04
20:46:47
Email
dzisiejsza nocka u nas byla super,maly spal bez zadnego przebudzenia,ja zreszta tez,tak zaskoczyl ze wstal po 8,mysle ze to przez to ze w dzien spi mniej,wczoraj jak pisalam spal przeszlo dwie godz.a dzisiaj cos ok.dwoch.czytalam gdzies ze takie maluszki spia ok.14 godz.na dobe,wiec jak w dzien maly spal dwa razy po dwie godz.to na noc zostawalo 10.mam nadzieje ze tak mu zostanie.
weridiana
2007-06-04
21:37:26
Email
Ale masz super Karolino ja śnie o tym że śpię całą noc a to u nas nierealne buuuu.. Dzisiaj zrobił cyrk przed spaniem wieczornym, pchał tak strasznie łapki do buzi i aż zawodził dałam mu przeciwbólowy syropek i w końcu usnął bidulek.
joanna
2007-06-04
22:38:21
Email
Moja Julia tez jeszcze sama nie chodzi,raczkowanie uznaje chyba za szybszy sposob poruszania sie - leniush maly, a na dodatek to strasznie sie boi o swoja pupe :)) Wreszcie wyszlismy z choroby, bo po Julii ja sie rozchorowalam na to samo co ona i tak umieralam przez trzy dni w lozku, a moj malzonek zajmowal sie domem.Na szczescie juz po wszystkim i mam nadzieje, ze nie wroci ten cholerny wirus. POza tym bylismy na "przegladzie"okresowym Julii zdrowia i rozwoju i wszystko w jak najlepszym porzadku.Dostalam wytyczne od pani doktor - np. juz koniec z wit.D i zostajemy tylko na fluorze.Koniec calkowity z piciem przez smoczek itp.Jak to bedzie to zobaczymy.
weridiana
2007-06-04
22:47:41
Email
Właśnie tak jak pisze joanna powinniśmy już odstawiać butelkę i np pić z niekapka ale moje słoneczko coś ostatnio jest do niekapka na NIE i to duże a więc jak go odstawiać. Joanno a z tą witaminą D to jakoś dziwnie niektórym dzieciom podaje się do 2 roku życia ale co lekarz to inna decyzja. Pozdrawiamy i życzymy dużo zdrówka.
Kasia:)
2007-06-05
07:48:28
Email
Hejka,Lenka pije juz soczki z niekapka,mleczko daje jej jeszcze z butli,ale znowu robi sceny z mlekiem-wczoraj wieczorem zostawila 80 ml i rano tez,ale zrobilam z tego mleczka kaszke i zjadla.Wit D tez juz mamy odstawiona-nasza kolezanka lekarz dowiadywala sie w szpitalu i podobno odchodzi sie juz od podawania wit D wiec lekarze powiedzieli ze starczy i mozemy juz przestac-takie sa niby najnowsze teorie :)Dzisiaj tatus ma kurs do Wilna wiec przychodzi do nas babcia i mamy babski dzien...tylko nerwa bede miala dopoki nie wroci....
mayasun
2007-06-05
08:09:00
Email
Kasiu, nie wiem kiedy będę w Olsztynie. Jak narazie nie wybieramy się w tamte strony. Chyba, że babci zdrowie się pogorszy twu twu. Eliza butli nigdy nie dostawała, więc nie mamy problemu z odstawianiem smoka. Od razu nauczyliśmy ja pić z niekapka. Jak wasze maluchy zachowują się podczas jedzenia? Bo Eliza musi mieć położone jakieś zabawki na stoliku (które zrzuca a ja podnoszę), żeby się czymś zajęła, a jak zabawki jej się znudzą, to wstaje, obraca się, siada na blacie krzesełka, jednym słowem wierci się.
Kasia:)
2007-06-05
08:13:18
Email
Lenka przy jedzeniu jest w miare spokojna i zajeta AB :) czyli am ale wylaczam na wszelki tv bo jak leci to ja rozprasza...no mayasun co sie odwlecze....a dla babci zdrowka :)
pinkie
2007-06-05
08:43:11
Email
Heja! Pinkie dziś kończy 30 lat i bardzo jest z tego dumna. I że urodziła dziecko przed 30tką ;)
Tomuś pije z niekapka, ale wkurza mnie , ze nie trzyma sobie sam, tylko ja musze mu dawać. Butelkę czasami potrzyma. Ja wolę mu dawać kaszkę z butli przed spaniem, bo bardzo go uspokaja.
weridiana
2007-06-05
08:49:59
Email
Pinkie wszystkiego najlepszego!!!!! Masz super znak zodiaku, zresztą tak jak w większości nasze maluchy dlatego są takie fajne.
pinkie
2007-06-05
09:21:56
Email
Dzięki! Żyję w małej niepewności, bo ciekawa jestem, czy mój mąż zdobedzie sie na jakąś niespodziankę większą od jednej gołej róży (której nienawidzę dostawać, a dostaję zawsze). Ja mu na 30tke urządziłam wielkie przyjęcie - niespodziankę, własnoręcznie zrobiłam tort w kształcie kobiecych piersi, zaprosiłam znajomych, wszystko w wielkiej tajemnicy. Fajnie było - totalne zaskoczenie z jego strony ;)) I trąbiłam mu,ze ja też chcę niespodziankę na 30tkę. Ale nie wiem, czy on na cokolwiek wpadnie. A jak zobaczę te jedną różę, to wpadnę w wielką wściekłość, przyrzekam!
mayasun
2007-06-05
09:28:34
Email
Wszystkiego NAJ NAJ NAJ Pinkie!! Zgadzam sie z Weridiana, ze bliźniak to rewelacyjny znak zodiaku. Raz jeszcze wszystkiego Dobrego od Mayasun i Elizki.

pinkie
2007-06-05
09:40:06
Email
Dzięki ;) Czy rewelacyjny - ja myślę, ze nie. Bo bliźnięta uczą sie łatwo i wiedzą dużo, ale wszystko pobieżnie, nie drążą żadnej dziedziny. W uczuciach nie stali. DObre w bliznietach jest to, ze łatwo nawiązują kontakty z ludźmi, i sa dobrymi mediatorami w konfliktach. Są otwarci i zachowują młody umysł aż do starości.
joanna
2007-06-05
17:38:23
Email
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 30 - tych URODZIN !!! Duuuuzo zdrowka i spelnienia WSZYSTKICH marzen!!! No i oczywiscie pociechy z Tomusia i Mezusia!
joanna
2007-06-05
17:43:03
Email
Moja Julenka jakos "niekapkow" nie zaakceptowala.Pije z normalnej szklanki, bo kubkow tez nie lubi, no i jak to ona - moj maly leniuszek - tez sama nie chce tego robic, tylko trzeba jej trzymac szklaneczke. W ten sposob dostaje mleko rano i wode do picia (ewentualnie herbatke przy sniadniu).Tylko9 jakos wieczorem , nad ranem i czasem w nocy jak ma pragnienie to dostaje z butelki wode i nie wiem jak ja tego oducuyc, bo to tez ja uspokaja. Co do witaminy D, to lekarka stwierdzila, ze podaje sie ja do roku czasu, tylko gdy dziecko konczy roczek w porze jesienno-zimowej, gdy nie ma slonca, to przedluza sie jej podawanie do wiosny.Mysmy mieli wit D laczona z fluorem, teraz mamy podawac sam fluor, a po drugim roku zycia podwojna jego dawke.
joanna
2007-06-05
17:46:03
Email
Jej! Jeszcze raz ja - mam pytanko:mianowicie co dajecie swoim maluszkom na ich pierwsze urodzinki.Ja mam problem, bo jutro juz musze miec to zalatwione, a nie mam najmniejszego pojecia co.Caly czas planowalam konika na biegunach, ale ostatnio w sklepie Julia sie go bala, wiec chyba nic z tego.Chcialabym, zeby to byl wyjatkowy prezent, no bo piersze urodziny, a to od rodzicow.nie chce jakiejs tam zabawki, bo mala ich ma caly pokoj i moim zdaniem to juz za duzo a co bedzie dalej?! Jakie macie pomysly?
ANDZIA76
2007-06-05
19:11:56
Email
Pinkie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN, DUŻO ZDRÓWKA, SPEŁNIENIA MARZEŃ SAMYCH PIĘKNYCH DNI ORAZ POCIECHY Z SYNKA I MĘŻA, NO I JESZCZE MAŁEJ CÓRECZKI ŻYCZY ANETA Z RODZINKA
ANDZIA76
2007-06-05
19:14:02
Email
Ja jeszcze nie myślałam nad prezentem dla małego, mam jeszcze troche czasu do 24, ale z ciekawością poczytam co kupujecie swoim maluchom. Mój Bartuś ma konia na biegunach i też się go boi, podejdzie do niego pogłaska ale nie chce na nim usiąść.
Kasia:)
2007-06-05
19:18:13
Email
Pinkie sto lat,sto lat!!!!!!Wszystkiego naj....
karolina
2007-06-05
21:45:53
Email
Pinkie wszystkiego NAJ,NAJ,NAJ,NAJ i jeszcze raz NAJ.ja nie zdazylam przed 30 urodzic Maksa mialam juz skonczone.Maks pije i z butelki i niekapka,przy karmieniu tez sie wierci,kreci skacze i wstaje i czasem daje mu zabawki i tak jak Elizka tez je zrzuca i jak mu podniose to spowrotem.maly dostal na chrzcin osiolka na biegunach ale niestety nie chce na nim jezdzic a jak go posadze to zaraz z niego schodzi,wiec mysle ze to jeszcze za wczesnie na takie zabawki.
pinkie
2007-06-06
08:40:13
Email
Dziękuję za wszystkie życzenia. Od męża dostałam jednak jedna różę, eech szkoda gadać. Przepłakałam całe popołudnie.
My oczywiście dostaliśmy tyle zabawek od teściów, ze nie kupujemy innych. Ale dostałam od teściowej album i mnóstwo naklejek(np krzesełko do karmienia, kaczuszki, wanienka, buteleczki, pieluszki) i mam zamiar zrobić go, moze uda mi się do 20go. To się nazywa Scrapbooking - taka sztuka tworzenia albumów ze zdjeciami i nie tylko. Jak znajdę linka, to Wam pokażę, bo wczoraj szukałam w necie i okazało się, ze to bardzo rozwiniety kierunek w sztuce użytkowej ;) Od teściów mały dostanie: wielki samochód do popychania (są tam pozytywki i zabawki edukacyjne), wyrzutnię samochodów, domek z klockami o różnych kształtach, zeby je dopasowywać do otworów. DOstał jeszcze wywrotkę z klockami, układankę z pozytywką(taką co się układa gwiazdki na stojak - od największej do najmniejszej) i mnóstwo ciuchów, ale dawaliśmy mu to stopniowo wcześniej, zeby nie zarzucić go wszystkim w jeden dzień. Od koleżanki ma dostac kierownicę z bajerami, którą przypina się w samochodzie, zeby mógł sobie kierować podczas jazdy.
pinkie
2007-06-06
09:06:44
Email
Tu znalazłam jakiś album
ciekawa
2007-06-06
09:15:33
Email
Pinki tak tu zajrzałam i bardzo zaciekawiło mnie to co piszesz o albumie-może pokaż to co zrobisz. sama jestem chętna spróbować. ma taki album dla niemowlaczka ale tez można w nim naklejać naklejki i inne rzeczy.
pinkie
2007-06-06
09:24:41
Email
W tej chwili jeszcze nic nie mam. Ale zbieram takie rzeczy jak: opaska z raczki ze szpitala, pępowina, umieszczę też kawałek pierwszego ubranka (mogę pociąc, bo jest porwane), pierwsza skarpetka i takie różne skarby. Znalazłam ciekawe sklepy, można tam znaleźć wzory:
http://www.kreateria.pl/
http://decu.pl/sklep/index.php
http://www.cafeart.pl/content/view/139/226/
http://twopeasinabucket.kaboose.com/shop.asp?derMars=110FB2
http://scrapbooking.com/cgi-bin/Phase_2/toc.pl
ANDZIA76
2007-06-06
17:05:44
Email
Pinkie szkoda, że jednak Twój mąż się nie postarał (trzymałam za niego kciuki ;) Mój niestety jest taki sam :((( też nie wysilił sie na moją 30-tkę. Nawet jak urodziłam Gabrysie to mi kwiatka nie kupił i potem przez prawie 9 lat gadałam, że jak urodzę drugiego dzidziusia to chciałabym dostać bukiet kwiatów i znowu nic :((( Nawet na 10 rocznicę ślubu mi nie kupił nic specjalnego. Ci faceci są jednak troche ograniczeni. Muszę go jednak usprawiedliwić, bo u niego w domu nie obchodziło sie żadnych świąt, nawet jako dzieci nie dostawali prezentów na urodziny a o torcie nie wspomnę.
mayasun
2007-06-06
17:13:34
Email
Wczoraj jakieś babsko w sklepie dało Elizie ciasteczko czekoladowe. My jej nie dajemy słodyczy poza biszkoptami. Jak już ciumkała ciacho, to jej przecież nie zabiorę, bo byłaby awantura na cały Gdańsk. Poza ubrudzonymi ubrankami (spodnie miała akurat białe) dzisiaj się męczy bo ma zatwardzenie. Czy wy tez tak macie, że ktoś daje waszym dzieciaczkom jakiegoś słodycza? Bo ja miałam już 6 takich przypadków. I tylko jedna osoba sie spytała czy może dać. Nikt sie nie spyta czy dziecko jada takie rzeczy, przecież ona nie ma 5 lat żeby była wszystkożerna. Mam jej przykleić karteczkę na wózek "NIE DOKARMIAĆ ELIZY"...
ANDZIA76
2007-06-06
17:15:44
Email
Mayasun dobre z tą karteczką, usmiałam sie po pachy. Na szczęście mojego Bartka nikt nie próbuje dokarmiać poza babcią, ale ona już wie co mu wolno dac a co nie.
mayasun
2007-06-06
17:16:45
Email
Oj Pinkie coś Twój chłop się nie postarał. Ech Ci faceci tacy niedomyślni. Ale nie martw się, Eliza ma już prawie rok a ja się jeszcze nie doczekałam pierścionka zaręczynowego. Może gdyby któraś z mam była pod ręką to by tym naszym facetom ukierunkowała myślenie i działania :) Jak zrobisz album, to zaprezentuj go tutaj.
Kasia:)
2007-06-06
21:08:27
Email
Ello,no to moj za urodzenie malutkiej kupil mi pierscionek,a po powrocie do domu ze szpitala dal bukiet kwiatow(POMIJAM ZE ZARAZ PO WRECZENIU TAK MNIE WK.....ze myslalam ze mi szwy pojda)No ale czy okazja czy nie zazwyczaj tez dostaje jedna roze(blleeee)jedynie na dzien matki w imieniu corki sie postaral bo dostalam bukiet lwich paszczek z karteczka ze slicznymizyczeniami.Wtedy powiedzialam mu ze corka ma lepszy gust niz on bo przynajmniej nie dostalam jednej rozy to sie usmial a ja mam nadzieje ze moze nastepnym razem bedzie cos innego....Niunka jest ostanio tak niemozliwa ze juz nawet w wozku nie chce na spacerkach jezdzic tylko by chodzila i to w swoja strone...ida jej dolne 2 a Rafal wypatrzyl ze chyba 3 tez niedlugo sie przebija..Lenka marudzi jak tylko bierze sie ja na rece,do wozka,siada sie z nia itp,mi juz normalnie nogi w tylek wlaza...co do dokarniania to mistrzynia jest moja tesciowa-mrrr tyloma rzeczami chciala juz nam ja nakarmic ze mnie szlag trafia.Ostatnio wydarla sie na caly sklep,ze Lenka jest glodna bo patrzac na polki mowila AB...w probach dokarmiania byly juz paluszki(z sola zreszta na jej 4 zeby...)rozne ciastka,cytrusy..ogolnie przy niej czuje sie jak matka glodzaca dziecko :)
ANDZIA76
2007-06-06
21:17:34
Email
Bartuś na spacerku też maszeruje obok wózka i też w inną stronę niż ja bym chciała, a próba włożenia go potem do wózka kończy się wielką awanturą i płaczem. Dzisiaj wzięłam go 2 razy na spacer bez wózka, trochę się umęczyłam, ale on był cały szczęśliwy. Kuca przy każdym kwiatku, trawce itp. Słodziaki te nasze dzieciaczki. Jutro moja córcia będzie na procesji sypała kwiatki, tak strasznie się na to cieszy.
ANDZIA76
2007-06-06
21:25:53
Email
Dzisiaj chyba Michalinka córeczka Asiulka ma urodzinki . Zyczymy wszystkiego NAJ...

Kasia:)
2007-06-06
21:34:03
Email
Jak tak to my tez przylaczamy sie -Wszystkiego naj naj naj ...itp
karolina
2007-06-06
21:34:58
Email
Pinkie faceci tacy sa!!!!mysla(albo i nie)calkiem inaczej niz my i trzeba im mowic czego sie oczekuje.
ANDZIA76
2007-06-06
21:38:10
Email
Karolina i co patrzałaś na mapie gdzie ta wioska co my do niej jedziemy? To jest nad jeziorem Somińskim i Dywańskim (chyba dobrze piszę te nazwy?)
karolina
2007-06-06
21:41:03
Email
Mayasun ja tez mam problem z karmieniem Maksa,nie moge przetlumaczyc mamie,tesciowej,ciotkom,tacie ZE NIE MAJA DOKARMIAC MAKSA,no nie moge,oni wszyscy wiedza lepiej ze jest glodny(bo marudzi to na pewno jest glodny)a najbardziej mnie wkurza karmienie w wozku potem wszystko jest od bulki,flipsow a ja mam nerwa przez caly dzien,zakazalam mu dawac cokolwiek do jedzenia w wozku ale widze ze i tak dostaje,niestety nie mam szans wszystkiego dopilnowac musialabym sie zwolnic z pracy zeby miec kontrole.UFFFF ale mi ulzylo jak sie wam wygadalam.
karolina
2007-06-06
21:41:57
Email
WSZYSTKIEGO NAJ,NAJ,NAJ DLA MICHASI Z OKAZJI PIERWSZYCH URODZINEK.DUZA BUZKA OD MAKSA.
karolina
2007-06-06
21:48:02
Email
acha i chyba jeszcze EMMA TEZ MA DZISIAJ ROCZEK WSZYSTKIEGO NAJ,NAJ,NAJ.
mayasun
2007-06-06
22:01:54
Email
My też, my też przyłaczamy sie do zyczen. Co do kwiatków to Łukasz jest bardziej wylewny bez okazji. Dostaję różne, ostatnio lewkonie, które wieczorkiem bardzo ladnie pachniały, przeważnie jakieś miłe. Róże dostaje, gdy o 18, kiedy to wraca z pracy i nie ma zbytniego wyboru w kwiatach.
joanna
2007-06-06
22:15:46
Email
!!! Wszystkiego Najlepszego dla dzisiajszych Roczniakow !!! JOanna i Julia
karolina
2007-06-06
22:17:18
Email
Andzia jeszcze nie patrzalam ale nazwa jeziora cos mi mowi.Mayasun normalnie masz romantyka w domu,tylko pozazdroscic.
joanna
2007-06-06
22:17:40
Email
Co do mojego malzonka, to nie powiem ani zlego slowa - jest kochany. Ale jak idzie o prezenty, kwiaty czy inne niespodzianki to tez mu daleko do idealu.Czasami tez go cos oswieci, jakis przeblysk ma.
karolina
2007-06-06
22:29:35
Email
Andzia juz wiem gdzie to jest.
pinkie
2007-06-06
22:44:35
Email
Dzięki dziewczyny, bardzo mnie rozweseliły Wasze wpisy. Wpadłam na pomysł, ze powinni wprowadzić absolutny zakaz sprzedaży pojedyńczych róż żonatym mężczyznom i tym nieżonatym, ale dzieciatym! Jeżeli już chcą kupować róże , to tylko w zestawie obowiazkowym, czyli z 19toma innymi różami i z przybraniem!
pinkie
2007-06-06
22:55:42
Email
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatek!

mayasun
2007-06-07
15:12:35
Email
Pinki, usmiałam się z Twojego pomysłu. BRAWO. My dzisiaj byliśmy z Elizą na plaży - oczywiście mamy zdjęcia, które później wkleję. Mała uwielbia piasek, ale woda była zimna i najpierw się jej bała, ale potem już stópki śmiało moczyła. Nie byliśmy długo, żeby nie być z nią w godzinach szczytu. Nad morze mamy jakies 40 minut spacerkiem, czyli całkiem blisko.
karolina
2007-06-07
20:58:36
Email
ha,ha,ha Pinkie ty to masz super pomysly.my bylismy dzisiaj nad jeziorem,Maks sie wylatal,moczyl nawet troszke nogi w jeziorku,potem wlalismy mu wode w wiadro i szlapal sie caly czas,jaka mial radoche,a mokry byl caly.
weridiana
2007-06-07
21:45:21
Email
Pinkie pomysł rewelka, mój mąż też do pomysłowych nie należy, zawsze standardowo kwiatki a jeśli chodzi o prezent to reż nic oryginalnego nie wymyśli zawsze się mnie pyta co chcę, nawet pierścionek zaręczynowy sama sobie wybrałam.
asiulek
2007-06-07
22:58:32
Email
HEJ KOBITKI, DZIEKUJEMY ZA ZYCZONKA. MICHALINKA WYCIAGNEłA RóżANIEC PIERWSZY DRUGI KIELISZEK, POTEM KSIąZKA I NA KOńCU KASIORKA. BYłA SUPER IMPREZKA, MNóSTWO PREZENTóW, GRILA ROBIłAM, BYłO SUPER. żABKA TEż DREPTA CORAZ LEIEJ, ALE BUTóW JEJ NIE KUPILAM JESZCZE. JAKIE POLECACIE????BUZKA
pinkie
2007-06-08
08:25:01
Email
Asiulku! Jak znajdziesz jakąś ekspedientkę, która widać ze sie zna i dobrze doradzi, to zdaj się na nią. My taką znaleźliśmy jedynie w Bartku. W wielu sklepach panie nie wykazały zainteresowania stopami mojego synka. A ja sie samam na tyle nie znam, zebym miała sama wybrać.
weridiana
2007-06-08
08:42:26
Email
U nas w nocy cyrki i od rana c.d. ja już chcę do pracy!! Już jest taki padnięty że zasypia prawie na stojąco a jak go kładę to zasypia na minutkę i zaraz krzyczy wytrąca sobie smoczka i się drze koszmar walczyliśmy pół godziny i sie poddałam niech sam padnie.
pinkie
2007-06-08
08:47:30
Email
Co to może być ???? Wyglada na to, ze w pozycji leżącej boli go najbardziej. Bardzo Wam współczuję. Biedny Filipek
weridiana
2007-06-08
08:54:28
Email
Właśnie tak to wygląda tylko nie wiem czy tak może być czy on po prostu "świruje"
pinkie
2007-06-08
11:26:41
Email
Co masz na myśli??? SKoro zasypia na stojąco, to moim zdaniem cierpi, gdy leży. Tomuś ostatnio śpi ze mną w łóżku, bo jak spał w łożeczku to budził się z płaczem. Ze mną śpi spokojnie. Tylko ja nie umiem spać z kimś w łóżku, wiec kładę sie w nogach i tak sobie śpimy.WIeczorem przed zaśnieciem już go nie noszę, tylko kładziemy się razem. On mówi cały swój repertuar: Brrrr, Uchuuu, Ba! Prrrrrrr MEMEN i wszystkie inne słowa w swoim jezyku, ja nucę kołysankę, daję sie szczypać i ciągać za włosy i przytulac i ... mały odlatuje. Pocieszny jest. Wczoraj był z tatusiem w stadninie - od razu skojarzył, ze to PRRRRR! A mama wyklejała album w domku. Dziś nie mogę usiedziec w pracy - tak mnie wciagnął ten album, ze myślę, ze tracę tu czas...
mayasun
2007-06-08
13:46:15
Email
Mogłaś do pracy zabrać album :) Świetną pamiątkę będzie miał Tomuś, będzie kiedyś swoim laskom pokazywał. A ja kończę zaproszenia, bo już czas wysyłać.
pinkie
2007-06-08
14:10:35
Email
Myślisz, ze o tym nie myślałam? Z trudem sie powstrzymałam przed zabraniem tego całego bajzlu do pracy. Obawiam się tylko, ze nie zdążyłabym niczego sprzątnąć przed niespodziewaną wizytą dyrekcji ;)
karolina
2007-06-08
15:25:08
Email
oj,biedny Filipek caly czas ma takie przeboje ze spaniem.Maks dzisiaj tez cos sie budzil w nocy,chyba nadmiar powietrza.Maks caly czas mowi bekam,bekam,bekam a co to znaczy nie wiem.Pinkie ja tez dzisiaj nie moglam w pracy wytrzymac ale to przez to cieplo idzie u nas zwariowac,jeszcze raz tak cieplo jak na dworzu,brrr koszmar.
weridiana
2007-06-08
21:18:51
Email
Ale on takie cyrki robi tylko mi, niani zasypia bez problemu i Pawłowi też - tylko że rano jest ze mną. U nas dzisiaj też upał straszny a ja mam nadzieję że za tydzień też będzie bo my w sobotę robimy grilla na tą pierwszą wielką imprezę.
Kasia:)
2007-06-08
21:28:48
Email
Hejka dziewczynki u nas wielkie odliczanie do niedzieli...:)nocowalismy u moich rodzicow,Lenka wylatala sie po podworku,wychlapala...Weridiano nie wiem czemu Filipek ma takie problemy-albo czuje ze z Toba moze sobie pozwolic0Lenka tez jak ma dzien to u mnie sie wyrywa,drze a u tatusia zasypia,albo go cos boli...mowilas o tym lekarz ogolnemu?chociaz pewnie i tak nic ciekawego nie doradzi...
weridiana
2007-06-08
21:59:01
Email
Z tym ,że nie doradzi to masz rację jak mówiłam to stwierdziła że z tego wyrośnie- tylko kiedy ja mażę o jednej przespanej CAŁEJ nocy.
karolina
2007-06-09
11:54:41
Email
ten tekst ze "z tego wyrosnie"to ja tez znam,Maks dosyc czesto sie zapowietrza jak placze no i powiedzialam o tymlekarce i ona wlasnie z tekstem ze z tego wyrosnie.My tez mamy nadzieje ze za tydzien 16 bedzie ladna pogoda bo wtedy WIELKI BAL robimy nad jeziorem.
Kasia:)
2007-06-09
18:16:52
Email
Hej,wlasnie bylismy nad jeziorkiem i Lenka nie bala sie wody za raczke wchodzila prawie do pasa(ciezko jej bylo isc juz po glebszej)a tak siedziala lub dreptala po brzegu,wylawiala kamyczki,bawila sie piaskiem,lopatka...mam nadziejeze sie nie przeziebi bo o pierwsza stycznosc z taka chlodna woda....jutro wiemy ze dostanie taki mini basenik dla malutkich dzieci z bajerami-pompowanymi geiazdkami,kolkami do zabawy itp.Mam nadzieje ze nie zapomne aparatu i jutro porobie corci ful fotek.Buziaki
karolina
2007-06-09
21:28:12
Email
my tez bylismy dzisiaj nad jeziorkiem,Maks tak jak Lenka wody sie w ogole nie boi i jak tylko poczul to od razu chcial byc caly czas,kupilismy mu basenik i nie zdazylismy wlac wody zeby zapelnic chociaz troszke no i zeby sie nagrzala a Maks juz w nia wskoczyl i byl caly heppy,mial taka radoche ze szok,chlapal,pluskal.lapal malenkie rybki(ktore sie zlowily z jeziora).mam nadzieje ze nie bedzie chory bo siedzial chyba z trzy razy dosyc dlugo,no ale albo bedzie chory albo sie zahartuje.
karolina
2007-06-10
11:39:39
Email
SAMYCH NA,NAJ,NAJ DLA LENKI Z OKAZJI PIERWSZYCH URODZINEK.
karolina
2007-06-10
11:41:10
Email
my jedziemy dzisiaj znowu nad jeziorko,basen juz przygotowany takze Maks od razu bedzie mogl wskoczyc do wody.Dziewczyny a ile takie maluszki moga przebywac w wodzie?
ANDZIA76
2007-06-10
12:04:00
Email
WSZYSTKIEGO NAJ... SAMYCH POGODNYCH DNI I WIELU UŚMIECHÓW NA CO DZIEŃ A W KOŁO SAMYCH ZYCZLIWYCH LUDZI ŻYCZYMY LENCE Z OKAZJI URODZIN.
pinkie
2007-06-10
13:03:56
Email
My też wczoraj pływaliśmy. A co się Tomuś wody opił i piachu najadł- to jego. ALe: co nas nie zabije to nas wzmocni, nie?

pinkie
2007-06-10
13:04:44
Email
Ja też sobie troche popływałam

pinkie
2007-06-10
13:07:11
Email
Dla Lenki wszystkiego najcudowniejszego na nastepne latka, dużo zdrówka i miłości, wesołych przygód!
Kasia:)
2007-06-10
13:21:25
Email
Dziekujemy kochane,wlasnie cora spi,ja sie szykuje i frrrr do dziadkow na male party.Dzisiaj caly dzien lezki mi sie w oku kreca,ogladalam Lenki pierwsze fotki(ale mi dziewczynka wyladniala hihi)och...
mayasun
2007-06-10
14:03:10
Email
Lenko, wiele szczęścia i radości i słodyczy i MIŁOŚCI z okazji pierwszych urodzinek. Mi też łezki w oczkach się kręcą, ale z nerwów :/
weridiana
2007-06-10
18:30:09
Email
100 LAT dla Lenki, samych pogodnych dni i dużo uśmiechu od ciotki Magdy i Filipka
weridiana
2007-06-10
18:31:28
Email
Mayasun a na co masz nerwy? U nas dzisiaj upał byliśmy u babci i szaleliśmy w basenie, potem wstawię jakieś fotki.
gosiaizuzia
2007-06-10
23:39:17
Email
Hej! Sto lat mnie tu nie było oczywiście wszystko z braku czasu... co chwilę coś, jakaś impreza, wesele, chrzciny i już na nic nie mam czasu... i oczywiście ciągle powtarzające się problemy kadrowe... Ale co u nas... Zuzanka ma 1 ząbek, wykluł się ;) 31.05.07!!! Już myślałam ,że nigdy nie wyjdzie.. dolna 1 , teraz idzie druga 1 na dole. Co poza tym tydzień temu zaczęła raczkować i oczywiście chodzi przy wszystkim przy czym się da. Mówi coraz ładniej - mama, tata, baba, dziadzia, Maja (nasz piesek), am, daj, nie ma. Pokazuje jaka jest duża, bije brawo, papa, nie wolno paluszkiem, nosek, oczko, uszko, ustka. Jak wyszedł ten ząbek to ciągle mnie gryzie, jak całuje mnie to też często zębem zachaczy... jak znajdę jutro chwilkę to poczytam zaległości co tam u was... Wszystiego naj naj roczniakom!!! My jeszcze mamy czas, urodzinki Zuzi są 25.07. papapa
mayasun
2007-06-11
07:45:54
Email
Ale zdolna dziewczynka z Zuzi. Zwłaszcza z tym pokazywaniem części twarzy, Eliza jakoś niebardzo ma ochotę przyswoic te wiedzę :) A nerwa miałam na mojego. Zaplanowałam niedzielne wypady i oczywiście przez jego ociąganie nic nie wyszło. Wiadomo, że z Elizą nie bedziemy nigdzie chodzić w pełnym słońcu, więc trzeba wyruszyć wcześnie. Ale tatusiowi ciężko tyłek z łózka wcześniej poderwać, a potem zamiast szykować się, to on przed kompem, a gdy my już ubrane czekamy na niego, to on nagle, że musi się wykapać itd... I generalnie kilka rzeczy naszło na siebie, nie tylko związanych z tatusiem. Ale już jest dobrze. Wieczorkiem poszliśmy na plażę, woda była niesamowicie ciepła jak na morze. Zazdroszczę wam jeziorek, bo możecie maluchy kąpać, a morska woda nie dość, że zimna to jeszcze kwitnie.
pinkie
2007-06-11
08:31:20
Email
Gratulacje dla Zuzi. No naprawdę zdolniacha z niej. Tomuś już ma prawie roczek a jeszcze połowy nie umie z tego co Zuzia mała inteligentka. ALe już chodzi, u niego poszło w rozwoj motoryczny. POkazuje paluszkiem od kilku dni, ale mało. POkazuje OKO, próbuje naśladować zwierzątka (kogut, baran, kot, koń, krowa). Ja mowię wierszyk o żyrafie, a on wie, kiedy powiedzieć BA! - bardzo jest pocieszny, bo teraz pokazuje na żyrafę i mówi: BA!
weridiana
2007-06-11
09:40:24
Email
Faktycznie Zuzia to zdolniacha moje słoneczko nie pokazuje nawet połowy tych rzeczy - leniuch jeden. Mam pytanko do mam karmiących bebilonem pepti czy nie zastanawiałyście się nad przejściem na jakieś normalniejsze mleko? Bo mojemu skaza chyba minęła i myślę o tym a pediatry nie mam jak się zapytać bo w najbliższym czasie się nie wybieram ( na szczęście nie mam po co) dopiero w lipcu na szczepienie.
weridiana
2007-06-11
09:41:38
Email
A tak jeśli o szczepieniach to jak szczepicie maluchy na odrę, różyczę... tą skumulowaną czy pojedyńczo?
pinkie
2007-06-11
09:49:39
Email
U nas nie ma pojedyńczo - jest po prostu MMR. Ja bym wolała tylko na odrę, ale nie ma u nas w przychodni. Wybieramy się po 13tym mies.
mayasun
2007-06-11
16:13:33
Email
Właśnie chciałam wam napisać, że Eliza to odwrotnie niż wasze maluchy sama wstaje, ale jeszcze nie chodzi. A ona akurat zrobiła swoje pierwsze 5 kroczków sama !! Jej ulubionym zajęciem to własnie wstawanie i stanie. Ale pewnie jutro jej ulubionym zajęciem będzie chodzenie. Odnośnie szczepienia, to jeszcze się nie dopytywałam. Mam jeszcze szczepić przeciwko HiB, bo weszło w kalendarz szczepień, a obie szczepionki nie mogą zostać podane jednocześnie. Pinkie, a nie możesz w aptece samej odry kupić?
weridiana
2007-06-11
22:16:52
Email
U nas dzisiaj rewelka mały spał do 7 30 w nocy z dwa razy płakał i spał oczywiście ze mną ale to już zawsze coś, w końcu się trochę wyspałam.
mayasun
2007-06-11
22:29:02
Email
Weridiano, może on potrzebuje ciebie w nocy, czuć woje ciepło, wtuli się w ciebie i jest mu dobrze. Może noc w łóżeczku dluży mu się, bo tak długo bez mamy. Gdzieś czytałam, ze chłopcy potrzebują o wiele więcj miłości i czułości niż dziewczynki. Czytałam też, że dziecko do dwóch lat jeśli chce to powinno spać z rodzicami.
weridiana
2007-06-11
23:05:20
Email
Mayasun ale on zazwyczaj śpi ze mną i zawsze robi cyrki, do 12 śpi ładnie w łóżeczku a potem mogę chodzić co 10 minut a więc zabieram go do siebie i to też nie zawsze pomaga na lepsze spanie.
gosiaizuzia
2007-06-12
00:22:52
Email
Hejka! No i przeczytałam w końcu te wszystkie zaległości i jestem na bierząco... ;) Ja mieszkam koło Wrocławia od strony Oławy, także jak coś to Weridiana czekam na znak. Może kiedyś wybierzesz się z dzieciaczkiem do nas. Zapraszam! Z resztą niestety będzie ciężko, niestety do morza od nas daleko, ho ho... Pinkie to ty masz urodziny równo miesiąc przede mną, ja mam 05.07.a Zuzia 25.07, wszystkiego naj naj. Chłopy niestety tak mają, mój też już nie jest takim romantykiem jak kiedyś. Ale teraz jest tak zapracowany, że nawet nie może się wyspać, także czy mogę od niego Bóg wie co wymagać? Sam już ledwo dycha ;((( ja zresztą też marzę o wyspaniu... Ale muszę przyznać, że na Wigilię się postarał, kupił mi śliczny zestaw biżuterii (ale to brzmi ;)) łańcuszek z wisiorkiem i kolczyki złote. Bardzo gustowne, to jeszcze mi obiecał jak urodziłam Zuzię. Mówił, że mamie należy się złoto czy jakoś tak. Badzo byłam dumna z niego. Zuzi też kupił złote śliczne kolczyki. Ciekawe czy jakoś zaplanuje moje urodziny? Przez tą naszą pracę ciężko nawet obchodzić takie uroczystości, bo niby jak? W pracy jesteśmy praktycznie cały dzień a wolny mamy tylko poniedziałek i ciężko w ten 1 dzień odpocząć, zająć się dzieckiem i załatwić 1000 spraw. Ale pocieszam się, że będzie kiedyś lepiej... Trochę mi lżej jak się wyżalę... Zuzi chyba idzie ten ząbek, bo wczoraj przez sen płakała i wołała mama! A dzisiaj przy kolacji powiedziała pierwsze "zdanie" - mama am! była głodna ;))) Pozdrawiamy serdecznie. My chyba na urodziny Zuzi kupimy jej huśtawkę do ogrodu, bo bardzo lubi się huśtać!!!
weridiana
2007-06-12
08:12:25
Email
Gosiu gdzie mieszkasz i gdzie macie swoją restaurację? W końcu ktoś z moich okolic bo wszystkie dziewczyny mieszkają tak daleko.
pinkie
2007-06-12
08:21:42
Email
Mayasun - Tomuś tez najpierw umiał wstawać potem chodzić. Gosia, mój mąz nie pracuje tylko siedzi cały dzień na swoim forum i jak nie miał pomysłu na niedrogą niespodziankę, to mógł tysiąc razy zapytać kolegów i kolezanek, ale nawet to nie przyszło mu do głowy. Szkoda gadać. Zauważyłam, ze Tomuś tez mówi Ab Ab! na jedzonko - jak Lenka. Weridiano, mój synek tez śpi ze mną w łóżku od niedawna, i spi o wiele lepiej. Przed 5tą budzi się , daję mu 200 ml mleka z kaszką, idę do łóżka Daniela, a Daniel kładzie sie z małym i śpią sobie do 9tej. Wczoraj pierwszy raz wyszłam z domu wieczorem sama (od kiedy mamy dziecko). Spotkałam się z kolezanką i ponarzekałyśmy sobie na mężów. Było tak fajnie, ze zanim się spostrzegłam, to MPKi mi uciekły i musialam brać taksówkę do domu. Jestem dziś nieprzytona
Kasia:)
2007-06-12
08:29:39
Email
Pinkie hehe gratuluje wyjscia-ja tez ciesze sie z kazdego,bo odpoczywam :) Lenka w sklepie co chwile krzyczy ab bo tyle tam jedzonka ze jak bylysmy ostatnio z tesciowa ta mi obciachu narobila bo co chwile krzyczala na caly sklep ze mala jest glodna,chce jesc itp,jakbym dziecko glodzila...Lenka teraz smiga jak stara i gada jak najeta,coraz wiecej slow pamieta...pozdrowionka
karolina
2007-06-12
08:34:16
Email
Maks pokazuje gdzie jest ucho i nos co do oka i ust to jak mu mowie ze ma pokazac to sie smieje.mowi nie ma i pokazuje raczka,Oki(na mojego siostrzenca ktory nazywa sie Oskar).Kilka dni temu zauwazylismy ze jak maz daje mi buziaka to Maks sie smieje,maly coraz czesciej robi kupke i siusiu na nocnik(czyste przypadki,sadzamy go przed spaniem,po spaniu no i czesto w dzien).Pinkie pokazywalam Maksowi zdjecia jak Tomus oglada auta i maly wzial to sobie na serio i teraz przed wyjazdem jest zawsze obchod,potem wkleje zdjecia.
karolina
2007-06-12
08:47:37
Email
przeglad przed droga

karolina
2007-06-12
08:48:08
Email
i jeszcze jedno

weridiana
2007-06-12
08:52:26
Email
Super macie małych mechaników, mojemu się ostatnio wszystko myli i na każdą moją prośbę aby coś pokazał to pokazuje kosi kosi albo ile ma kłopotów wszystko resztę chyba zapomniał, a jak się z Pawłem przytulamy to też się chichra a poza tym gada strasznie dużo po swojemu - jest słodziutki
pinkie
2007-06-12
08:54:31
Email
Świetnie! ech te chłopaki. Od wczoraj mamy drzwi wejsciowe nie: białe, ale białe z poodbijanymi czarnymi łapkami (chłopcy robili przegląd wozu, gdy mama wyjechała na miasto). Ciekawe kiedy ktoś to umyje... i dlaczego to będę ja?
karolina
2007-06-12
09:10:40
Email
Pinkie hi,hi daj im szmatki i niech czyszcza.
pinkie
2007-06-12
09:14:29
Email
A GDZIE SIE PODZIAłA ANDZIA- ANETA? od dawno sie nie odzywa
weridiana
2007-06-12
09:26:19
Email
Joanna też bardzo mało do nas zagląda
pinkie
2007-06-12
09:42:58
Email
Wczoraj taksówkarz bardzo mnie namawiał, zebym posłała Tomka do żłobka. Jego córeczka chodziła od 18mies i bardzo lubiła żłobek. Ja mówię, ze muszę sie dowiedzieć jak w ogóle wygląda życie w żlobku, bo nie wyobrażam sobie zupełnie jak wygląda karmienie, drzemka z tyloma maluchami. On mówi, ze jedno od drugiego się uczy, ze o wiele lepiej niż z dorosłymi. No to ja, ze mały dużo chorował i ma słaby układ odpornościowy, na to on, ze jego córeczka w 3cim dniu zycia dostała posocznicy (!!!!) czyli sepsy i przyjęła niesamowite ilości leków i antybiotyków. A teraz ma 6 lat i mało choruje. Zaczęlam się zastanawiać, bo Tomuś bardzo lubi przebywać z dziećmi i dużo się od nich uczy. A w domu jest mało samodzielny. Ten facet mówił, ze w ich żłobku bardzo rygorystycznie traktowali wszelkie choróbaka i chre dziecko było natychmiast odsylane do domu i musiało wrócić po chorobie z zaświadczeniem od lekarza, ze jest zdrowe. Moze teraz jeszcze za wcześnie, ale kto wie, może po wrześniu się zdecyduję.
weridiana
2007-06-12
09:48:38
Email
Pinkie a normalnie to kto siedzi z małym mąż?
pinkie
2007-06-12
09:51:55
Email
tak - i niestety nie wynosi z tego żadnych nauk ;( Ja mu czytam, próbuję sadzać na nocniku, uczyc go samodzielnego jedzenia i picia, ale co z tego, jak mąż tego nie kontynuuje i nauka idzie w las. On się nim po prostu zajmuje i bawi.
karolina
2007-06-12
09:52:52
Email
Pinkie jak urodzilam Maksa to na patologii noworodkow gdzie maly lezal byl chlopczyk ktory w pierwszej dobie dostal tez sepse a zostalo to odkryte tak wczesnie tylko dlatego ze rodzice mieli jakis konflikt chyba krwi i takie dzieci dostaja w pierwszej dobie zoltaczke,jak wychodzilam do domu to maly tez byl juz prawie zdrowy,niestety mieszkaja w innym miescie i nie mam z nimi kontaktu.Ja osobiscie jestem za zlobkami i przedszkolami,u nas jest przedszkole gdzie przyjmuja dzieci od 2 roku wiec Maks w przyszlym roku od wrzesnia powedruje do przedszkola.
weridiana
2007-06-12
09:53:04
Email
Pinkie a czego oczekiwałaś przecież to facet!! A do pracy się mężuś nie wybiera?
pinkie
2007-06-12
09:54:52
Email
Właśnie o to mam takie nerwy, bo on się do pracy nie wyrywa. Nie chcę juz o tym pisać, bo sie strasznie nakręcam.
karolina
2007-06-12
12:00:29
Email
jeszcze przed praca zaliczylam spacer po osiedlu z Maksem,skubany nie chce chodzic tam gdzie ja tylko ciagnie mnie za reke w swoja strone a jak zobaczyl schody to chcial caly czas wchodzic i schodzic,ufff upal dzisiaj znowu,ja dostalam jak co roku zreszta uczulenie na slonce blee,swedzi niemilosiernie.
Kasia:)
2007-06-12
13:04:40
Email
Hejka,pinkie mo to w domu wysiedziec nie moze-mezus oczywiscie jak zrobi sobie dzien czy pare wolnych to ciagnie go do pracy,ludzi itp.Lenka tez jak kotek chodzi swoimi drogami i juz nawet za raczke nie chce tylko pedem do przodu...jedziemy dzisiaj po obiadku nad jeziorko-juz sie nie moge doczekac!!!Boze nie wiedzialam ze noworodki przechodzic moga przez sepse-straszna nerwowka,biedulki....moja przyjaciolka zmarla na sepse ale dostala jej przy nawrocie nowotworu tak ze miala strasznie oslabiony chemiami i chorobskiem organizm..wczoraj kolezanka mowila mi cos ze u niej w bloku jest chyba takie domowe przedszkole ale dla malutkich dzieci i ma sie dowiedziec co i jak tam jest...
mayasun
2007-06-12
13:40:42
Email
Pinkie, jak chcesz dać Tomka do żłobka, to zapisz go już teraz. Ja się zapisałam na początku marca, by od września poszła i już nie było miejsc. Może u Was jest luźniej w złobkach, bo tu masakra. A przywatnych nie ma żadnych.
pinkie
2007-06-12
13:59:20
Email
Spodziewam się, ze u nas tak samo, ale duzo osób mówi, ze w wrześniu dużo miejsc się zwalnia.
mayasun
2007-06-12
14:20:59
Email
Ale na te wolne miejsca wskakują te dzieciaczki wczesniej zapisane. Bo jak narazie my wciąż czekamy na miejsce. Wystawiłam dzisiaj Małej miskę z wodą na balkon i ją wsadzilam, ale miała radochę. Tylko, że ta wiercipiętka nie usiedziała długo i zaczęła wychodzić z niej. Ktoś puścił głosno muzykę, a Pyza tańczyła w misce :)
weridiana
2007-06-12
17:24:33
Email
MOja niania zabrała dzisiaj Filipka do siebie a że mieszka na obrzeżach Oławy to się dogadałyśmy że Paweł pojedzie po małego jak skończy pracę czyli po 17 a ja się ucieszyłam bo miałam mieć 2 godzinki tylko dla siebie ale jak to durna baba weszłam do domku i co zrobiłam? wzięłam się za porządki i właśnie skończyłam a moje słoneczko zaraz będzie w domku i guzik mama odpoczęła - i weź tu zrozum durną babę!
mayasun
2007-06-12
17:47:51
Email
Oj rozumiem durną babę, bo sama jestem tak samo durna. Wyślę Łukasza z Elizą na spacer i co..? od razu okna myję, podłogi, albo coś gotuję.
ANDZIA76
2007-06-12
20:10:07
Email
Andzia się melduje! Dziewczyny u nas jest taki upał że nic mi sie nie chce. Dzisiaj w południe było 50 st. w słoncu . Normalnie makabra. Ja zaglądam to do Was codziennie, ale jakoś nie mam ani weny ani czasu za bardzo żeby cos poklikać. A tu tyle ciekawych wątków. Może zaczne od żłobka. Ja jestem jego wielką przeciwniczką, a to dlatego że miałam w żłobku praktyki, przez miesiąc czasu pracowałam z maluszkami na najmłodszej grupie od 6 mies. do 18 mies. To było straszne. Te najmniejsze ciągle leżały w łóżeczkach i płakały a my nie mogłysmy ich nawet wziąć na ręce i przytulić, bo panie pytały nas kto bedzie je nosił jak nas już tam nie będzie. Te starsze które już umiały sie poruszać, czy to raczkując, czy chodząc miały troche swobody. W grupie dzieci ciagle chodziły "po pachy" zasmarkane i z mokrą pieluchą tetrowż zwisającą do kolan, bo żłobkowe spiochy były za duże. Jeść musiały czy tego chciały czy nie. Brrr, wspominam to strasznie, ale to było w 1994 r, mam nadzieję, że od tego czasu coś się zmieniło no lepsze. A sprawa chorowania dzieci jest nie unikniona. Jak chodzą do żłobka to tam chorują, a jak dopiero do przedszkola to swoje odchorują w przedszkolu. Moja Gabrysia nie chodziła do przedszkola i musiała wszystkie choroby "nadrobić" w zerówce.
ANDZIA76
2007-06-12
20:14:58
Email
Bartuś już bardzo dużo rozumie, ale gada głównie po swojemu.Potrafi pokazać gdzie ktoś ma nos, oko, ucho, buzię. Też się śmieje jak widzi jak ja całuję się z mężem lub córcią. Co do chodzenia to on nie chodzi tylko biega, nawet jak stoi w miejscu to przebiera nóżkami, jest taki pocieszny. A wczorej zaliczył pierwszy raz bliskie spotkanie z chodnikiem na skutek czego ma starte kolanko i czółko. Też tańczy, głównie rączkami ale też i przebiera nogami. Bardzo lubi te piosenki na mini mini.
ANDZIA76
2007-06-12
20:18:39
Email
A i jeszcze pozwalam mu chodzić po domu bez pieluszki, czasem uda mu się nasikać do nocnika a czasem niestety nie ;))) Ja mam coraz większy stres przed tymi egzaminami. Nadal nie wiem kiedy będzie tan na specjalizację ale napewno w czerwcu, więc pewnie niedługo.
pinkie
2007-06-13
09:04:28
Email
Kurcze, Andziu, to było ... 13lat temu. Z tego, co ten facet mi opowiadał teraz jest zupełnie inaczej...
ANDZIA76
2007-06-13
09:46:18
Email
Ja tez mam taka nadzieję, ale tak naprawdę to sie przecież tego nie dowiesz, bo maluch nie powie jak było w żłobku, a to że jest zadowolony jeszcze o niczym nie świadczy. No nie wiem ja jestem przeciwna i już. Zresztą nie wiem jak to jest u Was ale u nas muszą pracować oboje rodzice,żeby dziecko mogło chodzić do żłobka. Trzeba przynieść z pracy zaświadczenia. Kolezanki syn chodził we wrześniu do żłobka ale właściwie był tam może 3 razy po 3 dni a reszte przechorował. Teraz siedzi w domu i okaz zdrowia.
pinkie
2007-06-13
09:58:03
Email
Mayasun nie pracuje i zapisała Elizę. Tak?
ANDZIA76
2007-06-13
10:15:55
Email
Dlatego pisałam, że nie wiem jak w innych miastach. U nas jest po prostu mało żłobków i dlatego takie wymagania. Pinkie może po prostu go zapisz i nie myśl o tym jak tam jest. Jak będzie chętnie chodził i wracał zadowolony to fajnie. Ja mam bardzo blisko mamę więc nawet nie muszę się nad żłobkiem zastanawiać, ale jak ktoś nie ma co zrobić z maluszkiem to owszem niech korzysta. Może popytaj jakieś mamy innych maluchów które chodzą do żłobka jakie mają opinie na temat danej placówki, wtedy to będzie pewne źródło. Zresztą to co ja widziałam w tamtym żłobku wcale nie musi być regułą, w innych może być zupełnie inaczej, poza tym minęło sporo czasu i te "stare" pokolenie nauczycielek juz chyba poszło na emeryturę. Młode nauczycielki może podchodzą do tego inaczej .To tak ja było z naszymi mamai kiedyś a jak my teraz wychowujemy dzieci, jest wielka różnica.
weridiana
2007-06-13
10:30:57
Email
Ja niestety tak jak Andzia pamiętam jak chodziłam do żłobka po moich siostrzeńców ale to było w 1996r i było dokładnie tak jak Andzia pisała maluchy z pieluchą wiszącą do kolan i całe brudne zaniedbane straszne i mojego Filipka nie puszczę. Ale wiem że u nas też jest tak że przyjmują tylko te dzieci których obydwoje rodzice pracują.
pinkie
2007-06-13
11:04:36
Email
hmm to trochę dziwne, bo zazwyczaj matka jest na wychowawczym, gdy zapisuje dziecko do żlobka, nie? A potem wraca do pracy
karolina
2007-06-13
11:31:28
Email
ja mysle ze te czasy o ktorych Andzia pisze juz dawno minely,chociaz pewnie jeszcze gdzies sie znajdzie jakas nauczycielka albo pomoc lub pielegniarka z tej starszej ekipy lub wyszkolona przez nia,tam gdzie chce Maksa dac do przedszkola pracowalam przez 6 lat i jest taka jedna nauczycielka ktora jest kilka lat starsza ode mnie i mierzy dzieci tylko zasobnoscia portfela,te bogate maja zawsze najlepsze role w przedstawieniach i sa bardzo wywyzszane a te przecietne sa doslownie czasami popychane,najgorsze jest to ze dyrekcja tego przedszkola jest nia zachwycona,ostatnio dostala nawet jakas tam nagrode.Mam tylko nadzieje ze Maks do niej nie trafi bo beda spiecia.
karolina
2007-06-13
11:34:15
Email
dziewczyny moj syn wlasnie zasnal SAM!!!!JESTEM W SZOKU!!pierwszy raz,dzisiaj wstal o 6.30,o 11 juz tak marudzil wypil mleko w lozeczku chwile poskakal ,pomarudzil,trzy razy go kladlam z misiem no i zmeczenie wzielo gore.ciekawe kiedy to powtorzy.
Kasia:)
2007-06-13
14:24:42
Email
hehe ale Ci fajnie Karolinko a ja musze na raczkach moja pyze potrzymac :)Dziewczyny mam pytanie-nie mam juz pomyslow co do dan dla malej-daje jej pare ale w kolko te same,co jedza na obiad Wasze dzieciaczki?moja je jajeczniczke,paroweczki cielece,klopsiki z cieleciny,ziemniaczki,marcheweczke i zupy.Czasem tez danie ze sloiczka.Dzisiaj chce jej dac pierogi zobaczymy czy zje.ale co jeszcze bo juz czas zaczac dawac wiecej???!!!
pinkie
2007-06-13
14:56:20
Email
O boże, zazdroszczę. Mój je tylko piersi z kurczaka z marchewką, czasem trochę kalafiorka lub buraczki i ryż
mayasun
2007-06-13
15:16:04
Email
Lenka je naprawdę sporo. Moja parówki do ręki nie weźmie. Nadal muszę jej miksować. Na obiadki je różne zupki warzywne z mięsem (pomidorowka, kapuśniak, krupnik, wielowarzywne, kalafiorową) Do wszystkiego nowego podchodzi z wielkim dystansem zwłaszcza jak daję jej do ręki. Dlatego właśnie nieje parówek. Dałam jej do ręki kalafiora, to nawet nie wzięła. Wczoraj dałam jej banana, poczuła że się lepi i go wyrzuciła. Śmiało do reki weźmie biszkopta, chrupki, chlebek z masełkiem, czasem jabłko.
ANDZIA76
2007-06-13
17:29:51
Email
Moja jedna koleżanka jak zapisywała swojego syna do żłobka to miała 2 tyg. na znalezienie pracy i przyniesienie zaświadczenia. Może to dlatego że u nas jest naprawdę mało żłobków i ciągle się je jeszcze likwiduje. Na ich miejsce powstają prywatne tylko, że tam opłaty są większe, ale czasami może warto zapłacic więcej a dziecko będzie wtedy w mniejszej grupie i może w lepszych warunkach?
ANDZIA76
2007-06-13
17:31:48
Email
A poza tym to ja nie chcę Was dziewczyny zniechęcać, ja tylko napisałam co ja o tym myślę i pewnie gdybym musiała dać małego do żłobka to bym to zrobiła.
ANDZIA76
2007-06-13
17:38:12
Email
A co do jedzenia to Bartek zjada wszystko co złapie w łapkę, dosłownie wszystko np. wczoraj zjadł suche żarcie z miski kota ;))) Ja daje mu dużo różnych dań. Zupy właściwie wszystkie, no może oprócz kapuśniaku, a na drugie dania to róznie, przeważnie ziemniaczki i pulpet z indyka, albo gotowane mięso z kurczaka, naleśniki, pierogi z serem i ziemniakami. Je też jajecznicę, jajko na twardo, parówki, bułkę lub chlebek z wędliną drobiową. Wczoraj byłam z nim u pediatry waży 11 kg. Powiedziała, że moge mu spróbować dać już inne mleko nie sojowe. no i wczoraj wieczorem mu dałam Nan Junior o smaku waniliowym, wypił 210 ml i jak narazie jest ok. Zobaczymy co będzie dalej. Ona mówi że on może już wyrósł z tej alergii. Oby.
pinkie
2007-06-13
18:04:48
Email
Andziu, a naleśniki na sojowym mleku robiłaś? Najwyraźniej wyrósł , skoro tak wszystko może jeść. Dla Tomka najwiekszym problemem jest gluten, który jest wszędzie. A po kaszce, bułce, chlebku ma kolki i rozwolnienie
Kasia:)
2007-06-13
20:33:11
Email
oj dzieki a myslalam ze ja jej tak malo urozmaicone jedzonko daje a inne dzieciaczki jedza wiecej :) Pieroga mi wyplula bo nie pasuje jej za cholere konsystencja twarogu i musialam na szybko ugotowac paroweczke..co do zup nie mam pomyslu je rosolek,taka z ryzem,marchewka i klopsikami pomidorowa ale ze sloiczka-normalna jak zrobilam bez smietany srednio jej podchodzila-zreszta mi tez smietana duzo daje do smaku.Krupnik tez sloiczkowy.A nalesniki jakie?ze zwylego mleka?
ANDZIA76
2007-06-13
20:37:44
Email
Tak ja mu robię naleśniki na zwykłym krowim mleku i nic mu nie jest. Zupkę ogórkową też ostatnio zabieliłam śmietaną i też ok. On już wcale nie chce jeść tych dań ze słoiczka, trochę szkoda, bo czasami jak nie chce mi się ugotować albo nie mam czasu to dałabym mu coś ze słoiczka.
ANDZIA76
2007-06-13
20:39:09
Email
Pinkie to Tomuś ma uczulenie na gluten? co na to alergolog?
ANDZIA76
2007-06-13
20:43:25
Email
Ja też chciałam iść z Bartkiem do alergologa, ale moja pediatra coś tak zwleka z tym skierowaniem. Mówiła, że jak skończy rok to mi da, narazie porobiłam badania z kału na jaja pasożytów, mocz ogólny, morfologię i myślałam, że mi wczoraj da wreszcie to skierowanie, a ona na to,że ta buźka już taka ładna, że na ciele nia ma wcale zmian i dała mi jeszcze na posiew moczu a potem może do alergologa. Trochę mnie to wkurza, bo tam też się trochę czeka a czas leci, ja już bym chciała wiedzieć co z tą alergią u niego.
Kasia:)
2007-06-13
20:45:42
Email
oo to musze zobaczyc zupke ze smietana i nalesniki-tylko jak ona mi je hehe pogryzie :)no i Lenka je jeszcze czasem buleczki maslane,zwykla lub chlebek z maselkiem,wedlinka..a co myslicie o np serkach maslanych czy smietankowych?a o topionych?hmm ciekawe czy juz mozna zaczac czy pozniej...matko ale u nas wali,chyba niezla burza sie rozpocznie,ciekawe czy niunka bedzie spala bo taki huk....
weridiana
2007-06-13
20:56:27
Email
To moje słoneczko je podobnie zupki rosołek, pomidorówkę, ogórkową, krupnik, brokułową,kalafiorową poza tym paróweczki bobaski bo cielęce mu coś nie pasują, chlebek z szyneczką lub z dżemikiem za nic nie chce jeść jajecznicy.
ANDZIA76
2007-06-13
20:58:22
Email
Dziewczyny a dawałyście juz może żółty ser?
ANDZIA76
2007-06-13
20:59:11
Email
Ja pytałam doktor o pomidory i ogórka świeżego i mówiła, że po roczku już można.
weridiana
2007-06-13
21:01:48
Email
Mój sera nie chce a pierogi ruskie zajada już od dwóch miesięcy
ANDZIA76
2007-06-13
21:03:45
Email
Ja kupuję bułeczki mleczne takie małe pakowane po 10 i Bartuś też je lubi. On wszystko chce jeść sam, najgorzej jest z zupą, bo jak zacznie mieszać mi łyżką w miseczce to rozlewa. Parówki kiedyś mu kroiłam na małe kawałeczki i dawałam na talerzyku a teraz bierze całą w łapkę i zjada.
Kasia:)
2007-06-13
21:37:47
Email
No ja niunce daje jesc z talerzyka lyzka lub widelcem bo jakby sama zeczela,to bysmy obie byly w jedzonku :)Dalam jej raz jedzonko w sloiczku z serem i bylo ok,zobacze tez lasanie ze sloiczka i jak co moze sprobowac z tymi serkami smietankowymi lub topionym serkiem...Lence kompletnie nie podpasowal twarozek,wiec nalesniczki z twarogiem odpadaja zastanawiam sie jak bedzie z owocami...
weridiana
2007-06-13
21:54:27
Email
Ja mojego też karmię bo jak mu daję na talerzyku np. parówki to pakuje wszystkie kawałki na raz do buzi i jak mu już się nie mieści to wypluwa i koniec jedzenia. Ostatnio ma nowy etap pcha coś do buzi chwilę pomymla i wyciąga i się dzieli.
mayasun
2007-06-13
22:16:53
Email
Elizka je pomidorówke i zabieloną i niezabieloną. cebula w zupie też jej nie przeszkadza. Może faktycznnie sprobuję pokroić parówki na kawałki, to zje. Ona póki nie przemieli tego co ma w buzi to kolejnej łyżeczki czy gryza nie weźmie. Ale za to całe biszkopty wkłada do buzi. Naleśniki(na krowim mleku) jadła jakieś dwa miesiąc temu, a ostatnio nie chciała zbbbytnio. Nic jej nie było. Łukasz dał jej czereśnie - zjadła, a na drugi dzień z kupą też bylo OK.
weridiana
2007-06-14
08:36:36
Email
U nas znowu jakieś lekkie rozwolnienie aż się boję ze to znowu jelitówka już mu dałam enterol tak zapobiegawczo
pinkie
2007-06-14
08:37:38
Email
Nie byłam jeszcze u alergologa z tym glutenem, bo stwierdziłam, ze skoro alergikom sie podaje po 12tym mies, to jeszcze nie będę panikować. POza tym mój alergolog jest ciężko chory, nawet nie mogę do niego zadzwonić. Jak Tomuś zje trochę bułeczki, to w nocy płacze i wierzga nóżkami jak przy kolce, a od rana robi wolne kupy, w ilości 6 kup na dzień. To chyba nie jest dobrze. Tak samo robił po kaszce pszennej. Mam mąkę kukurydzianą, może na niej zrobie jakies naleśniczki. A smażycie na oleju? Pomidora już mały spróbował, truskawki tez wciąga. Ale od wczoraj gorączkuje. 39 stopni, po panadolu schodzi, ale za pare godzin znów gorący jak wegielek. Ciężką noc mieliśmy. Jak mi radzicie, wezwać lekarkę na wizyte domową po 13tej, czy iść z małym do przychodni? On cały czas gorączkuje. Może to dolna 3, bo dziasło nabrzmiałe, a może to ta trzydniówka? Żadnego katarku ani innych objawów nie ma. Andziu, Bartuś to przechodził. Co mu podawałaś?
pinkie
2007-06-14
09:46:31
Email
Juz byli w przychodni. DOstał iso-cośtam - lek przeciwwirusowy, wapno, nurofen. I tantum verde na gardło
Kasia:)
2007-06-14
11:45:30
Email
Pinkie i co mu jest?cos stwierdzili?
pinkie
2007-06-14
11:55:01
Email
Że to wirus. Ale to się jeszcze okaże, zobaczymy, bo gardło to on ma cały czas zaczerwienione, więc nie jestem pewna, czy to akurat przeziębienie, skoro nie ma kataru. Może to jednak trzydniówka. Albo ząbki
karolina
2007-06-14
12:01:22
Email
Biedny Tomus w takie upaly jeszcze goraczka.Maks ostatnie dwie noce tez szaleje ida mu gorne dwojki i chyba juz prawie sie przebily,dolnych nie widze ale to przez to ze skubany nie da zajrzec.Kurcze u nas pogoda cos sie psuje i chyba w sobote urodzinki nad jeziorem cos nie wypala,jestem troche zla bo tyle ludzi w domu no i potem to sprzatanie najgorsze beeeeeeeeeeeee.
Kasia:)
2007-06-14
14:17:01
Email
Karolinko do soboty jeszcze czas wiec moze bedzie slicznie-trzymamy kciuki!!!! U nas tez troszke zaczelo padac-oj zebym nie musala siedziec w domu cale popoludnie bo zwariuje z moim dreptaczem.Wlasnie pieke w foli rybke ciekawe czy Lence przypadnie do gustu czy bedzie pluc jak twarozkiem...:)
weridiana
2007-06-14
20:30:28
Email
U nas pogoda śliczna ale na sobotę zapowiadają deszcze do południa a potem rozpogodzenie mam nadzieję że im się prognoza nie wyjdzie
karolina
2007-06-15
07:57:37
Email
jestem bardzo zaniepokojona ta pogoda,chyba musze zmnienic menu,wczoraj byla taka pompa ze swiata nie bylo widac,grzmotnelo dwa razy ale tak bardzo mocno.Pinkie jak Tomus?Pinkie a Ty kiedy robisz imprezke.Weridiano a Ty tez w sobote?
Kasia:)
2007-06-15
08:02:17
Email
ello rybka Lence smakowala,zjadla i nie marudzuila :) teraz obserwuje czy sie przyjela i nie bedzie sensacji.Trzymam kciuki za ladna pogode dla Was :)
Kasia:)
2007-06-15
08:07:25
Email
Czyli tak Filipek 16, Maks 18,Tomus 20,Bartek 24, Eliza 26 czerwiec....Ktos jeszcze?
karolina
2007-06-15
08:13:38
Email
nie moge sie doszukac kiedy Julia?fajnie ze mala zjadla rybke,musze dac Maksowi,Kasiu czytalam jak Lenka nie chce wziac parowki do raczki,Maks jak raz mu dalam taka zimna z lodowki to w pierwszym momencie rzucil i sie smial,teraz jak mu daje to tez sie smieje,czy parowki dzialaja rozsmieszajac?Maks juz ma swoje smaki np.jak poczuje marchewke na poczatku obiadku to pluje i nie chce jesc dalej,zoltko go napina,jagody tez,budyn wcina,w ogole jak dostaje cos z nowych smakow to najpierw posmakuje,powoli przezuje i jak mu zasmakuje to wcina dalej.
mayasun
2007-06-15
09:14:08
Email
Elizka jest z 20-tego, tak jak Tomuś, tylko że mi się cyferki pomyliły jak wpisywałam w dziale "nasze dzieci". A neistety to forum nie daje mozliwości edytowania nawet własnych postów :/ Nie mam namiarów na adminke aby to zmieniła. A Eliza chyba nie lubi truskawek, są dla niej albo za kwaśnie, albo nie wiem.
Kasia:)
2007-06-15
11:06:15
Email
Karolinko to chyba Eliza nie chciala wziac parowki do raczki :) Lence tak nie dawalam od razu kroilam,ale ona co do raczki to do buzi :) tylko ten twarog no i arbuz srednio-nie lubi takich posrednich konsystencji.Dalam jej tez pare gryzow moreli i ok,dzisiaj kupilam nektarynki tez zobaczymy....A Eliza z 20 dobrze ze napisalas :)
pinkie
2007-06-15
11:38:37
Email
Wczorajszy wieczór i dzisiejszą noc zaliczę do krytycznych. Mały miał 40stopni. PO podaniu nurofenu po jakiejś pół godzinki temperatura spadała, a po 5 godz znów był gorący. Płakała strasznie, nie chciał leżeć, musiałam go nosić. Jak podałam nurofen i kaszke w nocy, to po 20min zwymiotował i byłam w kropce: bo goraczka nie spadła. podałam panadol i wreszcie jakos zasnał. PO paru godzinach obudził sie cały mokry i płakał, bo leżał na mokrusieńkiej poduszce na mokruzieńkim prześcieradle. Był na golasa, przykryty tylko prześcieradłem. Dziś od rana - zupełnie zdrowy. No i nie wiem, co to mogło być. Widać białą kropkę na wychodzący ząbek.Wiec może to jednak ten ząbek... Nie przypuszczałam, ze od tego można tak długo gorączkować nonstop. Ja robie dwie imprezy, w środę kinderbal dla kolegów Tomusia, w sobote dla naszych znajomych. Kupiłam tort bezowy, przełożę go owocami i bite śmietaną, spróbuję upiec muffinki z kukurydzinej mąki. Może jeszcze wyszperam jakieś proste smakołyki dla maluchów
Kasia:)
2007-06-15
11:41:31
Email
Oj Pinkie biedni jestescie moze to przez ta oslabiona odpornosc Tomus tak ciezko takie rzeczy przechodzi,naprawde Wam wspolczuje,ja bym chyba umarla ze strachu....
pinkie
2007-06-15
11:44:59
Email
Na szczęscie już jest zupełnie dobrze. Ja to się nawet trochę cieszę, ze jego organizm jednak potrafi się bronic, to była pierwsza goraczka w jego życiu.
karolina
2007-06-15
11:48:21
Email
ja bym chyba juz spanikowala jak Maks mialby taka wysoka temperature ale dobrze ze juz jest ok.Kasiu cos mi sie pomylilo z ta parowka,dajesz juz Lence mleko Junior?ja juz chyba przejde na to,mam jeszcze jedna paczke nan 3 i potem kupie juniora.
pinkie
2007-06-15
12:01:44
Email
No tak, ale Mały był zbadany u lekarza rano i naprawde nie było się czym niepokoić. Dopiero jak po leku goraczk aby nie spadła, to nalezy wzywać pogotowie, albo gdyby pojawiły się drgawki, a takich nie było na szczęście
karolina
2007-06-15
12:07:44
Email
dziewczyny ale mam nerwaaa,normalnie chyba za chwile wybuchne,pogoda do du.y,mialam zamowione malemu tort ze zdjeciem to dzisiaj sie dowiedzialam ze nie bedzie bo ci co to robia maja wolne,gdyby chociaz powiedzieli wczoraj to zamowilabym gdzie indziej,no i musialam zmienic i tort i wlasciwie cale menu no bo przeciez nie zrobie grilla na balkonie,taka jestem wsciekla ze pozeram slodkie i zaraz mi znowu wejdzie w boki i w moj wielki brzuch i jeszcze mam stresa przed miesiaczka,eeeeeeeeee.
karolina
2007-06-15
12:08:44
Email
i takim sposobem zamiast sprzatac to zrobilam sobie kawe i pozeram czekoladke.
ANDZIA76
2007-06-15
12:19:25
Email
Karolina kawka i czekoladka to najlepszy sposób na stres.
ANDZIA76
2007-06-15
12:22:06
Email
A Bartus od wczoraj robi dziwne kupki, niby nie wolne ale takie luźniejsze i trochę ze śluzem. Teraz się zastanawiam od czego, czy od mleka Nan junior które dostał 12.06 czy może od parówek, bo kupiłam inne niż zwykle?
ANDZIA76
2007-06-15
12:25:20
Email
Pinkie Bartuś też kiedyś miał jedną dobe gorączkę 39.8, byłam wtedy u lekarza i wszystko było ok, a potem wyszedł mu ząbek. Ja też zawsze byłam przekonana,że na zęby to się tak wysoko nie gorączkuje, a jednak.
pinkie
2007-06-15
12:35:30
Email
A parówki kupujecie cielęce, jakieś inne ze sklepu miesnego, czy te Morlinki? U nas jest sklepik na osiedlu, gdzie maja dobre wyroby, sa tam też specjalne parówki dla dzieci, morlinek nie ma i może takie będę kupowac. Jak wczoraj zmierzyłam temp w odbycie małego, to wyszło 40,4 Właśnei znowu ma głowę gorącą, ale nei aż tak. Karolino wykorzystaj czas podczas kawki i czekoladki na oczyszczenie umysłu z nerwów i obmyślenie nowego planu przyjęcia ;)
ANDZIA76
2007-06-15
12:38:17
Email
Ja zazwyczaj kupuję maluszki albo bobaski drobiowe, a ostatnio kupiłam z morlin ale nie takie specjalne dla dzieci. Cielecych jeszcze mu nie dawałam.
ANDZIA76
2007-06-15
12:39:19
Email
Pinkie a Tomuś nie jest uczulony na białko? bo ja dawałam juz Bartkowi całe jajko ale beza jeszcze nie.
ANDZIA76
2007-06-15
12:40:30
Email
Moje dzieci siadzą sobie tu koło mnie i tworzą jakieś "arcydzieło" kredkami na papierze ;)))
karolina
2007-06-15
12:42:39
Email
dzieki bardzo dziewczyny.kurczaki z rozna zamowione,ciasta tez,tak normalnie to u nas piecze moja mama ale dzisiaj nie bardzo by byl czas bo bedzie wieczorem z malym,my jedziemy do znajomych na polter i potem moze na jakas dyskoteke oczywiscie jak namowie mojego meza(co pewnie nie bedzie latwe)tak wiec jutro bede na nie do zycia tym bardziej ze maly od kilku dni w nocy ma jakies jazdy ale to na zeby(dobrze z ja mam juz szystkie bo bym chyba z nim ryczala hi,hi).
ANDZIA76
2007-06-15
12:44:01
Email
Ja robie tylko jedną imprezę urodzinową w sobotę 23. Chciałąm 24 dokładnie w urodziny ale chrzestnej nie pasuje, więc przełożyłam. Szkoda, że na urodzinach będzie oprócz Bartka tylko 2 dzieci i to 10 latków. Jakoś nie mamy znajomych równolatków, a takich mam poznanych na spacerze przecież nie będę zapraszała.
karolina
2007-06-15
12:45:49
Email
Andzia a twoja coreczka zajmuje sie Bartusiem ta ze mozesz sobie cos zrobic w domu?Ja paroweczki kupuje albo morlinki albo jakies zwykle zalezy jakie sa.
ANDZIA76
2007-06-15
12:47:34
Email
Ja chciałąm zrobić taką imprezę tylko na słodko, ale moja mama( wielka organizatorka i wielbicielka wszelkich imprez) mówi, żeby zrobić jeszcze jakieś sałatki i kurczaka. No i chyba tak zrobię.
ANDZIA76
2007-06-15
12:49:44
Email
Tak ona potrafi się nim zając, a on bardzo lubi sie z nią bawić tylko, że jej się nie chce i jęczy jak ją proszę,żeby z nim chwilę posiedziała. Ale spokojnie mogę np. umyć głowę, czy zrobić śniadanie czy obiad, najwyżej interweniuję jak coś.
ANDZIA76
2007-06-15
12:53:58
Email
Ja staram się, żeby ona nie musiała za dużo czasu siedzieć z nim sama, bo ja pamiętam z dzieciństwa jak mama kazała mi zajmować się moim 8 lat młodszym bratem a ja tego nie znosiłam. Robiłam wtedy wszystko,żeby ryczał i żeby mama go zabrała.
karolina
2007-06-15
12:55:35
Email
no to masz fajnie bo Maks chodzi z tylu mnie i tez jeczy(teraz akurat spi i moge cos zrobic)zeby sie nim zajmowac,albo caly czas sobie chodzi i cos tam gada po swojemu albo uwieszony na mnie albo kogo tam sobie wypatrzy.Dziewczyny Maks nauczyl sie mowic nie ma i jak cos sie skonczy np.mleko albo chlebek czy jakis deserek to on mowi nie ma takim fajnym cieniutkim glosikiem,bardzo fajnie to brzmi,jejku jakie fajne te nasze maluszki ja sie bardzo ciesze ze etap butelek mam za soba chodzi mi o to jak dostawal mleko co 3-4 godziny.
ANDZIA76
2007-06-15
12:56:14
Email
Cały czas zastanawim sie nad tortem. Nie wiem czy zamówić jakiś wymyślny ale z cukierni z której nigdy nie brałam i do tego musi mieć ponad 2 kg aja nie potrzebuje takiego dużego, czy wziąć taki zwykły śmietankowy z owocami z cukierni w której kupuję torty od lat.
karolina
2007-06-15
12:58:17
Email
O Andzia ale cholera z ciebie byla hi,hi(sorki za wyrazenie)a ja to znowu bylam bardzo zlosliwa jak do mojej starszej o 6 lat siostry przychodzil chlopak(teraz jej maz)to specjalnie zostawalam w pokoju i udawalam ze sie ucze,taka wredna bylam a dzisiaj mam z nia najlepszy kontakt.
karolina
2007-06-15
13:01:03
Email
ja mialam zamowiony prostokatny ze zdjeciem Maksa ale niestety nie udalo z przyczyn jak juz pisalam,i zamowilam taki o wygladzie sera,jest w modelinie(bardzo slodkie ale tez i bardzo smaczne mniammmm,)waga ok,1.5-1.8.Andzia a czemu taki 2 kg. nie robia mniejszych.
ANDZIA76
2007-06-15
13:02:10
Email
Mój brat tez ciągle zaglądał do pokoju jak u mnie ktoś był i wszystko meldował mojej mamie. Z tym kontaktem między nami kiedyś było kiepsko, teraz jest coraz lepiej ale myślę, że jak on załozy rodzinę to wtedy będziemy sie naprawdę dobrze rozumieć.
ANDZIA76
2007-06-15
13:03:51
Email
Pani tłumaczyła mi ,ze te formy maja takie duże np. autko czy misiu i musi mieć ponad 2 kg, a takie zwykłe okragłe to można jakie sie chce.
pinkie
2007-06-15
13:04:12
Email
tort bezowy bedzie dla dorosłych, zwłaszcza dla mamuni - mnia mniam ;) dla tomusie bedzie torcik-muffinka
ANDZIA76
2007-06-15
13:05:02
Email
Kurcze chciałam iśc z dzieciakami na spacer połączony z zakupami i zaczęło kropić, ale nic pomału ich szykuję może to tylko przelotne?
ANDZIA76
2007-06-15
13:06:07
Email
Pinkie a jak tam Tomuś? gorączkuje?
pinkie
2007-06-15
13:07:20
Email
tak, dostał juz nurofen, moze sie teraz zdrzemnie
mayasun
2007-06-15
14:03:07
Email
Co do urodzin, to podobnie jak z chrzcinami nie mam pojęcia kto bedzie i ile ich bedzie. Na pewno będzie chrzestna z mężem i chrzestny z rodziną. Czy dziadkowie z Olsztyna dojadą - niewiadomo, bo babcia wciąż w szpitalu. Czy moja mama z siostrą i bratem przyjadą - niewiadomo, oni to zaraz jakiegoś focha walną albo lenia dostaną. Chciałąbym z Łukasz w weekend zrobic zakupy takie które mogą leżeć, ale nie wiem ile tego kupić, bo nie wiem kto będzie ech... Tort robię sama inne ciasta też porobię. Mam nadzieje, że Eliza da mi troche wytchnienia i dam jakoś radę. Z obiadowego manu to wymyśliłam, kurczaki, gołąbki i chińszczyznę. Najgorsze jest to, że tylko jeden palnik mam działający w tej kuchence. Reszty boję sie włączać :/
Kasia:)
2007-06-15
14:24:08
Email
Oooo chwilke mnie nie bylo a Wy juz tyle nadajecie :) Jeszcze nie dawalam Nan junior bo mam jeszcze 3,ale za pare dni mi sie skonczy wiec kupie :)Co do paroweczek to kupuje cielece bo w takim fajnym sklepie sa i Lence posmakowaly..musze tez sprobowac drobiowe a wieprzowe wprowadze na koncu.Morlinki o ile sie nie myle sa wieprzowe wiec jeszcze ich nie kupowalam...
karolina
2007-06-15
14:27:31
Email
no a ja troszke sie uspokoilam i emocje wyladowalam na kafelkach w lazience,hi,hi.Maks spal prawie 3 godziny,dlaczego nie spal tak dlugo jak byl mniejszy.
karolina
2007-06-15
14:29:53
Email
Mayasun ja tez do konca nie wiem ile sie zjawi gosci,jedna moja siostra tez ma jakies muchy w nosie,szwagier w pracy nie wiadomo czy przyjedzie,tesciu tez pewnie przyjedzie pozniej(ale nie bede za nim tesknic)i jestem najbardziej pewna ze ja z mezem na pewno bede(i tyle by nas wystarczylo).
karolina
2007-06-15
14:31:37
Email
Weridiano a ty masz jutro bal?tez chyba chcialas jakiegos grilla zrobic?czy pomylilo mi sie?
asiulek
2007-06-15
16:12:51
Email
WITAM MOJE KOLEżANKI, JA TEż TERAZ TU MAłO ZAGLADAM BO NIE MAM NA TO CZASU A JAK JUZ GO ZNAJDE TO WOLE POLEżEC I ODPOCZąć, U NAS OK, BUTKI KUPIłAM W SKLEPIE BARTEK ALE FIRMA SUPER FIT, KOSZTOWAłY 150Zł, ale fajne rozowe sandałki, z osłonką z przodu, niedługo jedziemy na urlop najpierw na pare dni do tesciowej a potem nad morze do dziwnówka. michasia ostatnio wypadła mi z łózeczka, niezłe akrobacje co???? teraz spi w kojcu bo wyzszy, tylko by chodziła i chodziła w nocy spi ładnie, aha byłam wczoraj u lekarza i przechodzimy z powrotem na normalne mleko bebilon, mam nadzieje że koniec alergii i atopowego zapalenia skóry. nawet po truskawkach jej nic nie jest. mam głupi program do ogladania zdjęc i nie wiem jak wam je wysłaćpapapapappa
karolina
2007-06-15
19:55:13
Email
lol,to z Michasi jest naprawde niezla akrobatka,wypasc z lozeczka.
weridiana
2007-06-15
20:09:59
Email
Jejku jejku jeden dzień człowiek w pracy a tu tyle do nadrobienia POSZALAłYśCIE. Urodziny robimy jutro tak jak ty Karolino, ciekawe jak będzie pogoda bo teraz się zanosi na deszcz a my robimy grilla i będzie 23 osoby. Torty zamówiłam dwa jeden malutki tylko z bitą śmietaną dla Filipka będzie mógł z nim zrobić co zechce a drugi dla reszty też z bitą śmietaną i malinkami - pychotka.
karolina
2007-06-15
20:37:29
Email
Weridiano u nas wlasnie przeszla ulewa z burza,wiec jutro chyba nici z grilla.Maks juz dostal pierwszy prezencik w ktory jutro bedzie wystrojony biala lniana koszula i zajefajne dzinsy i kolo kaczucha do plywania ale tego chyba jutro nie wyprobuje.
karolina
2007-06-15
20:38:58
Email
acha,dziewczyny czy wasze maluszki biora smoczki?ja Maksowi daje tylko do spania ale chcialabym jakos go odzwyczaic ale nie wiem jak.
weridiana
2007-06-15
20:45:49
Email
Mój smoka ma tez tylko do spania, w ciągu dnia prawie wcale, też myślałam nad odzwyczajaniem ale to powoli. Ja właśnie zajrzałam na tvn meteo i u nas na jutro bez deszczu - mam nadzieję że im się sprawdzi.
ANDZIA76
2007-06-15
20:53:48
Email
Bartek też używa smoka tylko do zasypiania, potem go wypluwa i czasami nawet całą noc prześpi bez smoka. Też zastanawiałąm się nad zlikwidowaniem smoka, ale narazie znowu próbujemy nauczyć go spania w łóżeczku. Od poniedziałku spi w łóżeczku po ok.3 godz. od 23 do ok.2 w nocy potem ląduje u nas w łóżku.
ANDZIA76
2007-06-15
20:56:54
Email
Unas dzisiaj była paskudna pogoda, rano straszny deszcz, błyski, grzmoty i zimno a po południu taka duchota, że nie było czym oddychać, teraz robi sie trochę chłodniej. To że jest ciepło to fajnie w końcu lato ale ta parnota mnie wykańcza.
ANDZIA76
2007-06-15
20:59:36
Email
Kasia pisała że woli iśc na spacer bo w domu Lenka cały czas chodzia a na dworzu trochę wytchnienia. A u nas ani w domu ani na dworzu wytchnienia nie ma bo Bartuś chce chodzić cały czas, nawet jak stoi to przebiera nóżkami ;))) Trochę wytchnienia to ja mam jak on pójdzie spać, ale ostatnio śpi w dzień tylko po godzinie 2 razy.
joanna
2007-06-15
21:37:30
Email
Witam mile Panie i wszyatkich solenizantow! Mysmy obchodzili urodzinki w zeszla niedziele.Moje rodzina daleko, wiec tylko najblizsza rodzinka meze, ale bylo bardzo udanie.Bawilismy sie super.NO wczesniej sie musielismy narobic z dekoracja i menu, ale wyszlo bez blednie.I pogoda super.Zycze Wam na wasze imprezy duzo sloneczka.Wstawiam kilka zdjec Julii.Tutaj z umnym tatusiem przed pojsciem do kosciola.

joanna
2007-06-15
21:38:01
Email
:))

joanna
2007-06-15
21:38:28
Email
Jem torta!

joanna
2007-06-15
21:39:04
Email
A to juz nieoficjalna czesc imprezy!

joanna
2007-06-15
21:40:13
Email
To przedwczorajsze szalenstwa w baseniku.

joanna
2007-06-15
21:40:39
Email
:))

joanna
2007-06-15
21:41:09
Email
I na koniec jeszcze jedno.

ANDZIA76
2007-06-15
21:41:23
Email
Joanna ale z Julci słodziutki aniołeczek, ma taki fanie zadarty noseczek. Slicznotka.
mayasun
2007-06-15
21:59:05
Email
Ale śliczna Panna. I jak to u dziewczyn bywa - podobna do tatusia (ja też jestem podobna bardziej do taty) Super, ze imprezka się udała. Ja juz wiem, że teściów i siostry Łukasza nie bedzie. Eliza nigdy nie używała smoczka, ale za to zasypiała pzy cycku (w dzień nadal zasypia przy cycku). Jak ją odzwyczajałam, zeby na noc sama zasypiała, to dawałam jej chrupki, przynajmniej coś ciumkała, teraz, to upomina się o picie i mnie całuje (z języczkiem oczywiście, tak jakby cycusia chciała possać) Nie wiem czy naprawdę chce jej się az tak pić, czy chce zaspokoić potrzebę ssania przed snem.
mayasun
2007-06-15
22:01:20
Email
A tutaj pogoda - naprawdę sie sprawdza w 95% Chyba że są gwałtowne zmiany, to się myli.

POGODA
weridiana
2007-06-15
22:04:14
Email
Jak zobaczyłam zdjęcia Julci to najpierw pomyślałam że wykapany tatuś ale widzę że nie jestem pierwsza Mayasun mnie wyprzedziła.
gosiaizuzia
2007-06-16
00:17:01
Email
Hej! Ale Wy szalejecie na forum. Nie nadążam... Julia to przecudna dziewczynka!!!! U nas też ostatnio tak jak u Ciebie Pinkie nie jest różowo ;) Zuzka już 5 ostatnich nocy płacze, raz miała gorączkę 38.6 i zbiłam dopiero rano paracetamolem w syropku bo czopek nie był taki skuteczny. Myślę, że wszystko przez zęba lub nawet 2. Mojemu mężowi tak szły wszystkie naraz. Zuzia ma dopiero 1 i teraz ciężko zaczęła to przechodzić. Marudzi w ciągu dnia, chce się przytulać ciągle, nie może zasnąć. Mama umęczona, bo roboty mnóstwo i noce przekichane. Właśnie zrobiłam mężowi kolację i czekam na niego. Ja wróciłam o 23 a jego jeszcze nie ma. Zuzia śpi z babcią w łóżku i czekam aż się przebudzi żeby ją zabrać na górę. Jak tak czytam o waszych urodzinkach to już Wam zazdroszczę, że macie taką fajną imprezkę przed sobą. Nas to czeka za ponad miesiąc i zastanawiam się, czy nie połączyć moich urodzin 05.07 i imienin 13.07 z Zuzki uodzinami 25.07, a tak w ogóle to imprezy rodzinne mamy cały lipiec 01,02,05,11 (2 osoby),13,25 także chyba najlepiej byłoby zrobić jedną wielką imprezę, najlepiej w poniedziałek bo tylko wtedy mamy wolne ;)))
gosiaizuzia
2007-06-16
00:19:44
Email
A Weridiana pytałaś gdzi emamy restaurację, otóż w Chrząstawie, to miejscowości pomiędzy Jelczem Laskowicami a Wrocławiem. Nie wiem czy wiesz ale może...
weridiana
2007-06-16
09:02:25
Email
Gosiu wiem gdzie jest Chrząstawa nawet byłam tam na weselu może u ciebie? ale to było prawie 3 lata temu. U nas odrobinę lepiej z nockami ale śpi ze mną i tak do 7 to już sukces. Coś nam dzisiaj pogoda nie bardzo sprzyja na grilla ale zobaczymy może się rozpogodzi.
Kasia:)
2007-06-16
09:15:19
Email
Hejka Andziu tak bylo ze pacerami ale teraz tez musze co pol godzinki wypuscic mojego zwierzaka do pobiegania bo zaczyna robic sceny w wozku,tak ze nie jest lepiej...Dzisiaj w nocy mala byla troszke niespokojna meczyly ja baczki,chyba po zupce jarzynowej ale za to dala czadu bo wstala o 7.30 :) idziemy na spacerek..FILIPKU STO LAT STO LAT,ROSNIJ NAM DALEJ TAKI SLICZNY I ZDROWY,OGROMNE BUZIAKI
Kasia:)
2007-06-16
09:17:03
Email
Joasiu,Julcia jest slodziutka,gratulacje!!!!
gosiaizuzia
2007-06-16
12:33:56
Email
Wszystkiego naj dla Filipka!!!! Weridiana a na czyim weselu byłaś? Pewnie u nas ...;)
ANDZIA76
2007-06-16
12:45:15
Email
Idzie sobie smok krok za krokiem krok... niesie Ci życzenia na Twój Pierwszy Rok. Serdeczne życzonak samego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka, uśmiechu na twarzy i wszystkiego o czym tylko zamarzysz dla Filipka przesyła Bartuś z mamą.
pinkie
2007-06-16
13:28:08
Email
Wszystkiego przekochanego dla Filipka i dla Maksia. Dla Julci też, trochę się zgapiłyśmy z jej urodzinami. Pewnie to nic nowego i odkrywczego, ze Julcia jest prześliczna jak laleczka. A ja jakoś nie widzę podobieństwa do taty...
Tomcio dziś już nie ma wysokiej gorączki (miał w nocy), ale jest bardzo marudny i czesto płacze. Mało je. Mam wrażenie, ze wszystko go boli. Np płacze przy zakładaniu bluzki, jak wkładam rączkę do rękawa. A jak czytałam o gorączce, to gdyby wszystko bolało , to trzeba wezwać lekarza. Wiecie może co to może znaczyć? Wysypki nie widać.
Kasia:)
2007-06-16
14:06:14
Email
Hej Pinkie nie mam zielonego pojecia ale ja pewnie wyszlabym na panikare i wezwala lekarza-nie wiem bo na szczescie tfu odpukac nie mialysmy takiej sytuacji...moze powinniscie zrobic mu morfologie zeby zobaczyc jak krew?Trzymam za Was kciuki bo az serce mi sie kraje jak mysle o cierpieniu dziecka,taka sie beksa zrobilam :)
weridiana
2007-06-16
22:29:41
Email
Dziękujemy wszystkim cioteczkom za życzenia. Pogoda u nas dopisała rano lało strasznie ale koło 12 się wypogodziło i do teraz jest super grilik był od 16 skończył się o 21. A oto główna ekipa reszta zdjęć potem

weridiana
2007-06-16
22:30:57
Email
Gosiu byliśmy u naszych znajomych Angeliki i Arka impreza była we wrześniu 2004
mayasun
2007-06-17
06:55:26
Email
Eliza zrobiła mi dziś pobudkę o 5.30 Jesteśmy już po śniadanku i co? na spacer mam iść? o 7 rano ?!? A wszystko dlatego że zrobiła sobie wczoraj wieczorną dżemkę i spała za długo obudziła się rozmarudzona, była szybka kąpiel, kaszka i dalej poszła spać. Weridiano - świetna imprezka, ślicznie dzieciaczki wyglądają. To super, że pogoda Wam dopisała. U nas z pogodą było odwrotnie, z rana słoneczko a po południu burze i deszcze. Czekamy na wiecej zdjęć.
pinkie
2007-06-17
08:36:48
Email
mamy wysypke HUURRRRAAAAAAAAA :)))))))))
ANDZIA76
2007-06-17
12:27:31
Email
Jak pisałam już wcześniej próbuję Bartusia nauczyć spać w łóżeczku, wyglądało to tak, że ok 23 kładłam go do jego łóżeczka a już ok 1-2 lądował w naszym łóżku. Wszystko dlatego, że on sie strasznie wiercił i obijał o szczebelki. Wczoraj wymyśliłam, żeby spał w kojcu, jest szerszy i ma siatę a nie szczebelki, więc wczoraj o 23 położyłam go spać do kojca i spał do 4.30!!! potem wzięłam go do nas i dałam mleko i spał jeszcze do 8.30! Oby już mu tak zostało, bo mi się bardzo podoba takie spanie. Pinkie dobrze, że to "tylko" trzydniówka.
ANDZIA76
2007-06-17
12:28:42
Email
Weridiana fajnie,że pogoda dopisała. Mam nadzieję, że Karolinie też się udało przyjęcie.
Kasia:)
2007-06-17
12:57:26
Email
Dziewczyny jestem zalamana-dzisiaj nad ranem zmarla moja ciocia-wczoraj wypisali ja ze szpitala(nie wspomne ze w fatalnym stanie)po operacji usuniecia kamieni..nie wiemy jakim cudem jakis konowal wypisal k0obiete wymiotujaca krwia,ktora zemdlala im jeszcze przed wypisem i ktora nie mogla chodzic o wlasnych silach-zostala do domu przyniesiona na rekach i wymiotowala co 10 minut nawet po wodzie...normalnie az krew zastyga w zylach patrzac co sluzba zdrowia wyprawia,jak poszlam dzisiaj porozmawiac z lekarzem to mi zaczal walic standardami ze po 2 dobch sie po takim zabiegu wypisuje,ale kuzwa chyba lekarz dyzurny powinien wiedziec w jakim stanie sie wypisuje pacjenta a ten jeszcze sie smial i stwierdzil ze ciocia jest uczulona na szpital...tylko czy te uczulenie sie obiawia wymiotowaniem non stop krwia i skrzepami...czy pacjent ktory jest skrajnie wyczerpany i nie ma sil wstac powinien byc wypisany do domu...
pinkie
2007-06-17
14:39:58
Email
Kasiu, to się w głowie nie mieści. Na Waszym miejscu doniosłabym o tym do prokuratury.
Kasia:)
2007-06-17
15:00:14
Email
Kuzwa wlasnie znalazlam dane o nim-jest w Okregowej Izbie Lekarskiej-jednym z rzecznikow odpowiedzialnosci zawodowej-ladna mi odpowiedzialnos....myslimy o tym ale moj tata nie ma nerwow do zalatwiania tego-ma chore serce i dusic go strasznie zaczelo jak ja reanimowal i jak przyjechala kartka-moi rodzice byli u cioci bo ona sama nawet z lozka siku wstac nie mogla,mama po 4 uslyszala ze ja wola a ciocia jakims cudem wyszla z pokoju,mama do niej podbiegla a ona zaczela sie osuwac,zanim tata podbiegl to ciocia juz przestala oddychac...
mayasun
2007-06-17
15:36:47
Email
Kurcze Kasiu, SZOK. Aż mi słów zabrakło. W którym szpitalu miała operację? Na szczęście babci Łukasza nie wypisali pomio że już jakiś czas od operacji minął, ale jej rana nie chce się zagoić i dlatego wciąż leży. Gdyby nie roczek Elizy za tydzień, to pewnie byśmy do Olsztyna pojechali.
Kasia:)
2007-06-17
20:18:39
Email
No ciocia miala laparoskopie kuz3wa ludzie maja ciezsze operacje i zyja a tu cztery dziurki i taki koniec!!!???skad te krwawienie z przewodu pokarmowego i ciagle nie moge zrozumiec jak kogos w takim stanie mozna bylo wypisac...zalamala mnie ta sytuacja,taka fajna babka kiedys byla,tak sie nie mogla doczekac jak Lenka podrosnie i bedzie u niej nocowac...jeszcze mam takie wyrzuty ze wszyscy namawialismy ja na ta operacje...a gdyby nie poszla to nawet jak bylo cos jeszcze pozylaby pare latek...
weridiana
2007-06-18
08:19:25
Email
Kasiu strasznie ci współczuję,ale na naszą służbę zdrowia nie specjalnie można liczyć.
weridiana
2007-06-18
08:20:30
Email
Filip śpi mi ostatnio do 7 - 7 30 już jest super ma prawie na wierzchu dolną dwójkę.
ANDZIA76
2007-06-18
09:04:15
Email
Kasiu strasznie mi przykro z powodu Twojej cioci. Ta nasza słuzba zdrowia jest jakaś po...
ANDZIA76
2007-06-18
09:07:20
Email
Maksiu, dziś są Twoje urodziny! Zatem zawsze dziarskiej miny, do zabawy mnóstwa siły, żeby każdy dzień był miły, pełen smiechu i radości, stu urodziowych gości, aut, lal, klocków i pluszaków, stu prezentów, stu buziaków, zdrowia szczęścia i słodyczy Bartuś z mamą Tobie życzy!!!
pinkie
2007-06-18
09:27:01
Email
Wszystkiego najlepszego, dużo słoneczka na każdy dzień, mnóstwa przyjaciół do zabaw, pociechy z rodzinki Małemu Pływakowi zycza Pinkie z Tomciem
Kasia:)
2007-06-18
09:29:43
Email
Maksiu jeszcze raz wszystkiego naj przystojniaku!!!!Kasia i Lenka
weridiana
2007-06-18
09:36:43
Email
Wielkie życzenia dla Super Maksia od Filipka i Magdy
mayasun
2007-06-18
13:39:50
Email
Wszystkiego co dobre, pięknę, smaczne i w ogóle co naj naj naj życzy Elizka z mamą i tatą.

karolina
2007-06-18
15:32:40
Email
Dziewczyny bardzo,bardzo,bardzo dziekujemy za sliczne zyczenia.
karolina
2007-06-18
15:35:29
Email
Kasiu to co piszesz o twojej cioci jest straszne,bardzo ci wspolczuje,ja tez mialam usowane kamienie metoda laparoskopowa i lezalam 4 doby,matko jak mozna wypuscic do domu pacjenta w takim stanie,na dodatek eszcze smia strajkowac.NIE MAM SLOW.
karolina
2007-06-18
15:37:06
Email
imprezka udana ale niestety odbyla sie w domciu bo u nas jeszcze ok.16 lalo i grzmialo,wypogodzilo sie gdzies ok.18.
Kasia:)
2007-06-18
22:10:12
Email
hej,dziewczyny dzieki za mile slowa,dowadywalismy sie u 2 znajomych adwokatow i obaj stwierdzili ze oni by nie wystepowali do prokuratury bo po pierwsze to stres,dlugie,meczace postepowanie a po drugie raczka raczke myje i takie sprawy sa najczesciej umarzane...milo co??!!!Ja to jestem taka podlamana,to byla moja chrzestna i tak bronila sie przed szpitalem jakby czula...jak z takim nastawieniem maja dalej wszystkich standardowo po 2 dobach wypuszczac,jak moga nie liczyc sie i nie bac konsekwencji zaniedbania,nie moge przezyc ze osoba ktora miala tylko miec usuniete kamienie po kilkunastu godzinach po wyjciu ze szpitala umiera,jak mozna bylo kogos tak oslabionego wypuscic,to jest dla mnie szok i chyba nigdy sie z tym nie pogodze,nie potrafie...
gosiaizuzia
2007-06-19
00:12:45
Email
Hej Wszystkim! Po pierwsze bardzo mi przykro Kasiu, że coś takiego Was spotkało. To straszne, że tak traktuje się u nas ludzi. Brak mi słów... Maksiowi życzymy wszystkiego naj, naj - trochę póżno ale bardzo szczerze ;))) Weridiana miałyście szczęście z tą pogodą, ranek był okropny a potem jak na życzenie!!!;))) Super ekipa na urodzinkach. Oczywiście byłaś u nas;))) znam dobrze Arka i Angelę (Arek to rodzina z moim mężem ;))), ostatnio w maju byli u nas na komunii córki jego siostry i namawiałam ich na dzidziusia ;))) jak Angela zobaczyła Zuzkę to chyba nabrała ochoty. Świat jest bardzo mały prawda??? Także jak będziesz kiedyś miała ochotę na wypad na wieś na obiadek to zapraszam!!! Zuzia ciągle ostatnio marudzi przez te ząbki, już ledwo dycham i czekam aż kolejny się wykluje... Też przekładam ją do łóżeczka ale około 4-5 wraca z powrotem. Mam pytanie czy powinnam już rezygnować z karmienia nocnego jak wyszedł jej ząbek? Nie chciałabym żeby miała próchnicę, i jak ją oduczyć jedzenia w nocy? Karmię piersią. Czy któraś z was to przerabiała??? Pozdrawiamy i ściskamy!!!!
pinkie
2007-06-19
08:36:06
Email
Gosiu, ja karmiłam nadal, bo odstawienie małego od cyca w nocy było niemożliwe. Kasiu, bardzo Wam współczuję. Taka bezsilność wobec układzików jest okropna. I partia rządząca śmie się nazywać Prawo i Sprawiedliwość
weridiana
2007-06-19
08:51:33
Email
Gosiu ale faktycznie malutki ten nasz świat, Angela z Arkiem to nasi bardzo dobrzy znajomi a na obiadek kiedyś z chęcią wpadniemy. A co do nocnego karmienia ja już karmię butlą ale maluchy już w tym wieku nie powinny jeść w nocy a moje słoneczko je i nie bardzo mam jak go tego oduczyć jak mu daję pić w zamian to piję i za chwilę znowu marudzi aż dostanie jedzonko.
weridiana
2007-06-19
08:52:57
Email
Zapomniałam dodać że słoneczko zrobiło sobie dzisiaj godzinną przerwę w spaniu od 3 do 4 na bajerkę.
pinkie
2007-06-19
09:13:45
Email
ALe miałam dziś piękny sen! Bardzo realistyczny. Pojechałam na poród do CZMP. Bardzo łatwo i bez większego bólu urodziłam dziecko, połozne były bardzo kochane, przytuliły mnie na koniec i bardzo się ze mną cieszyły. A ja mówię: ale co ja urodziłam? A one: jak to nie wiesz? - no nie! POkazały mi cos a'la dowód osobisty ze zdjeciem dziecka i podpisane było JULIA - ok, myślę sobie imie jeszcze zmienimy, ale TO DZIEWCZYNKA!!! Byłam bardzo szczęśliwa. Krew leciał mi po udach, a one kazały mi z dzieckiem iść na sale 104. Oczywiście nie mogłam jej znaleźć. Wreszcie wchodzę, a to był taki box - przedpokój+pokój+łazienka. W przedpokoju lezała jedna para z dzieckiem, w pokoju 3 łózka, na dwóch kobieta, facet i dziecko, na trzecim jakiś starszy facet. Lezął na pościeli zmięgolonej i śmierdzącej od potu. Pytam się, czy to jest wolne łózko, on, ze tak, a ja się pytam, co z tą pościelą - a on: To ja zaraz pani ją ręcznie wypiorę! Wkurzyłam się strasznie i już miałam dzwonić do tej kochanej położnej, gdy nagle starszy pan wstał, a parka z korytarza rzuciła się z poścelą i dzieckiem na to wolne łóżko i mówią, ze oni to zajmują. Tego już było za wiele. zaczelam krzyczeć, ze zachowują się jak zwierzęta i ze nie mam zamiaru tu z nimi leżeć - tak się zdenerwowałam , ze sie obudziłam.
mayasun
2007-06-19
12:43:42
Email
Ty to masz sny Pinki :))) Kurcze a ja nie wiem kiedy mi sie cokolwiek śniło. Gosiu, ja cały czas karmie Elizę piersia wc nocy, własciwie to ona tylko w nocy dostaje cycusia, w ciągu dnia to tylko czasami.Co do próchnicy hmm nie zastanawiałam się nad tym głębiej. Myję jej kilka razy dziennie zabki. Sa jeszcze takie specjalne pasty dla maluchów, które jeszcze nie potrafia płukac buzi i wypluwać.
joanna
2007-06-19
18:32:21
Email
A moja malenkiej sie cos przestawilo.Do tej pory udalo mi sie i juz wogole butelki nie uzywalam ( no prawie).Wieczorek kaszka lyzeczka a o okolo 8.00 rano mleczko ze szklanki.A teraz od paru dni nie chce za zadne skarby tknac kaszy.Probowalam kilka, bo myslalam, ze tej konkretnej nie chce, ale ona zadnej.A ja z obawy, ze bedzie glodna w nocy daje jej butle i to bardzo jej odpowiada.Rano tez nie chce wytrzymac do sniadania, tylko okolo 7.oo Am...am...am i tak w kolko.No i znow butla.Mam nadzieje, ze to przesciowe i jej przejdzie.A poza tym w dzien, tez nie chce za duzo jesc, tylko owoce - ale za to juz wszystkie.No i niesamowice kreca ja ogorki, jakby mogla to by caly dzien na tym zyla.
joanna
2007-06-19
18:41:39
Email
Pinkie >niezle sny.Tez czasem takie miewam.Te realistyczne przyprawiaja mnie o gesia skorke.
weridiana
2007-06-19
21:41:13
Email
A u nas wszystko ok, maluch tak się rozgadał że buźka na spacerze mu się nie zamyka wiem z opowiadań niani i z własnych obserwacji wieczornych, bo przychodzą po mnie do pracy po 18 bo niestety musiałam wrócić na cały dzień.
mayasun
2007-06-20
08:50:01
Email
Sto lat sto lat dla Tomusia. Uśmiechów wielu i pysznego torta i góry prezentów i wielu całusów i wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze w życiu życzy Elizka z rodzicami

Kasia:)
2007-06-20
08:58:54
Email
Najserdeczniejsze zyczenia przede wszystkim duzo zdrowka,usmiechu urody nie zycze bo juz Tomcio ja ma...Sto lat przystojniaku!!!!
weridiana
2007-06-20
09:07:24
Email
Samych szczęśliwych dni najlepsze życzenia od Filipka z mamą
ANDZIA76
2007-06-20
09:38:35
Email
Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami. Sto lat w zdrowiu i samych pięknych, słonecznych, kolorowych i uśmiechniętych dni życzy Tomusiowi Bartuś z mamą.
pinkie
2007-06-20
12:43:34
Email
Dziękujemy! A dziś Urodzinki ma też Eliza, więc Wszystkiego najcudowniejszego dla małej żywiołowej kobietki ! Dużo zdrówka, słoneczka i mnóstwo zabawy !
karolina
2007-06-20
15:25:12
Email
STO LAT,STO LAT NIECH ZYJA,ZYJA NAM.WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ELIZKI I TOMUSIA ZYCZY MAKS Z MAMUSIA.
weridiana
2007-06-20
20:09:53
Email
Oczywiście dla Elizki również 100 LAT
ANDZIA76
2007-06-20
21:11:06
Email
Niech Ci słonko ciepło gra, niech Twój uśmiech długo trwa, nie trać swej wesołej minki, bo dziś są Twoje urodzinki. http://kartki.net.pl/card.php
ANDZIA76
2007-06-20
21:12:21
Email
Ups, chciałam wkleić kartkę ale się nie udało. Eliza wszystkiego naj... naj... naj...
Kasia:)
2007-06-20
21:53:22
Email
Eliza,sliczna panienko,sto lat sto lat:)Buziaki
gosiaizuzia
2007-06-21
00:06:49
Email
Hej dziewczynki! Wszystkiego naj naj dla dzisiejszych jubilatów - Tomusia i Elizki!!! Dużo zdrówka i radości!!!! Pinkie ty to masz sny ;) nie zazdoszczę;), ja ostatnio też mam jakieś dziwne ale nie takie ;) Ostatnio w niedzielę w naszej restaurcji przewinęło się tak dużo malutkich dzieci (2-3 tygodniowe), że byłam w szoku. Jest dość sporo miejsca, można spokojnie wjechać wózkiem, mamy krzesełko dla dzieci i huśtawkę dla najmniejszych (taką stojącą, kóra jest na baterie i buja dziecko w przód i w tył i na boki). Do godz. 17 jest zakaz palenia. Sami już wiemy jak to jest jak ma się dziecko i staramy się jak najlepiej traktować gości z pociechami. ;) Ale byłam ogromnie zaskoczona (takich maluszków było 5;) oczywiście z rodzicami. Panie wcale się nie wstydziły i jak dziecko chciało to karmiły piersią ;) bardzo mi się to podobało i byłam ogromnie dumna, że po prostu czują się u nas dobrze. We Wrocławiu praktycznie nie ma gdzie pójść z tak małym dzieckiem, wszędzie palą, nie ma miejsca i z tego co zauważyłam klienci z dziećmi nie są chyba najmilej widziani. Jak to wygląda u Was? Ciekawa jestem czy może lepiej. Mam jeszcze pytanko szukam przewijaka takiego, który mogłabym zamontować na ścianie w łazience (widziałam kiedyś coś takiego w MCDonalds), może któraś z Was się natknęła. Będę wdzięczna za pomoc. Dobrej nocy i miłych snów!!! Aha!!! Wczoraj wystukałamdrugiego ząbka Zuzi!!!! Dolna 1
mayasun
2007-06-21
08:03:28
Email
Gosiu, chyba w każdym mieście brak miejsc, restauracji gdzie możnaby iść z dzieckiem. Jak robiłam chrzciny to teoretycznie była sala dla nie palących, ale tak naprawdę niczym nie oddzielona. Pocztą pantoflową rozniesie się, ze dzieciaczki u was mają pierwszeństwo :) i coraz więcej będzie takich u was. Elizka dziękuje wszystkim za życzenia.
ANDZIA76
2007-06-21
09:29:33
Email
Hej kobietki napiszcie jak tam minęły urodzinki? Jeszcze tylko Bartuś został z czerwca :)))
pinkie
2007-06-21
10:39:29
Email
Ja jestem totalnie zmeczona po kinderbalu. Jeszcze do 15tej umieszczę relację z kinderbalu. Trwał tylko 3 godz, ale z trójka maluchów mieliśmy wystarczająco dużą awanturkę. Bardzo mnie potem kręgosłup bolał...
pinkie
2007-06-21
15:14:09
Email
..TAKA JESTEM ZMęCZONA, ZE SIę NAWET POWTARZAM, A WCZORAJTO JUż MI SIę WYRAZY MYLIłY i język plątał.....
karolina
2007-06-21
19:57:51
Email
Ha,ha Pinkie mi sie tez pod koniec balu w sobote mylilo,mialas swietny pomysl z tym Meksykiem,bardzo fajnie mialas przygotowany stol.
weridiana
2007-06-21
21:01:36
Email
Widzę że tylko ja nie mam czasu na zdjęcia z imprezki ale obiecuję że niedługo nadrobię jak będę miała troszkę czasu. Mój Filip ostatnio w nocy a w sumie nad ranem tak od powiedzmy 5 jęczy przez sen i nie chodzi o jedzenie bo jak mu robę to nie chce, przewala się z boku na bok siada wali głową we mnie po prostu cuduje.
karolina
2007-06-21
21:14:53
Email
Weridiano musze cie pocieszyc ze Maks tez dzisiaj mial taka nocke,zreszta przedwczoraj tez a i jeszcze w zeszlym tgodniu tez no i wyszlo na to ze ostatnio dosyc czesto.Maks powtarza wszystko jak mala katarynka smiesznie to wyglada,ja sobie wzdychne on tez,ja kaszlne Maks tez i tak powtarza wszystko a jak wypije mleczko albo zje obiadek to mowi nie ma,w domu chodzi na samym pampersie i ostatnio go sobie odpina no wiec ja go wtedy sadzam na nocnik i maly zawsze zrobi siusiu,pewnie zbieg okolicznosci ale jak cieszy,hi,hi.
karolina
2007-06-21
21:17:05
Email
daje Maksowi juz mleko dla juniora.Laseczki a w dzien dajecie jeszcze mleczko?ja daje bo maly lubi i chetnie wszystko wypija wiec sobie mysle ze na razie bede dawac,no to ide spac bo po dzisiejszej nocy to ech.
Kasia:)
2007-06-21
21:32:01
Email
Hejka Lence daje rano kaszke mleczno ryzowa,potem butle mleka,potem obiadek i wieczorem butla mleka(juz nan junior)W miedzy czasie danonek,owoce,flipsy :) poki pije mleczko bede jej dawac...a my jutro pogrzeb mamy az sie boje...stwierdzilismy ze dla dobra mojego taty ktory tak to przezywa i jest strasznie zestresowany nie bedziemy zglaszac sprawy do prokuratury(choc ja bym draniom nie podarowala)On poprostu chce zapomniec a nie chodzic i po kilka razy zeznawac-boimy sie ze jego serce moze nie wytrzymac-i tak jedzie na uspokajaczach :( a jak sobie przypomina zaczyna go dusic.Oki nie marudze juz sory,ale naprawde ciezko mi,trzymajcie kciuki za jutro,buziaki
mayasun
2007-06-22
08:40:15
Email
Eliza też wszystko powtarza, jak kichnę to robi "pich" Jak sie przeciągamy z ranka, to też mówi takie "oooooaaaoo" jak ktoś w otoczeiu sie głosno śmieje to ona też itd itd Odwiedzili nas wczoraj z najomi z prawie 2letnim synkiem. Spotkania Elizy z nim zawsze przebiegały tragicznie, bo Adaś to taki rozrabiak-niespokojna dusza. Lubił krzyczeć, piszczeć, do tego jego gwałtowne ruchy (np.chcąć się pobawić z Elizą klockami, wziął je w garść i rzucił w nią-miała wtedy 6 mies.) Ona płakała i piszczałą ze strachu. Także na wieść o tym, że nas mają odwidzić, lekko sie skrzywiłam, no ale... nie odmówie. I spotkało mnie przemiłe rozczarowanie. Jak oni cudownie sie razem bawili. Najpierw samochodami, potem ganiali się na czworaka (Eliza uwielbia jak się ją gania, piszczy z radości), jedli razem chrupki, kolacyjkę też razem zjedli. Trzeba było Adasia trochę upominać, ze Elizka jest mała jeszcze i ma na nią uważać, że nie bedzie się zderzać samochodami itp. ale było naprawdę świetnie!!! Adaś wyrósł z wrzasków, Eliza dorosła do zabaw i się dogadują :)
asiulek
2007-06-22
12:10:52
Email
witam was, jestem zła bo mam głupi program do ogladania zdjec i nie umiem ich zmniejszyc i wam wysłać mojej michasi, jedziemy od niedzieli na urlop, najpierw do tesciowej a potem nad morze do dziwnówka hurra!!!!misia chyba bedzie miała wszystkie zeby na raz bo dziasła ma tak napuchniete że szok. aha karolinko może znasz kogos z mojej rodziny????tam pół lipusza to moja rodzinka prawie. ok uciekam jestem zapracowana strasznie AHA A CZY CZASAMI NIE POWINNYSMY JUZ PRZENIEśC SIE NA NASZE NOWE FORUM DZIECI I MY A NIE NIEMOWLAKI?????BUZIAKI DLA WAS I WASZYM DZIECIAKóW DUZO BUZIAKóW z OKAZJI URODZINEK
karolina
2007-06-22
15:50:22
Email
Mayasun taki sam jak synek twoich znajomych jest Maks,piszczy,krzyczy,smieje sie on okazuje w ten sposob radosc a mojej kolezanki synek sie go boi,ostatnio jak zobaczyl nas w dzwiach to na nasz widok a raczej Maksa w ryk,a jak przyszli na roczek to po wejsciu zrobil w tyl zwrot,mija ok.10 min.zanim sie z moim krzykaczem oswoi,a w sklepach jak mi wstydu przynosi,niedlugo dojdzie do tego ze bede go zostawiac w domu ,hi,hi pewnie jak mnie bedzie naciagal na cos.
karolina
2007-06-22
15:52:18
Email
Maks mial dzisiaj nute do spania(ja zreszta tez)przespal bez ryku i przebudzenia cala noc,o 5 mleczko i potem spal do 8 i od 11.45 do 14.45.ciekawe jak bedzie dzisiaj,wczoraj w razie czego przygotowalam panadol.
karolina
2007-06-22
15:53:03
Email
Asiulku jak masz pol Lipusza krewnych to kogos na pewno znam.
karolina
2007-06-23
12:38:59
Email
hej,hej laseczki gdzie sie podziewacie?
weridiana
2007-06-23
20:33:21
Email
Oj ja dopiero wróciłam z pracy jestem trochę padnięta i jeszcze ta pogoda od 16 leje.
mayasun
2007-06-23
22:58:10
Email
My już po imprezce roczkowej. Było baaaardzo kameralnie, tylko my i chrzestni. Cała reszta - babcie, ciotki i wujkowie z najbliższej rodziny po prostu mieli "wazniejsze" sprawy. Ale to ich sprawa, chociaż mi i Łukaszowi było przykro. Elizka złapała różaniec. Miała śliczny tort, tylko pogoda nie dopisała i w domq musieliśmy siedzieć. Zdjęcia jeszcze w aparacie.
Kasia:)
2007-06-24
08:39:00
Email
Hej,sory a ja sie nie odzywalam bo caly czas jakos nastroju nie mam i strasznie mi smutno wiec nie chce tu smucic i marudzic :( Lenka biega jak stara mnie juz plecy bola na maksa a jeszcze teraz nie mamy jak jej zostawic bo rodzice siedza w mieszkaniu cioci z babcia,ktora nie moze zostac sama bo nie wiadomo co jej do glowy przyjdzie-nie wie w jakiej czasoprzestrzeni zyje,pakuje sie i jedzie do domu(choc w nim jest) a rano sie pyta mojego taty czy moze jeszcze pospac i nie isc do szkoly :)Czasem jak ma lepszy dzien wie kto jest kto, ale glownie pyta sie o to srednio co 3 minuty...miedzy innymi przez to ze ciocia MUSIALA SPEDZIC TAK Z NIA LADNYCH PARE lat byla taka zmeczona i zestresowana,bo strasznie wykancza to nerwowo....traz pozostal problem co z babcia(ma 91 lat),psem cioci,kotem,mieszkaniem itp.Czeka nas pewnie w tym tyg narada rodzinna...
ANDZIA76
2007-06-24
09:57:51
Email
My też już po imprezce. Wszystko fajnie się udało. Bartuś podobnie jak wszyskie maluchy wziął rożaniec, potem oddał go cioci i wziął śrubokręt ;))) Zdjęcia narazie w aparacie, w wolnej chwili wkleję.
karolina
2007-06-24
12:08:36
Email
wszystkiego naj,naj dla Bartusia.
ANDZIA76
2007-06-24
16:04:31
Email
Już wkleiłam kilka zdjęć z roczku.
ANDZIA76
2007-06-24
16:06:49
Email
Pisałam już wcześniej, że uczymy Bartusia spać w łóżeczku, pisałam też,że zamiast w łóżeczku śpi w kojcu, bo ma więcej miejsca do kręcenia się. No i muszę się pochwalić, że chyba nam się udało. Dzisiaj Bartus przespał u siebie do 7.15 :)))
pinkie
2007-06-24
17:22:57
Email
Najlepsze Życzenia Urodzinowe dla Bartusia: zdrówka, słoneczka, wesołych przygód na następne lata życia przesyłają Pinkie z Tomaszkiem
weridiana
2007-06-24
22:20:55
Email
Wszystkiego najlepszego dla Bartusia
weridiana
2007-06-24
22:21:49
Email
Dzisiaj Filipkowi wyszedł trzeci ząbek. Dolna prawa jedynka
gosiaizuzia
2007-06-24
23:10:58
Email
Hej my również przyłączamy się do życzeń dla Bartusia!!! Wszystkiego naj,naj!!!! Dzisiaj do nas przyjechały dzieci mojej szwgierki Ewa (10lat) i Adaś (8 lat). Zuzia jak zwykle wniebowzięta ;))) Ewa to w jej języku Eja i Adaś to Ada ;))) Co robi nowego naśladuje jak dziadek pali fajkę, jak babcia się śmieje, mówi dzidzi na lalkę i gdy widzi na zdjęciu dzidziusie. Codziennie rano siedzi na nocniczku ze mną w łazience i prawie zawsze jest kupa i siku. Wysadzam ją również w ciągu dnia i często z sukcesem ;) Ostatnio zrobiła się z niej mięsiara, smakują jej kiełbaski cielence, potrafi zjeść nawet 2 ;) Zresztą same wiecie codziennie coś nowego wymyśla, jest przecudowna... Co ja bym robiła jakby jej nie było... Może jutro wybierzemy się z dziećmi do zoo....??? Pa pa
pinkie
2007-06-25
09:17:39
Email
...jak tak czytam o Zuzi, to myślę, ze ona ma ze 20 mies ;) A u nas byli znajomi z 6mies maluchem i Tomuś zachowywał się przeuroczo: Zaglądał małemu w oczy, uśmiechał sie, delikatnie dotykał rączek, nóżek, głaskał po główce, wreszcie przytulił i ucałował. On tak sam z siebie to rzadko całuje, a na moje prośby to w ogóle (OT TAK CZASAMI JAK MU SIę ZACHCE to przybiegnie i da mi buziaka) A tu był prawdziwy całus ;))) No przesłodki był. Wszyscy orzekli, ze Tomuś musi mieć braciszka lub siostrzyczkę. A ten półroczniak taki był śmieszny: taka laleczka. Miał bardzo zadowoloną minkę - półuśmiech. Nie ruszał sie tylko jak ten widelec z reklamy : OCZY TYLKO TAK W LEWO I W PRAWO hihiihi . Mayasun, no czekami i czekam na zdjecia z imprezki...
mayasun
2007-06-25
12:53:03
Email
mam wciaz gosci, chrzestna małej a moja kumpela została na kilka dni i przy kompie nie siedze, tyle co na chwilke.
ANDZIA76
2007-06-25
13:22:17
Email
Mój Bartus tez nie lubi sie całować. tylko jak on ma ochotę to czasami łaskawie da mi buziaka, ale nikomu więcej. Moja mama jak mały jej przeszkadza w kuchni to mówi do niego "daj babci buziaka" i wtedy on odwraca się i ucieka z kuchni. A jak spotykamy sąsiadkę, która ma 4-mies. maleństwo to Bartuś zagląda z ciekawościa do wózka.
ANDZIA76
2007-06-25
13:23:17
Email
Bartuś bardzo dziękuje za wszystkie życzenia i przesyła buziaki.
ANDZIA76
2007-06-25
13:24:34
Email
Weridiana też nie pokazała nam zadnych zdjęć z roczku.
pinkie
2007-06-25
14:32:11
Email
A Daniel był dziś z Tomciem u ortopedy, który potwierdził szpotowatość podudzi i kazał zakładać mu w domciu miękkie kapcie. No i za pół roku mamy przyjść na kontrolę. Macie jakieś sugestie? Bo on dotychczas chodził boso. Chyba takie kapciuchy z odkrytymi palcami by się przydały... Ostatecznie będzie w butach chodził. Acha - sprawdzi mu tez kręgosłup i pochwalił, ze prosty
pinkie
2007-06-25
14:41:03
Email
Tomuś ma takie żabie udka, hihi. Nóżki wygieły mu się od kolan do kostek - od wczesnego podnoszenia i chodzenia

karolina
2007-06-25
16:03:17
Email
Maks ostatnio buziaczki rozdaje i zrobil sie z niego taki przytulaczek ale oczywiscie jak on chce a jak go zlapiemy i chcemy przytulic to wtedy piszczy.Maks uwielbia brzoskwinki i arbuza.
karolina
2007-06-25
16:04:40
Email
Pinkie Tomus jest cudowny,zawsze uwielbiam go ogladac a nozki ma takie chudziutkie w porownaniu z Maksem.Maks tez krzywe.
karolina
2007-06-25
16:08:52
Email
Pinkie a Ciebie cos zaniepokoilo co poszliscie do ortopedy?
pinkie
2007-06-25
16:39:50
Email
No własnie te wygięte na zewnątrz łydki. Pediatra na moją prośbę wypisała skierowanie. Byłam ciekawa, czy można jakoś to ćwiczyć lub stymulować do wyprostowania.
karolina
2007-06-25
18:53:09
Email
Acha,i ortopeda kazal tylko kapcie zakladac czy cos cwiczyc?Maks w sumie kapcie nosi caly czas,ło matko a on tak szybko zaczal lazic i wstawac zeby mu takie krzywe nie zostaly.
mayasun
2007-06-25
19:57:54
Email
W sumie to naszym aparatem niewiele zdjęć było zrobionych :( Imprezka była "przerywana" najpierw Eliza poszła spać, a w między czasie chrzestny pojechał po swojego synka, który spał jak oni byli za pierwszym razem. Ale mają fajnie że mogą dziecko zostawić rodzicom. A właściewie, to chciałam napisac, o tym co u mnie dziwnego się dzieje. Otóz jak wychodzę gdzieś z Małą i mieszkanie jest puste, to zostawiam otwarty balkon, zeby mieszkanie sie porzadnie przewietrzyło. Wczoraj wracamy po spacerze, a na podłodze - KUPA ptaka (mieszkamy na 5 piętrze). Zdziwiliśmy się, pośmialiśmy, że może coś z domu powynosił i tyle. Dzisiaj wracam z popołudniowego spaceru, a na stole porozwalane wafelki, rozłupane na połowę i na podłodze też leżały. SZOK! Kurcze ciekawe od jakiego czasu intruz włazi nam do mieszkania. Nie bedę mogła balkonu otwierać pod naszą nieobecność.
gosiaizuzia
2007-06-26
00:59:25
Email
Hej mayasun to rzeczywiście dziwne, ptaki to chyba tak wysoko nie latają??? A może jakaś sroczka zjodziejka??? ;) Pojęcia nie mam... Zuzka dzisiaj coś marudząca, chyba kolejny ząbek idzie... martwię się ponieważ wczoraj chyba coś ją ogryzło, jakiś owad i ma mocno zaczerwienione rączki, na jednym przedramieniu 5 bąblów takich czerwonych i twardych. Nie wiem czy ją to boli czy nie wybrać się jutro do lekarza? Będzie ciężko bo od rana mam dużo pracy, zobaczę jak to będzie wyglądało... Zuzka dzisiaj wymyśliła jak naśladować tatę gdy chrapie - tak harczy po swojemu i bardzo jej się to podoba. To jest mała spryciara! Dzisiaj zamówiłam mszę na jej urodziny, tzn. 2 dni przed w poniedziałek 23.07., bo tak naprawdę wypadają w środę ale my jak zwykle pracujemy i imprezę pewnie zorganizujemy jak zwykle w poniedziałek. Niestety normalni ludzie mają wolne weekendy a anormalni, jak my ;))) poniedziałki. Już nie mówię nie lubię poniedziałków tylko szkoda, że poniedziałek jest tylko raz w tygodniu. ;))) Pozdrawiamy wszystkie szkarby raby!!! Pa pa
weridiana
2007-06-26
08:47:33
Email
A ty Gosiu o której chodzisz spać bo piszesz zawsze strasznie późno ? Dziewczyny ja nawet nie mam czasu wstawić zdjęć z imprezy taka jestem zapracowana, rano jak mały wstanie to się nim zajmuję w między czasie gotując obiad i ogarniając chatę potem na 9 30 do pracy i nie kończę przed 19 zawsze coś jeszcze mamy do załatwienia bo od sierpnia będziemy mieli remont nowego mieszkania i już szukamy inspiracji oraz materiałów, a potem jeszcze standardowe czynności domowe i padam. Do tego wszystkiego jeszcze Filip w nocy strasznie świruje i jestem strasznie nie wyspana, a od wczoraj smarka i zaczął pokasływać, od rana dostał wapno cebion, i clemastin (nie wiem czy dobrze napisałam ale nie chce mi się sprawdzać)
pinkie
2007-06-26
08:54:06
Email
Ciekawe co to za mądrala Was odwiedza. Gdzieś słyszałam, ze nawet wrony sa takie mądre. Potrafią przylecieć z orzechem w dziobie na słup ze światlami drogowymi, rzucić orzecha na jezdnię i czekają, aż samochód najedzie i rozłupie skorupę, lub gdy orzech pęknie juz przy upadku. Potem gdy samochody stoją, one zabierają orzechy z jezdni. Karolino, Tomusiowi kazał lekarz tylko zakładać kapcie i w pochmurne dni podawać witaminę D. A kapcie dlatego, ze mamy w domu twarde podłogi - nie jest to rada na wykrzywione łydki, tylko ogólnie na rozwój kośćca.
mayasun
2007-06-26
09:28:32
Email
U nas też jest twarda podłoga i Elizka biega na bosaka. Może również powinnam zakładać jej kapcie? Ale ona nie nawidzi mieć nawet skarpetek. Idę niedługo na szczepienie to popytam się pediatry.
pinkie
2007-06-26
09:39:43
Email
u nas ten sam problem, bo gorąco i w kapciach ani w skarpetkach Tomuś nie wytrzymuje
Kasia:)
2007-06-26
09:52:12
Email
Hejka my tez dzisiaj chyba wybierzemy sie na szczepienie-juz sie boje bo niunka tak strasznie plakala :( Wczoraj dala czadu bo spala do 8.10 jak nigdy ale za to juz drugi wieczor mamy scene bo nie chce butli,nie wiem co jej odbilo,wezmie pare lykow a potem rozbawiona mi do buzi wciska butle a sama juz nie chce-musialam robic jej kanapeczki lub kaszke no i nameczylam sie z usypianiem przez to,bo zazwyczaj odpada po butli...nie wiem czy nowe mleczko jej nie podpasowalo,czy ma jakies takie dni ze nie chce czy odstawia butle(choc tak lubila),Buuu dzisiaj kiepska pogoda i siedzimy w domu,a tak bym wyszla na spacerek.....
karolina
2007-06-26
09:54:14
Email
My tez mamy twarde podlogi i nie mam nawet dywanu w pokoju,Maks jest przyzwyczajony do kapci i skarpet bo mamy bardzo chlodne mieszkanie,mieszkamy na parterze i ciagnie jak cholera od piwnicy i jeszcze na dodatek zewnetrzne,kilka razy dziennie zdejmuje mu kapcie i skarpetki i daje mu latac boso.Hmm ciekawe czy to cos pomoze.
karolina
2007-06-26
09:58:34
Email
a u nas dzisiaj pogoda brrr,leje od samego rana i jest tylko 15 stopni,beznadzieja.
karolina
2007-06-26
10:01:31
Email
Kasis moze Lenka ma takie gorsze dni na mleko,Maks mleko pije az furczy ale za to ostatnio odmawia chleba,obiadow i robi przy tym takie miny jakby mu sie na wymioty zbieralo,owoce i jakies ciasteczka to wcina skubany.
Kasia:)
2007-06-26
10:07:12
Email
No wlasnie tak sie zastanawiam,bo ogolnie lubla mleczko a wieczorna butle polykala a juz dwa dni po paru lykach odstawia ,wykreca sie ,mowi nie i koniec....zobacze jeszcze dzisiaj bez nana juniora z kleikiem ryzowym bo zaczelam jej dawac od 2 dni,ale moze to zbieg okolicznosci...aaa Lenka biega na bosaka w domciu chyba ze jest chlodno to w kapciuszkach ale wyrosla nam juz z tych co ma i musimy jej kupic wieksze
mayasun
2007-06-26
15:03:45
Email
Eliza uwielbia się całowac, całuje wszystko i wszystkich (jedynie taty nie chce nie wiem czemu). Czym Wasze maluszki najchętniej się bawią.Dostaliśmy na roczek trochę kasy żeby coś Małej kupić, ale ja mam za dużo pomysłów. No i trafić w gust dziecka ciężko :)
pinkie
2007-06-26
15:16:33
Email
Tomek dostał samochód , na który siada i jeździ i domek, do którego wrzuca się klocki o odp. kształcie , a potem trzeba otworzyć drzwiczki kluczykami, zeby wysypać klocki - bardzo mu sie to podoba, chociaz jeszce ni epotrafi dopasować klocka do otworu. A najlepsze sa jednak ksiażeczki ;). I jeszce ma taką dużą piłkę z dwoma rogami, narazie kładzie się na niej, a ja biorę go za nogi i kuluję, ale mam nadzieję, ze niedługo będzie na niej skakał ;)
ANDZIA76
2007-06-26
18:44:59
Email
Bartuś dostał na roczek od dziadków " garnuszek na klocuszek" tu też dopasowuje się klocki do odpowiednich dziurek, a oprócz tego garnuszek śpiewa dwie piosenki i wymienia numery klocków i ich kształty. Batrkowi bardzo się to podoba chociaż też nie umie jeszcze włożyć odpowiedniego klocka, ale jak garnuszek gra to mały tańczy. Fajna zabawka.
ANDZIA76
2007-06-26
18:47:48
Email
Mój Bartuś znowu gorączkuje. Wstał rano jakis taki marudny temperatura zaczęła rosnąć i ok 17 miał 39.8. Dawałam mu paracetamol, potem nurofen ale dopiero po pyralginie mu spadła. Ciekawe na jak długo. Już się boję nocy. Znowu nie wiewm skąd ta gorączka, bo on jest zupełnie zdrowy. Może jutro uda mi się dostać do pediatry.
mayasun
2007-06-26
19:18:46
Email
Samochód Mała też dostała, do dopasowywania klocków też ma takiego grzybka, melodyjki do których tańczy ma w pchaczu. Ostatnio nauczyła sie nakładac kółka na piramidę (oczywiście nie ułoży jeszcze piramidki, tylko pojedyncze kółka) i rączką całusy puszcza. Wypatrzyłam na allegro

Stolik1

Stolik2 Co o tym myślicie. w sumie powinnam sie spytać mam dwulatków i wyżej, bo one maja większe doświadczenie w takich zabawkach :)
ANDZIA76
2007-06-26
20:17:48
Email
Obejrzałam te stoliki i wydają się bardzo fajne tylko który wybrać? Może faktycznie zapytaj na forum ogólnym może ktoś ma coś takiego i cos doradzi.
weridiana
2007-06-26
21:09:24
Email
Filip dostał " krzesełko uczydełko" nowy telefon z super melodyjkami lub abecadłem lub liczeniem, i zabawki do kąpieli. Najlepiej bawi się na krzesełku. A od wczoraj mały ma katarek i dzisiaj Paweł był z nim u pediatry bo miał stan podgorączkowy i ogólnie taki marny, no i ma stan zapalny gardła i znowu syropki ale bez antybiotyku ale za to kazał z dwa trzy dni posiedzieć w domku.
Kasia:)
2007-06-27
08:13:09
Email
Hejka oj niunka wstala mi dzisiaj o 6 jesssu odzwyczailam sie ostatnio wstawala ok 7 i siedze i ziewam,pogoda jeszcze taka ze siedzimy w domu i kicha :( Lenka ostatnio przychodzi do mnie,przynosi mi pilota od DVD i mowi PO.... co znaczy mama wlacz mi teletubisie :)A teraz stoja z Aresiem w oknie i ogladaja swiat(choc Lenke Aresio bardziej interesuje-mizia go i przytula sie do niego)
weridiana
2007-06-27
21:50:47
Email
No i zaczął się cyrk w nocy spałam może z dwie godziny w sumie bo mały cały czas płakał, nic nie pomagało ani viburcol, nurofen ani żel na dziąsełka po prostu szok tak strasznie płakał i zawodził. Cały dzień był marudny no i teraz po położeniu lub raczej powinnam napisać po cyrkach z usypianiem mały już znowu już znowu kilka razy marudził jak dzisiaj będzie taki sam cyrk to się wykończę, a w pracy jakoś trzeba funkcjonować bo mam strasznie duży ruch.
gosiaizuzia
2007-06-28
00:08:18
Email
Hej! ja jak zwylke po nocy piszę... Dopiero wtedy mam czas poczytać co u Was, pozbierać myśli i nadrobić zaległości w kalkulacjach, rozpiskach imprez i spisach zamówień... Weridiana wracam do domu ok 23 i jem obiad ;))) albo kolację i dopiero mogę odetchnąć, o ile jeszcze nie karmię Zuzi. Dzisiaj przyjechałam tuż przed 23 nakarmiłam ją na śpiocha, podgrzałam sobie i mężowi obiad i zasaiadłam do komputera. Z reguły kładziemy się około 1-2 a wstajemy różnie, jak mamy imprezy to mąż wstaje nawet o 6 rano i wraca ok 23 lub w ogóle nie wraca jak mamy wesele czy coś takiego. Ja zależnie od Zuzi od 8 do 9, 9.30, tak się budzi. Czasem wcześniej ale rzadko. Ostatnio trochęnam się przestawiła i później chodzi spać i później wstaje.
gosiaizuzia
2007-06-28
00:12:46
Email
Dzisiaj troszkę mnie zmarwiła bo jak przyjechałam do domu po 18 to miała temperaturę, zmierzyłam jej w pupce 37,9 później po kąpieli jej wzrosła i musiałam jej dać paracetamol w syropku (ten na nią działa), zjadła cycusia i ok 21 poszła spać. Teraz już nie ma temperatury, myślę, że to znowu ząbki, ale hyba idą wszystkie górne na raz. A tak a propos ile Wasze maluchy mają zębów? Bo nawet nie wiem ile powinna już mieć? Moja ma 2 dolne jedynki. Mam nadzieję, że z tej temperatury nic się nie wykluje, oby.... Dobrej nocy, muszę jeszcze popracować... pa pa
Kasia:)
2007-06-28
09:25:51
Email
Hej a my dzisiaj mialysmy godzinna przerwe w nocy w spaniu od 4.20-5.20 malenka czula ze musi spac bo nie protestowala,ale nie mogla zanac.Jak ja uspilam to ja z kolei nie moglam :) pewnie po tej szczepionce,ale za to rano wstala o 8 :) Mala wazy ok 10,3 kg ma 4 zeby na dole i 2 na gorze ale chyba nastepne beda isc...
karolina
2007-06-28
09:40:55
Email
łał Kasiu to Lenka to mała laseczka,z taka waga.Kasiu a szczepienie to bylo na odre,rozyczke i swinke tak?Maks ma na razie dwa zabki na dole i dwa u gory ale juz lada moment przebija sie gorne dwojki.Maks kilka ostatnich nocek przespal bez przebudzenia a ja tak samo,wczoraj spal do 7.45!!!dzisiaj troche w nocy plakal ale jak zaskoczylto mleko pil dopiero o 6.30 a tak pije zawsze o 5.A wasze maluszki do ktorej wytrzymuja do mleczka bo ja bym chciala zeby maly wytrzymal i dostal tak ok.7 jak sie budzi na stale.
karolina
2007-06-28
09:46:49
Email
Weridiano jak ty rybko funkcjonujesz bo ja bym chyba spala na stojaco,a robilas moze malemu jakies badania?
pinkie
2007-06-28
09:54:41
Email
mój - różnie. Dziś przed 5tą się obudził na mleko (zerwał się z łóżka i od razu wystartował do tacy, na której stały butelki z mlekiem i smoczki, zgarnął dwa smoczki i jak mu odbierałam to już był ryk, ale zaraz zjadł i zasnął)A wczoraj o 6tej. Czasami budzi się o 2giej.Tomek ma 8 zębów. Tak w ogóle to marzę o tym, zeby ktoś go ode mnie zabrał na 2 dni. Jest niemożliwy. Cały czas jakieś awantury urządza jak wracam do domu. Wisi na mnie jak pijawka. Idę do kuchni - wiesza się na nogach. Jestem w pokoju - wiesza sie na szyi. Wstaję- wyciąga raczki do mnie - schylam sie, zeby go przytulić - wielki ryk, bo miałam go wziąc na ręce. I najlepiej, zebym go nosiła na rękach i wszystko pokazywała, co jest wyżej. Odrywam go od górnej szafki lub lodówki - ryk. Jak mnie dopadnie, to gryzie.Idę do łazienki - on za mną.Jak zamknę mu przed nosem drzwi - RYYK. Jak nie zmknę, wchodzi, oczywiście robi wszystko, czego mu nie wolno, bawi sie wszystkimi zakazanymi rzeczami....Jak go wyciągam z łazienki - czarna rozpacz. CZUJę SIę OSACZONA
pinkie
2007-06-28
09:56:15
Email
A wczoraj w kuchni spuścił mi na nogę garnek. Poryczałam się z bólu i z frustracji
...a jak śpi to jest taki słodki, ze oczu nie mogę oderwać
karolina
2007-06-28
10:35:43
Email
o tak jak oni spia to wygladaja jak male aniolki.Maks tez czasami przechodzi samego siebie ale na szczescie nie wisi na mnie,teraz oni maja taki etap ze wszystko musza dotknac,zobaczyc,zrzucic.
karolina
2007-06-28
10:37:19
Email
dziewczyny a w dzien ile razy wasze dziciaczki spia,bo Maks jak juz pisalam to spi raz zasypia tak ok.11.30 lub 12 i spi nawet 3 godziny (czemu on tak nie spal jak byl maly!!!!!)
pinkie
2007-06-28
10:41:25
Email
mój też śpi raz 2,5-do 3 godzin, zasypia ok. 12tej lub jak mu się zachce
Kasia:)
2007-06-28
10:50:14
Email
No lekarz nam powiedziala ze niunka powinna potroic wage urodzeniowa czyli 3 razy 3300-9900 a ma 10,30 wiec powiedziala ze bardzo dobrz-jest akuratna ani gruba ani chuda,ale to wina lub dzieki temu ze non stop lata i spala to co zjada.Tylko pipa mnie wkurzyla bo stwierdzila ze ma za malo zebow kurcze a co cala gebe powinna miec?No i powiedziala zebysmy braly co drugi dzien saszete Vibowit junior skoro odstawiona mamy vit D-oczywiscie srednio jej sie spodobalo ze nie bierzemy,wiec wytlumaczylam ze ta nasza kolezanka lekarz(z tej samej przychodni)powiedziala zebysmy odstawily,ze w szpitalu jest nowa teoria zeby juz tak nie dawac vit d to walnela focha(ze pewnie sie sluchamy kogos innego)wogole wkurza mnie ta lekarz bo podchodzi do dziecka ksiazkowo(tak jak bylo z karmieniem wyciagnela mi kiedys tabelke i mam karmic tylko tak jak tam napisane)Jak jej poewiedzialam ze raz na dobe dokarmiam sztucznie a reszta piersia to tez zaraz zapisala ze karmie ja sztucznie i mi tu tabelkami jedzie...
Kasia:)
2007-06-28
10:51:02
Email
Lenka spi tez raz od 11-12 2-3 godzinki :)
karolina
2007-06-28
10:59:07
Email
ja tez Maksowi juz dlugo nie daje wit.D nawet nie skonczylam jednej buteleczki,a zeby kazdemu rosna inaczej jeden moze miec juz 8 a inny 2.
pinkie
2007-06-28
11:02:03
Email
My jeszcze dajemy wit D , bo ciemiączko jeszcze nie zarosło no i te krzywe nóżki...
ANDZIA76
2007-06-28
11:38:48
Email
A ja mam taka deprechę, że nawet mi się nie chce pisać. Czytam tylko co piszecie. Jak mi przejdzie to się odezwę.Bartek ma zapalenie gardła i afty na gardle więc jest niemożliwy. Musi go to strasznie boleć, bo nie chce jeść, mało pije, nawet smoka nie chce za bardzo. W nocy cały czas płakał. Jestem wykonczona! ale nikt mnie nie rozumie!!!
karolina
2007-06-28
11:46:56
Email
Andzia my ciebie rozumiemy,ja tez tak czasem mam,trzymaj sie.
karolina
2007-06-28
11:50:04
Email
kurcze a mysmy zminili komputer i teraz mi sie nie chce otworzyc photobucket,tzn.photobucket mi sie otwiera ale jak sie zaloguje i jak chce otworzyc jakies utworzone zdjecia to mi tam cos pisze a ja ani w zab nie rozumiem,uuuuuuuu.
pinkie
2007-06-28
12:01:07
Email
Andziu, myślimy o Tobie. Mnie choroby Tomka strasznie dołują. Tak strasznie, ze muszę się pupukać w głowę i powiedziec: przecież on nie ma raka! A o zmęczeniu po nieprzespanej nocy też wiem wszystko. ANdziu, współczuję
pinkie
2007-06-28
12:01:42
Email
Karolino, skopiuj to co tam Ci wypisują i wstaw tu
karolina
2007-06-28
12:12:54
Email
http://www.adobe.com/go/getflash.
pinkie
2007-06-28
12:16:24
Email
Brakuje ci wtyczki Flasha .musisz na to kliknac , albo isc na ten adres i pobrac program. Jezeli nie mas zuprawnień do instalacji na swoim kompie to tego nie zainstalujesz. ale próbuj
karolina
2007-06-28
12:18:36
Email
musze cos zainstalowac ale nie wiem co a na slepo nie bede robic a znajac zycie moj maz tez nie bedzie wiedzial o co chodzi,albo mnie wysmieje ze ja znowu na moim forum siedze,beee,a jak on siedzi na jakis swoich bzdetach(oczywiscie dla mnie nie dla niego)to jest ok.ach te chlopy.
karolina
2007-06-28
12:25:55
Email
Pinkie dzieki jestes niezastapiona,nie bede sama probowac,moze Tomek bedzie jednak cos wiedzial a jak nie to moze jego kolega co nam wgrywal wszystko.bo ja chce to miec,nie chce juz tego nowego kompa,beeee.
Kasia:)
2007-06-28
12:32:11
Email
Andziu trzymajcie sie -ja tez co jakis czas jak mala da mi w kosc mam dzien deprechy i wtedy najchetniej ucieklabym gdzie pieprz rosnie...dzisiaj ide z brata dziewczyna na piwo,musze sie zrelaksowac,zobaczyc ludzi itp,tym bardziej ze pogoda lewa i siedzimy w domku.Na weekend(sob-pon) jedziemy do znajomych do Warszawy-tez maja male dzieci :) Mam nadzieje ze mala bedzie ladnie spala bo to 90% sukcesu..
pinkie
2007-06-28
13:12:09
Email
Karolino, instaluj śmiało, najwyżej ci nie pozwoli. Wszystko intuicyjnie się klika przy takiej instalacji. Uwierz w swoje zdolności
mayasun
2007-06-28
14:13:53
Email
Nie wiem czy nue porywam się z motyką na księżyc, ale zakładam działalność gospodarczą. troche roboty z załatwianiem, ale najgorzej to skołować kase. Zwłaszcza w tak krótkim czasie, no i nie chcemy rodziny prosic o pożyczki. Jeszcze nie byłam z Małą na szczepieniu, więc nie wiem ile waży. Ma 6 zębów. Czytałam kiedyś, że ilość zębów liczy się wg zależności: liczba miesiecy zycia dziecka - 7. Oczywiście jest to uśrednione, jak wszystko :) Wit. D daje jej tylko w pochmurne dni. Ciemiączko nie zarosło. A jak tatuś przychodzi z pracy to taaaki aniołek z niej. Sama się bawi. Jak coś robie w kuchni czy sprzatam, to jest znosna, a jak siadam do kompa, to od razu marudzenie.
pinkie
2007-06-28
14:31:34
Email
Mayasun, orientujesz się, czy są jakieś ograniczenia co do zarobkowania na wychowawczym? Pisałaś kiedyś, ze można na umowę-zlecenie, ale czy bez ograniczeń? Ja usiłuję coś znaleźć, ale jak czytam akty prawne, to nie jestem w stanie tego prawniczego bełkotu zrozumieć. Jaką działalność będziesz prowadzić?
mayasun
2007-06-28
14:40:29
Email
Nie orientuję się, czy sa jakieś ograniczenia co do kwoty. Ale raczej nie. Zadzwoń do Inspekcji Pracy, bo tam mi prawnik mówił o takich możliwościach. Możesz nawet w kilu firmach być zatrudniona na umowę zlecenie. Przejęłam sklep z odzieżą uzywaną, bo właścicielka wyprowadziła się z Gdańska. Jak biznes sie rozkręci, to zatrudnię tam kogoś, a sama poszukam pracy, albo wróce do poprzedniej firmy (tam przy sumiennej pracy i dobrym nakręcaniu mogę obecnie bez problemu 2,5 tysia wyciągnąć). Z resztą i tak planujemy za granicę wyjechać, ale to narazie plany. Sądzę, że trzeba po prostu spakowac się i wyjechać a nie planować.
pinkie
2007-06-28
14:50:23
Email
:) ja szukam ogłoszeń i wysyłam CV do Irlandii. Chciałabym pracować w zawodzie. A to bardzo trudne w moim przypadku, poniewaz mam niepopularny wachlarz umiejetnosci. No ale wczoraj wysłałam dwa CV, zobaczymy, a nóż ktos na mnie zawiesi oko
gosiaizuzia
2007-06-28
16:20:13
Email
Hej! Dzieje się tu u was dzieje... U nas też tylko nie tak kolorowo. W nocy niunia płakała miała temperaturę i je również ledwo żyję... Co się rano okazało - wyszły dwie górne dwójki!!! Także teraz to chyba będzie wyglądała jak mały wampirek ;))) Poszłyśmy dzisiaj do lekarza i pani doktor mówi, że idą również górne jedynki, są tuż tuż... także chyba nieciekawe nocki nas czekają...Teraz padła i śpi... może uda mi się coś zrobić w domu... pa pa
venuss
2007-06-28
17:01:46
Email
karolina nie poddawaj sie tak bez walki, w ten sposób nigdy sie nie nauczysz. Flash zajmie bardzo malo miejsca na dysku i niec Ci nie popsuje, pozdrawiam, działaj.
weridiana
2007-06-28
19:39:32
Email
Ale się moje drogie rozpisałyście, Filip cuduje w nocy a dzisiaj rano to padł mi na rękach godzinkę po wstaniu i niania mówi że był grzeczniutki. Ja dzisiaj jestem do tyłu dwie nocki prawie nie przespane to nie dla mnie ale górne jedyni są już prawie na wierzchu zobaczymy kiedy wyjdą? Andziu rozumiem cię i twoje samopoczucie ale ja chociaż ledwo przytomna wychodzę na 8 godzin z domu i odpoczywam psychicznie.
venuss
2007-06-28
19:43:19
Email
kasia ostatnie zdanie na temat .. jest nowa metoda ponoc skuteczna: rolletic. moje koleżanki sa zadowolone, jak skoncze całkiem karmic tez sie wybiore i ocenię
http://www.rolleticpolska.pl/
ANDZIA76
2007-06-28
20:52:22
Email
No jak na chwile obecną to mi przeszło, mam tylko nadzieję, że szybko nie wróci. Zbyt wiele spraw nałozyło sie na siebie. Ta choroba małego, poza tym idzie mu druga górna 2 i aż dwie górne 4 naraz i to potęguje jego marudzenie. Widze jak się męczy, daje mu leki p/bólowe, żel na ząbkowanie ale to niewiele pomaga. Gabi też narzeka na gardło. Egzamin na prawko już 6 lipca, a więc już całkiem blisko. Jeżdżę chyba coraz gorzej, albo tylko tak mi się wydaje przez ten stres. A i jeszcze dziś dowiedziałam się, że egzamin na specjalizację będzie 9 lipca i że na 25 miejsc jest 110 osób chętnych. Masakra. Wszystko pod górkę. No i chyba już mam dość siedzenia w domu, ciągle z dziećmi przez 24 godz. siedem dni w tygodniu buuuuuu.
ANDZIA76
2007-06-28
20:56:54
Email
Pinkie, też mi sie marzy tak ze dwa dni bez dzieci tylko z mężem i żeby posiedzieć do późna a potem pospać sobie dłużej. Ale marzenia co?!? Jutro albo w sobotę wybieram się z Gabrysią do kina na Shreka to chociaż tyle sobie odpocznę. Mam nadzieję że na wczasach trochę odetchnę, a mąż zajmie się tymi moimi aniołkami.
ANDZIA76
2007-06-28
21:00:45
Email
No i jeszcze mam wrażenie, że przez te miesiące ciązy i po trochę wypadłam z obiegu jeśli chodzi o fajne ciuchy. Najpierw dużo nie kupowałam, bo tyłam później nie kupowałam bo sie odchudzałam, a teraz chwilowo jestem bez kasy i znowu nie mogę sobię na wiele pozwolić :((( Jak zwykle dzieciaki na pierwszym miejscu a matka i ojciec dopiero potem. Mam nadzieję że jak wrócę już do pracy to wtedy trochę poszaleję ;)))
pinkie
2007-06-29
08:28:22
Email
Andziu, ja nawet nie wiem, co jest teraz modne ;) Narazie chodzę po lumpeksach. W najbliżeszej przyszłości planujemy chrzest i wypadałoby mi coś eleganckiego sobie kupić. Ale kompletnie nie wiem, co
karolina
2007-06-29
09:01:05
Email
o,to tak jak ja tez ubieram sie w lumpach albo na wyprzedazach,Mayasun gdzie bedziesz miala ten sklep moze jak bede w Gdansku to kiedys wpadne.
karolina
2007-06-29
11:54:00
Email
yes,yes,yes jestem genialna uruchomilam flasha!!!!!a moj maz konczyl studium informatyczne ha,ha a chyba nie wiedzial o czym mowie.poprawilam sobie troche humor bo tez mnie lapie jakis dolek jutro moj maz ma impreze z pracy i za tydzien tez wyjezdza na weekend i to wszystko bez zon,feeeee.
mayasun
2007-06-29
12:26:50
Email
No widzisz Karolino, bo takie są kobiety, nawet jak nie potrafią czegoś zrobic, to przynajmniej kombinują i przeważnie coś dobrego z tego wychodzi. Lumpa będę miała na Żabiance pod przychodnią na ul. Gdyńskiej.Nie jest to przy głównej ulicy raczej na uboczu między blokami. Była u nas właścicielka mieszkania, która życie ułożyła sobie we Włoszech a to mieszkanie ma tak na wszelki wypadek. Normalnie wyglądała jakby ją z burdelu wypuścili. Na szyji miała czarną skórzaną obrożę, dwie napuszone kiteczki, krótka kórteczka, tyłek spory, obcisłe spodnie rybaczki, złote sandałki na obcasie z motylkiem, we włosach też był błyszczący motylek, i wielka czerwono-złota torba. Ogólne nasze wrażenie - nieszczera, niesamodzielna, całe życie na czyiś plecach i znajomościach. Ale nie wtrąca się do mieszkania i jak wymienialismy okna w mieszkaniu, to ona pokrywała koszty (płaciliśmy jej mniejszy czynsz). Z resztą mieszkanie było w opłakanym stanie jak się do niego wprowadzaliśmy.
karolina
2007-06-29
12:29:33
Email
ha,ha ale sie usmialam jak opisywalas ta kobiete ze tak wszystko zapamietalas,normalnie kiczowata a pewnie mysli ze jest bardzo elegancka bo przyjechala z zagranicy i teraz moze poszpanowac.
pinkie
2007-06-29
13:01:35
Email
:))) Karolino, wiedziałam, ze dasz rade. Na studiach o flashu nie uczą. Takie rzeczy po prostu trzeba instalować metodą prób i błedów. Oczywiście nie namawiam cię do instalowania wszystkiego, ale jeżeli adres strony do pobrania jest znany i bezpieczny, to nie trzeba się obawiać.
Kasia:)
2007-06-29
13:16:49
Email
Eloo dziewczyki a ja musze sie podtuczyc bo przez ostatnie nerwy schudlam i wszystko na mnie wisi,spodnie w pasie luzne,nie mowie juz o cycku bo mi prawie nic nie zostalo(och a jak karmilam...to byly czasy)tak ze 2-3 kg bym chciala,nawet nie wiem ile waze wczesniej 54 kg przy 172 cm wzrostu teraz boje sie wejsc bo nie chce martwic rodzicow i tak widze jak na mnie patrza...najgorsze ze rece mam jak patyki i nawet jak troche przybiore rece zostaja chude-pamietam jak ok 5 miesiaca ciazy mialam juz malutki brzuszek i dlugie chude lapy-wygladalam jak afrykanskie dziecko...
pinkie
2007-06-29
14:57:55
Email
no to wcinaj pączki z bitą śmietaną ;) Czyli mówisz, ze na schudnięcie najlepsze zmartwienia?
ANDZIA76
2007-06-29
15:08:47
Email
Ja myślę, że z tym chudnięciem ze stresu to różnie bywa. Na mnie nie działa, bo dla mnie na stres najlepsze są słodycze a wiadomo co robi nadmiar słodyczy ;)))
Kasia:)
2007-06-29
16:14:09
Email
no niestety u mnie tak wyszlo...latalismy zalatwialismy sprawy,martwilam sie sutuacja,tata ktory bardzo to przezywa,teraz tez jest sytuacja nieuregolowana,rodzice siedza tam na mieszkaniu,sa przemeczeni,pelno spraw do rozwiazania itp.Nie mam za bardzo apetytu,nawet slodyczy mi sie nie chce,kupilam swoje ulubione lody i leza juz 2 tyg w lodowce.....naprawde musze sie skusic na jakies kalorycznie rzeczy,ale zeby ten paczek poszedl tam gdzie chce...och
venuss
2007-06-29
16:38:56
Email
karolina a widzisz? kobietki potrafią wszystko, wystarczy chciec:)
weridiana
2007-06-29
22:34:26
Email
Co do mody i tego co na topie to ja też jestem w tył bo niestety wyglądam fatalnie i nic ostatnio sobie nie kupuję bo cały czas się łudzę że w końcu schudnę. Filip szaleje rozgadał się strasznie najlepiej wygląda jak się z nami kłóci małpiszonek mały jest cudowny!!
weridiana
2007-07-02
08:05:07
Email
Choróbsko Fifiemu przechodzi, szaleje cały czas ale za to przestał jeść całkowicie mleko, jada tylko kaszkę mleczno-ryżową i to tylko raz dziennie na kolacyjkę jak w nocy już nie je wcale a rano jak zobaczy butle z mlekiem to ląduje ona na końcu pokoju. Chyba t trochę za mało mleka w samej kaszce no i daję mu danonki zjada dwa duże, jak pójdę do kontroli to muszę podpytać co dalej z mlekiem.
pinkie
2007-07-02
08:26:30
Email
Już sobie wyobrażam jak sie z Wami kłóci ;)) A mój wczoraj na zakupach siedział w wózku supermarketowym i nie zauważyliśmy jak pogryzł zółty ser i dziś ma wielkie czerwone poliki... Nauczył się wchodzić na krzesło :(
weridiana
2007-07-02
08:29:33
Email
Mój na nic na razie się nie gramoli dopiero się uczy schodzić z kanapy, ale jeszcze nie zawsze mu wychodzi.
pinkie
2007-07-02
08:40:25
Email
Mnie siostra poradziła, zeby uczuc go schodzenia tyłem. Gdy widziałam ze chce zejśc, to układałam go na brzuszku nóżkami do zejscia i tak się nauczył, ze nie ma problemu. Ostatnio wreszcie "normalnie się budzi" tzn jak się obudzi, to nie płacze, nie krzyczy, tylko schodzi z wersalki, otwiera drzwi i z uśmiechem i tup tup tup szuka mamy albo taty ;)
weridiana
2007-07-02
08:44:46
Email
Mojego tak uczę od miesiąca i bardzo mu się podoba jako zabawa ale sam bardzo rzadko tak zrobi, on by najlepiej schodził albo spadał na głowę- mały uparciuch, ciekawe po kim?
mayasun
2007-07-02
19:18:59
Email
Byłam dziś z Elizą na szczepieniu (już nie było tak słodko jak dawniej, płaczki były, ale właściwie nie za wiele tych płączków) Pyza waży 10,4 kg Lekarka powiedziała, że Mała dobrze się rozwija, i pochwaliła jej stopy, Są bardzo dobrze rozwinięte i że nawet nie ma już niemowlęcego płaskostopia. A dzień był meczący ufff na szczęście już się kończy.
ANDZIA76
2007-07-02
20:45:02
Email
Bartek też gramoli się na wszystko co możliwe. Wczoraj nauczył się wchodzić na dość wysoki fotel a z fotela na ławę, także jak tylko znika mi z pola widzenia to zaraz wspina się na fotel. I schodzic też już umie, najpierw próbował to robić przodem ale ja usilnie pokazywałam mu, że tyłem łatwiej no i zaskoczył. Teraz mamy urwanie głowy, bo biega z pokaju do pokoju i wspina się na łóżko, sofę albo fotel.
mayasun
2007-07-02
23:05:00
Email
To Andziu musicie mieć oczy w koło głowy. Czasem to się nawet cieszę, że mieszkamy w kawalerce, za daleko nie ucieknie broić. Dziś Eliza wyczaiła, że pod łóżeczkiem jest schowany karton z zabawkami i już trzy razy wszystko powyrzucała. Włazi jedynie na stolik od komputera, bo na dole jest półka i wczoraj wlazła na karton z pościelą, który stoi za sofą. Czyli nie ma jeszcze większych osiągnięć wspinaczych. Codziennie coraz bardziej nie mogę wyjść z podziwu jak szybko ona się rozwija, jak wiele rzeczy rozumie. Tak nagle zaczęła rozumieć i z dnia na dzień coraz więcej. Usypiałam ją dzisiaj i zaczęłam mówić wierszyk z książeczki (nie chciało mi się iść po nią, więc z pamięci mówiłam) a Pyza poszla i przyniosła właśnie tę książeczkę.
gosiaizuzia
2007-07-02
23:51:19
Email
Hej! Też nie mogę wyjść z podziwu jak ona szybko staje się coraz mądrzejsza... Co chwilę coś wymyśla. Już jakiś czas temu nauczyłam ją tyłem schodzić z łóżka i już bardzo szybko to robi. Często przechodzi przeze mnie i szybko na brzuch, nogi w dół i już jest na ziemi. Dzisiaj wprowadził się na nasze podwórko kotek, bardzo się Zuzi spodobał i mówi do niego kici, każdy pies to Maja (mamy Maję, Reksia i Żabę) ;))). Ogólnie ma chopla na tle zwierząt ;))) naśladuje koguta (kuku), krówkę (mu). Dzisiaj była u nas ogromna burza, grzmoty to bum ;))) Nie mogę wyjść z podziwu że to już prawie rok minął odkąd się urodziła, ale ten czas zleciał??? Chyba na urodziny Zuzi zamówię nam takie same sukienki? Prześlę zdjęcia to zobaczycie same. Zuzka dzisiaj zrobiła kroczek od szfki nocnej do łóżka, stoi sama już całkiem długo i czasem nawet uda jej się kucnąć i wstać. Także zobaczymy czy podepcze ten roczek. Nie wiem czy jest się do czego śpieszyć, bo już ledwo za nią nadążam... Miłej nocy dziewczynki!!! Pa pa
Kasia:)
2007-07-03
10:19:23
Email
Hejka my wczoraj wrocilismy,bylo spoko,tylko troche glosno z 3 dzieci :) Lenka w nocy spala dobrze tylko w dzien byl problem w niedziele jedyne 50 minut bo bylo za glosno....ale za to dzisij rano budze sie zdziwiona,patrze na zegarek-8 no to budze niunke bo o ktorej pojdzie spac w dzien...Lenka zaczela teraz zmiekczac wyrazy i mowi czasem tatus,mamus i babus...zaczela tez gledzic zdaniami oczywiscie dla nie glownie tylko zrozumialymi ale to juz cos wiecej niz pojedyncze wyrazy...smiesznie to brzmi-troche po chinsku :)lapie tez strasznie nowe wyrazy powiedzialam jej pokazujac maskotke ze to zaba a ona aba.Wczoraj zobaczyla mojego brata i powiedziala wyraz brzmiacy prawie identycznie jak jego imie,az mnie zdziwilo ze zalapala...pojawilo sie juz ogloszenie o prace na ktore czekalam tak ze czeka mnie ful nauki i przygotowywania sie na rozmowe,nie wiem kiedy znajde czas...
ANDZIA76
2007-07-03
12:54:18
Email
A Bartuś dziś wstał o 8.25, normalnie byłam w szoku, ale to chyba zasługa tego,że mąż jak wychodził o 5 do pracy to zrobił mu mleko. Ja też jestem zdziwiona ja on dużo rozumie i też mam wrażenie,że to się stał z dnia na dzień. Mówi bardzo mało, właściwie wcale, ale po swojemu to nadaje jak najęty. Najfajniej to wygląda jak ja coś tłumaczę mężowi i przy tym gestykuluję to on wtedy robi to samo tylko w języku dla nas niezrozumiałym. Tak samo krzyczy na siostrę, wtedy kiedy i my krzyczymy. Zabawny jest. Ciekawe tylko kiedy zacznie mówić "ludzkim głosem"? Gabrysia jak był w jego wieku to już mówiła, tylko była mniej rozwinięta fizycznie. Może chłopcy tak mają, bo jak czytam co te nasze małe panienki potrafią to by się zgadzało.
ANDZIA76
2007-07-03
12:57:38
Email
Kasiu a już chcesz iść do pracy? bo ja niby chcę ale ciąglę się zastanawiam jak to będzie z małym czy mama da sobie radę. Ja mam zmiany 12 godzinne, z dojazdem to nie będzie mnie w domu ok 14 godzin. Mąż pracuje na 3 zmiany po 8 godzin, więc czasem nie będzie nas razem w domu ładnych parę godzin.
pinkie
2007-07-03
12:58:16
Email
ANdziu, widzę, ze Ty przeżywasz wszystko 'od nowa' ;) Mimo, ze miałas już takie małe dziecko, to wydajesz się być zaskoczona poczynaniami drugiego. Bardzo mnie to fascynuje. To potwierdza mądrość, ze KAżDE DZIECKO JEST INNE .
pinkie
2007-07-03
13:30:04
Email
acha, dawałam już małemu czeresnie, a wczoraj jadł czerwona porzeczke i czekam na efekt ;)
mayasun
2007-07-03
14:59:26
Email
Elizka do jedzenia, zwłaszcza nowych rzeczy to leniuch. Dawałam jej bób ale sie wypięła na niego, jedynie rozkruszyła w paluszkach. Z ilu jajek wasze dzieciaczki jedzą jajecznicę? Dałam Małej dzisiaj po raz pierwszy, z 1 jajka i na dwie raty zjadła. (najważniejsze, że w ogóle chciała). A jak wyglądają u was sprawy nocnikowe? My jedynie kupke do nocnika łapiemy. Trochę z mojego lenistwa, no i zimno jest, wiec nie biega z gołą pupą.
karolina
2007-07-03
15:44:14
Email
Maks schodzi z kanapy tylem,tak go nauczyla moja mama,na nocnik Maks robi i siusiu i kupke,niedawno przyniosl nocnik i zrobil na niego kupke,czasem odpina sobie pampersa i jak go posadze to zrobiu siusiu,powtarza wszystkie gesty,smiesznie to wyglada,maly ostatnio w ogole nie chce jesc obiadkow,jajecznicy mu jeszcze nie dawalam ale zoltka nie lubi.
ANDZIA76
2007-07-03
19:27:47
Email
Pinkie u mnie to chyba jest trochę tak, że teraz to bardziej przeżywam. To jest chyba to "dojrzałe macierzyństwo". Jak urodziłam Gabi to miałam 21 lat, czyli byłam młodziutka, krótko pracowałam z maluchami bo tylko 9 miesięcy i miałam małe doświadczenie. Też przeżywałam każy jej ząbek, kroczek, uśmiech, nawet to wszystko sobie zapisywałam, ale 9 lat to bardzo dużo i mimo, że na papierze jest zapisane jak to było ja już tego tak dokładnie nie pamiętam. A poza tym masz rację każde dziecko jest inne i u nas to się sprawdza w 100% Moja mama twierdzi, że ja teraz bardziej przeżywam przy nim niż za pierwszym razem, może to faktycznie wiek? Nie chciałabym popełnic tych samych błędów co z Gabi, chodzi mi tu głównie o jedzenie. Ona do dzisiaj jest niejadkiem, a Bartus jak narazie ma super apetyt.
Kasia:)
2007-07-03
20:29:42
Email
Hej,oj to nie jest tak ze chce wrocic do pracy ale niestety musze :( i tak dobrze ze tyle moglam posiedziec nie wyobrazam sobie zostawienia 4 miesiecznego maluszka,ale niektore mamy musza...tym bardziej myslac o drugim dziecku musze troszke popracowac...kto by potem przyjal babke po 30 po 2 dzieci i z malym przebiegiem zawodowym :)
weridiana
2007-07-03
21:41:13
Email
Jak słucham ile wasze dziewczyny mówią i robią to chyba faktycznie panny się szybciej rozwijają mój Filip połowy tych rzeczy nie mówi leniwiec mały. Ale za to mamy 4 ząbka górną jedyneczkę może nocki za to będą troszkę lepsze.
weridiana
2007-07-03
21:42:24
Email
A co do powrotu do pracy to tylko początek jest ciężki, bo się człowiek zastanawia czy maluchowi na pewno dobrze ale teraz już bym w domu nie umiała siedzieć.
mayasun
2007-07-03
22:45:26
Email
Rozmawiałam dziś z potencjalną nianią, miła kobieta i zna się na rzeczy (poza dawaniem 1,5 rocznemu dziecku lizaków, bo dziecko ząbkuje) tylko że ona sama ma 4 dzieci (najstarszy 13 lat) i opiekuje się dwiema dziewczynkami. Ma dom z ogrodem, a w ogrodzie plac zabaw dla dzieci. Zastanawiam się tylko czy ona da sobie radę, czy właściwie dopilnuje Elizki przy tylu dzieciaczkach. Mieszka baaardzo blisko nas. W tygodniu spotykam się z resztą niań. Zobaczymy. Póki co i tak nie moge założyć działalności, bo nie mam meldunku.
pinkie
2007-07-05
12:22:03
Email
mayasun, ile to Was będzie kosztować? Ja tez zaczynam już szukać - u nas niania na cały etat za 8 godz dziennie bierze za miesiąc od 700 zł. A za godziny pojedyńcze - 5 zł
Kasia:)
2007-07-05
12:50:37
Email
Ello a ja jestem zlamana bo mam juz materialy zeby przygotowac sie do rozmowy i tj ok 25 stron w wordzie na kompie samych info u instytucji,czym sie zajmuje dziale do ktorego skladam papiero i do tego jest 185 stron ustaw,ktore nawet nie wiem czy zdaze przeczytac...makabra tym bardziej ze mezus do pozna w pracy,mala tylko broi a jak spi w dzien to srednio moge sie skupic a b to obiad a bo sprzatnac a wieczorem padam...do tego jeszcze rozmowy maja byc szybko wiec mam na to moze tylko tydzien...oby im sie przeciagnelo...no i coraz bardziej boli mnie mysl o zostawieniu niunki,matko ja tak za nia tesknie,tak kocham ze chyba uschne w pracy.....kobiety pracujace pocieszcie mnie!!!!!!! :)
pinkie
2007-07-05
13:02:40
Email
Kasiu, zawsze możesz na rozmowie wtrącić, ze do tej pory opiekowałaś się dzieckiem i miałaś mało czasu na przygotowanie się do rozmowy kwalifikacyjnej. Jestem w lekkim szoku, bo do Daniela zadzwonili w pare godzin po rozmowie, ze dostał tę prace i ze w piątek zapraszają na dzień próbny. Nie wiem, czy tak ich do siebie przekonał, czy nie było więcej chętnych. To praca przedstawiciela handlowego. Na rozmowie był szczery i dużo mówił o dziecku. A słyszałam, ze pracownik "rodzinny" jest teraz bardzo atrakcyjny. TRudno mi Cię pocieszyć, bo jak wiesz ja w pracy odpoczywam i nie mam takiego instynktu macierzyńskiego jak Ty. Kasu, nowy opiekun - to nowe umiejętności dla Lenki. Ja sobie myslę, ze jak niania pójdzie z Tomciem na spacer to mi już odpadnie ta nerwówka z wózkiem i z uciekaniem...Jak ugotuje mu obiadek - to już kolejny obowiązek ze mnie spadnie. Bedę wracać wypoczęta z pracy, zrobię tylko sobie obiadek i potem cały czas mogę poświęcić na zabawe z Tomaszkiem. Ja jednak patrzę na to wszystko zupełnie inaczej niż Ty ;)
mayasun
2007-07-05
13:34:21
Email
U nas to od 800 zl, ale i za 700 się znajdzi, chociaz sa laski, ze ponizej 1500 nie przyjdzie. Chyba się zdecydujemy na tą pierwszą kobitkę. Dobrze i uczciwie jej z oczu patrzy. No i bliziutko mieszka nie trzeba bedzie po Niunie chodzic daleko, a moze i da rade na noc czasem podrzucić i wybrać się na jakąś imprezkę. Nawet nie mam czasu na szukanie kogoś i umawianie sie. Chyba tak na odczepnego dla porównania po weekendzie spotkam się jeszcze z kilkoma Paniami. Musze dzis jechać do mamy, bo nie mam sie tu u kogo zameldować a co za tym idzei - otworzyć działalności :/ MASAKRA.
mayasun
2007-07-05
13:39:52
Email
Kasiu, natrudniejsze są początki. Dlatego zacznę stopniowo przyzwyczajać siebie i Elizę, że nie bedziemy spedzać ze sobą każdej chwili. Trochę mi szkoda, zwłaszcza, że ona coraz fajniejsza jest. Coraz wiecej rozumie (najbardziej, że ma tatę budzić, idzie do niego, klęka i uderza obiema rękami no i się cieszy przy tym). Ślicznie pokazuje gdzie ma guziczki, jak mowie, ze wkładamy zabawki do pudła, to wkłada, jak birę hipcia i mówię, że idziemy spać, to ladnie głowke przytula. A najbardziej to lubi przeglądać katalog z avonu lubz ikei :) Kasiu trzymaj się, poucz się tego, co najważniejsze, powiedz, że szybko się uczysz i niedociągnięcia szybko nadrobisz.
pinkie
2007-07-05
13:47:52
Email
Co Ty powiesz: Avon i Ikea? KOrzystałam z tych katalogów, jak wybierałam kolory do mieszkania, bo sa tam bardzo ładne zestawienia ;) Tomuś tez już duzo rozumie, przynosi książeczki i od razu "mówi" o czym tam są wierszyki ("ABA"- zaba, "PRRRRR" - konik albo samochody - do wyboru, "UHUUU"- sowa lub o myciu ząbków, hihi).Upomina sie o jedzenie i picie (AMAM albo cmokanie), pokazuje paluszkiem, gdy cos chce dostać. Ach do zacałowania jest
Kasia:)
2007-07-05
13:50:19
Email
Oj ciezko mi bedzie....buuu :)ale na kazdego przychodzi kolej i niestety predzej czy pozniej trzeba wrocic do pracy i ludzi(wlasnie kontaktu z ludzmi mi brakuje)
mayasun
2007-07-05
13:50:22
Email
Delektujmu sie ich rozkosza, bo za chwilkę staną się buntownikami z charakterkiem.
Kasia:)
2007-07-05
13:52:27
Email
hehe moja juz jest wlasnie tatus musial dzisiaj kupic bramke zeby nie wchodzila do kuchni bo im jej bardziej zabranialismy to tym chetniej tam uciekala i sprzatala w szafkach,dobierala sie do misek psa i smietnika :)
pinkie
2007-07-05
13:54:55
Email
:) ja wolę jak tomuś zajmie się szufladami i szafką z garnkami zamiast wisieć mi na udach. No ale jak dobierze się do śmietnika lub kuwety, to muszę krzyknąć.
karolina
2007-07-05
14:56:56
Email
Kasiu glowa do gory dasz rade,ja tez jak szlam po macierzynskim do pracy to mialam takiego dola ze musze mojego maluszka zostawic w domu i nie bede uczestniczyc w jego rozwoju,ze np.pierwsze kroczki zrobi bez mamy albo cos innego ale jest ok.na pewno na poczatku bedziesz tesknic ale to minie.
karolina
2007-07-05
14:59:10
Email
Pinkie moj maz tez jest przedstawicielem handlowym,jezdzi po naszym wojewodztwie,bardzo fajnie ze twoj maz znalazl prace.
ANDZIA76
2007-07-05
20:58:07
Email
Hejka. Ja też mam okropnego stresa, jutro egzamin na prawko, normalnie wszystko mnie boli z nerwów, tak bym chciała zdać za pierwszym razem. A w poniedziałem egzamin kwalifikacyjny na specjalizację, koleżanki które idę ze mną ciągle mnie stresują pytając czy się uczę, a ja nie mam kiedy, po pierwsze to prawko a po drugie dzieciaki, mąż cały dzień w pracy dopiero przed chwilą wrócił i usypia małego to ja mam chwilkę na zrobienie kilku testów. Postanowiłam sobie, że wiadomości do specjalizacji odświeżę sobie w weekend, mam tylko nadzieję, że zdążę, bo jest tego trochę, najgorsze są te cholerne ustawy, które jakoś nie chcą wejść do głowy. Ale cały czas jestem dobrej myśli. Trzymajcie kciuki.;)))
ANDZIA76
2007-07-05
20:59:35
Email
Kasiu rozumiem Twoje rozterki dotyczące powrotu do pracy, mnie też już to pewnie czeka niedługo. Pinkie fajnie, że mąż znalazł pracę.
karolina
2007-07-05
21:07:23
Email
Andzia trzymam jutro kcuki,napewno zdasz!!!powodzenia.
karolina
2007-07-05
21:10:58
Email
Pinkie Maks uwielbia grzebac w smieciach a najbardziej lubi tam wszystko wrzucac.Kurcze jakie te opiekunki do dzieci sa drogie,w Gdansku ciocia mojego meza opiekuje sie dwiema dziewczynkami sa to siostry i dostaje 1600 zl.
Kasia:)
2007-07-05
21:53:04
Email
Oj Andziu trzymam kciuki i za prawko i za egzamin!!!!!Na ta rozmowe co ide potrzbna jest znajomosc 4 ustaw-razem 185 stron wiec na bank ich sie nie naucze nie wiem nawet czy zdaze przeczytac....zreszta jeszcze caly czas mam takiego dola po tym wszystkim i co dzien mnie lapie-jak sie wyplacze to mi troszke lepiej :( ale skupic na niczym sie nie moge a w szczegolnosci na nauce...
pinkie
2007-07-05
22:32:55
Email
Andziu, Kasiu, ja też wierzę w Was ! Spróbuję Wam przesłać pozytywne wibracje ;) Dziś zamieściłam ogłoszenie na www.niania.pl i dostałam od razu 3 oferty. Dwie studentki i jedna energiczna 62-latka. Jestem zaskoczona, ze tak szybko ktoś się odezwał. Niestety, wszystkie mieszkaja 30 min autobusem od nas , więc nie wiem, czy jest sens, zeby ktoś tak długo dojeźdżał. A Wy kogo byście zatrudniły: studentkę czy emerytkę? Ja raczej emerytke.
Kasia:)
2007-07-05
23:05:43
Email
Ja tez emerytke :)
gosiaizuzia
2007-07-06
01:23:57
Email
Hej Kobitki! Niedawno, tzn, 05.07. stuknęła mi 30, nie wiem czy z tego powodu czuję się lepiej...:) chyba jakoś to przeżyję... Cieszę się, że jest już Zuzia bo inaczej chyba bym miała doła, że mam tyle lat i nawet dziecka nie ma a tak jest dużo lepiej. Mąż kupił mi 31 róż, bo zawsze kupuje nieparzyście. Mówiłam, że mógł kupić 29. bo to trochę lepiej brzmi, hi hi. W sumie nawet nie było czasu na nic, żadnego szampana ale chyba to sobie odbijemy z Zuzią na jej urodzinach. Jest najkochańsza na świecie moja iskiereczka!!!
gosiaizuzia
2007-07-06
01:29:45
Email
Co do tematów bierzących, też jestem za emerytką. Zuzią opiekuje się babcia i jest super! Ale babcia jest mądra i normalnie się zwraca do niej a nie dziamdzia! ;) Dla mnie to ważne, i ona już tak dużo mówi, z dnia na dzień coraz więcej. Kasia i Andzia trzymam za Was kciuki, powodzenia!!! I Pinkie za twojego mężusia, niech się sprawdzi w nowej pracy!!! Dzisiaj doszła nasza przesyłka, tzn. sukienki dla Zuzi i dla mnie na przyjęcie urodzinowe. Tak się cieszę, przecudne!!! Jak tylko zrobimy sobie zdjęcie to Wam prześlę. Miłej nocy pa pa
weridiana
2007-07-06
08:19:43
Email
Kurcze Pinkie ja co do emerytki miałam złe doświadczenia mimo że wydawała się energiczna to nie dawała rady- a Filip był malutki, teraz to by padła, ale za studentką też nie jestem bo one nie mają doświadczenia i nie wiadomo co im do głowy strzeli. Andziu trzymam dzisiaj kciuki. Kasiu a ty się nie martw tylko pierwszy tydzień powrotu do pracy jest marny bo człowiek cały czas myśli co z maluchem ale to mija. Pinkie cieszę się że mężuś znalazł pracę ale to podobno ciężki kawałek chleba. Gosiu ja mam 30 we wrześniu i śmieję się że będę miała doła.
pinkie
2007-07-06
10:41:24
Email
No to Zuziu, wszystkiego najlepszego! SUper, ze mąż się postarał, bo mój to wiesz, szkoda gadać. Właśnie Daniel dzwonił- dziś ma dzień próbny i kolega mu ni eprzedstawia tej pracy tak różowo jak ten, co go zatrudniał. No ale może niech spróbuje, zawsze można zmienić...
pinkie
2007-07-06
11:34:41
Email
Acha! z tyłu wyszedł jakiś górny ząbek, nie wiem, czy to piątka, czy czwórka. Ale juz rozumiem skad te ostatnie trudne dni ;)
Kasia:)
2007-07-06
13:09:44
Email
Ello,gosiaizuzia wszystkiego Naj,no ja jestem jeszcze mloda bo 30 za rok :) ale i tak patrzac na rodzicow i dziadkow nasze dzieci beda mialy starawych rodzicow :)Fakt ze musi to byc osoba energiczna i pelna sil-ja przy malej nieraz wysiadam....U malej tez cos wyczulam z tylu na dolnych dziaselkach jakby 4 albo 5 ale nie wiem moze cos mi sie pomylilo.Dzisiaj pospala do 8 bo wczoraj pozno wrocilismy od dziadkow i poszla spac ok 21.30.Ja juz przeczytalam moj material do nauki-mezus zabral mi ja na 2 godz i moglam sprzatnac i poczytac-nie licze oczywiscie ustaw,bo to ze 2 dni by sie cale przydaly a nie 2 godzinki :) ale dobre i to.
karolina
2007-07-06
15:36:08
Email
uuu dziewczyny u waszych malych juz piatki a u nas dopiero dwojeczki wyszly,zlapalismy z Maksem gdzies katar,maly juz dzisiaj lepiej ale ja koszmarnie sie czuje.
karolina
2007-07-06
15:38:51
Email
Pinkie a w jakiej branzy twoj maz bedzie przedstawicielem?moj jest w spozywczej,powoli namawiam go zeby sie rozgladal za jakas inna firma bo tu musi wypracowac az trzy plany zeby dostac w miare wyplate a plany narzucaja takie ze glowa boli...
karolina
2007-07-06
15:43:55
Email
bee a mi w pazdzierniku stuknie 32,jak te lata leca,a czuje sie tak mlodo.Ja niestety nie moge wam pomoc jaka nianie wybrac czy emerytke czy studentke,mi malego bawi tesciowa a teraz w lipcu moja mama,czasem wolalabym zeby to byl ktos mlodszy bo przeciez kiedys calkiem inaczej sie wychowywalo dzieci,no ale w koncu tez wyroslismy na ludzi,prawda.
karolina
2007-07-06
15:44:36
Email
Pinkie a teraz z kim masz Tomusia jak maz juz pracuje?
ANDZIA76
2007-07-06
17:59:50
Email
Dziewczyny udało się ZDAłAM!!! Normalnie cud, tak się cieszę!!! Bartkowi też idą czwórki i to chyba wszystkie naraz. Teraz ma już 8 ząbków, po 4 na dole i górze. Też strasznie marudzi, te tylne zęby chyba bardziej bolą.
mayasun
2007-07-06
18:44:03
Email
GRATULACJE Andziu !!!!! Ale Ci zazdroszczę, ze masz już to za sobą. Ja to nawet nie mam motywacji żeby iść na prawko. Pinkie, tez zarejstrowałam sie na niania.pl i dostałam chyba koło 15 odpowiedzi. Jedna z nich brzmiała "zaopiekuję się zwierzakiem lub dzieckiem" miałam też oferty od 19-stki która zarabia na studia. Osobiście wolę emerytkę ale taka do 60-tki. Z drugiej strony mam kumpelę, która jeszcze w liceum wyjeżdżała na "oper" do francji i świetnie sobie radziła z dzieciakami.
gosiaizuzia
2007-07-06
18:53:44
Email
HEj dzięki za życzenia, u nas przez ten weekend ciężko dzisaj rano wyjechała babcia na 3 dni do Niemiec na wesele i mam Zuzię cały czas ze sobą. Nie wiem jak przeżyję ten weekend ale jakoś muszę dać radę.. ;))) Pozdrawiamy!!!
karolina
2007-07-06
19:41:02
Email
Andzia gratulacje!!!!!!!!!
gosiaizuzia
2007-07-06
20:39:31
Email
Andzia gratuluję!!! Muszę się pochwalić, że też zdałam prawko za pierwszym razem.. ale to było 11 lat temu.. na polonezie, hi hi ;))) Szerokiej drogi!!!
karolina
2007-07-06
21:14:19
Email
dziewczyny co dajecie swoim maluszkom do jedzenia bo Maks zrobil sie niejadkiem i wlasciwie to je tylko suchy chleb nawet zje ze skorka albo sucha bulke i owoce i jakies danonki albo bakusie nie je w ogole obiadow jak mu podaje cos na lyzeczce to zaciska usta i sie krzywi a jak mi sie uda cos mu wcisnac do buzi to albo wypluje albo polknie ale tak sie krzywi i napina jakby mial wymiotowac.Maks jest baaaardzo zywy i caly dzien wlasciwie biega po mieszkaniu,w krzeselku do karmienia wstaje na nogi i nie mozna go zostawic nawet na sekunde samego,ogolnie jest bardzo wesoly i towarzyski i jest przeuroczy ach mam dzisiaj taki dzien ze moglabym go zacalowac pewnie dlatego ze moj maz wyjechal na zagle z pracy beeee.
ANDZIA76
2007-07-06
21:25:29
Email
Dzięki dziewczyny. Jeszcze potrzebuję waszej pozytywnej energii na poniedziałek. Od jutra zaczynam zakuwać ;)))
weridiana
2007-07-06
21:26:41
Email
Andziu gratulacje. Mój mały ma upodobania co do śniadań bo wchodzą w grę tylko parowki lub ewentualnie chlebek z pasztecikiem, ale na obiad jada wszystko co dostanie na kolację zawsze dostaję w wannie kaszkę mleczno ryżową a w nocy raz mleczko (bo znowu zaczął jeść) zmieniłam mu na bebilko 3 dla juniora i bardzo mu posmakowało. Wyszła mu druga górna jedynka ale jakoś tak w połowie a więc ma 5 zębów.
Kasia:)
2007-07-06
21:54:53
Email
Elolo gratulacje Andzia i do poniedzialku-oby takie same wiesci!!ja dzisiaj sie dowiedzialam ze oprocz rozmowy jest jeszcze test praktyczny-zadania na kompie-zalamalam sie i zazdroszcze Pinkie ze kompa ma pewnie w malym palcu!ja to ostatnie miesiace to lipa wszystko zapomnialam no i z excelem nie mialam za wiele wspolnego a czas goni...musze sobie tez przypomniec co bylo na kursie bo pamiec ostatnio u mnie krotka.Mala je co jej dam,na obiad zupy,klopsiki z cieleciny,ziemniaczki,marchewka,paroweczki,jajeczniczke(ostatnio polyka z 2 jajek),wczoraj dostala zapiekanke z piekarnika(ziemniaczki,marchewka,kukurydza,serek topiony i paroweczka)probowala tez golabki,mam ochote tez zrobic kotlety ziemniaczane,no i od czasu do czasu sloiczek...Karolinko a moze zobacz z widelca moja lubi jak nadzieje npparoweczke ,dam jej do reki a ona sama do buzi wklada-ma wtedy radoche.Oprocz tego danonki,owoce,chlebek,wedlinke,buleczki maslane-oczywiscie na zmiane :)
mayasun
2007-07-06
22:02:42
Email
Dzieciaczki robią sobie czasami przerwy w jedzeniu. Także Karolinko nie martw się na "zapas" Eliza też najchętniej by same kaszki jogurciki i serki homo jadła, albo budyń. Dzis nie zjadła warzywek, ale może dlatego, ze do rosołku był dodany lubczyk i mógł jej ten aromat nie podpasować.
pinkie
2007-07-07
12:51:29
Email
O rany, Andziu, strasznie Ci gratulję i zazdroszczę. Ja tak jak Mayasun nie mam ochoty na robienie prawka. Ale powoli dojrzewam do tej decyzji, bo skoro maż bedzie miał służbowy samochód, to ja bym pojeździła naszym. Tak, też w branży spożywczej ta praca. On jeszcze jej nie dostał. POdobno na dniu próbnym był jeszcze jeden "starajacy sie" więc jeszcze nie wiadomo, kogo wybiorą. Wczoraj ja siedziałam z małym. I był super grzeczny, jak nigdy. Dziś juz Daniel jest w domu i ... nie jest tak fajnie. Chyba tak to jest, ze przy dwójce rodziców małemu udziela się atmosfera...
pinkie
2007-07-07
13:00:42
Email
A Tomus już nie chce za bardzo mleczka, wczoraj podałam mu chlebek i był zachwycony. No i zbuntował się - nie chce, zebym go karmiła, tylko sam chce jeść łyzeczką. Dużo mam po tym sprzątania, ale cieszę sie, ze sam dąży do samodzielności. Kasiu, te współczesne rozmowy kwalifikacyjne, gdzie trzeba sie czymś wykazać sa dla mnie straszne. To pomaga pracodawcy w wyborze, bo jak jest wielu atrakcyjnych chętnych, to wybierze te osobę, która najlepiej zna prawo i najlepiej wykona zadanie z excela. U nas jest raczej taka tendencja, zeby zatrudnić osobę otwartą i sympatyczną, która będzie dobrze współpracowała z zespołem. A nauczyć osobę po studiach można wszystkiego. Ostatnio np jak był "kasting" do naszego wydziału, to zatrudnili chłopaka, który jako jedyny podszedł do komisji i podał rękę wszystkim rekrutującym. No bo CV wszyscy mieli podobne, niewątpliwie umiejętności też. I powiem Wam, ze to był strzał w dziesiatkę. Jest to chyba najbardziej niekonfliktowy i sympatyczny kolega w naszym wydziale. Prawie wszyscy są u nas tacy, ale on jest i tak lepszy ;)
pinkie
2007-07-07
13:29:44
Email
Ten sam kolega opowiadał mi, ze brał udział w rekrutacji organizowanej przez jakąś agencję. Przeszedł egzamin z informatyki i z języka i na kolejnym spotkaniu podeszła do niego pani z reklamówką w której było stare buty, szmaty i powiedział mu, zeby się przebrał i udawał dziewczynkę z zapałkami. Szczeka mu opadła, ale zaraz odzyskał swoją godność i podziękował agencji. A te pytania: "Jakim zwierzęcem chciałabyś być"... Dla mnie to strasznie głupie to tylko dowodzi tego, ze zatrudniający nie umie się poznać na człowieku. Zatrudniaja do tego psychologów, a ci maja jeszcze mniej rozumu. Pracodawcy myślą, ze jak zatrudnią kogoś , to od razu muszą na tym zarobić. wg mnie człowieka trzeba przyuczyć i zadbać o niego, zeby wyrobić w nim lojalność, dac zadowolenie, dać poczucie współuczestniczenia w sukcesie. Ale to chyba utopia.
pinkie
2007-07-07
13:39:09
Email
Dziewczyny, kolega opowiedział mi ostatnio straszna historię, nie wiem jak mam w to wierzyć, bo w sumie powinno być o tym głośno w prasie i w tv (ale ostatnio nie czytam i nie oglądam, może więc było o tym słychać). Kolegi siostra poznała faceta, który opowiedział jej co się stało. Był z żona i 4letnim synkiem w IKEI. A wiadomo jak tam jest: dzieci wszystko interesuje. W końcu gdzies im się synek zapodział. Szukali z ochroną, wezwali policje, w końcu z zapisu kamer wyszło, ze synek wyszedł za rączke z jakims facetem. Szukali go przez 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach dziecko zostało podrzucone pod drzwi sąsiadów z kartką na szyi - zeby sie nim zająć , bo jest osłabione. Okazało sie ze chłopiec MIAł WYCIETA NERKę !!!. Nie mogę dojść do siebie po tej opowieści. Przypomniałam sobie wszystkie sytuacje, kiedy Tomus chodził samopas w sklepach i przysiegam: nigdy wiecej! A ile razy widziałam, jak dziecko leży w wózku przed sklepem...Chyba bedę zwracać na to uwage każdej matce. Chociaż jest mi głupio, bo sama nie lubie, jak obcy się wtrącaja.
Słyszałyście może o tym dziecku?
venuss
2007-07-07
16:29:20
Email
pinkie az mi się nogi ugięły, dobrze ze chociaż oddali to dziecko, rety, szok! ale to jest możliwe, tak, możliwe ze to prawda, dlatego ja swojego syna (13-latka obecnie) na krok nie puszczałam w sklepie jak był mały. Chociaż raz mojemu bratu zniknął z oczu ale tamten znalazł go, kiedy jakiś pan własnie wyprowadzał synka ze sklepu mówiąc ze poszuka mamusi. Teraz moja Oleńka będzie naszym oczkiem w głowie, ma dopiero 4 miesiące, ale nikt mi jej nie skradnie:)
karolina
2007-07-07
18:09:40
Email
Pinkie tego nie slyszalam ale gdzies dwa czy trzy lata temu slyszalam podobna historie z tym ze bylo to z dorosla osoba,dziewczyna byla z okolic Koscierzyny juz nie pamietam skad a dzialo sie to w trojmiescie,dwie dziewczyny byly na dyskotece i jedna poszla do toalety i dlugo nie wracala wiec jej kolezanka poszla sprawdzic no i jej nie znalazla,no i co sie okazalo otoz w toalecie ta dziewczyne ktos uspil i obudzila sie po jakims czasie(mysle ze troche to trwalo)w hotelowej wannie wypelnionej lodem i miala bardzo profesjonalnie usuniete nerke,kto to zrobil nie wiadomo.Nie wiem czy jest to prawdziwa historia ale byc moze jest w tym czesc prawdy jezeli ty slyszalas podobna wiec moze jest to jakas zorganizowana grupa a pewno bral w tym udzial jakis lekarz.
karolina
2007-07-07
18:14:11
Email
ja Maksa nigdy nie zostawialam w wozku przed sklepem ani w sklepie nie puszczam samego,pamietam jeszcze inna historie jest to juz dosyc dawno chodzilam jeszcze do szkoly podstawowej w szpitalu w Kartuzach lezala dziewczynka zdaje mi sie kilkumiesieczna i nie wiadomo jak i kto ale dziecko zniknelo ze szpitala i do dnia dziesiejszego sie nie odnalazlo,diewczyna o ile zyje jest juz na pewno dorosla,ech takich histori na pewno jest mnostwo.
weridiana
2007-07-07
21:31:29
Email
Kurcze aż mi ciary przeszły po waszych powieściach - straszne ja i tak Filipa nigdzie nie zostawiam zawsze go ciągne ze sobą.
ANDZIA76
2007-07-09
19:57:40
Email
HEJKA. Dziewczyny ZDAŁAM!!! Dostałam się i teraz czeka mnie 2 lata ciężkiej pracy i nauki ale bardzo się cieszę. Kasiu mam nadzieję, że Tobie też tak dobrze pójdzie, życzę Ci tego z całego serca.
pinkie
2007-07-09
20:04:18
Email
Gratulacje Andziu!
A Daniela nie przyjeli. Widocznie ten drugi chłopak miał mniejsze wymagania płacowe...
weridiana
2007-07-09
20:09:01
Email
Gratulacje Andziu! Pinkie jak nie ta praca to inna może się trafi lepsza. A ja mam wyrzuty sumienia bo moje dziecko spędza ze mną mało czasu a jak jesteśmy razem to ostatnio on sobie cały czas coś robi ostatnio wyciął mi w sklepie i padł prosto na twarz płakał strasznie a dzisiaj szedł przede mną a raczej zwiewał i upadł prosto na kant łóżka i rozciął sobie wargę bidulek, mąż się na mnie drze że go nie pilnuję kurcze ale takiego malucha ciężko upilnować, chyba się pocieszam.
Kasia:)
2007-07-09
21:06:53
Email
Andziu,GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! I dzieki trzymaj za mnie kciuki!!!Weridiano nie martw sie bo to teraz taki okres ze nasze maluszki leca do przodu nie patrzac na nic-moj maz sie smieje ze chyba tylko ja jestem taka walnieta zeby chodzic ciagle za mala a i tak potrafi sie potknac....Pinkie moze lepsza prace znajdzie!!!
karolina
2007-07-09
21:35:39
Email
Andzia Gratulacje!!!!!!Weridiano guzy i siniaki sa nieuniknione,Maks jednego dnia mial nabite sobie dwa guzy na czole jeden zachodzil na drugiego, potem siniaki schodzily i mial sine oko,nieupilnujemy naszych dzikusow,Maks zamiast chodzic to biega i jeszcze do tego tak smiesznie wymachuje raczka.
karolina
2007-07-09
21:48:21
Email
Kasiu za Ciebie tez bardzoooo moooocno bede trzymac kciuki:)
gosiaizuzia
2007-07-09
23:26:11
Email
Hej Andzia moje gratulacje!!! Dobra jesteś!!!! Za Ciebie Kasiu też trzymam mocno kciuki!!!
gosiaizuzia
2007-07-09
23:33:17
Email
A co u nas nowego? Zuzka coraz mądrzejsza droczy się z nami, bawi i zaczęła tańczyć jak słyszy muzykę to mówi tan tan i ugina nóżki, bardzo to śmiesznie wygląda ;)) sama stoi coraz ładniej, już tylko czekamy kiedy wystartuje sama do chodzenia. Wokół naszego łóżka śmiga coraz szybciej trzynając się krawędzi, czasem zrobi sama kroczek do szafki nocnej. Ostatnio kupiłam jej wodę taką dla dzieci w butelce 0,33l z dzióbkiem i od razu sama nauczyła się z niej pić, czasem się trochę krztusi ale świetnie jej to wychodzi ciągnie jak stara ;)))) Łobuzuje też mocno i trzeba na nią uważać, wszędzie chce wejść. Poza tym jest mocno nakręcona na moim tle i jak tylko zobaczy mamę to już do nikogo nie chce. Mąż mówi że na wszystko jej pozwalam a to wcale nie jest prawda ;( tylko przez te zęby ona czasem bardzo marudzi a poza tym taty lepiej słycha niż mnie... A czemu tak jest to ja wcale nie wiem... A jak u was?
pinkie
2007-07-10
08:22:57
Email
Tomus pije mineralna z gwinta. Szybko sie nauczył. Poza tym wchodzi sobie na ławe, na klozet, potem stoi na rancie i sięga dalej. Mówi cos w rodzaju "DOATAKU" i próbuje powtarzac.W ogóle chce robic tak jak my , np pic z gwinta, załatwiac sie na sedes, jesc sam.Zasypia wtulajac twarz w moją i obejmuje mnie za szyje. Aaaach słodko. Jak sie lekko przebudzi w nocy, to sie do mnie przytula, obejmuje i śpi dalej.
Kasia:)
2007-07-10
09:19:30
Email
Moj paczuszek tez lepiej slucha taty i jak jestesmy same uslyszy tylko cos za drzwiami od razu krzyczy tata?????zaczela tez ciagle mamamama jak tylko znikne jej z widoku...lapie szczotke i czesze sie lub mnie,ze wspinaczkami nie jest jeszcze tak zle,ale lobuz juz wie ze na polkach cos jest i czasem podciaga sie za mebel lub na scianie-szalona..ale dzisiaj dala czadu-pospala do 8 ciekawe jak bedzie z drzemka w dzien kiedy mama chce sie pouczyc....
Kasia:)
2007-07-10
09:20:05
Email
p.s dzieki dziewczyny,trzymajcie,trzymajcie :)
weridiana
2007-07-10
09:35:28
Email
A moje słoneczko dzisiaj wstało o 6 to straszne tym bardziej że u nas cały czas leje, za to jest juz po drzemce bo on pada po dwóch godzinach od wstania rano.
ANDZIA76
2007-07-10
20:16:26
Email
Dzięki dziewczyny to Wasze pozytywne wibracje tak mi pomogły na tych egzaminach.
ANDZIA76
2007-07-10
20:22:11
Email
Bartuś też nie chodzi tylko biega a my za nim. Ostatnio śpi prawie do 8, bo Robert wstaje przed 5 do pracy i robi mu mleczko i ja mu daję przez sen i dlatego tak długo śpi. No i najważniejsze, że śpi w tym swoim kojcu, dopiero jak mąż wychodzi do pracy to go do mnie przekłada. Fajnie tak jest bo nie budzi sie w nocy i jesteśmy wszyscy wyspani. Chciałabym tylko jeszcze, żeby usypianie go na noc nie twało godzine tylko krócej, ale nie wiem jak to zrobić. Szkoda Pinkie, że nie przyjęli Twojego męża do pracy ale bądź dobrej myśli, napewno znajdzie inną. Ja wiem jak to jest jak facet nie pracuje, bo mój mąż kiedyś nie miał pracy przez prawie 2 lata, a my mieszkaliśmy na wynajętym mieszkaniu, było ciężko ale daliśmy radę. Ja zawsze powtarzam że co nas nie zabije to nas wzmocni.
Kasia:)
2007-07-10
21:48:38
Email
Andziu, a co jest z tym Waszym usypianiem wieczorem?Opisz jak to wyglada a moze ktoras poda jakis dobry pomysl :)wiesz co pare glow... :)to i moze jaki dobry pomysl wpadnie...oj ja tez sie ciesze ze Lenka spi w lozeczku bo jak po nowym roku byl okres ze ladowala o 2-4 u nas to ja juz prawie nie spalam,a teraz jak ona kreci sie strasznie i co rusz zmienia pozycje i miejsce w lozeczku albo by nam spadla z lozka albo bysmy w ogole nie spali...
weridiana
2007-07-11
08:45:35
Email
To co opisujesz Kasiu to tak mniej więcej wygląda u mnie mały ląduje u mnie koło 1-2 i tak do rana strasznie się wierci ja prawie cały czas nie śpię, zastanawiałam się nad tym aby go przetrzymać kilka nocy w łóżeczku tylko że ja sama padam i nie bardzo mam do tego siły. Z zasypianiem nie ma większych kłopotów, zaczynają się w nocy.
pinkie
2007-07-11
08:50:25
Email
My śpimy razem. Ostatnio w nocy budzi sie i popłakuje, ale przytulam i się uspokaja. To ten drugi ząbek (4 lub 5) mu dokucza.
Kasia:)
2007-07-11
09:58:23
Email
U nas to po prostu przeszlo-mala zaczela sie budzic rano,przestalismy ja brac do lozka a ona przestala sie o to dopraszac dzieki Bogu :)Teraz to nawet jak sie w nocy obudzi i nie moze zasnac nie zasnie u nas w lozku tylko lata po nas az sie zmeczy,kladziemy ja do lozeczka,pokreci sie i zasnie...albo zasypia na ktoryms z nas przytulana...przestala tez automatycznie pic w nocy bo tak to budzila sie,trafiala do lozka,picie i zasypiala.Sprzedalam dzisiaj mala na pare godzin mamie zebym mogla poczytac troszke,ale tak mi sie nie chce.....jeszcze jak na zlosc wylaczyli mi ciepla wode o czym przekonalam sie jak weszlam pod prysznic,brrrrr
Kasia:)
2007-07-11
10:00:18
Email
Weridiano przypomnialo mi sie ze my bralismy mala w nocy jak sie budzila,usypialismy i z powrotem do lozeczka-moze to pomoglo???????!!!!!!
karolina
2007-07-11
11:24:58
Email
my tez tak jak Kasia robimy,maly jak sie przebudzi i nie moze zasnac w lozeczku albo zaczyna plakac to bierzemy go do nas do lozka i jak zasnie to go przekladamy spowrotem do lozeczka.
Strona 102 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum